Kraj nie może iść ku dobrej przyszłości jeśli nie będzie ukazana Polsce i światu szatańska zbrodnia i krzywda, którą wam uczyniono. Bez mówienia o Inscenizacji przez wielu Polaków i nacisku „zwykłych” Polaków nie będzie pomyślności dla Polski, ni jej bezpieczeństwa.
Jezus do Cypriana Polaka
Nasz Pan gorąco pragnie by Polacy i świat poznali prawdę o katastrofie smoleńskiej, a właściwie inscenizację na lotnisku Siewiernyj.
W tym celu polecił nam, by założyć Centrum Smoleńskie w Rzeszowie dla rozwiązania tej zagadki. Jednak On sam w przekazach do Cypriana Polaka zdradza pewne okoliczności tego wydarzenia. Zalecam państwu zapoznanie się z książką użytkownika FreeYourMind pt. Czerwona strona księżyca, która jest zbiorem informacji śledztwa obywatelskiego. Jest to podstawowe źródło wiedzy, które Polak powinien zgłębić.
|
|
Polacy! Pamiętajcie, że Opatrzność Boża wyznacza sens i znaczenie historii w dziejach świata. Zezwala na objawienie się zła, aby przy końcu okazać moc dobra. To, co wydarzyło się w ostatnich dniach, jest właśnie takim znakiem, gdyż ta ofiara zamordowanych ludzi w samolocie ukaże w niedalekiej przyszłości prawdziwy sens Bożego planu. |
Wypadek samolotu nie był przypadkowym incydentem, lecz ZNAKIEM, że czas nadszedł i wy - jako naród - powinniście podnieść się z kolan i jak zawsze w takich sytuacjach wzywać pomocy Nieba. Naród musi się obudzić, jeśli chce pozostać prawdziwie wolnym, niezależnym i praworządnym. Jeśli wytrwacie na modlitwie, jeśli pozostaniecie wierni, Bóg ukaże wam prawdę. Ten spisek planowany był już o wiele wcześniej, lecz teraz nadszedł moment, aby świat poznał jego konsekwencje.
Anioł Stróż Polski do Adama Człowieka, 12 maja 2010
Nagranie Koli, inaczej zwane "1.24" (wersja ustabilizowana).
|
Analiza dźwiękowa i wizualna filmu Koli.
|
-
CYTATY
-
KALENDARIUM
-
ORĘDZIA
-
KOMENTARZ CYPRIANA
<
>
Kilka cytatów z przekazów naszego Pana, Jezusa Chrystusa:
Dziecko, Polacy zwrócą uwagę na prawdę o Smoleńsku, którą daje im ich Pan, Jezus Chrystus, w swej niezmiernej łaskawości, dopiero jak się nimi potrząśnie.
Smoleńsk był po to by was zniszczyć. To było jak rozpoczęcie wojny. Każdy kto kłamie o Smoleńsku staje po stronie wrogów Polski. Kłamią także wszystkie media katolickie i one stają w tym wypadku po stronie wrogów Polski. Stają po stronie wrogów Polski w bardzo ważnej sprawie. Naród, który ja mam w opiece oddaje się w pęta wrogów na własne życzenie.
Smoleńsk moje dziecko jest dziełem szatana. Jako taki wymaga modlitwy, pokuty i zadośćuczynienia Bogu za grzechy.
Szatan jest bardzo zawzięty na Smoleńsk. Co mówiłem w tej sprawie, że Smoleńsk to dzieło szatana – to jest jej istota. I to co przeszło do wiadomości publicznej (uważaj dziecko) gdy szatan podczas egzorcyzmów poprzez człowieka wycharczał, że nigdy nie dopuści do tego aby poznano prawdę o Smoleńsku. Jednak w swej pysze zapomina (choć cały czas pamięta bardziej niż wy) kto jest Panem i że ja decyduję co zechcę i jak ujawnić.
[...] Więc wiedzcie wy, którzy mówiąc waszym językiem „zamiatacie sprawę pod dywan”, że pomagacie szatanowi. Dotyczy to także mediów, również katolickich, które tak czynią. A robią tak wszystkie większe media katolickie. W tej sprawie pomagacie szatanowi.
