Przymierze Miłości Bożej
  • Główna
  • Orędzia
  • Intronizacja
  • Smoleńsk
  • Oława
  • Kontakt
  • Więcej >
    • Aktualności
    • Kalendarz modlitw
    • Krucjata za Chiny
    • Linki
    • Listy do PMB
    • Modlitwy i pliki
    • Święto Boga Ojca
    • Wolna Elekcja
    • Wydarzenia
    • Zadania

Żywy Płomień: luty 2021 (fragmenty)

27/2/2021

0 Komentarze

 
2 lutego 2021 - Matka Boża
Jedynie Trójca Święta wie wszystko o wszystkim, a wszelkie stworzenie korzysta z Bożej Wszechwiedzy na tyle, na ile jest to konieczne, niezbędne. Trójca Święta nie da stworzeniu całej swojej wiedzy którą ma, bo umysł, dusza każdego stworzenia nie jest zdolna do adaptacji Bożej Wszechwiedzy. To Ja z całego stworzenia mam największy dostęp do Bożej wiedzy ze względu na największą pojemność duszy. Znacznie mniejszą pojemność mają Chóry Anielskie, a najmniejszą człowiek.

Jest na świecie wielu ludzi, którzy Mną gardzą, poniżają Mnie, trywializują, bagatelizują. Niebawem każdy żyjący na ziemi człowiek pozna prawdę, a to spowoduje u was wielki szok. Pomogę wam pomyślnie przeżyć ten czas, to zdarzenie, bez szwanku dla was. Nim ono nastąpi, musi się wypełnić wiele wydarzeń, które przygotują was na to zdarzenie.
Już teraz przygotujcie się duchowo przez to, że zadbacie o swoje czyste sumienie i nie dopuśćcie do tego, aby grzech w was zalegał, nie kiście go w sobie, oczyśćcie się jak najszybciej w Sakramencie Pokuty. Zły duch będzie namawiał was do zwłoki, lecz każdy zastój duchowy niestety działa przeciwko wam. Im dłużej odkładacie Spowiedź Świętą, tym trudniej jest wam oczyścić się.

Czytaj więcej
0 Komentarze

Afrykańska Młodzież śpiewa dla naszej Matki i Królowej Polski

25/2/2021

8 Komentarze

 
Czytelnik napisał:
​Ku pokrzepieniu serc czytających orędzia przesyłam filmik krótki młodzieży z kontynentu afrykańskiego śpiewającej naszej Pani, Królowej Polski...
8 Komentarze

Żywy Płomień: 13-20 stycznia 2021

22/1/2021

12 Komentarze

 
Najważniejsze fragmenty, subiektywny wybór:
13 stycznia 2021 - Jezus
Zechciejcie pamiętać, że każdy demon to dawny Anioł, ten który upadł, każdy z nich jest bardzo inteligentny, a po jego buncie została mu zabrana jedynie Łaska Boża. Do jego dyspozycji pozostały jedynie dary naturalne, które otrzymał. Tymi darami są m.in. spryt, inteligencja, poznanie rzeczywistości, siła przekonywania jak i szereg innych. Z chwilą swojego buntu utracił piękno, które miał jako Anioł Nieba, bo ono jest możliwe jedynie w łączności i jedności z Trójcą Świętą. Każdy z nich utracił swoje Imię, które miał gdy był połączony Łaską Bożą z Trójcą Świętą. Gdy trwał jeszcze w jedności z Bogiem, imiona ich były wypisane złotymi literami na czołach. Imiona te, przekształciły się w imiona przeklęte, stały się imionami demona.
Mowa złego ducha jest łudząco podobna do mowy Bożej. Zły duch potrafi oszukiwać, kłamać, bo Dar Boży po jego oddaleniu się od źródła Łask, nie tyle znika, co zmienia się na antydar, bo jest bez Bożego Błogosławieństwa. Wszelkie dobro niesie ze sobą szereg Bożych Błogosławieństw, bo wynika to z działania Bożej Opieki na każdego połączonego aktywnie z Trójcą Świętą.

Czytaj więcej
12 Komentarze

Żywy Płomień: 1-12 stycznia 2021

14/1/2021

2 Komentarze

 
Żywy Płomień, przekazy 2021

1 stycznia 2021 - Maryja
Nie myślcie, że jak Ja żyłam, miałam wszystko łatwo i przyjemnie. W tamtym czasie, kobieta była na dalszej społecznie pozycji, aniżeli był mężczyzna. Wiele podróżowałam na własnych nogach, przemierzałam pieszo dość duże odległości. Gdy nie dałam rady fizycznie iść pieszo zbyt długo, to drogę przemierzałam jadąc na osiołku.

Sporą trudność sprawiało przebycie drogi, którą miałam do Mojej krewnej, św. Elżbiety. Trzeba było przemierzyć górskimi drogami około 150 km. Znacznym dla Mnie wysiłkiem było przebycie drogi na spis ludności z Nazaretu do Betlejem, to także odległość około 150 km. Święty Józef szedł na piechotę, Ja jechałam na osiołku, bo byłam w 9 miesiącu ciąży, więc było dość ciężko i niewygodnie.
​
Wiele naszego wysiłku wymagało przebycie drogi w czasie naszej ucieczki do Egiptu, gdy uciekaliśmy przed gniewem Heroda. Musieliśmy przejść około 1200 km w jedną stronę. Maszerowaliśmy przeważnie przez tereny pustynne. W dzień było gorąco, a w nocy dość zimno (+45ºc do -3ºc).

Czytaj więcej
2 Komentarze

Anna: Dziennik Duchowy #19

7/1/2021

3 Komentarze

 
6.01.2021r. godz. 16:29

Jezus: Aniu, córko Moja, wiedz, że łaska Moja prowadzi ciebie i wszystkie wierne Mi dusze. Zaś miłość, która jest wielkim darem, jest największym szczęściem człowieka. Miłość Boża, co wypełnia serce, niesie pokój i radość, i jest to prawdziwe szczęście. Bez miłości Bożej dusza umiera. Tak narodziłem się dla ludzi, by miłość Boża wylała się na cały świat. Zaś Gwiazda Betlejemska, która zaprowadziła Trzech Króli na miejsce Mego narodzenia, nie była tylko zjawiskiem, lecz zdarzeniem zaplanowanym przez Boga od stworzenia świata. Nic się nie dzieje przypadkowo i znak ten co jakiś czas się powtarza, by przypomnieć ludziom, że Bóg w małym Dziecięciu przyszedł do tego świata.

- Dziękuję, Jezu, za wielki dar Twoich Narodzin, za miłość, za to, że jesteś wszędzie tam, gdzie Cię zaprosimy.

Czytaj więcej
3 Komentarze

Anna: Dziennik Duchowy #14

20/12/2020

5 Komentarze

 
18.12.2020r. godz. 10:16

Jezus: Aniu, córko Moja, życie każdego człowieka jest w ręku Moim, tak jak Twoje życie. Złość szatana jest na ciebie wielka, i byłaś ostatnio w wielkim niebezpieczeństwie. Wypadek samochodowy był niegroźny i wyszłaś z niego cało, lecz wiesz jaki był zamysł szatana?

- Nie wiem, Jezu Umiłowany, wiem tylko, że mnie strzeżesz i jestem pod opieką Maryi.

Jezus: To prawda, Aniu, wiele osób modli się za ciebie, lecz są i tacy, co przeklinają. Zło nienawidzi Miłosierdzia Bożego i tych, co do Mnie należą. Choć szatan pragnie cię zniszczyć, ty jesteś bezpieczna, i bezpieczna jest twoja najbliższa rodzina. Teraz Moi wierni będą atakowani w różnoraki sposób, lecz niech nie dają się zastraszyć. Zaufanie to życie w bliskości Boga, to wiara w Jego Opatrzność , gdy wszystko, co nas dotyka, przyjmujemy jako z ręki Boga.
Teraz nadchodzi trudny czas, czas agresji szatana, która jawna się stanie. Zło, które działa już bez zasłony myśli, że rządzi światem. Lecz to Ja Jestem Panem i Bogiem, Królem Polski i wszystkich Polaków.

Czytaj więcej
5 Komentarze

Anna: Dziennik Duchowy #13

13/12/2020

9 Komentarze

 
12.12.2020r. godz. 11:05
 
Jezus: Aniu, córko Moja, Duch Święty jest darem dla dusz otwartych na miłość Boga. Zaś Boża mądrość prowadzi dusze, co ufają Bogu. Duch zamętu zaś pochodzi od szatana, i tu nie ma ani mądrości, ani logiki, ani dobra.
Cóż mają robić dusze zwiedzione przez szatana?
Każda dusza od Boga pochodzi i nosi w swym sercu cząstkę Boga. Wielka to godność być stworzonym na obraz i podobieństwo Boga. Miłość Moja pragnie przyciągnąć każdą duszę do siebie, i miłość Moja szuka dusz i wyczekuje ich powrotu. Dusza, która się zagubiła, lecz pragnie życia w bliskości Boga, powinna trwać na modlitwie, czytać często Pismo Święte, korzystać często z Sakramentów Świętych i karmić się Eucharystią.
 
- Tak, Mój Jezu Umiłowany. A cóż mają czynić dusze, co gubią się na Twojej drodze nawrócenia?

Czytaj więcej
9 Komentarze

Żywy Płomień: 19-26 listopada 2020

26/11/2020

0 Komentarze

 
Fragmenty z ostatnich przekazów Piotra Martyniuka:
19 listopada 2020 - Duch Święty
Jestem Bogiem, jestem Trzecią Osobą Trójcy Świętej, która żyje, czuje, a nade wszystko działa. Za krótką chwilę licząc nawet po ziemsku, oświetlę wasze dusze, wasze serca i sumienia Światłem Bożej Sprawiedliwości. Ujrzycie stan swojej duszy, będziecie mieć swoisty przegląd swojej własnej duszy widzianej Moimi Świętymi Oczyma. Pokażę wszystko to, co zapisała pamięć waszej duszy, ona rejestruje film z całego waszego życia.

Nie obawiajcie się Mnie, ani Mojego Świętego działania, bo to co zamierzam z wami uczynić, zdejmie z was wszelkie, nawet najsłabsze działanie szatana, Moc Boża jest złożona w dłonie Maryi, Mojej Świętej Oblubienicy, sparaliżuje wszelkie działanie złego ducha na okres kilku tygodni. W tym czasie nastąpi to oczekiwane już przez wielu wydarzenie.
Nie ma człowieka na ziemi, który by w ogóle nie grzeszył, nie zasmucał swoim działaniem dobroci Trójcy Świętej. Moje Święte działanie wyciśnie na każdej duszy, każdego człowieka trwały ślad, który w tym czasie odarty będzie z każdego demonicznego oszustwa i przeniknie do wnętrza duszy, na wskroś.

Każdy kto żył przez cały czas w kłamstwie, ułudzie tkanej przez szatana całymi latami, w jednej chwili będzie ono zdjęte z każdej duszy, bo Moje Święte Światło zniszczy to wszystko, co zły duch przed wami ukrył. Przez to Moje Święte działanie, każdy człowiek powróci do swojej pierwotnej świętości ducha, bo Moje Święte Światło wskaże wam drogę, ukarze kierunek w którym powinniście kroczyć, pokaże całą prawdę o was widzianą Moim Świętym, Sprawiedliwym wzrokiem.

Będą też tacy, którym w tym czasie udzielę prawdziwej eksplozji Moich Darów i Łask Bożych, by ukazać wam kierunek w którym powinniście podążać. Wolny od wszelkiego działania upadłego Anioła, każdy człowiek pozna całą prawdę o sobie, nawróci się, podejmie dobrowolnie pokutę za swoje grzechy i przewinienia.

W tym czasie nakażę powrót do kapłaństwa, do służby ołtarza każdemu, kto otrzymał ważne święcenia kapłańskie. Powracając, będą musieli porzucić grzeszne życie. Powracając do kapłaństwa, porzucą grzeszne życie, a także kobiety z którymi żyli i grzeszyli. Każdy z nich będzie musiał dźwigać konsekwencje swojego wyboru, podjętych przez siebie wszelkich decyzji. Każdy z nawróconych kapłanów otrzyma ode Mnie odpowiednie światło, co, kiedy i jak ma uczynić. Po dniach duchowej kwarantanny, powrócą wściekłe demony, z powodu tego co się stało. Rozpoczną na nowo swoje misterne działanie, zwodzenie.

Czytaj więcej
0 Komentarze

Anna: Dziennik Duchowy #5

30/10/2020

1 Komentarz

 
28.10.2020r. godz. 12:09

Jezus: Aniu, córko Moja, teraz jest coraz więcej zamieszek i niepokojów. Szatan działa ze wzmożoną siłą i teraz okazuje się jak kto myśli i czy kocha Boga prawdziwie. Nie chce zabić swego brata, lecz sam pierwej odda swe życie. Wielka to manipulacja, gdy dobra się używa by zwieść ludzi.
Dusze wierne teraz cierpią w dwójnasób. Nie tylko z powodu zła wokół i jego wielkiej agresji, ale także z powodu ataków na Kościół i nienawiści do kapłanów, i wszystkiego, co jest z wiarą związane.

Tak, Mój Jezu Umiłowany. Jestem z Tobą na Drodze Krzyżowej podczas każdej stacji. Znów jest biczowanie, cierniem koronowanie, odarcie , bezwstyd ludzi, tyle upadków, Twoja męka w ciemnicy. Wielka to męka, Mój Panie.

Jezus: To, prawda Aniu, zwłaszcza, że teraz cierpię przez swych wybranych, wybranych świeckich, a także kapłanów. Ból ten zdwojony, lecz męka Moja bezustanna prowadzi nie tylko do śmierci, ale do Zmartwychwstania. I tak, jak Moje ciało zdjęto z Krzyża i obumarłe zaniesiono do grobu, tak jak Ja Zmartwychwstałem Mój Kościół Zmartwychwstanie.
Żyjcie tą wielką nadzieją, bo choć zło czyni teraz wiele hałasu, zakończy się jego działanie.

Tak, Mój Jezu, żyje tą nadzieją i w Tobie odpoczywam. Tyś ukojeniem, Twoje Oblicze Święte pełne pokoju, choć umęczone na Krzyżu.

Jezus: Matka Moja, Maryja, we wszystkim Mi towarzyszy i cierpienie jest Jej wielkie, lecz i wielka jest siła modlitwy. I ta siła modlitwy różańcowej zwycięży, bo do Mnie należy zwycięstwo, a zwycięstwo przyjdzie dzięki wstawiennictwu Maryi. Bo Ja, sam Bóg, narodziłem się z Maryi i z Niej na nowo narodzi się Mój Kościół Święty wielkiej potęgi, i żadne zło go nie przemoże.
Trud, Moje dzieci, teraz wielki dla wielu dusz, lecz nie ustawajcie i trwajcie w Mej nadziei, bo Ja Jestem. Ja Jestem tam, gdzie jest Mój lud.
1 Komentarz

Żywy Płomień: 26 października 2020

26/10/2020

1 Komentarz

 
Bóg Ojciec: Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli.

Pragnę się z wami dzielić Moją przepastną Miłością, Łaskawością. Jestem Bogiem, który kocha, lecz także takim, który jest Miłosierny i Sprawiedliwy. Miłość i Miłosierdzie kocha i przebacza wam wasze winy, zwłaszcza jak grzesznik żałuje tego, co źle uczynił. Mimo, że ze swojej słabości upada po raz enty, Ja jednak darowuję mu jego przewinienie, bo taką jest prawdziwa Boża Miłość.

Gdyby upadły Anioł żałował tego co źle uczynił, on także uzyskałby Moje przebaczenie. Niestety, zaciął się w swoim demonicznym uporze i przewrotności, a zwłaszcza w swojej bezdennej głupocie wynikającej z przewrotnej, morderczej pychy. Tu zadziałała Boża Sprawiedliwość, bo nie miała innego wyjścia, rozwiązania. Co innego człowiek, ten przeważnie żałuje tego co źle uczynił, obiecuje swoją poprawę, stara się wynagrodzić Mi zło swoich uczynków.

Są jednak tacy ludzie, takie osoby, którzy tak jak demony zacinają się w uporze i pysze, nie zamierzają żałować, nie starają się Mi wynagrodzić zła swoich uczynków, tych dosięga przymiot Bożej Sprawiedliwości, bo nie ma żalu za grzechy, nie ma zań żadnego wynagrodzenia, ani ekspiacji za zło które czynią, a także jest brak tych, którzy wynagradzają za zło nie swojego zachowania, wtedy Boża Sprawiedliwość posyła takich na wiecznie trwającą pokutę do jeziora ognia i siarki, do piekła. Na 1000 umierających 934 osoby idzie na wieczne męki, 65 idzie do czyśćca, a tylko jeden bezpośrednio do Nieba.

Wołam i proszę przez Jezusa i Maryję, a czasem przez Ducha Świętego o pomoc tych, którzy żyją, wołam o ich łaskawość, o ich zmiłowanie, o ich modlitwę za umierających grzeszników, a przez Żywego Płomienia wołam, abyście oddawali się cali w Bożą Niewolę przez Niepokalaną, tym samym oddali wszystko, całą zawartość waszego życia i istnienia do dyspozycji Bożego działania, czyli do Bożego Skarbca.

Ten ostatni jest najlepszym możliwym sposobem, bo opiera się na Maryi, a Ona wykorzystuje każdą szansę, każdą sposobność do ratowania tych, którym zagraża wieczna pokuta w jeziorze ognia i siarki, w piekle. Ja nie chcę śmierci grzesznika, zwłaszcza śmierci wiecznej, bo tym jest wasze trafienie do tego miejsca.

Niestety, nawet Maryja pomimo swojej potęgi ma ściśle ograniczone możliwości działania, by uratować wieczność grzesznika. Ofiarowałem Jej dodatkową możliwość ratowania was w postaci tych, którzy się Jej oddają lub Trójcy Świętej w Niewolę Miłości. Każde takie oddanie, pomaga ratować na wieczność dodatkowe tysiące uratowanych dusz od wiecznego potępienia.

Każdy dobrowolny Niewolnik Miłości będzie miał za swoje poświęcenie wysoki poziom Chwały Bożej, blisko Tronu Bożego i Tronu Maryi w Niebie. Demon w tym czasie końca uwija się jak w ukropie, by porwać, zatracić w piekle na wieki kogo się tylko da.

Demony wysokiej rangi pracują nad tymi, których Ja powołałem do kapłaństwa, biskupstwa, papiestwa, a także usilnie pracuje nad zwiedzeniem, oszukaniem Moich Proroków, wizjonerów, są względem nich nie mniej groźni, niż względem kapłanów i hierarchii. Proszę więc tymi Słowami, aby Moi słudzy za wszelką cenę pozbyli się pychy, upokorzyli się przed Bogiem, stanęli w prawdzie, biorąc pod uwagę, że i oni mogą być zwiedzeni. Ten kto jest zbyt pewny siebie, ten już jest w mocy złego ducha, prowadzony w niezwykle subtelny i wyrafinowany sposób.

