Autor wpisu: Mała Iskra (admin)
Dopóki nowe określenie „za wszystkich” podczas konsekracji wina nie zostało wszystkim narzucone i jest u nas propozycją czy zapowiedzią, możemy o nim dyskutować. Oto nasz głos w dyskusji (13.12.2020). Odkupienie Jezus nas odkupił – wszystkich ludzi. Zadośćuczynił Bogu za pierworodne i wszystkie inne nieposłuszeństwa czyli grzechy ludzi jako Człowiek, biorąc je na siebie w taki sposób, jakby sam był „grzechem” („supergrzesznikiem”). Zadośćuczynił poprzez doskonałe posłuszeństwo. Odkupiciel uzyskał to, że Niebo zostało otwarte przez Ojca dla ludzi będących w łasce uświęcającej, a pierwszymi, którzy weszli do niego po śmierci Odkupiciela na Golgocie, byli przebywający w Otchłani, niektórzy od początku świata. Pierwszym, który przez Otchłań nie przeszedł, był nawrócony łotr z Golgoty, który usłyszał: „Dziś będziesz ze Mną w Raju”. Ponieważ warunkiem udziału w łasce Odkupienia i przyjęcia do Nieba jest wiara w Boga i Chrzest (Mk 16,15), więc wierzący nieochrzczeni muszą czekać na swój Chrzest w Otchłani. Opróżnił ją Chrystus dwa tysiące lat temu („Zstąpił do piekieł” – wyznajemy w Credo), ale potem znowu zaczęła się napełniać. Jest ona odpowiednikiem Czyśćca dla nieochrzczonych. Teraz nie wiemy, kiedy nastąpi jej opróżnienie, a potem zamknięcie. Gdyby na ziemi nie było już nieochrzczonych, nie byłaby potrzebna. Dzieło Odkupienia jest zasługą samego Jezusa jako Człowieka, udział w nim miała tylko Maryja jako niepokalanie poczęta, a więc nie potrzebująca odkupienia. Razem ze swym Boskim Synem okazała Bogu doskonałe posłuszeństwo, ukrzyżowana duchowo („Duszę twoją przeniknie miecz” – zapowiada Jej Symeon). Włoska mistyczka Maria Valtorta zapisała wyznanie Maryi jako Królowej Męczenników: ból stygmatów całej męki Jezusa Współodkupicielka odczuła nie tylko w swojej duszy, ale także w swoim ciele, całym poranionym. Odkupienie, raz dokonane, objęło całą ludzkość bezwarunkowo. Stąd twierdzenie, że Krew Jezusa jako Krew Odkupienia została za wszystkich wylana, jest zgodne z prawdą. Odkupienie tak wiele kosztowało Głowę ludzkości, natomiast ludzkość otrzymała jego owoce w darze jako darmo dane. Zbawienie Dzięki Odkupieniu każdy człowiek otrzymał prawo do wejścia na drogę zbawienia, prowadzącą do Nieba. Jeśli na niej współpracuje z łaską Bożą, jest zbawiany (na ziemi i w Czyśćcu), a po jej przebyciu – zbawiony (w Niebie). Droga ta wyznaczona jest przez 10 Bożych Przykazań. Czujnikiem ostrzegającym przed zboczeniem z niej jest głos sumienia, który także gani za fakt zejścia z niej lub pochwala za wierne trzymanie się drogi. Pomyślne i stałe kroczenie nią wymaga nieraz heroicznego wysiłku, gdyż spychają z niej szatan, świat i ciało. Zamieszczona na końcu przypowieść Pana Jezusa, znana z „Poematu Boga-Człowieka”, to nam uświadomi. Nikt za darmo, bez osobistych zasług, nie wejdzie do szczęścia wiecznego, mimo iż heretycy, z Lutrem na czele, wysuwają takie twierdzenie w oparciu o błędne (celowo zniekształcane) odczytanie Listów św. Pawła. Apostołowi chodziło o to, że samo zachowanie przepisów Starego Prawa (Żydzi utworzyli ich aż 613) – wykonywanie uczynków o nie opartych, z obrzezaniem włącznie – nie prowadzi do zbawienia, lecz tylko uczynki oparte na wierze w Jezusa. Luter głosił, że żadne dobre czyny się nie liczą, tylko wyłącznie wiara w Boga, ta jednak – jak wiemy – „bez uczynków martwa jest” (List św. Jakuba 2,14-26). Do tego błędu Luter dodał następny: swoją naukę o „przeznaczeniu”. Według niego ludzkość dzieli się na dwie kategorie: stworzonych przez Boga dla Nieba oraz stworzonych na wieczne potępienie. Należący do pierwszej z nich – jeśli tylko uświadomią sobie swoje przeznaczenie i uznają Jezusa za swojego Pana i Zbawiciela – już w tej chwili mogą cieszyć się swoim „pewnym zbawieniem” niezależnie od stylu życia. Natomiast ci drudzy – choćby nie wiadomo jak starali się żyć poprawnie – i tak