Delegacja wleciała do Rosji i wylądowała na lotnisku Jużnyj, w Smoleńsku. Bez wypuszczonego podwozia. Na samym lotnisku, na betonie.
Tak dziecko, ścieżka dźwiękowa jest prawdziwa. Zanotowała prawdziwe zabijanie ludzi, Nie ma to miejsca jednak na Siewierny. Nie było tam prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Czyli nie był także wśród Delegacji przechwyconej na Jużnyj (zamordowanej). Nie było go na Okęciu. Miał zostać ewakuowany z Litwy przez CIA, Mossad, ale Rosjanie przechytrzyli i go zabili. Oto cała tajemnica.
Smoleńsk musi być wyjaśniony bo czas się zbliża. Chcecie aby wszystko za was robił Bóg. Tak niewiele robicie w tej sprawie. Nie ma tu serc. Były serca na początku, ale spłonęły jak słoma, nie miały też wsparcia. Doprawdy nie słuchajcie niczego co wam powiedzą o Smoleńsku w telewizji, bo tylko zaśmiecacie swoje głowy. Lepiej wyłączcie telewizor. Nie chcecie chcieć jak powiedział wasz poeta. Wyjaśnienie Smoleńska ukaże też prawdę o Izraelu, pokaże jak wielkim jest wrogiem Polski jako państwo. A sami Żydzi. Niedawno powiedziałem na ich temat. Oby me słowa były ważne dla Polaków, którzy dostrzegają problem.
Czy uważacie, że wasz Zbawiciel wszystko zrobi za was?
Czyż nie kazałem zawsze wyruszać Izraelowi na wojnę aby walczył z nieprzyjaciółmi? Zostali pokonywani w wyraźny sposób Moją ręką, lecz nie działo się to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Czyż aby została obroniona Częstochowa w czasie potopu szwedzkiego wystarczyło ograniczyć się do modlitwy? Nie, trzeba było również działać, walczyć, używać także dyplomacji i wysilić swój kunszt wojenny. Gdy idzie o Smoleńsk nie mówię o walce zbrojnej, ale trzeba działać. Trzeba pokazywać kłamstwo publicznie.
Pewnych rzeczy jednak dzieci nie chcecie. To was interesuje, o tym chcecie słuchać, a o tamtym już nie. Czy domyślacie się o czym wam mówię? O jakiej rzeczy dotyczącej Polski?
Prawda musi być pokazana światu, choćby ta jak jest dostępna, a można było zrobić więcej. Mówię wam o Smoleńsku. Powiedziałem już dlaczego to jest ważne. Powiedziałem, że bez tego nie może być pełnej Intronizacji. Weźcie to do serca. Amen, moje dzieci.
Naród wybrany to nie może być naród tchórzów. Bóg jest źródłem odwagi. Jeśli nie macie prawdziwie Boga w sercu to nie macie odwagi. Czy nie uważacie, tak po ludzku, że hańbą jest jeśli nie będzie 10 kwietnia choć najmniejszej pikiety głoszącej znaną od dawna prawdę, że destrukcja samolotu przy Siewierny w Smoleńsku jest fikcją?
Analizowali to dla was, pisali o tym publicznie i do dzisiaj piszą wasi rodacy. Kto chciał prawdy to dotarł do niej. Nie można dzieci tak się dać ogłupiać. Zmieńcie się, odmieńcie wasze serca, bo w odrodzonej Polsce z takimi sercami jakie teraz macie nie ma dla was miejsca. Weźcie to do siebie i nie lekceważcie jeśli chcecie się ostać. Mówiłem niedawno poprzez te przekazy o tym, że winienem ocalić dziesiątą część Polaków. I tak się stanie jeśli nie będziecie chcieli odmienić serc.
Różnie nazywano przodków Polaków i różnie się nazywali. To wiecie. Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, w Polsce interesuje się ostatnio tymi korzeniami. Niechże jednak rozumieją, że Smoleńsk przyszedł na was i dlatego, że jesteście ludem starożytnym z długą tradycją, osiągnięciami i dlatego, że jesteście narodem wybranym. Dopiero nim jednak mogliście być w pełni, gdy przyjęliście Chrystusa jako Boga w Trójcy Jedynego, współistotnego Ojcu, który ukrył się w małym kawałku pszennego pieczywa. A zostaliście narodem wybranym także ze względu na swoje pochodzenie i to, że ja jestem z was jako człowiek. Bowiem jak powiedziałem w przekazach mój ziemski przodek urodził się na Warmii tysiąc lat przed moim narodzeniem.