Demony wysokich chórów to wybitni specjaliści, których nie możecie lekceważyć. Oni lubią wyzwania, są dość cierpliwe, potrafią czekać nawet latami by uśpić waszą czujność, by zaatakować w chwili w której się nie spodziewacie. Te demony są delikatne, subtelne, a ich działanie trudno zauważyć. Bez wyraźnej Bożej pomocy, bez Światła Ducha Świętego i wydatnej pomocy Maryi, tego działania nie spostrzegłby żaden człowiek. Byli Cherubinowie i Serafinowie, zdobywszy przyczółek, dają miejsca demonom niższej rangi, aby te mogły kontynuować zaczętą „pracę”.

Ich pracę psuje Ta, którą Trójca Święta ustanowiła Królową Nieba i Ziemi. W Jej Święte Dłonie Trójca Święta włożyła Swoją Władzę i Potęgę. W praktyce oznacza to, że Trójca Święta ufa Jej na tyle, by na Jej prośbę wykonać gest, ruch, lub jakiekolwiek działanie. Maryja ma wystarczająco dużo Światła Bożego, by poznać w swojej pokorze, co może uczynić, a co nie wypada. Maryja wykorzystuje każdą najmniejszą szansę, każdą najmniejszą możliwość, aby ratować upadających grzeszników od ich wspólnego, a przy tym smutnego końca.

Nie obawiajcie się Maryi, złóżcie swój los w Jej Święte Dłonie, a na tym wygracie pod każdym względem. Zachęcam do całkowitego powierzenia się w Jej Niepokalane Dłonie, Ona poprowadzi was pewną Ręką do ostatecznego, a przy tym wielkiego Jej zwycięstwa. W Jej Święte Dłonie powierzyłem losy ludzi końca czasu. Kto jest przeciwko Niej, ten jest z demonem, który Jej najbardziej ze wszystkich stworzeń nie cierpi, nie znosi. Demony nie mogą sobie uzmysłowić, jak Trójca Święta mogła włożyć tak wielką Moc i Potęgę, w Dłonie Słabej, Kruchej Niewiasty. Kto jest z Nią, to już teraz stanął po stronie zwycięzcy.

Nadszedł czas, kiedy i to pokolenie, jak to przed nim, oczyściło się w bólu, w przelanej własnej krwi, w oceanie swojego cierpienia. Całe piekło wie, że to już koniec, bo upadłe Anioły umieją rozpoznawać znaki czasu. Złe duchy, odkąd są na Ziemi, jeszcze nigdy nie miały tak wielkich możliwości działania. Teraz, w tym czasie wykorzystując to mniemają w swojej przepastnej pysze, że już teraz są zwycięzcami.

Uprzedzam lojalnie tych, którzy służą demonom, którzy przystąpili do sług szatana, do masonerii, zwłaszcza spośród grona kapłanów i biskupów, teraz brylują jako zwycięzcy, a działając na szkodę Kościoła Świętego, pracują na swoje wieczne potępienie, które ich nie minie, o ile się nie nawrócą. Nie bójcie się prześladowań, stójcie po stronie Boga i prawdy. Nie bójcie się śmierci, bo po drugiej stronie czekam na was z otwartymi ramionami.

Chcę teraz was pouczyć o ważnej kwestii, posłuszeństwie. Przełożony każdego szczebla, każdego stopnia może wymagać posłuszeństwa, o ile nie nakazuje łamania Prawa Dekalogu, lub przez nie wynika łamanie Prawa Bożego. Bądźcie posłuszni w dobrych rozkazach i poleceniach, te które prowadzą do grzechu i bezprawia, ignorujcie.

Grzech nieposłuszeństwa nie będzie policzony temu, kto opiera się przeciwko jawnemu lub ukrytemu złu. Jest coraz więcej kapłanów, którzy sprzeciwiają się otwarcie złu i złym decyzjom przełożonych i biskupów. Ci tracą stanowiska i są suspendowani. Jeżeli biskup lub inny przełożony nakazuje czynić to, co jest złe w Moich Świętych Oczach, wy macie wobec Mnie obowiązek upomnieć przełożonego i zignorować złe polecenie. Jeżeli biskup lub przełożony nie posłucha słusznej uwagi, krytyki, wy oddajcie jego w dłonie Bożej Sprawiedliwości. Oddajcie taką osobę w ręce Bożej Sprawiedliwości, jednocześnie proście o Boże zmiłowanie i Miłosierdzie nad nimi, by nawrócili się.

Macie obowiązek jedynie sprzeciwiać się wszelkiemu złu i złym decyzjom, a te dobre skrupulatnie wykonujcie. Suspenda wydana nieprawnie z błahego powodu, lub z powodu niewykonania złych rozkazów, w Moich Świętych Oczach nie obowiązuje. Kapłan, który jest niesprawiedliwie potraktowany przez biskupa lub innego przełożonego ma obowiązek upominania grzeszącego Biskupa o złu które czyni tak, aby nie spadł na kapłana upominanego grzech cudzy.

Złe prawo i rozporządzenia dotyczące świeckich w Moich Świętych Oczach nie obowiązują. Gdy nakaz jest słuszny, zasadny w ramach Prawa Bożego, ten obowiązuje. Chcę, abyście upominali waszych kapłanów o złu które czynią, wymagając od wiernych łamania Bożego Prawa. Pamiętajcie, że Boże Prawo, Boży rozkaz, Boże polecenie, jest ważniejsze niż jakiekolwiek polecenie człowieka, który jest na jakimkolwiek wysokim stanowisku.

Jeżeli ty będąc biskupem, kapłanem, przełożonym, świadomie łamiesz Boże Prawo, to tym ściągasz na siebie przekleństwo, a z czasem śmierć, a w konsekwencji swoje wieczne potępienie. Każdy kapłan i każdy hierarcha ma obowiązek nauczania prawdy i pouczania o Bożym Prawie. Jeżeli przełożony zakazuje mówienia prawdy, niech to uzasadni. Upominany kapłan niechaj posłucha zakazu, lecz jednocześnie niechaj upomni swojego przełożonego braterskim upomnieniem, by nie wziąć na siebie cudzej winy za jego występek. To co teraz wypowiedziałem, choć trochę rozjaśni wam horyzonty i pouczy jak macie się zachować i co czynić w razie zarzutów o nieposłuszeństwie. Ufajcie Mi i nie pozwólcie sobie wmówić zła, którego nie jesteście autorami.

Kocham was niezmiernie o Moje stworzenia i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

1 Komentarz

Grupa Boga Ojca: Jerycho 202

24/10/2020

0 Komentarze

 
Mówi Matka Boża:
Cieszę się bardzo, że przybyłam w to święte miejsce w Jerycho, Jerycho tak 202. Pragnę, pragnę waszej obecności podczas waszych modlitw. Moje kochane dzieci,  bo panuje miłość, zgoda i szacunek wzajemny. Boli Mnie natomiast serce, gdy się dzieją tak niepoprawne sytuacje, o których przed chwilą żeście słuchały i czytały.

Ja Matka, Matka Boża, Matka wszystkich dzieci pragnę, aby dzieci się nawzajem się szanowały, nie raniły Mnie jako Matki, nie raniły Mnie jako Matki Bożej, Matki, która kocha każde dziecko. Zarówno jedno jak i drugie, i trzecie i piąte, każde dziecko. Jestem Matką wszystkich dzieci i tych niepoprawnych też, tych, które ranią Moje Matczyne serce w słowie i czynie, w zachowaniu, takiej sytuacji nie powinno być, bo Ja Matka jestem miłością, przepełniona miłością do każdej duszy, do każdego dziecka, ale wy dzieci nie trwacie w takiej miłości, którą Ja wam pragnę przekazać, pragnę wlać w wasze otwarte serca, które w tej chwili są zamknięte niejednokrotnie. Powinniście mieć otwarte na Moje Boże działanie, bo Ja Matka, Matka Boża rozdawczyni darów Bożych pragnę pełnić Bożą wolę w każdej duszy, w każdym dziecku, bo pragnę świętości waszych dusz, pragnę każde z was uświęcać według woli Bożej tu i teraz w czasie waszej ziemskiej pielgrzymki.

Mówicie: czasy Apokalipsy się wypełniają. Tak, to prawda wypełniają się, ale wy dzieci winniście wszystko zrobić tu i teraz i prostować swoje krzywe ścieżki, aby uświęcać swe dusze, bo na to macie czas krótki, bardzo krótki i każde wasze niewłaściwe postępowanie odbija się jak cień w naszych Bożych sercach, które krwawią, które są ranione, to nie powinno się dokonywać właśnie teraz, gdzie szatan zbiera swe żniwo, tak jak mówił Mój Syn niejednokrotnie. Mój Syn kocha każdą nędzę i pragnie okazać swoją Bożą miłość i niezgłębione miłosierdzie, aby być w wieczności w łączności z tobą dziecko. Pielgrzymujesz po ziemi, chodzisz krętymi ścieżkami, a Ja Matką pragnę cię chwycić za rękę i to czynię, prowadzę cię pod Krzyż Mego Syna, aby uświęcić twą duszę na wieczność. Moje kochane dzieci, słuchajcie się słów, które płyną z Niebios, bo one są podstawą do uświęcenia waszych dusz. Droga prosta i świetlista, otwarta jest przed wami, nie zamknięta, nie czarna, nie duch ciemności. O nie!

Moje kochane dzieci, nie duch ciemności z wami powinien iść pod rękę, lecz Mój Syn Jezus Chrystus Zbawca waszych dusz, bo On, On Bóg Człowiek oddał ziemskie życie, aby twa dusza była świętą, a On – Bóg z miłości do ciebie dziecko z Krzyża miłości zlewa zdroje łask, bo pragnie świętości twej duszy.

Bóg Ojciec, Bóg miłosierny, Ojciec wszystkich dzieci. Mówicie: Tatuś Niebieski – tak Bóg Ojciec jest waszym Tatusiem tu i teraz, tu i w wieczności, na zawsze. Jest waszym Tatusiem miłosiernym, kochającym i przebaczającym, czekającym dziecko na twą poprawę, bo czas pili, kara tuż, tuż. Nawet nie spostrzeżecie się, kiedy Bóg miłosierny odstąpi od was. Prosi, błaga, korzy się przed tobą dziecko. Bóg Najwyższy, Wszechpotężny, Wszechwładny, Bóg Wszechmocny korzy się przed tobą, bo pragnie świętości twej duszy, a ty dziecko jesteś butne, nie słuchasz się słów Boga, Boga tak bardzo miłującego twoją duszę, pogrążasz ją w otchłaniach ciemności, dlaczego ta czynicie dzieci? Dlaczego? Dlaczego dzieci nie prostujecie swoich krzywych ścieżek, dlaczego ich nie rozświetlacie Bożą łaską, Bożą miłością, Bożym miłosierdziem.

Moje kochane dzieci, Ja Matka Boża, Matka Boża Trzeciego Tysiąclecia pielgrzymująca po ziemskim padole pragnę świętości, twojej świętości, twej duszy, aby była złączona na wieczność z Moim Synem Zbawcą i Uświęcicielem dla ciebie. Moje kochane dzieci, Moje kochane, umiłowane dzieci otwierajcie swoje serca, otwierajcie swoje uszy, otwierajcie swoje oczy i błagajcie, żebrzyjcie o każdą łaskę, choćby najmniejszą, która pomoże, abyś ty był święty, abyś ty była święta. Nie ma innej drogi, która poprowadzi twą duszę do świętości, tyko przez Krzyż Mego Syna, przez miłość Boga Trójjedynego możesz być świętą, możesz być święty.

Ja Matka, Ja Matka płacząca za wami, za waszym niesfornym postępowaniem, niepoprawnym, głuchym. Głuche jesteście jak Bóg do was mówi, a mówi dużo i mówi często. A wasze serca zamknięte, wasze oczy zamknięte, uszy zatkane.

Moje kochane dzieci, Moje umiłowane, kochane dzieci co wy czynicie tu i teraz. Przepadną, przepadną, przepadną wasze dusze na wieczność, jeżeli ty dziecko nie zaczniesz iść pod rękę z Moim Synem, Zbawcą twej duszy. Jeżeli ty dziecko będziesz odtrącać Słowo Mego Syna, Słowo Boga Ojca, Ojca kochającego i przebaczającego. Jaką nagrodę otrzymasz? Dokąd pójdzie twa dusza? Dlaczego tak czynisz? Dlaczego ranicie Moje Matczyne serce? Dlaczego ranicie serce Boga Zbawcy? Dlaczego ranicie serce Boga Stwórcy?

O Moje kochane dzieci, o Moje kochane dzieci! Zawróćcie, zawróćcie z drogi ciemności! Stańcie na rozdrożu. Jedna jest droga, jeden kierunek. Droga światłości przez Krzyż miłości miłosiernej. Tylko tą drogą uświęcisz swą duszę. Tylko i wyłącznie przez Krzyż miłości i miłość Boga Ojca Stwórcy waszych dusz. O Moje kochane dzieci, o Moje umiłowane dzieci, o Moje kochane dzieci – płacze. Ja Matka płaczę nad waszym losem, to co może was spotkać, gdy kroczycie drogą ciemności. Biegniecie za dobrami doczesnymi, a Mój Syn mówił nie dawno do was: kochane dzieci, bardziej dbajcie o chleb wieczności, aniżeli o chleb powszedni. Dbajcie o chleb wieczności! O chleb światłości, o chleb miłości, o chleb miłosierdzia, o chleb Bożej łaski, o chleb Bożego działania w waszych sercach i duszach.

Ulotne słowa Boga Zbawcy, ulotne słowa Boga Stwórcy, bo ty dziecko wiesz najlepiej co jest dla ciebie dobre na wieczność, skoro nie wdrażasz słów ewangelicznych w swoje życie. Pogubiłyście się na ścieżkach swego życia, bardzo się pogubiłyście. A tym bardziej obecnych czasach gubicie się. Mało tego, nie oddajecie nawet należnej czci Bogu! Czy nie boicie się kary jaka czeka na was w wieczności? A zapewniam was Ja Matka Boża, że za wasze niepoprawne postępowanie będzie kara i to kara będzie bardzo okrutna, kara której nie będziesz mogło zdzierżyć i znieść. Kara nie do wytrzymania, nawet nie zdajesz sobie dziecko z tego sprawy co cię czeka za twoje w tej chwili niewłaściwe życie. A Bóg mówi, a Bóg czeka, a Bóg kocha, a Bóg pragnie wlewać w twoją swoją miłosierną miłość i swoją Bożą łaskę w twoje serce.

A Ja Matka Boża, Matka Boża Trzeciego Tysiąclecia pytam się każdego z was jak długo, jak długo Bóg będzie cię prosił, abyś zawrócił z drogi ciemności, a wszedł na drogę światłości. Jak długo? Każde z was Moje kochane dzieci niech odpowie sobie samo w swym sercu dokąd w tej chwili idziesz, jaka wieczność i jaka zapłata za doczesne życie czeka cię jak przekroczysz próg śmierci. A to nastąpi i może nastąpić szybciej niż przypuszczasz, bo każdy twój krok jest wolą Boga Trójjedynego, że jeszcze kroczysz po ziemskim padole, że jeszcze możesz wszystko naprawić to co czynisz niewłaściwego tu i teraz.

Otwórz oczy otwórz uszy, otwórz serce, by słowo Boże niech głęboko zakiełkuje w twym sercu i przyniesie obfity plon, który uświęci twą duszą na wieczność.
​Amen.
0 Komentarze

Żywy Płomień: 10 października 2020

10/10/2020

0 Komentarze

 
​Jezus Chrystus: Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno. Tak bardzo pragnę, aby nawróciły się wasze serca, odwróciły się od wszelkiego złego postępowania. Pozwól, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli na tym błogosławionym miejscu. Nie lękajcie się szatana, lecz walczcie z nim na wszelkie znane wam sposoby, nie poddawajcie się jego słowom, sugestiom, nigdy z nim nie dyskutujcie, bo przegracie na starcie.

Pragnę wam oznajmić, że nie życzę sobie, aby Moje Święte, Eucharystyczne Serce było profanowane przez przyjmowanie Komunii Świętej na stojąco i do ręki. Biorąc do ręki, profanujecie i znieważacie Mnie, a na siebie zamiast Bożego błogosławieństwa i wielu wielkich Bożych Łask, ściągacie wielkie przekleństwo na siebie i na swoją rodzinę. Chcę działać w was, ale i poprzez was, lecz tam, gdzie zapraszacie swoimi wyborami demona, złego ducha, tam Ja muszę się wycofać i uszanować wasz wybór, waszą wolę.

Upadłe Anioły kuszą was, wabią, wypróbowują waszą lojalność i wierność względem Mojej Osoby, jak również względem pozostałych Osób Bożych. Zły duch potrafi na krótko być subtelny, nawet potrafi być delikatny w zachowaniu i mowie. Niestety, tego stanu nie potrafi zbyt długo utrzymać, bo kosztuje go to wiele trudu i wysiłku. Żaden demon nie zadaje sobie zbyt długo trudu, nie będąc pewnym zwycięstwa, lub pozyskania kolejnej duszy lub wielu dusz.

Demon bazuje na waszych słabościach, na waszych ułomnościach, lecz najchętniej dobiera się do kapłanów i biskupów, ale nie gardzi też tymi, którzy są w zakonach męskich i żeńskich. Tym, którzy współpracują z Łaską Bożą, tym osobom te Łaski Boże mnożę i powielam. Jeżeli kapłan, biskup, zakonnica lub zakonnik dbają dobrze o rozwój swojego ducha, starają się współpracować z Łaską Bożą, to Ja wówczas mnożę im dary i łaski, zwłaszcza ofiaruję im łaskę dziewiczej czystości. Do takiej osoby, do takiej duszy demony nie mają dostępu, jednak te dusze muszą dbać o swojego ducha, unikać wszelkich okazji do jakiegokolwiek grzechu, występku.

Łaskę dziewiczej czystości ofiaruję tym, którzy tego bardzo pragną, jednak nim to nastąpi, nim wam ten dar ofiaruję, musze ujrzeć wasz niemały trud i wysiłek. Nie możecie celowo ulegać słabościom, bo Łaski Boże, a szczególnie te wielkie wówczas znacznie się od was oddalają.

Pracujcie nad swoją cierpliwością, wyrozumiałością, prawdziwą pokorą, a także właściwie rozumianą uległością. Zechciejcie poznawać i rozwijać wasze talenty, rozwijajcie je i właściwie wykorzystujcie. Z ich właściwego wykorzystania będziecie skrupulatnie rozliczeni. Pracujcie nad oduczeniem się wszelkiej hardości, buty, zwłaszcza w kontaktach międzyludzkich.

Czasem bywa, że trzeba ostrzej zareagować w jakiejś sytuacji, zdarzeniu, epizodzie, wy czyńcie to co jest konieczne, lecz przy tym wszystkim za wszelką cenę unikajcie czynienia grzechu. Zechciejcie wcielać w swoje życie przymioty prawdziwej Bożej Miłości. Starajcie się być grzeczni, uprzejmi, zwłaszcza dla osób wam nieprzyjaznych. Wasza cierpliwość i Moja Święta Łaska czasem sprawiają cud przemiany jakiegoś zatwardziałego serca.