będą potępieni. Wytrwanie do końca życia na drodze zbawienia, uznawane przez nas za świętość życia, może być najłatwiejsze dla członków Kościoła, którym Bóg zapewnia swoją pomoc w postaci łaski sakramentalnej, jeśli zechcą z niej korzystać. Jednak zbawienie (osiągnięcie Nieba) możliwe jest także dla nieznających Prawdziwego Boga i nieochrzczonych, tyle że po przejściu przez Otchłań. Warunkiem wejścia do Otchłani jest ofiarna (z miłości) służba bliźnim potrzebującym pomocy, pod których postacią ukrywa się sam Jezus, mający z tej służby osądzić wszystkich ludzi bez wyjątku. Na każdym odcinku drogi zbawienia człowiek pozostaje wolny, to znaczy może iść nią szybciej lub wolniej, w sposób bardziej lub mniej zasługujący, a nawet może ją opuścić i wybrać drogę do piekła. Kwestionowanie strasznej rzeczywistości wiecznych mąk jest zaprzeczeniem ewangelii, gdyż Jezus dość często i wyraźnie mówił o wiecznym potępieniu. Dla przykładu: bogaty żarłok, który jak powietrze traktował leżącego przy jego bramie Łazarza i nie miał dla niego nawet tyle litości co jego psy, liżące wrzody tego nędzarza, został potępiony i cierpi męki. Za grzech zaniedbania miłości bliźniego, za bezduszność dostał się do piekła. Zamiast Nieba wybrał piekło poprzez swoje działanie świadome i dobrowolne, zagłuszając głos sumienia. Tak więc twierdzenie, że Niebo jest dla wszystkich niezależnie od ich stanu moralnego, nie jest nauką Jezusa Chrystusa i jako takie nie mogło się znaleźć w Jego ustach podczas Ostatniej Wieczerzy, kiedy to wypowiedział słowa konsekracji i przeistoczenia chleba i wina w swoje Ciało i Krew. Tym samym nie powinno takie twierdzenie padać dzisiaj z ust kapłanów podczas mszalnej konsekracji. Byłoby błędem, gdyby chcieli twierdzić, że Krew Jezusa została wylana w Wielki Piątek „za wszystkich na odpuszczenie [ich] grzechów”. Byłoby to równoznaczne z twierdzeniem, że Bóg wszystkich siłą wciąga do Nieba, a piekło jest puste. Podsumowanie
Skutki zamiany „za wielu” na: „za wszystkich Pan Jezus uczy, że „po owocach poznaje się każde drzewo”. Przyjrzyjmy się więc możliwym skutkom zamiany słów i spróbujmy je ocenić. „Kielich Krwi Mojej, która za was i za wszystkich będzie wylana” – do tego miejsca słowa byłyby poprawne w odniesieniu do Krwi Jezusa jako Odkupiciela całej ludzkości. Natomiast od tego miejsca następne słowa: „[za was i za wszystkich] będzie wylana na odpuszczenie grzechów” – musimy już odnieść do Krwi Jezusa jako Zbawiciela. On jednak jako taki nie jest dla wszystkich bez wyjątku „automatem” wrzucającym ich do Nieba, lecz tylko Drogą do Nieba. Tą Drogą zaś (jednocząc się z Jezusem przez miłość) wchodzą do Nieba tylko ci, którzy chcą nią tam wejść, podejmując i niosąc swój codzienny krzyż. Tak więc słowo „wszystkich” byłoby głoszeniem nieprawdy, gdyby sugerowało bezwzględne zapewnienie zbawienia (Nieba) wszystkim, a więc i niepokutującym grzesznikom. Nie będzie jednak zawierać błędu, gdyby chodziło nam nie o pewność, lecz o możliwość zbawienia wszystkich – nawet największych z żyjących na ziemi grzeszników. Inaczej: o umożliwienie im wejścia na drogę prowadzącą do zbawienia. Jak łatwo się domyślić: umożliwienie tylko tym, którzy z tego przelania i ofiarowania Ojcu Krwi Zbawiciela zechcą skorzystać przez stałe nawracanie się i pokutę. Wtedy należałoby te słowa konsekracji wina dla lepszego ich zrozumienia poszerzyć następująco: „Kielich Krwi Mojej, która za was i za wszystkich będzie wylana na [umożliwienie im uzyskania] odpuszczenia grzechów”. Jak wiadomo, odpuszczenie to wiąże się z warunkami, znanymi z sakramentu pokuty. Poza tym sakramentem odpuszczenie jest możliwe dzięki całkowitemu zanurzeniu się w głębokiej skrusze serca, postanowieniu poprawy i w miarę możliwości naprawieniu popełnionego zła. Jeśli kapłan w taki sposób – nie bezwzględny, lecz warunkowy – będzie rozumiał zmienione słowo konsekracji – na pewno jego ustami i