A wy, obywatele Rzeczpospolitej, potomkowie nieustraszonych Lechitów, nie bądźcie tchórzami. Ja nie chcę tchórzów w Niebie. Uważacie się za obywateli, a chowacie głowy jak niewolnicy. I łatwo wam przyjdzie przyjąć niewolnictwo. Ciągle je przyjmujecie, a szczytowym wyrazem waszego niewolnictwa będzie przyjęcie mikroczipów pod skórę – to jednak skończy się dla was potępieniem. Nie chcecie walczyć o jedno, nie będziecie o drugie.
Wobec narastającego zniewolenia Polski znający ważne tajemnice smoleńskie są bardziej niewygodni. Dla wrogów Polski ujawnienie ich teraz byłoby gorsze niż 3-4 lata temu, bowiem Polacy mogliby się obudzić i knowania wrogów mogłyby spalić na panewce. Mógłby się odrodzić Duch Chrystusa, który był zaraz po tragedii. Ludzie przypomnieliby sobie o Krzyżu. I zaczęli go nosić z dumą. I pokazywać go innym, pokazywać światu. Lecz niestety.
Winieneś być bardzo wdzięczny za te przybliżenia tragedii smoleńskiej. Lecz jeszcze bardziej istotne to aby byli wdzięczni inni. Jak niewielu chce prawdy. Jak niewielu chce ją głosić. Czy tylko obecnie jedna osoba ma o tym mówić publicznie? Czy to nie wstyd?
Nie bójcie się, nikogo nie zabiją za to, że wygłosi pogadankę smoleńską i wskaże na to, że nie wiadomo co i kiedy wyleciało z Okęcia. Jacy delegaci tam byli i czy w ogóle, i nie ma dowodu na to, że samolot rozbił się pod Smoleńskiem.
Jeśli nie będzie Intronizacji wedle życzeń, które wyjawiłem przez Rozalię Celakównę, a o których w przekazach do Ciebie mówiłem, nie tylko, że Smoleńsk nie będzie wyjaśniony, ale zginiecie. Zginiecie. Nie łudźcie się. Jeśli nie będzie Intronizacji wedle Mojej Woli. Oto Ja, Wasz Pan, który chce was suchą stopą przeprowadzić przez Morze Czerwone.
Twórcy Smoleńska cały czas trzymają rękę na pulsie. Nie pozwolą mówić ni dziś, ni za rok.
Ludzie pochłonięci są trudami życia codziennego i nie mają wiedzy. Sam wiesz ile trudu trzeba włożyć, aby przekonać się do inscenizacji 10 kwietnia i mgły okęckiej, jak to określacie niektórzy, w tym ty.
Chcę, abyście założyli Centrum Smoleńskie. Placówkę, która jawnie będzie się tym zajmować i jawnie zbierać informacje. Ma to być przeznaczony na ten cel osobny budynek i poświęcony. Stale winien tam przebywać kapłan, który będzie się modlił. Musi to być teren prywatny. Miejsce to musi być otoczone obywatelską ochroną, strażą obywatelską. Winna tam być też kaplica z Przenajświętszym Sakramentem (gdy będzie na to pozwolenie od biskupa). Na ten cel musi być powołane specjalne stowarzyszenie. Należy też je zarejestrować w Sądzie. Musicie mieć środki na potrzebne działania. Winno je móc pozyskiwać Stowarzyszenie dlatego należy nadać mu odpowiedni charakter.
Centrum Smoleńskie będzie się zajmowało kompleksowo wszystkim co dotyczy Smoleńska. Od początku.
Ja wam pomogę, ale musicie chcieć i się starać. Tak jak mój syn dostaje środki na wszystko co potrzebne i nie brakuje mu tak i wy dostaniecie na ten cel. Jednakże muszę być waszym Panem, wszystkich, którzy będą działać w Centrum Smoleńskim i wokół niego.