Pragnąc budować swoją świętość, budujcie ją tylko na Bogu i Jego wartościach. Pracujcie nad swoją cierpliwością, bez szemrania przyjmujcie wszelkie upokorzenia. Ludzie impulsywni, niech siłą ducha zahamują wszelkie swoje impulsywne reakcje. Proście Trójcę Świętą o potrzebne Dary i Łaski Boże, a je otrzymacie. Ten, kto ma większy temperament, niech stara się go utemperować, poskromić. Nie zawsze sami dacie sobie z tym radę, do wszystkiego potrzebna jest Boża Pomoc.

Kto lubi brać odwet w mowie, lubi pyskować, odpowiadać impulsywnie, ten niechaj nie odpowiada od razu, chyba, że ktoś przy was grzeszy, wówczas powinien grzeszącą osobę upomnieć. Słuchajcie we wszystkim natchnień, bo nimi kieruje wami Duch Święty. Często proście o pomoc Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę, Ona zawsze wam chętnie pomoże, Ona wyprosi wam więcej Darów i Łask, Ona wam we wszystkim chętnie dopomoże.

Szatan czyni wszystko co zdoła, aby pomniejszyć Jej rolę, a najchętniej wprowadziliby Ją w niebyt. Szatanowi wydaje się w jego przepastnej pysze, że już wygrał, że pokonał Boga, że odniósł diametralne zwycięstwo, myśli, że wygrywa na całej linii. Niestety, to tylko ułuda, kłamstwo, łgarstwo. To do Maryi, Mojej Świętej Kochanej Mamy będzie należeć ostateczne zwycięstwo, bo tak postanowiła Trójca Święta, tak się stanie, a demon będzie ostatecznie pokonany przez tę Słabą, Kruchą Niewiastę.

Nie bójcie się prosić Boga w Trójcy Świętej Jedynego i Maryję, Moją Świętą, Kochaną Mamę o pomoc, nawet o drobiazgi, nawet wówczas jak jesteście Bożymi, albo Maryi Niewolnikami Miłości. Trójca Święta zawsze chętnie obdarza was wszelkimi Darami i Łaskami Bożymi, ale mało kto o nie właściwie prosi, bo najczęściej wysuwacie względem Boga swoje wydumane żądania.

Prosząc o cokolwiek Boga, przed wyartykułowaniem waszej prośby zawsze dodajcie: o Panie, udziel Mi tego o co cię proszę, o ile się to nie sprzeciwia Woli i Myśli Bożej. Prosząc Boga o cokolwiek, zawsze proście w postawie pokory i uniżenia, a nie pychy i buty. Dbajcie o to, aby nie zabrakło waszej modlitwy, postu, ofiar, wszystko to codziennie oddawajcie do Bożego Skarbca, do Bożej dyspozycji, tak bym Mógł z niego czerpać tak jak sam chcę, a pragnę ratować dusze zatwardziałych grzeszników od ich smutnego końca w jeziorze ognia i siarki w piekle.

W krótkim czasie nastąpi wiele szybkich zmian, ludzkość będzie coraz mocniej prześladowana i niszczona przez sługi demona, przez masonerię. Nadchodzą ciężkie chwile, ciężkie dni dla większości ludzi na Ziemi. Zaczęło się realizować na waszych oczach to, co do tej pory było tylko zapowiadane. Niech nikt nie upada na duchu, bo stoję we drzwiach, jeszcze chwila i wejdę, dokonam Mojego Sądu nad całą ludzkością, lecz zanim to nastąpi, musi się dokonać to wszystko, co do tej pory było jedynie zapowiadane.

Apeluję teraz do ludzi dobrej woli, zwłaszcza do tych, co do tej pory stali na uboczu. Zacznijcie się modlić, pościć, zacznijcie Bogu składać swoje ofiary. Każda wasza ofiara, każdy wasz dar jest dla Boga cenny, bo każdy z nich pomaga Mi wyrwać demonom duszę z jego szponów. Pozwólcie Mi działać w was, ale i poprzez was do woli, nie stawiajcie oporu działaniu Mojej, Świętej Łaski.

Kto może i zdoła niechaj codziennie uczestniczy we Mszy Świętej, przynajmniej do chwili, do kiedy będzie Ona ważnie odprawiana. Już wkrótce, nawet licząc po ziemsku, nastąpi Oświetlenie sumień Światłem Bożej Sprawiedliwości. Taka Łaska jeszcze nigdy nie była dana i nigdy więcej nie będzie. Jest ona przeznaczona właśnie na obecny czas, do ratunku licznych dusz, którym zagraża realnie wieczna pokuta, wieczny pobyt w jeziorze ognia i siarki, w piekle.

Będzie dość dużo osób, które skorzystają z tej Łaski łask. Proszę zatem wszystkich ludzi dobrej woli, o wasze modlitwy i ofiary, posty, oddawajcie wszystko do Bożego Skarbca, bo tylko tak Trójca Święta będzie mogła tego użyć, aby obudzić dusze tych, którzy są pod wielkim działaniem demonicznej hipnozy i demonicznego znieczulenia. Z tego stanu nie wyrwie was żaden ludzki sposób, bo sami z siebie jesteście bardzo słabi i nieporadni.

Jedynie specjalna Łaska Boża dana przez Trójcę Świętą, na skutek modlitwy, postów i ofiar oddawanych do Bożego Skarbca i za wstawiennictwem Maryi, Mojej Świętej, Kochanej Mamy, uczyni wszystko to co jest możliwe, a skutkiem tej nadzwyczajnej Bożej interwencji, uśpieni demoniczną hipnozą i znieczuleniem, ockną się na tyle, aby móc podjąć dobrą, właściwą, zbawienną dla siebie decyzję.

Możecie spostrzec już teraz, że każdy z was jest dla Trójcy Świętej bardzo ważny, jak również bardzo cennym jest każdy wasz trud, każdy wasz wysiłek, który będzie wynagrodzony w swoim czasie, wieloma wielkimi Łaskami Bożymi dla was przygotowanymi.

Trójca Święta chce, pragnie ofiarować wiele Łask i Darów każdemu człowiekowi, ale człowiek w swojej przepastnej głupocie i bezmyślności, odwraca się od Stwórcy, tym samym zwracając się do zwodziciela, odwiecznego oszusta, demona. Przygotowałem wam wiele wielkich łask, wiele wspaniałości, wiele wielkich radości, lecz niewielu jest takich, którzy chcieliby z tego skorzystać. Śpią uśpieni działaniem demona, nawet ci, którzy powinni prowadzić was do Boga, ci których powołałem, wielu kapłanów i biskupów oraz kardynałów, niestety, większość z nich przestała się modlić, pościć, składać swoje osobiste ofiary, a tylko to jest siłą duchową każdego z nich i każdego z was.

Wszędzie tam, gdzie mało kto z nich się modli, broni, upadły Anioł wszystko skrzętnie wykorzystuje, powala ich, pociągając w kierunku piekielnej otchłani. Ja gorąco proszę was, zwykłych przeciętnych ludzi o wasz dar, o waszą modlitwę, jałmużnę, post i ofiary, by ich ratować, od ich smutnego końca! Kto z was Mi pomoże?

Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
0 Komentarze

Trevignano Romano: 10 października 2020

10/10/2020

0 Komentarze

 
Maryja: Moje dzieci, dziękuję, że odpowiedzieliście na wezwanie w waszych sercach.
Drogie dzieci, schodzę ponownie, aby dotknąć tej grzesznej ziemi, aby wam pomóc, prosić i błagać, abyście pomogli mi ocalić zagubione dusze moich dzieci. Zło chwyta moje dzieci jak nigdy dotąd, w tej chwili diabeł jest bardziej dziki niż kiedykolwiek, ponieważ wie, że jego dni są policzone.
​
Twoja miłość musi być całkowita. Zobaczysz ludzi oszalałych, zobaczysz nieoczekiwane reakcje, przeklinających Boga bez powodu i wszystko to będzie owocem diabła, ale musisz kochać, wybaczać i ofiarować cały swój dyskomfort, aby Jezus mógł go przekształcić w dziękczynienie.

Dzieci, Bóg ludzkości, został zastąpiony technologią. Bądźcie zawsze gotowi na nadejście Oświecenia.
Dzieci, wasze modlitwy łagodzą przyszłe wydarzenia, módlcie się, módlcie się, módlcie się, nie myślcie dalej o błahych rzeczach, ale spędzajcie więcej czasu na modlitwie niż na mówieniu. Módlcie się za Amerykę.
Dzieci, wszystko jest gotowe do wojny, módlcie się, módlcie się, módlcie się!

Teraz błogosławię was w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Amen.
0 Komentarze

Msza Trydencka

23/9/2020

1 Komentarz

 
Obraz
O prawowitości Mszy Wszechczasów można dowiedzieć się z tak wielu źródeł, że tutaj wspomnimy tylko, że jest to liturgia wynikająca z tradycji, jest ona logiczna i skoncentrowana na oddawaniu czci Bogu, nie na zadowalaniu gustów masonerii, bo duchowni, którzy forsowali „zmiany liturgiczne” byli oczywiście wilkami w owczych skórach.
 
Niestety, dostęp do tej liturgii jest w Polsce niewielki, może mniejszy nawet, niż w krajach zachodnich, czy we Włoszech, gdzie jeszcze 10 lat temu bywały diecezje, gdzie odprawiano tylko taką Mszę!

​Ponieważ Niebo przez wizjonera Żywego Płomienia polecało, aby mieć pobrane nagrania Mszy Świętych, to tutaj udostępniony został zestaw pięciu Mszy Trydenckich odprawianych przez księży piusowców, czyli z bractwa FSSPX –zbiór ma 4,9GB. Po pobraniu zawartość „wypakowujemy”, gdyż jest to folder w formacie ZIP. Zestaw zawiera także film z instrukcją dla księży, chcących się nauczyć takiej celebracji. Znajdziemy tam także książeczkę „Twoja Msza” w formie pliku PDF, pokazującą w sposób komiksowy sens i głębię tej liturgii. Oryginał powstał w latach 50-tych w Ameryce, od niedawna jest dostępny w Polsce także w formie drukowanej.

​Zdecydowanie polecamy pobranie tego unikalnego zestawu materiałów > LINK

​
Warto księżom przypominać, że odwrót liturgii do postaci plecami do Boga miał w Polsce miejsce dopiero od Adwentu 1972 r., a w wielu miejscach później. To mniej niż 50 lat, czyli wiele osób żyjących obecnie jeszcze dobrze pamięta i to z początków dorosłego etapu życia, że kiedyś powszechne było inne podejście do Mszy!
 
W wielu Orędziach była wspominana Msza Trydencka, przypomnimy tutaj tylko kilka, a było ich więcej u różnych proroków:
- Czy dobrze jest, Panie, chodzić na mszę trydencką? To znaczy mam na myśli nie to czy w ogóle dobrze, ale czy warto wykonywać tu dodatkowe starania, czas i pieniądze także by jechać do innej miejscowości na przykład, by w niej uczestniczyć.
- Tak dziecko, mszę wszechczasów, prawdziwy ryt mszalny Kościoła zalecam każdemu katolikowi. Zatem jeśli może to niech wybiera mszę trydencką.
Mam na myśli, moje dziecko, każdą niedzielę, gdyby była taka możliwość. Gdyby jednak wiązało to się z kosztami, z większą mitręgą przy dalszym dojeździe, wtedy ten, który chce uczestniczyć w takiej mszy niech ograniczy się do jednej w miesiącu, a pozostałe niedziele w obrządku posoborowym.

- Dziękuję Panie Jezu.
​
Jezus do Cypriana Polaka, 20 sierpnia 2020

W narodzie wierzącym musi być jeden Pasterz i jedna Owczarnia. W Kościele mego Syna Msza Święta musi być sprawowana tak, jak dotychczas. Słudzy mego Syna i moi powinni odprawiać Mszę Świętą twarzą do ołtarza i powinien być stół Pański tak, jak było poprzednio.
​Ciało mego Syna ma być podawane klęczącym, a balaski powinny być nakryte białym płótnem, gdyż wiele kruszyn Ciała mego Syna spada na ziemię. Trzeba pamiętać o tym, że to jest Ofiara Mszy Świętej. W każdej Mszy Świętej nieustannie jest obecny Pan Jezus. Żaden sługa nie może zmuszać wiernych, aby Ciało mego Syna przyjmowali na stojąco. Na Obliczu mego Syna wiele jest danych znaków, jak spływa Krew Jego. Tak wszyscy ranią Serce mego Syna. Ludzkość na ziemi powinna pokornie przyjmować Ciało Pana Jezusa.


Matka Boża w Oławie do Kazimierza Domańskiego, 2 stycznia 1988
<Pan Jezus schodzi z Nieba w otoczeniu Aniołów.>
Ja, Jezus Chrystus, Król zszedłem dzisiaj, mój synu, w tej świątyni. Wybrałem tę świątynię, bo w niej kapłani idą tą drogą, którą Ja wskazałem zgodnie z nauką Kościoła Świętego. Tu Msze Święte są odprawiane tak, jak kiedyś kapłani je odprawiali. Wybrałem to miejsce przy tej mojej figurze Chrystusa Króla z otwartym Sercem. Moje Serce raduje się, że tę misję tak wypełniliście w tych dniach, w tych krajach. […]

Jezus w Wigratzbad (Niemcy) do Kazimierza Domańskiego, 24 listopada 1996
1 Komentarz

Żywy Płomień: 21 września 2020

21/9/2020

1 Komentarz

 
​Bóg Ojciec: Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli.
[...]

Ja tak bardzo mocno was kocham i tak bardzo pragnę, abyście darzyli Mnie bezinteresowną miłością, czy stać jest was na to? Tak bardzo pragnę waszego rzeczywistego, a przy tym trwałego waszego nawrócenia, waszego opamiętania. Nadeszły ciężkie chwile, a upadły Anioł nie pomaga realizować Bożych celów, lecz w nich wydatnie przeszkadza.

Tak bardzo pragnę królować w waszych sercach, być na waszych ustach, być częstym tematem waszych rozmów, być tym, kogo najbardziej kochacie, szanujecie, poważacie. Znam się na dobrych żartach, mam doskonałe poczucie humoru, lecz ono nigdy nikogo nie rani, ani nie dokucza. Nie chcę waszego zła, nie chcę waszego wiecznego potępienia. Nie mogę was do niczego zmuszać, bo nie pozwala Mi na to Boża Sprawiedliwość.

Nie chcę waszego zła, aby wam stała się jakakolwiek krzywda, to większość z was z kłamliwej namowy demona boi się Mnie, drży przede Mną, a jednocześnie nie daje wiary w Moje dobre zamiary i przypisujecie Mi to, czym pała demon. Wobec tak złego traktowania Mnie przez was, jest Mi smutno dlatego, że Mi nie ufacie i zbyt często Mną gardzicie.

Ja pragnę waszej Miłości, waszego ciepła, waszych szczerych, ochotnych serc, które nikogo celowo nie ranią, które kochają całym sercem i pozwalają się kochać. Pragnę od was waszej hojności, otwartości, waszych bogatych, płynących z głębiny waszego serca ofiar.

Ze wszystkich ludzi, najwięcej Mi daje, ofiarowuje ten, kto się oddał lub jeszcze odda w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Boży Niewolnik oddaje Mi w darze samego siebie i całe swoje życie. Ja wobec was nigdy nie będę w tyle, nie byłem i nie będę skąpy. Im hojniej Mnie dajecie, ofiarowujecie, im więcej w swoje dary wkładacie swojego serca, tym mocniej i tym intensywniej będę wam mógł ofiarować Moje Dary i Łaski, bo nie byłem i nie jestem skąpy w dawaniu.

Człowiek ma w swojej naturze, że bardziej ceni to, co go więcej kosztuje. Nieliczni pozwalają Mi na więcej, nie licząc na nic w zamian. Ja pragnę, abyście Mi nie wydzielali, nie dawali ochłapów, tego co wam zbywa, lecz chcę, abyście Mi ofiarowali wszystko miarą szczodrą, serdeczną, obfitą, opływającą. Im wy będziecie względem Mnie hojniejsi, Ja nie pozwolę w hojności się prześcignąć.

Pragnę waszej czułości płynącej wprost z waszego serca, nie gołosłowia, lecz to co jest zakorzenione wewnątrz waszych serc. To nic, że dar wasz jest trochę brudny, brudem waszych naleciałości i ułomności, najważniejszym jest, aby dar wasz płynął wprost z waszego serca i duszy. Jeżeli chcecie ofiarować Mi dar doskonały, uczyńcie to przez przeczyste Serce Maryi. Maryja weźmie wasz dar, nim go poda Mnie, oczyści go z wszelkich brudów grzechowych i naleciałości, ubierze, przystroi w swoje cnoty i swoje dary, a Ja to przyjmę z Jej rąk znacznie chętniej, radośniej, a nawet wylewniej.

Jeżeli chcecie starać się o swoją świętość, doskonałość, sami tego zbyt łatwo nie osiągniecie. Śmiało proście o wszelką pomoc Maryję, proście Ją o Jej wskazówki, rady. Idąc Jej drogą i Jej śladami, a także prosząc Ją o pomoc, lub zostając Jej lub Bożym Niewolnikiem Miłości, wówczas to Ona sama przejmuje inicjatywę, prowadząc was najlepszymi możliwymi drogami. Uczy was Mądrością Ducha Świętego, wy przeto bądźcie śmiało jej doskonale posłuszni, to błyskawicznie dotrzecie do Nieba, pociągając po drodze kogo się tylko da.

Pragnę, aby każdy kto może i zdoła, zamawiał tak często jak może Msze Święte „Do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną”, a także Msze Święte w intencji dusz w czyśćcu cierpiących. Wszelkie modlitwy, a zwłaszcza Msze Święte w intencji: do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną, pójdą do Bożego Skarbca, który nie jest jeszcze zapełniony waszymi modlitwami i ofiarami, gdyż napełniają Go pojedyncze osoby. Z Niego bierze Trójca Święta i Maryja, by ratować od wiecznego potępienia kogo się tylko da, zwłaszcza kapłanów. To co zostanie ofiarowane za dusze w czyśćcu cierpiące, pomoże prędzej ujrzeć Niebo wielu duszom, znacznie skracając męki w czyśćcu. Pomyślcie, że i kiedyś i wy będziecie pokutować w czyśćcu, a będzie lepiej, jak często przyczynicie się do pomocy tym biednym duszom.

Pragnę, abyście rozbudowywali swoją wiarę, a także swoje duchowe zaangażowanie. Słuchajcie swoich natchnień, nigdy ich nie bagatelizujcie. Nigdy nie wiecie co na was wpłynie, zwłaszcza na przyspieszenie waszej osobistej świętości życia i działania. Nauczcie się kontrolować siebie samych, bądźcie dla siebie dość surowi, a dla innych bądźcie łagodni. W swojej surowości bądźcie uczciwi, by zawsze stawać w prawdzie, nie w kłamstwie, które jest złe, wręcz obrzydliwe w Moich Świętych Oczach. Wszystko co jest złe, niedobre, co łamie Boże Prawo, oddala tak czyniącego od Boga, a wprowadza do jego duszy demony. One nie śpią, lecz wciągają kogo tylko zdołają w zło, w to co rani doskonałą Bożą Miłość.