sercem posłuży się Duch Święty oraz Jezus, aby dokonać przeistoczenia postaci chleba i wina. Czy jednak Jezus będzie zadowolony z takiej zmiany, powodującej dwuznaczność i wprowadzającej zamieszanie – należy wątpić; może surowo osądzić tych, którzy tę zmianę wprowadzają mimo uznania jej za błędną przez Benedykta XVI. Jeśli będzie inaczej: celebrans Mszy świętej potraktuje słowa „za wszystkich” jako okazję do głoszenia bezwarunkowego wejścia do Nieba wszystkich ludzi niezależnie od ich stanu moralnego – będzie heretykiem. Podpisze się przez to pod nieistnieniem piekła, podważy sprawiedliwość Boga-Sędziego z ewangelii (stawiającego jednych ludzi po swojej lewicy, a drugich po prawicy), a za to stanie się głosicielem fałszu o „Bożym miłosierdziu dla wszystkich”. Popełni grzech przeciwko Duchowi Świętemu, polegający na lekceważeniu zła, gdyż jakoby „nikogo za nie nie potępia nieskończenie miłosierny Bóg”. Jeśli w tym grzechu umrze, może pójść do piekła! Poza tym przez błądzenie w wierze i głoszenie błędu zadowoli szatana, który robi wszystko, by przeszkodzić w zbawieniu jak największej liczby ludzi, okłamując ich. Konkluzja
Źródło > LINK
_ _ _ _ _
KOMENTOWANIE 1) Nie będą tolerowani tutaj żadni przeciwnicy wiary katolickiej, Boga, intronizacji, Polski czy tych orędzi. To nie jest miejsce dla takich osób! 2) Zabronione jest obrażanie innych czytelników, także bez wycieczek personalnych. 3) Jeśli masz osobiste uwagi co do strony, lub do prowadzącego stronę to konieczny jest prywatny kontakt przez email. 4) Nie używamy wulgaryzmów! Język polski jest wystarczająco bogaty w słowa. 5) Proszę także zastanowić się nad pseudonimem: demoniczne i prześmiewcze nazwy nie będą tolerowane. 6) Jeżeli masz zamiar poddać w wątpliwość orędzia proroków złączonych w PMB to twoim obowiązkiem jest podanie z nich konkretnych fragmentów nauk, które są sprzeczne z naukami Chrystusa lub dogmatami KK. Subiektywne oceny i osobiste odczucia nie są brane pod uwagę, by stwierdzić fałszywość danych przekazów. Nie zapomnij też o modlitwie do Ducha Świętego, proś Go o pokazanie prawdy.
7 Komentarze
Krystyna z Krakowa
16/12/2020 17:32:51
Zachęcam do przeczytania Ewangelii wg św. Marka i Mateusza rozdz. Ostatnia Wieczerza. A tam bezpośredni uczestnicy ostatniej wieczerzy zapisali słowa Pana Jezusa " która za wielu będzie wylana" A kto by zmieniał słowa zapisane w Biblii i tak nauczał winien jest ognia piekielnego.
Odpowiedz
44Zdzisław
24/1/2021 22:50:40
Ja zmieniam wszystko i w Moim ręku jest wahadło. Zło osądziłem i tylko Naród Lechii, jest bez winy. Nie będzie kościołów i kapłanów. Nie będzie wiary w boga Jahwe-Słońce, królestwa Syjonu i Izraela. Nie Jestem od zbawiania.44
Odpowiedz
Elwira
17/12/2020 01:57:19
1. Dusze nieochrzczone nie mogą oglądać Boga, ale nie przebywają w Biblijnej Otchłani. Po Zmartwychwstaniu Otchłań pozostała pusta i jest pusta, o czym było w przekazach u proroka Cypriana:
Odpowiedz
MarCin
17/12/2020 21:39:27
Słowa "za was i za WIELU" są błogosławieństwem które przynosi zdroje łask dla przyjmujących godnie Eucharystię gdyż następuje przemienienie.
Odpowiedz
Joanna.J
18/12/2020 14:02:38
[Joanna.J] W powyższym artykule bardzo jasno zostało wyjaśnione sedno słowa które wypowiada Kapłan podczas przeistoczenia. Które jest jednoznaczne inaczej mówiąc święte i nigdy nie powinno być kwestionowane.
Odpowiedz
Joanna.J
18/12/2020 18:58:02
[Joanna.J ]
Odpowiedz
[Joann.J]
18/12/2020 22:30:22
[Joanna. J] Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
Zaktualizowałam plik z ulotkami "Nie obrażaj Boga".
Na bieżąco uzupełniam artykuł fragmentami o szczepionkach. Mamy konto na twitterze. _ _ Ogłoszenie #1 Czytelnicy mogą przesyłać swoje materiały do publikacji. Komentarze są moderowane. Różne sprawy mają swoje działy i proszę co jakiś czas zaglądać. To jest STRONA, w całej swej funkcjonalności, nie blog. Tematy
Wszystkie
Archiwum
Marzec 2021
|