Nie chcę tu ateistów, wolnomyślicieli, ale katolików. Tylko praktykujący katolicy kochający Kościół i Jezusa. Inni nie powinni tam być. To jest wymóg. Inaczej wam nie pobłogosławię i zniszczą was. Jeśli Mnie posłuchacie tak się nie stanie. Nie przemogą. Inni Polacy zobaczą wtedy, że można szukać prawdy z Chrystusem, który jest Prawdą i Ona zwycięża. Jeśli się jest z Chrystusem Zwycięzcą jest się zwycięski. Teraz i w wieczności.
Centrum to będzie w Rzeszowie.
Co do osób w Stowarzyszeniu i Centrum. Nie mogą to być żadne osoby ani pracujące w służbach porządkowych, jak policja, ani też współpracujące, jak i inne podobne. Mogą być prokuratorzy (emerytowani) jak i sędziowie (emerytowani). Policjanci emerytowani nie, ani też emerytowani wojskowi. Będę tego pilnował, dziecko, lecz jeśli w Stowarzyszeniu (nie mówiąc o Centrum) będzie ktoś starał się je niszczyć od wewnątrz – zniszczę go Ja.
Jest to prawda, która musi być Polakom znana. Polacy muszą znać prawdę, tą, inną. Także o swoich przedchrześcijańskich korzeniach. I to mówię Ja, Jezus Chrystus. Ja, Jezus Chrystus nie znoszę żadnego kłamstwa, także „dla dobra sprawy” jakby to niektórzy powiedzieli. Ja, Jezus Chrystus brzydzę się kłamstwem. Każdym kłamstwem i każdą manipulacją.
Więcej szczegółów w przekazach do Cypriana Polaka.
Kalendarium śledztwa obywatelskiego dla wyjaśnienia zbrodni smoleńskiej
[materiał wykonany przez czytelnika orędzi Cypriana Polaka]
Polacy! Pamiętajcie, że Opatrzność Boża wyznacza sens i znaczenie historii w dziejach świata. Zezwala na objawienie się zła, aby przy końcu okazać moc dobra. To, co wydarzyło się w ostatnich dniach jest właśnie takim znakiem, gdyż ta ofiara zamordowanych ludzi w samolocie, ukaże w niedalekiej przyszłości prawdziwy sens Bożego planu.
Tymi słowami Anioła Stróża Polski, przekazanymi przez proroka Adama Człowieka 12 kwietnia 2010 roku, wypada nam poprzedzić przegląd najważniejszych punktów śledztwa obywatelskiego, prowadzonego przez internautów. Wola Boża przez kilka lat prowadziła blogerów śledczych ku prawdzie. Drugi etap śledztwa rozpoczął się w 2016 roku, gdy jeden z blogerów, Cyprian Polak, poinformował o szczególnym darze od Boga. Dołączając do grona polskich proroków, rozpoczął misję przekazywania słów Jezusa Chrystusa. Cyprian Polak, z racji osiągnięć na polu śledztwa obywatelskiego, mógł porozmawiać z Panem Jezusem o szczegółach smoleńskiej zbrodni.
Aby lepiej rozumieć Orędzia Smoleńskie poznajmy najważniejsze odkrycia internautów:
ROK 2010
10 kwietnia 2010
Inscenizację na Siewiernyj, zwaną także Maskirowką lub teorią M2 (2M - teoria dwóch miejsc) zdemaskowano dzięki świadectwu osób, które nie widziały ciał ofiar na Siewiernyj, które to ciała spodziewały się zobaczyć w chwilę po tragedii. Nie było tam przedmiotów osobistych, śladów pożaru, gorącej temperatury, czy zapachu spalonego paliwa. Dziwna była mała liczba szczątków dużego przecież samolotu. Już w kilka godzin po zdarzeniu rozeszła się informacja o mistyfikacji, o tym, że nie było w tym miejscu katastrofy samolotowej.