Każdy człowiek posiada swoją wolną wolę i to ona nie pozwala Mi ingerować, w podejmowane przez was decyzje, każe Mi je uszanować. Co innego, jak ktoś z was czyni akt dobrowolnego oddania się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej lub w Niewolę Niepokalanej. To pozwala Trójcy Świętej lub Maryi ingerować w wasze decyzje, w to jakiego wyboru dokonujecie. Dajemy takim osobom krótki, ale wyraźny impuls, a to wystarcza Bożemu Niewolnikowi, by zaraz poczynił odpowiednią poprawę do tego co zamierzał, by mógł natychmiast naprawić swój błąd.

Ja chcę, abyście pomimo swojej ułomności, dążyli do jak największej doskonałości, rozpalajcie się w prawdziwej Bożej Miłości, nauczcie się cierpliwości, w niczym nie reagujcie gwałtownie. Nie dajcie się oszukiwać złemu duchowi, zawsze patrzcie ku czemu prowadzą podpowiedzi, które otrzymujecie. Szatan nie jest w stanie ukryć owoców swojego działania.

Nie obawiajcie się uniżenia, a nawet poniżenia, nie reagujcie gwałtownie, lecz zawsze spokojnie. Jeżeli nie musicie od razu nie odpowiadajcie, pozwólcie opaść emocjom, nie pozwólcie im dojść do głosu, bo zaciemniają one wasz rozsądek. Zawsze przebaczajcie bliźniemu, zwłaszcza jak was o to poprosi. Nigdy nie trzymajcie w sercu urazy, bo to zły doradca.

Często się zdarza, że wasza wola przebacza, a w sercu zostaje potężna zadra, rana. Powierzcie Trójcy Świętej do dyspozycji przez Niepokalaną ten stan, którego nie chcecie, którego nie pragniecie, a z którego chcecie wyjść. Poproście o pomoc, by rana ta się zagoiła, by uraza znikła. Poprawa nie nastąpi natychmiast, choć niekiedy mogę uczynić taki cud, lecz będzie zanikać powoli, a wasz trud, wasz wysiłek, nie pójdzie na darmo, bo będzie dla was działać zasługująco. Nie traćcie nadziei, lecz zawsze budujcie ją na Mnie.

Polacy, obudźcie się, zacznijcie narodową modlitwę, post i pokutę. Nie bądźcie złośliwi, ani pamiętliwi, podarujcie innym ich winy, ich przewinienia. Przebudźcie się, odsuńcie od władzy żydów chazarskich, bo oni celowo niszczą wasz naród. Jako naród dokonajcie dobrego wyboru. Jako naród otrzymacie szansę, przez okazanie wszystkim stanu swojej duszy. Tu otrzymacie możliwość, by wykonać jako naród Bożą Wolę. Po w miarę szybkim oczyszczeniu się, dokonacie szybkiej Intronizacji Jezusa na Króla Polski, a także będziecie mieli szansę ustanowienia sprawiedliwego prawa, które da początek zmianom na całym świecie.

Jeżeli po Oświetleniu sumień w Polsce ktoś będzie czynił nieprawość, niesprawiedliwość, taką osobę uśmiercą Aniołowie Bożej Sprawiedliwości. Nie dam nikomu zniszczyć Polski, lecz to wy ze wszystkich narodów, najlepiej pomimo waszych błędów i grzechów, jako naród wypełniacie Wolę Bożą. Apeluję do polskich biskupów, aby nie dokonywali w Polsce zmian w liturgii, które narzuciła wszystkim masoneria kościelna, a także syn zatracenia, Antychryst.

Podejmijcie starania modlitewno pokutnicze, cofnijcie wszelkie złe zmiany, a ominie was chaos i światowe zamieszanie. Jeżeli nie usłuchacie, jeżeli sprzeciwicie się Woli i Myśli Bożej, to już wkrótce, po raz ostatni poleje się polska krew.

Gdy z wiarą oddacie się Bożemu kierowaniu, to Moja Moc i starania Maryi, obronią was od każdej próby siłowego przejęcia was. Dokonajcie swojego dobrego, właściwego wyboru, bo wasz los jest w waszych rękach.

Jestem Bogiem pełnym Miłości i Miłosierdzia, ale także pełnym Bożej Sprawiedliwości. Kocham was i miłuję, chcę od was waszej miłości, lecz nadmiar grzechów całej ludzkości zmusza obecnie Bożą Sprawiedliwość do działania, bo grzech nie jest wystarczająco równoważony. Kto zdąży pokutować, ten złagodzi uderzenie Bożej Sprawiedliwości, bo powstrzymać Jej już się nie da.

Polska może ocaleć, lecz kto z was usłucha Mojego wołania? Kto z was weźmie to wołanie pod uwagę? Odpowiadają Mnie wciąż te same osoby, wciąż te same dusze. Cenię ich, lecz będę musiał  wszystkich doświadczyć, abyście mogli skorzystać z Bożego Miłosierdzia.

Kocham was niezmiernie o Moje stworzenia i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
1 Komentarz

Żywy Płomień: 15 września 2020

15/9/2020

0 Komentarze

 
​Bóg Ojciec: Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli.

​Oto dzisiaj pozwoliłem tobie nieco przybliżyć się do Mnie po to, byś wchłonął w siebie choć trochę Mojej Miłości, Świętości, Miłości, Czystości. Nie czynię tego dla jakiegoś kaprysu, lub zachcianki, ale chcę ci uświadomić, że dalsze twoje działanie będzie wymagać znacznego przybliżenia się do Trójcy Świętej, która Cała jest po Trzykroć Święta, Przeczysta i Zawsze Kochająca.

Świętość to brak jakichkolwiek grzechów, a wielka świętość, to czynienie dobra budującego miłość. Człowiek sam jeden nie jest zdolny do osiągnięcia choćby podstaw Bożej Miłości, Świętości, Czystości. Wszystko to jest Darem Bożym przeznaczonym każdemu kto zechce się wysilić i pracować dla Boga, przy tym nie pozwolić się zwieść złym duchom.

Ja nigdy nie grzeszę, nigdy nie popełniam błędów bo jestem Bogiem, bo zło jest niedobre, destrukcyjne, niszczące, a Ja przewiduję każdą możliwość, każdą ewentualność, każdą opcję, a to wszystko dlatego, że leży to w Mojej naturze. Jestem Bogiem, bo wszystko mogę, nie istnieją dla Mnie jakiekolwiek bariery. Wszystko i wszyscy którzy istnieją i jeszcze istnieć będą poza Trójcą Świętą zostali przez Nią stworzeni z Bożej, niczym nieograniczonej energii, materii. Wszystko co zostało uczynione, stwarzała to cała Trójca Święta.

Wszystko i wszyscy, którzy są stworzeni istnieją, bo My, Trójca Święta tak chcemy. Koroną Stworzenia jest człowiek, nie Chóry Anielskie, bo człowiek wymaga ode Mnie wiele trudu, wiele Mojej Energii, a także zaangażowania, lecz nade wszystko Bożej Miłości. Każdy kogo uda się zbawić, uratować na wieczność, sprawi Nam w całej wieczności, wiele, wiele radości, a przy tym pomnaża szczęście.

Trójca Święta tworzy sobą Monolit, przez Unię Miłości Trójcy Świętej. Nie istnieje większa Miłość, nie ma większego Jej nasycenia niż Unia Miłości Trójcy Świętej. Nie ma Jej nawet Maryja, lecz choć jest koroną stworzenia, jego królową, to sama nie zna wszystkich faktów, nie ma na tyle wielkiej pojemności swojej duszy, by być taką, jaką jest jedynie Trójca Święta.

Wobec wszelkich Jej zasług, My, Trójca Święta udostępniamy Jej wszystko to co możemy, przychylamy się do każdej Jej prośby, bo Ona choć może, nigdy nie poprosi o nic, co jest przeciwne Woli i Myśli Bożej. Świętość Boga w Trójcy Świętej Jedynego jest bezgraniczna, niemierzalna i jest jak światło słońca, w którym widać każdy najmniejszy pył, każdy najmniejszy kurz, nic się nie ukryje. Jestem pełen radości, wyrozumiałości, bo taką jest prawdziwa Boża Miłość.

Zapragnąłem, aby podzielić się z Moim stworzeniem Sobą Samym jako darem, a zarazem jako nagrodą. Maryja jako jedyna jest najdoskonalszym stworzeniem, bo jedynie Ona zdała pełny egzamin, a za to mogła być Ukoronowana nie tylko Koroną Chwały, ale mogłem Jej ofiarować całe stworzenie, lecz jedynie nie mogłem Jej ofiarować Bożej Wszechmocy i Wszechpotęgi.

Skłonny jestem stworzyć dla Niej cokolwiek zechce, ale Ona pozostała cicha i pokorna, nie prosi dla siebie o nic, ponad to co konieczne, a i to dla ratunku ginących na wieczność dusz. Czystość Trójcy Świętej jest czystością najwyższego stopnia, nie istnieje wyższy.

Adam i Ewa w Raju mieli tę zaletę, tę cnotę w znacznym stopniu. Mimo, że oboje byli nadzy, nie mieli jeszcze skłonności natury, bo w tym czasie wszystko było czyste, święte, a grzech jeszcze nikogo nie popsuł. Oboje w tym czasie nie zwracali swojej uwagi na cielesność. W tamtej fazie rozwoju i przebywania w Raju używanie swoich narządów rozrodczych pozostawało nieaktywne, bo zaplanowałem, aby człowiek rozmnażał się tak, jak poczęła się Maryja (opis stosowny jest w dziele: „Mistyczne Miasto Boże” Marii z Agredy). Sposób ten był czysty, święty, bezgrzeszny, bez jakichkolwiek negatywnych konsekwencji.

Wiedząc o wszelkich konsekwencjach grzechu, a także wiedząc jakich wyborów dokonają pierwsi ludzie, wiedziałem doskonale co nastąpi, więc stwarzając ciało mężczyzny i kobiety, uwzględniłem alternatywną konieczność rozmnażania się pogrzechowego, skażonego, pełnego konsekwencji pogrzechowych.

Dopiero po popełnieniu pierwszego grzechu, grzechu pierworodnego, Adam i Ewa poznali prawdę, która była zakryta przed nimi, dla ich dobra przed tym, jak zgrzeszyli pierwszym nieposłuszeństwem. Szatan zaczął pracować nad nimi, wprowadzając w czyn coraz nowe pokusy, w tym pokusy nieczyste. Trójca Święta jako Bóg, nie ulega nigdy jakiejkolwiek pokusie, ani złej myśli. Kusiciel jest tylko stworzeniem, a Ja Bogiem. Upadły Anioł ma znacznie ograniczone możliwości swojego działania, My, Trójca Święta nie mamy jakichkolwiek ograniczeń. Ja Jestem Dobry, Święty, bo tak chcę, bo to jest dobre nie tylko dla Mnie, ale dla każdego stworzenia.

Każdemu kogo stworzyłem ofiarowałem wolną wolę. Upadły Anioł zbuntował się, uniósł się morderczą pychą, która natychmiast odcięła mu dostęp do Boga jako źródła wszelkich Łask Bożych. Pycha Lucyfera opiera się na morderczym kłamstwie, przedstawia fakty w wykrzywionej, kłamliwej formie, łudzi kłamstwem, daje złudne, nieprawdziwe nadzieje, niepoparte faktami.

Pycha jest matką wszystkich innych grzechów, to zlepek wielu grzechów w jednym. Pycha okłamała Lucyfera, bez Światła Ducha Świętego nie pozwoliła poznać realnej prawdy, wmówiła Lucyferowi i jego Aniołom, że mogą zająć miejsce Boga, a ten mimo swojej wysokiej inteligencji wziął to za prawdę, za dobrą monetę, targnął się na Boży Majestat, uwierzył pysze, że jest możliwe pokonanie Boga, a to jest niewykonalne dla nikogo.

Odcinając się przez swój grzech od Boga, nie mógł się posłużyć Bożymi Darami, bo to co uczynił, totalnie, całkowicie odcięło go od tego wszystkiego co jest Darem Bożym. Anioł przez grzech stal się demonem już w chwili popełnienia grzechu, a co za tym idzie zmienił się jego wygląd z przepięknego, na szkaradny. Do dziś w każdym momencie siebie oszukuje i pada ofiarą tego co sam wybrał.

Każdy upadły Anioł uznaje jednak za prawdę to co mu Trójca Święta wskazuje jako fakt, czyli prawdę. Każde stworzenie, także demony, muszą mieć Bożą iskrę życia, to jest bazowa Łaska Boża, która podtrzymuje każde stworzenie, Anioła w tym upadłego i człowieka w istnieniu na poziomie wiecznym, a zwierzęta na poziomie doczesnym, chwilowym. Grzech pychy nie pozwala demonom normalnie funkcjonować, paraliżuje ich ruchy, bo opiera się na kłamstwie oraz na półprawdach. Inne grzechy są mniej zjadliwe, ale to pycha prowadzi do grzechu wiecznego, grzechu przeciwko Duchowi Świętemu.

Chcąc by demon mógł być w miarę swobodny w tym co czyni, Duch Święty udziela mu swojego światła na tyle, by mogły normalnie egzystować, istnieć, gdyby tego nie uczynił byt upadłych Aniołów mógłby ulec unicestwieniu, a na to nie może pozwolić Boża Sprawiedliwość. Każdy grzech jest destrukcyjny i niszczy relacje z Trójcą Świętą. Każdy demon pracuje usilnie nad każdym człowiekiem, aby ten uległ którejś z jego pokus, a przez to rozpoczął kroczenie drogą nieprawości, drogą wiecznego potępienia.

Każdemu człowiekowi przydzieliłem jego opiekuna duszy, który niweluje swoim działaniem, działanie złych duchów. Wszystkie chóry Anielskie mają stałą, nieustanną łączność z Trójcą Świętą, działają posługując się aktywną Mocą Bożą wszędzie tam, gdzie to jest niezbędne, konieczne. One nigdy nie czynią tego, co przeciwne jest Woli i Myśli Bożej, bo już wiedzą, jak bardzo to jest złe i jak bardzo opłakane przyniosłoby skutki. Każdy Anioł z każdego chóru Anielskiego nigdy dobrowolnie nie zrezygnuje z Miłości do Boga i wszystkiego co jest z Nią związane.

Nie bójcie się prosić Aniołów o pomoc, o przysługę w dobrych rzeczach, zwłaszcza w dobrym wykonaniu tego co jest zgodne z Wolą Bożą. Zapewniam was, One zawsze chętnie wam we wszystkim dopomogą, doradzą, bo doskonale wiedzą, jak bardzo pomnaża to Miłość Bożą w nich samych, jak również w człowieku, którym się opiekują. Każdy z nich jest gotowy uczynić co tylko zdoła, dla powiększenia chwały Bożej.

Ja pragnę, abyście czuwali, strzegli się wszelkich pokus szatana, nigdy nie ulegali jego jakimkolwiek namowom, czynili wszystko to, co pomnaża dobro, łaskę, miłość, szczęście oraz radość. Nie nastawiajcie się na doczesną radość życia, bo mieć jej będziecie stosunkowo niewiele, bo nieskończenie więcej doznacie jej w Niebie.

Pragnę, aby każdy kto może i zdoła odwiedzał jak najczęściej swojego Boga obecnego w Najświętszym Sakramencie, tak bardzo samotnego, z utęsknieniem czekającego na was, na każdą waszą wizytę. Jestem Bogiem pełnym Bożej Miłości, cierpliwości, wyrozumiałości, lecz chcę się cieszyć waszym sercem, waszym towarzystwem.

Wielu z was wiele cierpi, niektórzy fizycznie, niektórzy duchowo. Czasem modlicie się, a nie zostajecie wysłuchani, a to dlatego, że wasze cierpienie dla Mnie jest zbyt cenne, zbyt wartościowe, zapewniające wam i waszym bliskim Niebo. Bez tego cierpienia istnieje znaczne niebezpieczeństwo potępienia na wieki nie tylko was, ale i waszych bliskich, a Ja tego nie chcę, a i myślę, że i wy także tego nie chcecie. Zachęcam was zatem do modlitwy, ofiary, postu, do osobistego oddania się w Niewolę Trójcy Świętej przez Niepokalaną, oraz Niewolę Niepokalanej. To zapewni wam zbawienie i da wiele, wiele Bożych Łask.

Kocham was niezmiernie o Moje stworzenia i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
0 Komentarze

Żywy Płomień: 8 września 2020

8/9/2020

0 Komentarze

 
Matka Boża: Jam Jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: na wieki wieków. Amen.

Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, aby przekazać ci Wolę Bożą, więc nie lękaj się. Kochane dziateczki, niczym się nie zniechęcajcie, bądźcie pełne nadziei, jedynie Bóg niech będzie dla was jedyną nadzieją, jedyną pociechą.

Tak bardzo pragnę, abyście zechcieli zaufać Bożemu i Mojemu prowadzeniu. Niczym się nie zniechęcajcie, lecz zechciejcie trwać przy Bogu i Mnie wykonując wszystko tak, by jednocześnie nie grzeszyć, nie upadać. Zechciejcie podnieść się szybko z każdego upadku, nie trwajcie w nim, bo lepiej wam realizować Wolę Bożą, aniżeli nie. Uspokójcie swoje skołatane nerwy, oczyśćcie swoje serca tak, by były czyste przed Bogiem.

Nie trwońcie na nic swojego czasu, nie marnujcie go na niewiele znaczące czynności. Zechciejcie trwać przy Bogu, kochajcie Go najmocniej jak potraficie. Proście Mnie o wszelką pomoc i obronę, bym mogła wam pomóc. Pomogę wam osiągnąć wyżyny świętości, doskonałości oraz szczęścia, ale sama nie mogę wam niczego narzucić, chyba, że dobrowolnie oddaliście się lub jeszcze oddacie w Niewolę Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce.

Oddajcie więc do dyspozycji Bogu swoją wolną wolę, oddajcie wszystko co stanowi treść waszego życia. Od chwili waszego oddania się nie musicie już pamiętać, aby zaadresować waszą modlitwę, starania, post, jałmużnę, pokutę, itp., bo od chwili waszego oddania wszystko idzie do Bożej dyspozycji, do Bożego wykorzystania przez Trójcę Świętą. Starajcie się zjednoczyć z Bogiem tak jak umiecie, tak jak potraficie i czyńcie co tylko zdołacie, aby przypodobać się Bogu, a nie jakiemukolwiek człowiekowi.

Nigdy nikogo nie oceniajcie nie dysponując kompletem informacji, albowiem wasza ocena będzie z gruntu niesprawiedliwa, krzywdząca. Nie mając powodów nigdy nie starajcie się kogokolwiek oceniać, bo nikt z was nie zna wszystkich zależności dotyczących tej osoby. Mając z czymś trudności, proście Boga i Mnie o pomoc, a gdy będzie to zasadne, tę pomoc z pewnością otrzymacie.