16 kwietnia 2010
Krzysztof Cierpisz, inżynier budowy samolotów, mieszkający w Szwecji, opublikował na stronie zamach.eu artykuł podważający śmierć delegacji na lotnisku Siewiernyj. Autor artykułu zrelacjonował, że pierwsi spontaniczni świadkowie na miejscu rzekomego rozbicia Tupolewa (na przykład polski kamerzysta telewizyjny oraz polski ambasador w Moskwie) stwierdzili zgodnie, że nie widzieli ciał ani zabitych ani rannych. "Szczególnie ważne tu jest zeznanie kamerzysty, który był w Kabatach i widział jak wygląda miejsce katastrofy lotniczej w chwili tuż po zderzeniu samolotu z ziemią." Krzysztof Cierpisz postawił tezę, że inscenizację zamachu zrobiono po to, aby "mieć absolutną pewność skutków zamachu", egzekucji dokonano w innym miejscu, "gdzie ofiary można było rzeczywiście dobić o ile ktoś by przeżył".
2 czerwca 2010
Śmierć Krzysztofa Knyża operatora moskiewskiego oddziału TVN. Tajemniczy zgon człowieka, który (według późniejszych relacji blogerów) sfilmował awaryjne lądowanie Tupolewa.
6 czerwca 2010
W wypadku samochodowym ginie prof. Marek Dulinicz, wybitny polski archeolog. Szef ekipy archeologów, która miała w czerwcu wyjechać do Smoleńska w celu badania miejsca zalegania szczątków samolotu. Dulinicz był pomysłodawcą wyprawy oraz osobą aktywną w staraniach o wyjazd, który ponadto usiłował przyspieszyć.
23 czerwca 2010
Bloger Głos wolny publikuje na salon24.pl artykuł o śmierci i pogrzebie Krzysztofa Knyża z zapytaniem "czym zawinił?" Bloger zauważył, że media mówią o śmierci, lecz przemilczają jej przyczynę.
28 lipca 2010
Inż. Krzysztof Cierpisz publikuje na stronie zamach.eu artykuł pt. "Katastrofa, której nie było." Autor argumentuje w punktach nierealność katastrofy na Siewiernyj: Nikt nie widział próby podejścia Tupolewa do lądowania, ani nie widziano katastrofy. Idąc dalej: Fotografia składowiska wraku Tupolewa 154 pokazywanego przez oficjalna stronę rosyjską ukazuje znaczne braki szczątków elementów. Brak pożaru i akcji ratowniczej.
21 sierpnia 2010
Inż. Krzysztof Cierpisz publikuje na stronie zamach.eu pierwszy artykuł z cyklu "Oszustwo Katastrofy Smoleńskiej". Dokładnie analizuje rozłożenie elementów wraku na Siewiernyj. Na koniec stwierdza, że podłożenie elementów wraku musiało być rezultatem umowy kilku stron – a nie tylko rosyjskiej czy polskojęzycznej.
15 grudnia 2010
Tomasz Szczegielniak z Kancelarii Prezydenta, współorganizator lotu do Smoleńska 10 kwietnia, przejęzyczył się podczas przesłuchania w sposób, który nie uszedł uwagi blogerów śledczych. Na pytanie, czy widział przebieg wydarzeń na Okęciu podczas odlotu, powiedział, że "Nie widziałem tego, no, z prostego powodu, że cały czas byłem wtedy w tym hanga... w termin... na terminalu". Dlaczego mówił o hangarze - do tego blogerzy powrócą.
ROK 2011
8 stycznia 2011
Inż. Krzysztof Cierpisz w drugim artykule z serii "Oszustwo Katastrofy Smoleńskiej" pokazuje zdjęcia autentycznych katastrof lotniczych, prawdziwe ułożenie szczątków rozbitych samolotów.
16 kwietnia 2011
Inż. Krzysztof Cierpisz, w rocznicę swojego pierwszego artykułu o Smoleńsku publikuje szósty artykuł z cyklu "Oszustwo Katastrofy Smoleńskiej", w którym akcentuje odwracanie uwagi od istoty problemu jakim jest brak faktów o odlocie samolotu z Okęcia: "Kłamcy smoleńscy dają przestrzeń kłamstwom z Okęcia." Autor podkreśla szczególne znaczenie Okęcia i używa określenia zamach warszawski.