Prosząc o coś, nigdy nie bądźcie samolubni, egoistyczni, lecz bardziej zabiegajcie o sprawy i troski innych osób, aniżeli swoje, bo wtedy Trójca Święta daje o wiele hojniejszą ręką. Wy sami postarajcie się być hojni dla Boga, nigdy niczego dla Boga nie żałujcie, zawsze ofiarowujcie hojną ręką. Zapewniam, doznacie opieki Trójcy Świętej, a także otrzymacie od Trójcy Świętej tak mnogie Dary, że nie będziecie w stanie ich utrzymać. Im więcej Darów Bożych rozdajecie, dzielicie się Nimi, tym więcej nowych otrzymacie.

Zechciejcie przygotować się na nadchodzące wydarzenia najbardziej duchowo, lecz nie zapomnijcie o przygotowaniu materialnym. Najważniejszym ze wszystkiego jest, abyście utrzymali nieustannie swoje serca czystymi, świętymi, a gdy jednak cokolwiek wam przydarzy się, nie czekajcie, tylko oczyśćcie się w Sakramencie Pokuty.

Dość często módlcie się za swoich kapłanów i biskupów, aby pozostali Bogu wierni, pośród pokus i zawirowań na świecie. Demony upodobały sobie kapłanów, czynią wiele wysiłków, aby ich zwieść, oszukać, okłamać, a w konsekwencji doprowadzić ich do wiecznego potępienia, a wraz z nimi innych ludzi, do tych kapłanów przywiązanych.

Trójca Święta ofiarowała Mi krocie Łask Bożych, którymi się z wami chętnie dzielę. Im więcej wam daję, tym więcej ich do Mnie trafia. Nie obawiajcie się Mnie prosić o cokolwiek, bo zawsze ofiaruję wam to co jest dla was i waszego zbawienia dobre. Przeżywając cierpienia duchowe niezrozumiałe dla siebie, a które zadają wam demony, często je musicie znosić za Bożym przyzwoleniem. Nie narzekajcie na nie, nie złorzeczcie im za to, że musicie je znosić, cierpieć, lecz jednoczcie swój krzyż z Krzyżem Jezusa i ofiarujcie to do dyspozycji Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce. Zapewniam was, może wy na ten czas nie odczujecie żadnej ulgi, to jednak wasz krzyż, połączony z Krzyżem Jezusa, stanie się nader zasługującym.

Nigdy niczym się nie zniechęcajcie, lecz zajmijcie czymś swój umysł, by odwrócić waszą uwagę od tego co wam dolega. Nigdy nie skupiajcie się tylko na sobie, lecz nade wszystko na innych. Nigdy nie wpuszczajcie dobrowolnie demona do swojej duszy, do swojego umysłu, starajcie się go siłą przegonić, nie zgadzajcie się na dobrowolne jego towarzystwo.

Pozwólcie, abym mogła wam pomóc, bo przecież nie mogę wam nic pomóc bez waszej zgody, za wyjątkiem, kiedy wy sami dobrowolnie oddaliście się w Niewolę Miłości Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce, lub w Moją Niewolę, wówczas to oddanie otwiera Mi szereg nowych możliwości działania. Boży Niewolnik obdarzony jest wieloma Darami i Łaskami Bożymi, tym więcej i tym mocniej im więcej w to oddanie wkłada swojego serca.

Zachęcam was serdecznie, zwłaszcza tych którzy się jeszcze nie oddali, nie zdecydowali na oddanie się, aby nie lękali się oddania, Bogu i Mnie swojej wolnej woli. Po tym jak zgodziłam się zostać Matką Jezusa, wówczas osobiście do Mnie zawitał Duch Święty i cudownie sprawił, że poczęłam Mojego Jezusa. Już wtedy obdarował Mnie pełnią Bożych Łask i otrzymałam dostęp do Jego wszechwiedzy. Poznałam także, że najlepszym co mogłam uczynić, to było oddanie się Trójcy Świętej w Niewolę bez jakichkolwiek zastrzeżeń, z pełną ufnością, w Niewolę Trójcy Świętej.

Już w Mojej odpowiedzi, której udzieliłam Bogu przez pośrednictwo św. Archanioła Gabriela, wypowiedziałam przed Nim Moje uniżenie Bogu i pełne poddanie się Woli Bożej. Trójca Święta przyjęła Moje oddanie i poddanie się Jej, a było ono dogłębne, doskonałe i pełne. Oddałam Bogu całą siebie w pełni, a uczyniłam to oddanie się Bogu jako pierwsza na ziemi. Nikt oprócz Mnie nie uczynił tego lepiej, pełniej, godniej. Trójca Święta przyjęła Moje oddanie i od razu zostałam obdarowana oceanem Łask Bożych. Najbogaciej zostałam obdarowana dopiero po Moim Wniebowstąpieniu i Ukoronowaniu Koroną Chwały w Niebie, na Królową Nieba i Ziemi i Całego Wszechświata.

Moje oddanie się jako pierwszej Bożej Niewolnicy nadal trwa, bo choć tak bardzo zostałam przez Trójcę Świętą wywyższona, nadal staram się być pokorna i jak najdoskonalej oddana wszelkiej Woli Bożej, którą staram się wypełniać w każdej chwili Mojego istnienia. Na własnej skórze doświadczam jak bardzo mocno kocha Trójca Święta każde stworzenie i jak wiele wlewa w każdej chwili Swojej Bożej Miłości na nas ludzi.

Im więcej Bożej Miłości na Mnie spływa z Majestatu Trójcy Świętej, tym mocniej i tym intensywniej staram się tę Bożą Miłość dalej przekazywać, jak największej ilości ludzi na całej ziemi. Staram się niczego sobie nie zatrzymywać, staram się ze wszystkiego ogołocić do cna, a wszystko z Miłości do ludzi, których Trójca Święta powierzyła Mojej opiece.

Im bardziej się staram, im więcej wam oddaję, tym intensywniej napełnia Mnie Trójca Święta nowymi Darami i Łaskami, która nie jest skąpa, a wręcz przeciwnie, jest bardzo hojna i to ponad wszelkie wyobrażenie. Ktokolwiek z miłości zostaje Bożym i Moim Niewolnikiem, ten tym samym otwiera się na ocean Bożych Łask. Trójca Święta i Ja dbamy o wszystko, by wam niczego nie zabrakło.

Bywa, że czasem Boża Wola kogoś doświadcza, czasem o wiele bardziej intensywnie niż innych, lecz to nie po to, aby się nad kimś znęcać, lecz by ten ktoś dopomógł zbawić nie tylko siebie lecz też inne osoby, które są zagrożone wiecznym potępieniem.
 
Kochane dziateczki, żyjecie w trudnym dla was czasie, gdzie demony są aktywne jak nigdy do tej pory. Każde z was jest testowane i wypróbowywane, zwłaszcza wasza wierność i reakcja na wasze duchowe obciążenia, a to wszystko nie po to, aby się nad wami znęcać, lecz abyście mogli zapracować swoją zgodą i wiernością na wyższy stopień chwały w Niebie.

Nie bójcie się niczego, niczego nie obawiajcie się, lecz wszystko przyjmujcie z miłością zwłaszcza to, co na co dzień ofiarowuje wam Trójca Święta przez Moje Niepokalane Serce. Uwierzcie Mi, im mocniej i głębiej zaufacie Bogu, im głębiej weń się zanurzycie, a w dodatku zaufacie bezgranicznie, zwłaszcza bez jakichkolwiek zastrzeżeń, tym więcej Bożych Łask otrzymacie, tym mocniej Łaska Boża was osłoni, że staniecie się nie do ruszenia dla złych duchów.

Nie czyńcie zła, ani żadnej głupoty, pomagajcie Bogu i Mnie, zwłaszcza w tym, na czym Nam najbardziej zależy, a tym jest szczególny ratunek wszelkim duszom, zwłaszcza osób konających, a My w zamian będziemy rozwiązywać wszystkie wasze kłopoty, problemy, których wam przecież nigdy nie brakuje.

Kocham was o dziatki i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z Miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
0 Komentarze

Żywy Płomień: 23 sierpnia 2020

23/8/2020

0 Komentarze

 
Duch Święty: Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę tak jak chcę, pragnę i mogę, tak, jaka zachodzi potrzeba tak, jaką mam możliwość, tak jak mogę, jak dajecie Mi możliwość działać w was Mojemu Świętemu Duchowi, a pragnę waszej miłości, wyrozumiałości, a także waszej dobroci. Pozwólcie, że to Ja dziś do was przemówię.

Tak bardzo chcę działać w waszych sercach, przemieniać je, a nawet oczyszczać w Sakramencie Pokuty. To dzięki Mnie i Mojemu Świętemu działaniu serca wasze są dostosowane do funkcjonowania, mogą się stawać czułe i delikatne, budować waszą osobistą świętość.

Człowiek sam nie staje się święty, bo to Ja Sam was przemieniam Moim Świętym działaniem na tyle, że zmieniają się, uświęcają się wasze serca. By tak się stało, to wy i wasza decyzja musi to zaakceptować, bo bez akceptacji waszej wolnej woli nie mógłbym niczego uczynić.

Zły duch nie śpi, on działa, on także daje wam swoje demoniczne propozycje. Demon zniewala, siłą wykorzystuje waszą grzeszność, wasze upadki, wasz upór trwania bez Sakramentu Pojednania. Wszędzie tam gdzie wchodzi i przebywa demon, zły duch, Ja muszę odejść, opuścić duszę, którą tak bardzo mocno kocham. To wy, każdy pojedynczy człowiek decyduje, czy wybierze dobro i Boga z Jego działaniem i Błogosławieństwem, czy wybierze demona wraz z jego złem i przekleństwem i perfidnym działaniem.

Człowiek nie jest zły sam z siebie, ani dobry, by wybrać którąś opcję, musi użyć największego daru, który otrzymał od Boga, którym jest wasza wolna wola. Podążając w kierunku zła, wybieracie szatana wraz z jego perfidnymi propozycjami. Działa on na początku subtelnie, delikatnie, lecz podąża w kierunku w którym zapiekła się jego zła wola.

Nim Lucyfer i jego upadli aniołowie stali się złymi, złośliwymi duchami, był on najpiękniejszym Aniołem Nieba, bo tego wymagała jego funkcja. On jako pierwszy Anioł Nieba miał podawać wszystkim wszelkie Boże Dary i Łaski, wszystkim stworzeniom. Była to wielka i bardzo zaszczytna funkcja. Mógł przy tym dysponować wielką Mocą Bożą, a także wykonywać wiele wielkich, specjalnych zadań. Niestety zbyt długo nie nacieszył się darami i łaskami, które przygotowała mu Trójca Święta.

Gdy nadszedł czas próby, on uniósł się wielką, przepastną wręcz morderczą pychą. Od chwili podjęcia buntu, nie chciał już służyć Drugiej Osobie Bożej, Jezusowi, bo Jezus zdecydował się przyjąć ludzkie ciało i zostać człowiekiem. Lucyfer i jego Aniołowie nie mogli sobie uzmysłowić, jak tak Wielki i Potężny Bóg, może się tak nisko upokorzyć. Pycha i inne od niej pochodne grzechy w jednym momencie odcięły ich od Boga w Trójcy Świętej Jedynego, jako od źródła wszelkiej Łaski Bożej.

Sama pycha ma różne stopnie nasilenia, a Lucyfer i jego upadli Aniołowie popadli w najcięższy możliwy rodzaj pychy, który uniemożliwił im nawrócenie i żałowanie za zło, którego się dopuścili. Siła tego grzechu natychmiast odcina wszelki dostęp do Trójcy Świętej i uniemożliwia popełniającemu samodzielny powrót do Boga. Grzech ten odbiera dostęp do Boga, a co za tym idzie, traci się wszelki dostęp do jakiejkolwiek Mocy Bożej, a także do Bożej Dobroci. Na straży wszelkiego dobra stoi zawsze Przymiot Bożej Sprawiedliwości. To ten przymiot Boży odciął Lucyferowi i jego upadłym Aniołom wszelki dostęp do Trójcy Świętej.

Aniołowie i ich Chóry tylko przy pomocy wszelkich Łask Bożych, Mojego szczególnego działania i oddziaływania mogą istnieć i działać. Bez dostępu do Boga i źródła wszelkich Łask Bożych każdy Anioł staje się natychmiast demonem.

Upadłym Aniołom pozostały do dyspozycji jedynie ich dary naturalne, tylko nimi mogą posługiwać się, tylko je mogą wykorzystywać i czynią to, jednak wyłącznie do złych celów. Boża Sprawiedliwość nie pozwoliła zabrać Lucyferowi i jego upadłym Aniołom Iskry Życia, bo to spowodowałoby zbyt wielkie i zbyt straszne tego czynu konsekwencje, a na to nie mogła pozwolić Boża Sprawiedliwość.

Zbuntowane części Hufców Aniołów nie mogły już od chwili swojego buntu przebywać w Niebie po swoim upadku, bo przebywanie to mogłoby w konsekwencji spowodować ich unicestwienie, a to z kolei mogłoby spowodować zbyt poważne tego konsekwencje nawet dla samej Trójcy Świętej. Wiedząc to, Trójca Święta została zmuszona przez Przymiot Bożej Sprawiedliwości do utworzenia piekła.

Po tym co nastąpiło, Ja przedstawiłem pozostałym Osobom Bożym, jak ma wyglądać piekło, jakie ono musi być, co zawierać. Wiedząc kto i ile dusz się tam znajdzie, wielkość piekła musiała być odpowiednio duża. Zaakceptowały to pozostałe Osoby Boże i wspólnie utworzyliśmy miejsce zsyłki dla upadłych Aniołów i ludzi potępionych. Samo piekło musi być tak straszne jakie jest, tak brzydkie i ohydne jakie jest oraz tak bardzo przerażające, szkaradne, bo tylko w takim miejscu mogą przebywać na stałe ci, którzy potępili się na wieki. Piekło ładne i miłe, doprowadziłoby do unicestwienia tych bytów, a na to nie mogła pozwolić Boża Sprawiedliwość.

Lucyfer i jego upadli Aniołowie myśleli w swojej pysze, że przemogą Boga i dobrych Aniołów. W obronie Boga jako pierwszy stanął Święty Michał Archanioł, a za Nim stanęli ci, którzy się nie zbuntowali. Trójca Święta pozwoliła do walki z demonami użyć Mocy Bożej, do strącenia ich bytów z Nieba. Trójca Święta powierzyła wiele funkcji po upadłych Aniołach innym Aniołom, lecz miejsce po Lucyferze zostało do czasu puste.

By dokonać pełnego dzieła Odkupienia i by mógł się narodzić obiecany Zbawiciel, Trójca Święta stworzyła Tę, która stała się Matką Jezusa, Maryję. Maryja z powodzeniem zdała każdą możliwą próbę, a swoim doskonałym, pełnym Bożej Miłości i zaangażowania życiem, po Jej Chwalebnym Wniebowzięciu, jako wieczną Nagrodę za doskonałe i chwalebne życie, otrzymała Pełnię Bożych Darów.

Maryja otrzymała Dary i Łaski Boże przeznaczone dla Lucyfera, który nie przeszedł szczęśliwie swojej próby. Cała Trójca Święta postanowiła ofiarować Maryi tyle Darów Bożych i Łask, tyle godności, ile Jej Dusza i Ciało mogły to wytrzymać. Nie mogła jedynie Jej ofiarować tego, czym Sama wyłącznie dysponuje, nie mogła ofiarować Jej Bożej Wszechmocy.

Maryja w swojej wielkie pokorze i miłości, wspomaganej Wielką Miłością Trójcy Świętej nie wykorzystuje nawet 5% tego co otrzymała i nadal działa tak jak zawsze czyniła żyjąc na ziemi, skrycie, po cichu, dość często w ukryciu. Będąc przy Bogu, wzoruje swoje zachowanie od jedynej najdoskonalszej Istoty, od samej Trójcy Świętej, bo tylko Trójca Święta jest najpełniejsza wszelkiej Doskonałości, jest najbardziej Święta, najbardziej Wierna, przepełniona wszelkimi Darami i Łaskami Bożymi.

Maryja, jako jedyna po Bogu jest pełna Łaski, tylko w Niej mogę realizować to co chcę i pragnę. Żadna z Osób Bożych nigdy nie żałuje dla Niej niczego, o cokolwiek poprosi, jest zawsze Jej dane, ofiarowane. Ona korzysta z wiedzy Trójcy Świętej w każdej możliwej dziedzinie, korzysta także z Bożej Dobroci. Gdy Maryja prosi o cokolwiek Trójcę Świętą, Ta natychmiast wykonuje to, o co Ona prosi. Nie prosi Maryja nigdy o coś, czego Trójca Święta nie może Jej ofiarować, bo w swojej dobroci i pokorze korzysta jako Moja Oblubienica z Mojego Światła, a Ja wlewam Jej całą potrzebną do działania Mądrość, z której może śmiało korzystać.

Zachęcam was, proście o wszystko Maryję, bo tylko Ona jest Pośredniczką Wszelkich Łask Bożych, a przez to co wycierpiała i Bogu ofiarowała, jest także Współodkupicielką, bo nikt z ludzi nie cierpiał tyle co Ona, oprócz Boga – Człowieka, Jezusa, pozostając Czystą i Świętą. Trójca Święta wiele Darów Bożych i Łask ofiarowała w Ręce Maryi, ale Kościół Święty bardzo mało Ją prosi, a Ona wykorzystuje tylko 5,4% Jej możliwości działania.

Zachęcam wszystkich niezdecydowanych do tego, aby oddali swój los w Ręce Trójcy Świętej, zostając Niewolnikiem Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Każdy Boży Niewolnik, w tym każdy Niewolnik Maryi, jest pod specjalną Bożą ochroną i opieką. Maryja nie musi osobiście nadzorować każdego Bożego Niewolnika, choć Sama czyni to chętnie, ale daje Ona szersze uprawnienia Aniołom Stróżom Bożych Niewolników, a Oni bardzo chętnie nadzorują każde działanie Bożego Niewolnika na bieżąco, dając pouczenia od Boga za pośrednictwem Maryi.

Niewolnik, jako Boża własność, bez wiedzy tego, komu się oddał nigdy nie może być zniewolony, albo opętany. Kto z was ma z czymś jakieś poważne kłopoty, a chciałby je zakończyć, choćby takie jak palenie papierosów, picie nadmierne alkoholu, proście Maryję śmiało o pomoc także w takich sprawach, a Ona wam naprawdę bardzo chętnie pomoże.

Kto pali i pije dość często wpada w sidła demona węża. Niestety, wam ludziom jest samym bardzo trudno uwolnić się ze szponów jego działania. Trójca Święta dała Maryi tak wielką moc działania, że Ona i takim problemom łatwo zaradzi, pomoże.

Kto już jest Maryi i Bożym Niewolnikiem, ten niechaj zacznie udoskonalać swoje życie. Nie myślcie i nie czyńcie tak jak dawniej, bo każdy zły czyn was bardzo obciąża. Zła myśl niekontrolowana zawsze doprowadzi was do upadku. Demon nie opuści was zbyt łatwo i dobrowolnie. Spróbujcie być o wiele bardziej uparci niż on jest. Uporządkujcie powoli swoje myśli, swoje wnętrze. Jeżeli macie z czymkolwiek jakąś trudność, poproście Mnie o pomoc za pośrednictwem Maryi, a dość szybko będą rozwiązane wasze troski i problemy. Najszybciej zostaną rozwiązane problemy dotyczące ducha, te cielesne trochę później.

Boży Niewolnik jest o wiele szybciej wysłuchiwany, zwłaszcza jak prosi o coś, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Zachęcam was do tego, abyście porzucili wszelki lęk, odważyli się podjąć ten właściwy krok. Odwagi, Ja wam we wszystkim zawsze pomogę, ale wy nigdy Mnie nie opuszczajcie, zawsze bądźcie Mi wierni do końca. Zechciejcie Mi ufać i dać się prowadzić, nie zniechęcajcie się, lecz zawsze podnoście się zaraz po każdym upadku. Oddajcie się Mi i pozwólcie się przeniknąć i pozwolić Mi pozostać w was na zawsze.

Zechciejcie nabrać ducha, bo wielkimi krokami zbliża się wasze Odkupienie. Nie traćcie ducha, ani nadziei, bo Ja zawsze wam chętnie pomogę, tylko wzywajcie Mnie na pomoc, najlepiej przez Maryję. Kocham was niezmiernie o Moje dziateczki i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
0 Komentarze

Żywy Płomień: 20 sierpnia 2020

20/8/2020

0 Komentarze

 
​Matka Boża: Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: na wieki wieków. Amen.

Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, aby przekazać ci Wolę Bożą, więc nie lękaj się. Kochane dziateczki, niczym się nie zniechęcajcie, bądźcie pełne nadziei, jedynie Bóg niech będzie dla was jedyną nadzieją, jedyną pociechą.

Tak bardzo pragnę, aby opamiętały się serca tych, którzy grzeszą, którzy na każdym kroku obrażają dobrego Boga i Mnie. Nie zniechęcajcie się zbyt łatwo działaniem demonów, lecz pokonujcie je siłą spokoju, głębokiej ufności ku Bogu, który staje w obronie prawdziwie pokrzywdzonych przez ich wstrętne działanie oraz tych, którzy chcieliby się wyrwać z siły ich oddziaływania.

Kroczcie drogą czystości i miłości, a każdy kto poczuje to w natchnieniu, niech zaprze się samego siebie i niech zaprzestanie czynienia tego, co uwłacza godności dziecka Bożego. Trójca Święta włożyła w Moje Święte Dłonie swoją Boską Moc i Potęgę, oznacza to, że mogę czynić to wszystko, co zaakceptuje Wola Trójcy Świętej. Ja nigdy nie uczynię niczego, co nie jest Wolą Trójcy Świętej. Mam najlepszy, możliwy dostęp do Trójcy Świętej, ze wszystkich stworzeń, które istnieją i jeszcze istnieć będą.

Czynię wszystko to co mogę i zdołam, aby pozyskać do zbawienia jak najwięcej ludzkich dusz, które tkwią w stagnacji, marazmie demonicznym i nie widzą możliwości wyjścia ze swojego beznadziejnego położenia. Przeciwnik Boga i Mój, wywiera swoją siłę, aby ogłupić tego kogo tylko zdoła, zasłonić prawdę, by ludzie szli za jego zwodniczym głosem, pełniąc wszelkie grzechy i odstępstwa. Człowiek poddany demonicznej hipnozie i zniewoleniu nie jest do końca świadomy zła którego dokonuje, czyni to prawie bezwiednie.

Każdy człowiek odczuwa stan swojego ducha i może go kontrolować. Demon najmocniej uderza w was, niszcząc relacje wasze z Bogiem, przez pierwszy ciężki upadek, pierwszy popełniony grzech. Wówczas o wiele słabiej czujecie inne, małe, lekkie wykroczenia, a te ciężkie niszczą więź z Bogiem. Człowiek z każdym dodatkowo popełnionym grzechem traci czułość sumienia, które po przekroczeniu pewnego limitu grzechowego, niejako wyłącza się i zaprzestaje wykazywać zło waszych uczynków. Człowiek popełniający wiele grzechów, wiele razy upadający, po którymś z kolei grzechu, zamyka się niejako od środka, wykazując i zacinając się w tym położeniu, wskazuje stan ciężkiego obciążenia grzechami.

Są osoby, które grzeszą bez opamiętania, nie zamierzając zaprzestać, te osoby są prowadzone przez złe duchy, które pilnują, aby grzesznik nie przybliżał się do źródła Bożych Łask, aby nie przyszło mu do głowy oczyścić się w Sakramencie Pokuty. Im więcej grzechów człowiek popełnia, tym więcej demonów się koło niego kręci. Człowiek będący w tak ciężkim duchowo stanie, nie zdoła się sam podźwignąć, nawrócić.

Tu jest rola innych osób, tych, które są w łączności z Trójcą Świętą i ze Mną, a które zechcą pomóc działać w kierunku nawrócenia swoją modlitwą, postem i ofiarą, oddawanymi do Bożej Dyspozycji, do Bożego Skarbca. Tylko modlitwa i ofiara innych osób może sprawić, że kruszona jest moc upadłych Aniołów, a Trójca Święta i Ja możemy dać takiej duszy silny impuls do tego, aby obudzić uśpione sumienie, które pomoże grzeszącemu się nawrócić, oczyścić w Sakramencie Pokuty.

Dusza już oczyszczona zaczyna ponownie prawidłowo funkcjonować, lecz dopiero gdy człowiek zaczyna się więcej modlić i pokutować, sumienie za pomocą Łaski Bożej subtelnieje i jest o wiele bardziej czułe, nawet na drobne potknięcia. Są jednak tacy, co z wiadomych Bogu i dla nich przyczyn, ukochali wyłącznie zło i demony, oraz chroniczne trwanie w grzechu. Te osoby mają wielkie predyspozycje do popadnięcie w grzech przeciw Duchowi Świętemu, który nigdy nie będzie odpuszczony.

Ja usilnie pracuje nad tym, aby przybyło jak najwięcej ludzi ofiarnych, którzy przekazują do dyspozycji Bogu i Mnie swoje modlitwy, posty, ofiary, bo w ten sposób przyczyniają się do wyrwania piekłu, tylu dusz, ile się tylko da, ile jest to tylko możliwe. Trójca Święta i Ja najbardziej możemy działać w tych, którzy oddali się w Bożą i Moją Niewolę Miłości. Te osoby wykorzystywane są do szczególnej pracy, trudnej, ale dającej wiele duchowych korzyści.

Ten kto stał się Bożym Niewolnikiem Miłości, nie musi się o nic martwić, ten powinien jak najlepiej wykonywać powierzone zadania. To Trójca Święta i Ja troszczymy się o każdego Bożego Niewolnika, aby mu nic nie brakowało. Niewolnik nie musi się bać złego ducha, bo ten ma bardzo ograniczony dostęp do Bożego Niewolnika. Przy śmierci Bożego Niewolnika, to Ja staję w jego obronie, a jak już wiecie, że Ja walczę z całym piekłem i to Ja z Woli Bożej zawsze Jestem Zwyciężczynią.

Staram się tak działać, tak pomagać Bożym Niewolnikom, aby bardzo mało, albo wcale nie musieli oczyszczać się w czyśćcu. Boży i Moi Niewolnicy mają w Niebie wyznaczone specjalne miejsce, blisko Tronu Boga i Mojego. Zachęcam was, abyście się niczego nie obawiali, tylko z chęcią i miłością dobrowolnie się oddali w Boże i Moje Święte Dłonie, a Ja się wami odpowiednio zaopiekuję.

Zachęcam gorąco kapłanów i biskupów oraz kardynałów aby i oni oddali się w Bożą i Moją Niewolę. Czyniąc ten krok, to wy znacznie się przyczynicie do przybliżenia się Mojego zwycięstwa nad szatanem. O tym kroku, który podejmiecie, nikt z ludzi nie musi wiedzieć. Każdy kto oddaje się w Bożą i Moją Niewolę Miłości, zyskuje na duszy niezatarte znamię. Szatan wie, że taka dusza jest dla niego stracona, bo może tylko za wyłącznym Bożym i Moim pozwoleniem kusić was, ćwiczyć waszą wierność Bogu, lecz wyłącznie pod Bożym i Moim nadzorem. Kto oddał się w Bożą i Moją Niewolę, nigdy zbyt ciężko w grzech  nie upadnie, bo na to mu nie pozwoli Boża i Moja opieka.

Pragnę was przestrzec przed słuchaniem lub czytaniem podejrzanych „proroctw, orędzi”, bo nie wszyscy, którzy mówią, że mają słowa z Nieba, rzeczywiście takie Słowa otrzymują. Jest wiele osób, które mają pewne łaski, które z tego powodu nadymają się wielką pychą i wyniosłością, narzucają siłą innym swoje zdanie.

Niestety, większość z was nie potrafi odróżnić słowa demonicznego zwodziciela od prawdziwych, rzeczywistych Słów z Nieba. Już niedługo Duch Święty oświetli was Światłem Bożej Sprawiedliwości. Każdy żywy człowiek pozna pełną prawdę o sobie, także o swoich czynach, każdy pozna prawdę, która dotyczy jego własnej duszy. Tu ujawni się każde najmniejsze oszustwo diabła, a każdy osądzany będzie miał możliwość oczyszczenia się i podjęcia odpowiedniej pokuty za swoje grzechy.

Już teraz proście Boga i Mnie o odpowiednie Łaski Boże i Dary, abyście potrafili, dali radę pełnić Wolę Bożą, a nie swoją. Od tej pory, nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie oszukiwać, udawać proroka, którym nie jest. Po ponownym uwolnieniu demony przystąpią do zmasowanych ataków, nie będą dawały wam spokoju, będą wam wmawiać, że to czego doświadczyliście z Woli Bożej, jest nieprawdą, omamem, złudzeniem. Za wszelką cenę zachowajcie spokój, módlcie się, pośćcie, składajcie Bogu swoje ofiary i całopalenia, a nade wszystko nie pozwalajcie czartu sobie niczego wmówić, nie dajcie się tym duchom okłamać.

Pragnę, aby każdy kto może i zdoła, nawet w tych dość trudnych i niepewnych czasach, podążał całą swoją mocą do świętości, a jest to możliwe nawet w tych trudnych i niepewnych czasach. Nie musicie się męczyć i szarpać ze złym duchem sami, Ja zawsze chętnie wam pomogę, tylko nie bójcie się, ani nie wstydźcie się prosić o pomoc nawet w drobiazgach.

Trójca Święta i Ja jesteśmy waszymi najlepszymi przyjaciółmi, nam wszystko możecie powiedzieć śmiało. Gdy zajdzie taka potrzeba, uczynię dla was nawet wielki cud lub znak. Uwierzcie Mi, Bóg naprawdę jest pełen Bożej Wszechmocy, dlatego zawsze chętnie wam pomoże, zwłaszcza jak to coś będzie słuszne i zasadne.

Czas jest dość trudny, lecz Bóg i Ja działamy także w tym trudnym dla was czasie. Nim się wszystko zmieni, pogorszy, to wy powinniście do tych trudnych chwil odpowiednio się przygotować. Najważniejszym ze wszystkich jest przygotowanie duchowe, a mniej ważnym jest wasze odpowiednie przygotowanie materialne. Nie dołujcie jeden drugiego, nie ślęczcie godzinami przed TV i Internetem marnując czas. Gromadźcie dobre, duchowe lektury, bo niedługo tylko nimi będziecie się mogli podreperować duchowo.

Mam wielką prośbę do kapłanów i hierarchii, aby nie zgadzali się na wprowadzenie do kościoła ohydy spustoszenia, nie zaakceptowali nowej Mszy Świętej bez Słów Konsekracji. Zechciejcie pozostać wierni Bogu i Mnie. Zacznijcie w końcu dbać o właściwy kult Mojego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie, a także o właściwy kult Mojej Osoby, bo tylko My wam pozostaliśmy jako pomoc i obrona.

Kocham was o dziatki i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z Miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. ††† 

Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca na tyle, na ile zdołacie, tak bezgranicznie, a Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak matka prowadzi małe dziecię. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia! Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie każdego dnia? Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać? Jak bardzo Mnie kochacie? Staram się chronić was od skutków waszej głupoty, bezmyślności i naiwności. Jest nazbyt wielu grzeszących, a zbyt mało tych, którzy pomagają Mi w dziele zbawienia dusz! Kto Mi pomoże? Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.
0 Komentarze

Żywy Płomień: 18 sierpnia 2020

18/8/2020

0 Komentarze

 
​Bóg Ojciec: Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kochane, umiłowane stworzenia, miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu. Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. Pozwól drogie dziecko, że to Ja dziś przekażę Słowa Bożej Woli.

Tak bardzo wielce jestem spragniony waszej świętej, kryształowo czystej miłości, lecz demon, zły duch czyni wszystko co zdoła, aby zepsuć każdego człowieka, a jeżeli nie, to choć trochę go pobrudzić, skalać, aby nie pozostał Mi całkowicie wiernym. Każdy demon stał się zły i złośliwy do imętu zaraz po tym, jak przywarła do niego mordercza pycha i inne wielkie i ciężkie gatunkowo grzechy.

Popełniane grzechy nie są zazwyczaj pojedynczymi wykroczeniami, lecz zawsze łączą się w grupy grzechowe, występują razem. Dla przykładu, kradzież występuje razem z chciwością i pożądaniem rzeczy cudzej. Nieczystość łączy się z zazdrością i także z pożądaniem z tym, że zmysłowym i nieumiarkowaniem, itp.

Robiąc rachunek sumienia, zawsze go czyńcie uczciwie, solidnie, niczego celowo nie pomijajcie, wszystko uczciwie, do końca wyznawajcie, bo nie wyznając choćby jednego grzechu, zatajając go, czynicie spowiedź nieważną, świętokradzką, co ściąga na tak czyniącego Mój Sprawiedliwy Gniew, a także Boże Przekleństwo. Pragnę wam błogosławić, ale nie mogę błogosławić złu, grzechowi i występkowi.

Nigdy nie miejcie jakiegokolwiek upodobania w czynieniu zła, nigdy nie bądźcie występni, źli, ani złośliwi. Nie słuchajcie pokus demona, ale każdą najmniejszą zwalczajcie uczciwie, nie dopuszczajcie do tego, aby myśl, którą podsuwa wam demon, mogła się kiedykolwiek zrealizować. Każdy grzech nim się stanie, najpierw jest myślą, grzechowym zamiarem. Nigdy nie pozwólcie jakiejkolwiek złej myśli się rozwijać, hamujcie ją w zarodku.

Nie blokujcie delikatności waszego sumienia ilością niewyspowiadanych grzechów. Nigdy ich nie „zbierajcie”, nie „kolekcjonujcie”, starajcie się z nich regularnie oczyszczać swoje serce, zaraz po tym, jak cokolwiek wam się przydarzy.

W Nowej Erze mało kto będzie ciężko grzeszył, większość oczyszczać się będzie jedynie z wszelkich zaniedbań, lub niewielkich zaniechań czynienia dobra. Kto z was bierze to ostatnie pod uwagę? Zechciejcie pilnować swoje myśli, torpedujcie, oddalajcie każdą, nawet drobną myśl, która mogłaby poprowadzić was do grzechu. Oddalajcie siłą każdą złą myśl, która prowadzi was do jakiegokolwiek grzechu, do upadku, a wówczas unikniecie popełnienia złego czynu.
 
Podczas Sakramentalnej Spowiedzi Świętej wyznawajcie nawet grzeszne myśli i ich zamiary, oczyszczajcie sumienie dokładnie, skrupulatnie, bo od tego zależy wasza wieczność. Niech nikt z was nigdy nie popełnia celowo swoich grzechów, nie rańcie tym żadnej Osoby Bożej.

Cała Trójca Święta jest Przeczysta, Najświętsza, bo taką przecież ma naturę. Żadna z Osób Bożych nigdy nie grzeszy, nawet myślą, bo nie ma takiej potrzeby. Znając każdą możliwą konsekwencje czynu, decyzji, zanim się wydarzy, zanim powstanie myśl, nigdy nie uczyni tego co jest złe i niepożyteczne nikomu. Trójca Święta jest Dobra i Święta ze swojej Boskiej natury, a jest Ona Stała, Niezmienna, posiadająca miłość i wszelkie dobro w swojej naturze.

Obcy dla Trójcy Świętej jest grzech i występek. My, Trójca Święta chcemy, aby każdy stworzony człowiek podjął pragnienie, upodobania sobie Trójcy Świętej za wzór do naśladowania. Mój Boski Syn, Jezus Chrystus dał wam wzorcowy przykład, jak doskonale żyć w ogóle nie grzesząc. Czyńcie także tak, jak czyniła Maryja, Mama Mojego Boskiego Syna. Ona bała się jakiejkolwiek obecności demonów przy sobie.

Żyjąc na ziemi, czyniła wszystko to co zdołała, aby uciec od obecności przy niej jakiegokolwiek upadłego Anioła. Zawsze zamykała swoje uszy na każdy najmniejszy jego szept. Demony próbowały Ją złamać do końca Jej dni, ale im bardziej próbowały, tym mocniej przegrywały. Tak bardzo pragnę, aby każdy kto tylko może i zdoła, próbował Ją naśladować.

Nie usiłujcie dyskutować z inteligencją upadłych Aniołów, bo przegracie z nimi na starcie. Każdy demon, to upadły Anioł więc wobec tego dysponuje o wiele większą od człowieka naturą i uposażeniem. Nie mogłem dać człowiekowi takiej samej natury, jaką dałem Aniołom, bo konstrukcja Aniołów jest wyłącznie duchowa, a człowieka duchowo-cielesna. Ilość i jakość darów ofiarowana Aniołowi rozsadziłaby byt cielesny, który ma niewielką wytrzymałość i jest bardzo kruchy.

Człowiek otrzyma pełnie Darów i Łask jako zasługę dopiero po swojej śmierci w wieczności. Pewnego dnia, stworzę każdemu człowiekowi jego uwielbione ciało, które zniesie, wytrzyma nieskończenie wiele Bożego działania. Niestety, zmartwychwstaną też ci, którzy się potępili na wieki. Oni także sprawiedliwie otrzymają swoje uwielbione ciała, ale u nich to będzie ku ich większej, bo wiecznej pokucie, męce.

Ciało uwielbione będzie takie, jak jest u Mojego Boskiego Syna Jezusa z tą różnicą, że natura Jezusa jest naturą Bosko ludzką, wasza stworzona jest naturą duchowo cielesną. Upadły Anioł zwalcza was każdym możliwym sposobem, bo nienawidzi was całą swoją mocą dlatego, że Jezus uświęcił swoją Osobą naturę ludzką, będąc Bogiem, stał się również człowiekiem. Sam ten fakt dla Lucyfera i jego Aniołów jest niepojętym, że tak bardzo Syn Boży się uniżył, będąc przecież Bogiem. 