10 czerwca 2011
Bloger Cyprian Polak (saoln24.pl) publikuje artykuł "14 miesięcy po mordzie smoleńskim". Autor artykułu podsumowuje zebraną przez siebie wiedzę. Bloger jest pewien, że miejsce 'katastrofy' nieopodal lotniska Siewiernyj jest inscenizacją. Cyprian Polak wspomina wiceministra Wróbla, który w prywatnych rozmowach mówi, że to nie jest wrak Tu-154 i zostaje zamordowany.
Bloger dopuszcza możliwość, że Tupolew wylądował "...cały, bądź awaryjnie. Bowiem rosyjscy czekiści chcieli nieuszkodzone laptopy, telefony komórkowe ważnych osób, a może także niektórych żywych ludzi." Dalej autor artykułu uzasadnia swoją tezę o dokonanym szturmie na samolot z użyciem gazu. I jeszcze dodaje: "Od początku nie mogę uwierzyć i zrozumieć, że delegacja poleciała dobrowolnie jednym samolotem."
Wątek śmierci Prezydenta: "...przypuszczam, że nie żył od powrotu (niepowrotu) z Litwy. Ciało przebywało w chłodni stąd uwaga Jarosława 'że od brata bił silny chłód'”.
30 czerwca 2011
Na blogu zatytułowanym "zestawienia" (na salon24.pl) opublikowano artykuł "41 przesłanek inscenizacji na Siewiernym" Były to materiały opracowane przez blogerów i komentatorów na blogu FreeYourMind (salon24.pl). Zwrócono uwagę na takie szczegóły jak śpiew ptaków słyszany w tzw. 'filmie Koli', co musi wydawać się dziwne, gdyż huk katastrofy wypłoszyłby ptaki. Ponadto, samego huku upadku samolotu nikt z ludzi, w pobliżu przebywających, nie słyszał. Części wraku były zardzewiałe (był to argument, że taki samolot od dawna nie nadawałby się do lotu.)
5 sierpnia 2011
Bloger FreeYourMind (salon24.pl) w artykule pt. "Brak wizji z Okęciem" wypowiada się o decyzji likwidacji specjalnego wojskowego pułku lotniczego odpowiedzialnego za przelot delegacji do Smoleńska. Zwraca uwagę, że likwidację 36. specpułku "może zakończyć się zniszczeniem dokumentacji związanej z przygotowaniami do wylotów na uroczystości katyńskie" .
8 sierpnia 2011
W lecie 2011 teoria inscenizacji zwana też 'teorią maskirówki' była już ugruntowana. Dwoje dziennikarzy Piotr Jakucki i Julia Jaskólska zaproszonych do Radia Maryja i Telewizji Trwam podczas rozmowy transmitowanej na żywo opowiedzieli się za teorią inscenizacji na Siewiernyj. Prowadząc własne śledztwo zakwestionowali katastrofę Tupolewa na Siewiernyj i autentyczność znajdujących się tam szczątków tego samolotu. Do tej transmisji wielokrotnie powracać będzie bloger Cyprian Polak: "mówili o skasowaniu monitoringu na Okęciu, o braku jakichkolwiek zdjęć z Okęcia."
9 sierpnia 2011
Cyprian Polak publikuje artykuł pt. "Likwidacja specpułku - zacieranie śladów zamachu w Polsce". Bloger wskazuje na skandaliczność tej decyzji. W sytuacji tragedii narodowej i śmierci znacznej części generalicji, osłabione Wojsko Polskie zostało na dodatek pozbawione jednostki wojskowej poprzez zwykłą decyzję ministra obrony.
13 sierpnia 2011
Cyprian Polak publikuje na portalu salon24.pl wstępną listę pytań "będących w zamyśle częścią Białej Księgi" śledztwa obywatelskiego. Lista zaczyna się od pytań o wizytę Lecha Kaczyńskiego 8 kwietnia na Litwie. W jednym z punktów bloger sugeruje, że ostatnie oficjalne informacje o prezydencie Lechu Kaczyńskim urywają się w momencie, gdy wsiadł do samochodu jadącego w dyplomatycznej kolumnie samochodów. Chodzi o drogę powrotną na lotnisko, po zakończonym spotkaniu na Litwie.