Bierzcie doskonały przykład Boga - Człowieka, który nie bał się uniżenia, poniżenia, wy także tego się nie bójcie, nie obawiajcie, bo najgorszym co człowiek może uczynić, to w pełni świadomie wybrać zło wraz z jego wiecznym potępieniem. Taka podjęta decyzja ma skutki wieczne i jest całkowicie nieodwracalna.

Każda, nawet mała decyzja o przekroczeniu Dekalogu w którymkolwiek punkcie, powoduje odcięcie człowieka od źródła Łaski. Wiem, że w swojej większości ludzie grzeszą ze swojej słabości natury. Upadają, bo zbyt mało, albo wcale nie pracują nad sobą, nad swoimi słabościami.

Każdy człowiek może być świętym, każdemu może być dana taka możliwość, ale aby tak było, musi dać bardzo wiele swojego wysiłku, aby przyjąć za pewnik to, co do niego Mówi Trójca Święta, a całkowicie odrzucić to, co mówi do niego demon.

Weźcie przykład z Maryi, Ona całe swoje ziemskie życie ignorowała obecność upadłego Anioła, nie dopuszczała do siebie jego obecności, odcięła możliwość wypowiedzenia do niej przez niego, choćby jednego słowa. Osobista świętość Jezusa i Maryi, jest niedościgniona. Żaden człowiek nigdy nie zdoła osiągnąć tak wielkiej świętości, choćby nie wiem jak się starał, ponieważ każde z was skażone jest grzechem pierworodnym, a Oni nie.

Paradoksalnie daje to nowe możliwości, bo wasze troski, zabiegi i starania, mogą wam przymnożyć stopnia chwały, o wiele większego, niż mielibyście bez upadków. Kto ma większy stopień chwały w Niebie, tym mocniej musiał się starać na ziemi i więcej w zdobycie tego stopnia chwały włożyć wysiłku. Zachęcam was kochani, zechciejcie podjąć każdy możliwy wysiłek, celem osiągnięcia każdej możliwej świętości życia, bo zamierzam wam ofiarować tyle dobra i szczęścia w Niebie, ile wasza stworzona natura jest w stanie znieść, wytrzymać.

Zapewniam was, nikt w Niebie nigdy nie będzie się nudził, każdy będzie szczęśliwym, jak również nikt nie będzie myślał o tych, którzy się potępili na wieki. Każdy kto się potępił, będzie przez całą wieczność cierpiał pokuty, tortury piekła, jak również będzie miał pełną świadomość tego, co utracił na wieki ze swojej głupoty, bezmyślności, ale nade wszystko ze swojego duchowego lenistwa.

Chcąc polepszyć sobie start do świętości, dać o wiele większe możliwości uświęcenia się, zechciejcie przystąpić w poczet Niewolników Maryi, lub Niewolników Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Każdy Boży Niewolnik otrzymuje o wiele więcej Bożych Darów i Łask, ma również możliwość lepszego, bardziej efektywnego wykorzystania, wszelkich darów i łask. Wszelkie zasługi i dary, mimo, że to Boży Niewolnik otrzymuje, składane są również w Bożym Skarbcu, bo raz dane, nigdy się nie zużywają i mogą być ponownie wykorzystane.

Tylko grzech zrywa relacje z Trójcą Świętą! Każdy Boży Niewolnik jest tak pilnowany przez tego komu się oddał, tak doskonale prowadzony, aby nigdy nie zdołał się potępić, aby mógł pociągnąć za sobą do Nieba choć kilka dusz. Im więcej w was jest gorliwości i starań, tym więcej chwały i świętości będzie waszym udziałem w Niebie, a to nie jest bez znaczenia.

Pragnę, abyście podjęli swoje starania o ratunek dla tych, którym zagraża wieczne potępienie. Proście za nimi, składajcie swoje posty i ofiary, aby wyrwać piekłu z paszczy, kogo się tylko da. Nie zapominajcie również o Świętych duszach w czyśćcu cierpiących, wy wbrew pozorom, możecie wiele im pomóc, znacznie przyspieszyć ich wybawienie. Pamiętajcie o dziatki, że większość z was kiedyś po swojej śmierci będzie również pokutować w czyśćcu.

Z modlitw zawsze największą wartość ma Msza Święta, później Droga Krzyżowa, Różaniec, Koronka do Bożego Miłosierdzia. Tymi modlitwami najwięcej możecie pomóc tym, którzy sami sobie pomóc już nie mogą. Nigdy nie pozostawajcie bierni, lecz zawsze aktywni. Zechciejcie się nieustannie duchowo dokształcać, ubogacać.

Kocham was niezmiernie o Moje stworzenia i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Świętego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???
0 Komentarze

Żywy Płomień: 15 sierpnia 2020

15/8/2020

0 Komentarze

 
​Matka Boża: Jam jest Najświętsza Maryja Panna, Matka Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, pozdrawiam cię Imieniem Mojego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, ja odpowiadam: na wieki wieków. Amen.

Dziś z Woli Trójcy Świętej przybyłam do ciebie Żywy Płomieniu, aby przekazać ci Wolę Bożą, więc nie lękaj się. Kochane dziateczki, niczym się nie zniechęcajcie, bądźcie pełne nadziei, jedynie Bóg niech będzie dla was jedyną nadzieją, jedyną pociechą. Pozwólcie o dziatki, że to Ja dziś w Święto Mojego Wniebowzięcia, przekażę Słowa Bożej i Mojej Woli. Nie zniechęcajcie się niczym, lecz bądźcie wierni Bogu Stwórcy. Nadszedł czas, kiedy wszystko co do tej pory było przepowiedziane, z Woli i Postanowienia Trójcy Świętej, musi się dopełnić, wypełnić.

Z Woli Trójcy Świętej, to Mnie przypadł zaszczyt dopilnowania, aby w tym trudnym dla wszystkich czasie, zbawił się każdy kto tego zapragnie, choćby w ostatniej chwili swojego życia, oraz ten kto chce i do tego stanowczo podąża. Uspokójcie swoje skołatane nerwy, zechciejcie się wyciszyć! Nigdy nie chowajcie w swoim sercu jakiejkolwiek urazy do kogokolwiek, bo to hamuje dla was przepływ Łaski Bożej.

W tym czasie każdy z was doświadcza jakiegoś cierpienia, tego fizycznego przez jakiś ból, choroby, dolegliwości, lub cierpienia duchowego, przeważnie nabytego w skutek działania upadłego Anioła. To ostatnie jest dla wielu cierpieniem specyficznym, a dane jest tylko dla tych, którzy potrafią je znieść, wytrzymać. Są też tacy, którzy doświadczani są takimi cierpieniami od niedawna i nie umieją się w nich odnaleźć.
Samego cierpienia nie mogę wam odebrać, bo nałożone jest ono z Woli Trójcy Świętej, mogę jedynie ofiarować wam pewną ulgę, zapewnić was o Mojej nad wami opiece i ochronie, zapewnić was o Mojej ku wam Miłości.

Kto z was cierpi, niechaj zawsze oddaje wszystko do dyspozycji Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce. Są tacy, co od lat wiele cierpią w cichości swojego serca i od lat nie mogą doprosić się u siebie wizyty kapłana. Ten rodzaj cierpienia jest bardzo cenny w Bożych Oczach, bo tęsknota za Moim Umiłowanym Synem Jezusem Chrystusem przebywającym w Najświętszym Sakramencie, jest im poczytana jako szczególny rodzaj zasługi.

W tym obecnym czasie demony zaciemniają swoim oddziaływaniem bardzo wiele serc i umysłów, wmawiając wam swoją interpretację słów prawdy. To działanie demona pobudza w was wasz gniew, nienawiść, to on podtrzymuje zawiść i powoduje brak zrozumienia. Chcę, abyście przynajmniej spróbowali spojrzeć dalej, poza własne ego, spróbujcie żyć prawdziwą, Bożą Miłością, tą Świętą, taką która potrafi się dzielić nie tylko materialnie ale i duchowo.

Nauczcie się odróżniać słowa prawdy, od fałszu i wszelkiego kłamstwa. Jest wiele osób, które ze sprytnej inspiracji złego ducha przekazują wam swoje własne słowa, a także słowa, które im podaje demon, a następnie przedstawiają je jako Słowa Boga. Podając je wykazują w nich, jak wielką pełnią rolę, jak bardzo są niezastąpieni.

Proście Mnie o wszelką możliwą pomoc, o wyproszenie wam wystarczająco mocnego Światła Ducha Świętego, abyście przy Bożej pomocy zdołali odkryć wszelki podstęp księcia ciemności. Proście Boga i Mnie o wszystko, a gdy będzie to zasadne, z pewnością otrzymacie. Otrzymując dar, łaskę, nie zapominajcie za nie podziękować, zwłaszcza Temu, od Którego otrzymaliście.

Są tacy ludzie, którzy prawie nieustannie cierpią, zwłaszcza ataki złego ducha. Nie skupiajcie się na sobie, lecz zawsze na innych, zwłaszcza na pomocy bardziej potrzebującym. Starajcie się pomimo licznych rozproszeń, czytać Pismo Święte oraz dobre lektury duchowe. Zawsze ignorujcie demona, złego ducha, nie zwracajcie na niego swojej uwagi.

Kto może, niech przygotowuje się materialnie i duchowo do tego co ma nastąpić z Woli i Przywidzenia Bożego. Czas Apokalipsy i jej wszelkie wydarzenia, Trójca Święta włożyła w Moje Święte Dłonie. To Ja wyposażona w Moc Trójcy Świętej władam wszelkimi wydarzeniami.

Nadchodzi czas, kiedy to wy, Polacy, będziecie musieli zdać egzamin ze swojej wiary oraz wierności Bogu. W swojej większości mało kochacie Boga i Mnie, a przy tym bardziej wierzycie we wszelkie ludzkie zabezpieczenia, niż to co wam od wieków proponuje Boża Opatrzność. Czy myślicie, że Mój Boski Syn Jezus Chrystus zaraża w Najświętszym Sakramencie?  O głupcy, poddaliście się psychozie, której inspiratorem jest demon.

Wy sami dokonujecie obecnie swojego wyboru. Oto niebawem Polska będzie oczyszczona, poleje się niedługo wiele polskiej krwi. O Polscy kapłani i hierarchowie, nie chcecie paść na kolana, z Woli Bożej dopuszczę do was tego, komu tak zuchwale służycie! Sami nie chcecie wejść do Chwały Boga i pilnujecie, by jak najmniej ludzi weszło.

Niebawem Duch Święty oświetli Światłem Bożej Sprawiedliwości całą zamieszkałą ziemię. Każdy człowiek otrzyma równą szansę poprawy, tak wielką, której nie było do tej pory, odkąd świat istnieje. Pomogę osobiście każdemu kto będzie chciał się nawrócić. Modle się za was dniem i nocą, aby jak najwięcej Polaków się nawróciło, bo to wami chcę posłużyć się do nawrócenia reszty świata.

Proszę was od dłuższego czasu, o waszą modlitwę, post i ofiary, abyście oddawali je do dyspozycji Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce, to jest do Bożego Skarbca. W swoim czasie nastąpi potężna eksplozja Łaski Bożej, odsunie ona na chwilę moce ciemności, a wy bez obecności złego ducha, sami będziecie mogli podjąć szereg ważnych dla waszego zbawienia decyzji. Nie musi się stać to co złe, to zależy od waszego nastawienia, opamiętania. Przemieńcie wasze zimne serca, ogrzejcie je Ogniem Bożej Miłości Trójcy Świętej.

Tak bardzo pragnę, abyście podjęli swój trud i wysiłek, połączyli je z Moimi staraniami, dopiero wtedy przełamiemy w was opór demona, który trzyma waszą wolną wolę przy swoich knowaniach, dąży do wciągnięcia was w piekielny dół, do jeziora piekielnego ognia i siarki. Nie słuchajcie mowy upadłego Anioła, bo on jest tym, który was zwodzi! Nie słuchajcie czczych obietnic bez pokrycia, nie kroczcie w stronę piekła. Już teraz trwa wojna o was, pomiędzy Mną, a całym piekłem. Wielki bój trwa o was, o wasze dusze, o wasze zbawienie, o wasze być, albo nie być na wieki zbawionym, bo jeśli nie zechcecie się zbawić, zostaniecie potępieni na wieki w piekle. Nikt za was nie dokona waszego wyboru, to wy sami musicie to uczynić

Tyle czasu wzywaliśmy was do tego, aby kto może i zdoła dobrowolnie oddał się w Moją Niewolę, lub w Niewolę Trójcy Świętej przez Moje Niepokalane Serce. Każdy dobrowolny Niewolnik Mój i Boga jest własnością Trójcy Świętej. Ja tych, którzy oddają się w Moją Niewolę, poddaję w Niewolę Trójcy Świętej. Ja Sama przed wiekami tak uczyniłam, Ja Sama byłam i jestem Bożą Niewolnicą, pomimo, że Trójca Święta nadała Mi wszelkie możliwe dla człowieka godności i łaski.

Ja nie chcę dla was zła, lecz wyłącznie dobra. Zechciejcie się zatem poddać pod Boże działanie, działanie wielkiego Bożego Miłosierdzia. Nie poddawajcie się mocy złego ducha, bo za nim stoi utrata wszelkiego dobra, wiecznego szczęścia i zbawienia na wieki. Zechciejcie dobrowolnie doskonale zachowywać Dekalog, to nie jest trudne, ale wymaga od was wniesienia trochę wysiłku.

Żywy Płomieniu zechciej Mi do końca zaufać i nie lękaj się o to, co dopiero będzie. Jesteś Trójcy Świętej i Moim Niewolnikiem, więc należysz do Nieba. Zawsze do końca wykonuj wszelką Wolę Bożą, umacniaj kogo tylko zdołasz, ale nie na wszystkie bolączki ludzkie poradzisz. Mów Trójcy Świętej i Mnie o wszystkim, my to wszystko co prawda wiemy, ale Trójca Święta i Ja chcemy, abyś zaufał Trójcy Świętej o wiele bardziej niż ufa niemowlę swojej mamie.
Ja Bogu zawierzyłam do końca, ty także idź za Moim przykładem, bo jest wystarczający dla ciebie. Nie jest istotne co będzie dalej, jak będzie przebiegać przyszłość i wydarzenia, co będzie później, ty na bieżąco wykonuj Wolę Bożą, prosząc Trójcę Świętą i Mnie o każdy detal, każdy szczegół, o każdą drobnostkę. Nie martw się o to z czego będziesz żył, bo o to za ciebie zadba Boża Opatrzność.
Większość walki z szatanem, Ja Sama biorę na siebie, abyś ty jak najlepiej i jak najdoskonalej wypełniał Wolę Bożą. Zawsze żyj zgodnie z Wolą Bożą pod każdym względem, a Ja nigdy nie wypuszczę cię z Moich Rąk. Niebawem poznasz pełną prawdę, o wiele wcześniej niż inni. Nie lękaj się, lecz bądź czystym i świętym na każdy dzień. Kocham cię i błogosławię na każdy dzień twojego życia. †

Kochane słodkie dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu Macierzyńskiemu Sercu, kocham was, lecz pragnę, waszej miłości każdego dnia, w każdej chwili waszego życia, nie jakichś ochłapów miłości, lecz całego serca. Zapanujcie nad wszelkimi swoimi złymi skłonnościami i popędami, nauczcie się siebie samych kontrolować. Likwidujcie swoją grzeszność, czyńcie wszystko, aby nie upadać, a gdy jednak coś wam się przydarzy, natychmiast się podnoście, oczyszczajcie w Sakramencie pokuty. Nigdy nie zniechęcajcie się swoimi upadkami, ale zwalczajcie u siebie wszelkie zło, uświadomcie je sobie, czyńcie wszystko co zdołacie, aby z nim skończyć.

Kocham was o dziatki i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania. Z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Kocham was niezmiernie mocno i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. ††† 

Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca na tyle, na ile zdołacie, tak bezgranicznie, a Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak matka prowadzi małe dziecię. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia! Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie każdego dnia? Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać? Jak bardzo Mnie kochacie? Staram się chronić was od skutków waszej głupoty, bezmyślności i naiwności. Jest nazbyt wielu grzeszących, a zbyt mało tych, którzy pomagają Mi w dziele zbawienia dusz! Kto Mi pomoże? Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.  
0 Komentarze

Ks. Dominik Chmielewski - Sąd nad Piłsudskim

15/8/2020

0 Komentarze

 
Komentarz ObjawieniaOlawskie.pl:
Jest rocznica bitwy warszawskiej, warto przypomnieć, że litwackiego Żyda Piłsudskiego (prawdziwe nazwisko Szloma Zalman) nie było tam, trzy dni (!) wcześniej wyjechał i brał udział w chrzcie jako chrzestny w miejscowości Bobowa. Ta postać to bożek kłamstwa, wielki wróg Wielkopolski i dlatego władza go tak uwielbia. Tyle na szybko w tej sprawie, rzeczywistym dowódcą był gen. Tadeusz Jordan Rozwadowski, później przez tego całego "Piłsudskiego" zamordowany (nieznani sprawcy). Piłsudskim trzeba by się osobno zająć, bo to była cała rodzina patologiczna, na czele z jego ojcem, który wlazł w majątek szlacheckiej rodziny na Litwie i przejął ich majątek po powstaniu styczniowym. Zadłużył gigantyczny majątek, chyba 12 tys. hektarów w banku carskim, a jak ktoś próbował wytoczyć śledztwo przeciw niemu, to tak zrobiono, że ten komisarz został własnoręcznie zabity przez cara (!!!). Takie mieli plecy, ta rodzina.

Sam Szloma (Józef P.) był luteraninem, okultystą, zastrzelił w szale swojego żandarma o nazwisku Koryzma. Przerażająca postać, prywatnie bardzo wulgarny z czasem się stał i złośliwy. Cień zła kroczył za nim krok w krok. Niszczył Polskę przedwojenną, zasług miał bardzo mało, jedynie co, to jakoś tam chciał przyłączyć Wilno do Polski. To napisałem do wielu osób w związku z dniem dzisiejszym, aby propaganda rządowa nie niszczyła obrazu rzeczywistości.

Ks. Natanek się nim zajmował sporo, ma wypowiedzi na ten temat, także w kontekście dzienniczka św. s. Faustyny. Także były wypowiedzi ks. Natanka na 90-lecie zamachu majowego.

Do tego jeszcze Szloma Zalman umarł na kiłę, oczywiście w wiki-czymśtam napiszą, że „na raka”.
0 Komentarze

Cyprian: 6 sierpnia 2020

6/8/2020

0 Komentarze

 
https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2020/08/24-vii-2020-o-wzroscie-i-sile-fizycznej.html
Piątek, 24 lipca

- :) Tak, dziecko, pomyślałeś, że chciałbyś abym pojawił się teraz przed Tobą, wyszedł z morza, a Ty przypadłbyś do Moich stóp i całował je z miłością. Nie masz, dziecko, długich włosów:) (Pan Jezus się śmieje), ale przyjąłbym Twoją miłość i Twoje pocałunki z radością. <Nieczytelne słowo C.P> do Ciebie czy wyszedłbym z morza jak syrena :) Pan Jezus się śmieje.
Mówisz, dziecko, jak to dobrze, że nie mam żadnych kłopotów. Tak, ale wiesz, że boli Mnie niewierność Mego ludu, a mój ból jest o wiele, wiele większy niż Twój :) smutny uśmiech Pana Jezusa.
- Ach, to, Panie Jezu wszystko od tego, że Adam i Ewa odstawili dziadostwo i są nieobecni w naszym życiu od narodzin aż do zgonu, a przecież to nasi prarodzicie, protoplaści.
- Tak, dziecko, to dlatego, że ich wygląd jest tajemnicą. Adam nieco ponad cztery metry wzrostu. Siła taka, że mógł rozszarpać dorosłego lwa, rozedrzeć go na pół łapiąc za zadnie nogi:).
Ewa była trochę słabsza, ale pomniejszą panterę dałaby radę też w ten sposób rozedrzeć.
Co ci już, dziecko, chodzi po głowie, mój Ty mały eksperymentatorze :) Zgrzeszyć z taką nadludzką kobietą, że w każdej chwili mogłaby Cię rozerwać na pół jak kurczaka :)
Nie wasza potencja dzisiejszych mężczyzn dla dawnych ludzi i nie te siły życiowe.
- Przepraszam Panie Jezu.
- :)

- Tak, dziecko, Ty też będziesz silniejszy fizycznie gdy będziesz rzucał ogień z rąk, będziesz odporny na kule. Nie będzie problemu przepukliny, Twego słabego kręgosłupa. Twojej stałej choroby. Będziesz fizycznie tak silny, że bez problemu mógłbyś dorosłego człowieka <nieczytelnie zapisane dwa słowa C.P.> podnieść stu kilowego mężczyznę i rzucić nim o ziemię i tak że, o ile nie będzie krzepki, nie będzie mógł wstać o własnych siłach. Lecz mięśni u Ciebie nie będzie widać.
- Och Panie Jezu, jakie to wszystko śliczne.
- :)
Zatem oprócz Twej odporności na kule i rzucania ognia z rąk skrępować Cię nie skrępuje [nikt]. Zresztą powrozy rozerwałbyś.


- Co robić, dzisiaj na przykład, Panie Jezu by Ci się podobać bez zastrzeżeń?
- Masz swój krzyż i choć jesteś [na wakacjach] choroby Ci dolegają, ofiarujesz Mi to, ściśle wszystkie dyskomforty oprócz jednej stałej choroby Mojej Matce, konkretnie Matce Boskiej Ostrobramskiej. I przez to Łaskę masz większą. Dobrze, że tak czynisz od blisko roku moje dziecko. Wszystko co otrzymuję z rąk Mojej Matki ma dla Mnie przemiłą woń, której nie może mi dać żaden człowiek. (Nie szkodzi, dziecko, zaskoczyła Cię kelnerka i odruchowo powiedziałeś słowo :)
:)

- Teraz możesz pisać, ale zrobimy przerwę.
- Akurat jak pisaliśmy o Matce Bożej to Anioł Pański.
- :)
Tak dziecko :)

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
0 Komentarze

Żywy Płomień: 6 sierpnia 2020

6/8/2020

0 Komentarze

 
​Jezus Chrystus: Jam Jest Jezus Chrystus, Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Świętemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno. Tak bardzo pragnę, aby nawróciły się wasze serca, odwróciły się od wszelkiego złego postępowania. Pozwól, że to Ja dziś przekażę Wolę Bożą, nie lękaj się pomimo wielu niebezpieczeństw, które licznie na was czyhają. Ja jestem przy was by wam pomóc, wyrwać was z mocy działania złego ducha, lecz nie każdy z was tego chce i pragnie.

Dziś jest Święto Mojego Przemienienia na górze Tabor. Ja tak bardzo pragnę, aby przemieniały się wasze serca, które są pełne grzechu i wszelkiej nieprawości. Coraz więcej osób ulega działaniu demonów, nie stawiają za wielkiego oporu działaniu złego ducha, bardziej się do nich przyzwyczajają i zaczynają pełnić bardziej ich demoniczną wolę niż swoją, albo Bożą. Demon bardzo łatwo przekonał człowieka do zaakceptowania wszelkich zmian zwłaszcza tych, które służą bardziej złemu duchowi, aniżeli Bogu.

Wielka i niczym nieograniczona jest Świętość Boga, a czystym złem jest to, co demon sobą reprezentuje. Zły duch jest przegrany na starcie, lecz zdołał pociągnąć za sobą bardzo wielu ludzi, którzy coraz bardziej czynią zło, oślepieni jego znieczuleniem i hipnozą. Jego działanie jest dość mocne, lecz może się jemu przeciwstawić wasza gorliwość i zaangażowanie modlitewno-pokutnicze.

Podstawową duchową tarczą dla was jest minimum modlitw (codzienna Msza Święta, całe, cztery części Różańca Świętego oraz Koronka do Bożego Miłosierdzia). To jedynie minimum modlitw niweluje znacznie działanie demonów. Nie obrażajcie Mnie waszymi grzechami, ułomnościami i słabościami. Nauczcie się doskonale panować nad sobą, bo jest to możliwe. Panujcie nad swoimi słabościami, a nade wszystko złymi emocjami. Nie kroczcie drogą, autostradą demona, lecz jedynie Bożą, wąską ścieżką i jedynie po niej się poruszajcie.

Obecnie są ostatnie chwile działania demona, dlatego tak bardzo mocno przyspieszył ze swoim demonicznym działaniem. Niebawem ujrzycie stan swojej własnej duszy Oczami Boga, a wielu z was będzie przerażonych tym co ujrzy. Każdy kto zdoła, niechaj kroczy, porusza się wąską, Bożą ścieżką, bo tylko ona wiedzie do Nieba.

Zechciejcie przemieniać swoje serca, oczyśćcie je w Sakramencie Pokuty. Ten kto będzie się przygotowywał, o wiele łatwiej zniesie światło Bożej Sprawiedliwości. Światło Bożej Sprawiedliwości jest bezwzględne, nie patrzy na godności, ani na zasługi. Gdy Światło Bożej Sprawiedliwości działa na duszę, rozświetla sobą każdy zakamarek ludzkiej duszy. Nic się nie ukryje przed tym Światłem, nawet Trójca Święta.

Bóg w Trójcy Świętej Jedyny doskonale wie o wszystkim zanim się coś wydarzy, zna wszelkie konsekwencje czynu zanim będzie zrealizowany, dlatego nigdy nie uczyni niczego co złe i niedobre, bo zna wszelkie konsekwencje czynu zanim się go wykona. Ja pragnę, aby każdy człowiek zechciał zaufać bardziej swojemu Bogu, tak do końca i by pozwolił sobą kierować.

Idąc na górę Tabor, wziąłem trzech głównych Apostołów, tam przemieniłem się na ich oczach, jaśniejąc częściowym blaskiem Mojej własnej, osobistej Świętości, bo pełnego blasku ich ciała by nie zniosły. Zapragnąłem, aby Święty Piotr, Święty Jakub i Święty Jan ujrzeli Moją Chwałę, by to dało im siłę do wytrwania w czasie Mojej Gorzkiej Męki i Śmierci Krzyżowej. Mimo, że widzieli na własne oczy liczne cuda, które zdziałałem, zły duch zdołał ich zastraszyć, odwrócić ich uwagę, że na skutek nadchodzących zbawiennych dla całej ludzkości wydarzeń, zaczęli odczuwać przerażenie, a także paniczny strach.

Ze wszystkich Apostołów w porę ocknął się Święty Jan. Wziął On Moją Świętą, Kochaną Mamę, szedł z Nią na Mojej Drodze Krzyżowej i stanął z Nią pod Moim Krzyżem, a tym choć trochę ucieszył Moje Święte Serce. Żaden Apostoł, ani żaden uczeń, nie był świadomy powagi chwili, tego co się stało na Mojej Bolesnej Drodze Krzyżowej i na Golgocie, jedynie Moja Święta, Kochana Mama.

Miała Ona pełną empatię do tego stopnia, że zapragnęła widzieć i czuć wszystko to, co Ja cierpiałem. Trójca Święta udzieliła Jej tej Łaski tak, że cierpiała to wszystko co Ja cierpiałem. Nie musiała cierpieć, ale bardzo tego pragnęła. Kierowały Nią impulsy Miłości Bożej i to ta Miłość nakazała Jej wyjść i fizycznie towarzyszyć Mi na Mojej Drodze Krzyżowej, a także na Golgocie. Maryja, Moja Święta Mama, oprócz znanych cierpień, ogromnie cierpiała psychicznie, a także duchowo. To sprawiło Jej wielki ból, do udręczenia duszy włącznie.

Szatan widział to cierpienie, mimo że próbował, nie miał do Niej jakiegokolwiek dostępu. Moja Mama natchniona Światłem Ducha Świętego, stojąc i klęcząc na przemian pod Moim Krzyżem, z serca darowała wszystko wszystkim winowajcom, dręczycielom, a przy tym gorliwie modliła się o ich opamiętanie, o ich nawrócenie się.

Część z tych ludzi skorzystała z łaski, którą im Moja Mama wybłagała, ale znaczna część z nich z niej nie chciała skorzystać, ci poszli w ostateczność popełniając grzech przeciw Duchowi Świętemu. Jest to grzech wieczny taki, który uniemożliwia tak grzeszącemu zbawienie wieczne. Takie osoby są potępione, nawet jeszcze żyjąc na ziemi.

Po Mojej Bolesnej Śmierci na Krzyżu, po złożeniu Mojego Świętego ciała w grobie, Moja Mama trwała na nieustannej modlitwie, prawie nic nie jedząc i nie pijąc. Jej Miłość i tęsknota za Mną była tak wielka, tak ogromna, że nie miałem serca, by kazać Jej czekać, pełne trzy doby na Moje Zmartwychwstanie. Za zgodą Boga Ojca i Boga Ducha Świętego przyspieszyłem Moje Zmartwychwstanie prawie o dobę.

Gdy się Jej ukazałem jako pierwszej, niezmiernie ucieszyło to Jej Święte Serce. Nie mogłem postąpić inaczej. Jako drugiej ukazałem się po Moim Zmartwychwstaniu Świętej Magdalenie, bo zasłużyła na to swoją wielką Wiarą, Ufnością i Miłością. Całości dopełniła Łaska Ducha Świętego po Moim Chwalebnym Wniebowstąpieniu, Duch Święty dał Maryi i Apostołom tyle swojej Łaski, że ci mieli siłę i moc do działania, do wypełniania wszelkiej Woli Bożej.

Moja Święta, Kochana Mama na Moją prośbę, została jeszcze na ziemi, umacniając młody Kościół. Była na uboczu, prawie nieustannie się modliła, wspierała dobrą radą i czynami Apostołów i uczniów. Gdy Młody Kościół wzrósł w siłę, Trójca Święta mogła Ją zabrać do Nieba i uhonorować Ją najlepiej, jak to możliwe.

Cała Trójca Święta ma Maryję w wielkim poważaniu i Miłości. Kto z was chce coś więcej zyskać u Boga, niech prosi Ją o pomoc i wstawiennictwo. Cała Trójca Święta i Maryja, chcemy ofiarować ludzkości wiele, wielkich Łask i darów, lecz ludzkość nimi gardzi pochłonięta działaniem szatana, bo jest pod jego złowrogim wpływem.

Czasem ktoś o coś prosi Boga, a tego nie otrzymuje, choć to się jemu wydaje pozornie słuszne, zasadne, to takim nie jest w rzeczywistości. Nie dam wam łaski, która będzie miała w skutek działania, oddziaływania demona złe, niedobre konsekwencje. Nie złośćcie się, nikomu nie złorzeczcie, zawsze przyjmujcie Wolę Bożą taką, jaka jest. Nauczcie się cierpliwości, a jeżeli macie z nią trudności, proście o nią Trójcę Świętą.

Nigdy nie złośćcie się na Trójcę Świętą za cokolwiek, co was spotyka, bo to co wam wydaje się złym, z czasem obracane jest w dobro, z jego jeszcze większym skutkiem. Nie bójcie się cierpień i braku komfortu. Pomyśl człowiecze o tym co Ja czyniłem i mówiłem, gdy jeszcze byłem na ziemi. Ja zawsze mam plan wobec was, a to co mówię i myślę Ja Sam, to samo myśli i mówi Bóg Ojciec i Duch Święty w każdej sprawie, w każdej kwestii. Trójca Święta ma takie samo zdanie, takie samo działanie.

Zalecam wam pośrednictwo Maryi, bo przy Jej pomocy otrzymacie o wiele więcej, lepiej, dostatniej. Akcentuję to, bo coraz więcej ludzi gardzi Moją Kochaną Mamą, bagatelizuje Ją, a nawet czyni wysiłki, by z Nią walczyć, zwalczając Jej kult. Ja jako Jej Syn, zawsze stanę w Jej obronie. Kto walczy z Maryją, walczy też z Całą Trójcą Świętą. Zanim zaczniesz człowiecze taki bój, zastanów się, jak skończył Lucyfer i jego Aniołowie, a przecież był od was mocniejszy, silniejszy, o wiele bardziej inteligentny od całej ludzkości razem wziętej.

Masoneria weszła do wnętrza Kościoła Świętego i czynią zmiany według tego, co im demony podpowiadają. Poczynili już wiele szkód swoim działaniem, zwiedli wielu ludzi i duchownych w całym Kościele Świętym. Ja pozwolę im na uczynienie jeszcze więcej złych zmian, bo muszą się wypełnić, zrealizować wszystkie Pisma. Musi również zacząć oficjalnie działać syn zatracenia, Antychryst. Przyszło wam żyć w tym czasie dlatego proszę was, nie dajcie się nikomu zwieść, ani oszukać.

Rozkazy i polecenia Papieża i pozostałej hierarchii, które stoją w sprzeczności z nauczaniem dotychczasowym Kościoła Świętego nie obowiązują was, są jedynie zdaniem, opinią takiego demonicznego, wyświęconego osobnika. Módlcie się, pośćcie, czyńcie ofiary, a wszystko składajcie do Bożej dyspozycji, do Bożego Skarbca. Z pewnością Trójca Święta wykorzysta to do ratunku dusz, także tych dusz konsekrowanych.

Nie słuchajcie złych rozporządzeń, nie kroczcie w stronę piekła i wiecznego potępienia. Módlcie się za waszych kapłanów i biskupów, bo bez waszej pomocy mogą nie zdołać się zbawić. Uważnie słuchajcie wszelkich natchnień Bożych, nigdy nie czyńcie zamieszania, ani chaosu, bo to demon jest tego wszelką inspiracją, wy starajcie się kroczyć tylko za Mną.

Kocham was niezmiernie o Moje dzieciny i z Miłością przytulam do wnętrza Mojego Świętego, zranionego ludzkimi grzechami Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię, w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie mocno i chcę, abyście Mi do końca zaufały, tak bezgranicznie, nie raniły Mojego Świętego Serca. Czy stać jest was na to? Czy stać jest was na to, abyście zechcieli być zbawieni? Przemieniajcie się sukcesywnie, sami  jak również wszystkich wokoło. Mi tak bardzo mocno zależy na waszym zbawieniu. Powierzcie Mi i Mojej Świętej, Kochanej Mamie całe swoje życie i mienie, czy stać jest was na taki gest? Chcę was zbawić, lecz czy Mi na to pozwolicie? Ja Jednak was wszystkich bardzo mocno ukochałem, pomimo waszych wad i ułomności, tak aż do szaleństwa Krzyża!!! Kto z was zechce szerzyć kult Trzech Bożych Serc? Kto zechce z was uwielbiać Boże Serca?  Czekam na was i waszą miłość.
0 Komentarze

Oddanie się Jezusowi przez Maryję - Ludwik Maria de Montfort

5/8/2020

0 Komentarze

 
Opracowanie tego nabożeństwa przeczytają państwo tutaj - tu znajdują się także czytania oraz pełne modlitwy na wszystkie dni. Natomiast ja przedstawię państwu streszczenie oddania się przez 33-dniowe przygotowanie. 
​Poniżej można pobrać sam traktat:
Traktat św. Ludwika de Montfort
File Size: 802 kb
File Type: pdf
Pobierz plik

Do przygotowania się pomogą nam dwie aplikacje do pobrania na telefon, które mają podane pełne modlitwy, czytania na każdy dzień, traktat oraz sam akt oddania:
  • Totus Tuus Ludwik de Monfort
  • Niewolnik Maryi

Czytaj więcej
0 Komentarze
<<Poprzednia
    Obraz
    Zaktualizowałam plik z ulotkami "Nie obrażaj Boga".
    ​Na bieżąco uzupełniam artykuł fragmentami o szczepionkach.
    Mamy konto na twitterze.​

    _ _
    Ogłoszenie #1

    Czytelnicy mogą przesyłać swoje materiały do publikacji.

    Komentarze są moderowane.

    Różne sprawy mają swoje działy i proszę co jakiś czas zaglądać.
    To jest STRONA, w całej swej funkcjonalności, nie blog.

    Tematy

    Wszystkie
    3 Dni Ciemności
    Adamowicz
    Administrator PMB
    Alicja Maria Michalina
    Anna Od Jezusa
    Apokalipsa
    Broń
    Chipowanie
    Cyprian Polak
    Dominik Chmielewski
    Dyskusja
    Escape Room Koszalin
    Filmy
    Grzegorz Wróblewski
    Historia
    III Wojna światowa
    Intronizacja Chrystusa
    Iran
    Kataklizmy
    Klątwy
    Komunia święta
    Koronawirus
    Księża
    Lehia
    LGBT
    Małżeństwo
    Masoneria
    Męka Jezusa
    Miriam
    Namaszczony
    Niebocentryzm
    Nowy Rok
    NWO
    Odnowiona Ziemia
    Orędzia
    Pogadanki
    Polityka
    Polska
    Prześwietlenie Sumień
    Smoleńsk
    Stowarzyszenie Smoleńskie
    Szafarze
    Święto Boga Ojca
    UFO
    Ukraińcy
    Unia Europejska
    USA
    Wiadomości
    Wiara
    Wolna Elekcja
    Żydzi
    Żywy Płomień


    Archiwum

    Luty 2021
    Styczeń 2021
    Grudzień 2020
    Listopad 2020
    Październik 2020
    Wrzesień 2020
    Sierpień 2020
    Lipiec 2020
    Czerwiec 2020
    Maj 2020
    Kwiecień 2020
    Marzec 2020
    Luty 2020
    Styczeń 2020
    Grudzień 2019
    Listopad 2019
    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019

    Kanał RSS

Stowarzyszenie Smoleńskie | DMJPII | Grupa Boga Ojca | Iskra z Polski | Peregrynacja
Przymierze Miłości Bożej dla koronacji Chrystusa Króla Wszechświata na Króla Polski © 2020-2021
  • Główna
  • Orędzia
  • Intronizacja
  • Smoleńsk
  • Oława
  • Kontakt
  • Więcej >
    • Aktualności
    • Kalendarz modlitw
    • Krucjata za Chiny
    • Linki
    • Listy do PMB
    • Modlitwy i pliki
    • Święto Boga Ojca
    • Wolna Elekcja
    • Wydarzenia
    • Zadania