Inne, szczególnie ważne, pytanie blogera znajdujące się na liście: "Jakie procedury pozwalają na jednoczesne opuszczenie kraju wszystkim naczelnym dowódcom sił zbrojnych?", "Czy GSZ zgłaszali obiekcje wobec lotu jednym samolotem wszystkich GSZ? Gdzie są ślady tych obiekcji?" (GSZ - skrót: głównodowodzący sił zbrojnych)
Bloger sygnalizuje także wątek pani Joanny Agackiej-Indeckiej, która z jakiegoś powodu pozostawiła samochód zaparkowany daleko od Okęcia.
15 sierpnia 2011
Na blogu o nazwie "zestawienia" (w salon24.pl) poruszono wątek tajemniczej śmierci Krzysztofa Knyża, operatora telewizji TVN. Bloger podejrzewał, że pracownik ten sfilmował awaryjne lądowanie Tupolewa w Smoleńsku. Autor bloga mówi o lądowaniu awaryjnym, przytacza zasłyszaną informację, że w Polsat News była relacja na żywo i pokazywano jak TU154 ląduje awaryjnie. Ląduje, a nie rozbija się.
25 Sierpnia 2011
Bloger Cyprian Polak w artykule (salon24.pl) wspomina, że "zaraz po 10 kwietnia Marta Kaczyńska będąca w centrum zainteresowania mówi, że ostatni raz ojca widziała dwa dni temu." Bloger wyraża zdziwienie, bo to oznaczałoby "unikanie siebie ojca i córki pod jednym dachem".
10 września 2011
Bloger Albatros... z lotu ptaka opublikował na salon24.pl artykuł o śladzie na niebie, jaki zostawił po sobie niezidentyfikowany samolot na kierunku Briańsk – Smoleńsk Jużnyj. Ślad został uwieczniony na zdjęciach satelitarnych NASA w godzinach zgodnych ze znanym powszechnie momentem tragicznych wydarzeń. Jużnyj to drugie lotnisko w Smoleńsku, ślad może wskazywać, że nieznany samolot właśnie tam wylądował.
11 września 2011
Dzień później bloger FreeYourMind publikuje na salon24.pl artykuł pt. "Odkrycie Albatrosa". Jeden z komentatorów tego artykułu kojarzy tajemniczą smugę samolotu z brakiem autentycznego wraku samolotu na lotnisku Sierwiernyj.
ROK 2012
18 lutego 2012
Bloger Cyprian Polak publikuje na salon24.pl artykuł, w którym zarzuca kłamstwo Antoniemu Macierewiczowi. Cyprian Polak podważa tezę, że Macierewicz pojechał do Smoleńska pociągiem. Przejazd był w nocy, a Macierewicz twierdził, że był w Rosji pierwszy raz i chciał pooglądać ten kraj z okien pociągu. Bloger przygląda się podejrzanym zachowaniom osób, które dotarły do Katynia. Kwestionuje w ogóle istnienie specjalnego pociągu. Żąda od posłów i posłanek: Okażcie nam wszyscy swoje bilety do Smoleńska!
9 marca 2012
Bloger FreeYourMind publikuje artykuł (salon24.pl) pt. "Zagadka prezydenckiego fotografa". Sam artykuł dotyczył nieobecności fotografa na lotnisku Siewiernyj. Wśród licznych komentarzy pod artykułem, bloger Mailbox poruszył wątek przejęzyczenia Tomasza Szczegielniaka (innego pracownika kancelarii prezydenta) o hangarze na Okęciu, w którym Szczegielniak miał przebywać 'cały czas' i nie wiedział co się dzieje na płycie lotniska przed odlotem. W komentarzach pod artykułem rozwinęła się dyskusja, gdzie zamieszczono ważną informację o wyburzeniu świeżo wyremontowanego hangaru. Ten wątek okaże się kluczowy.
Bloger Cyprian Polak publikuje artykuł pt. "60-ciu posłów PiS w drodze do Smoleńska pociągiem." W artykule zwraca uwagę na podawane w mediach różne liczby osób mające wsiąść do specjalnego pociągu na uroczystości w Katyniu. Cyprian Polak skarży się, że wątkiem 'nienormalności wyjazdu pociągu' interesuje się zbyt mało blogerów. Robią to głównie Intheclouds i Mmariola.
13 marca 2012
Blogerka Intheclouds publikuje artykuł pt. "Był sobie hangar - tajemnicze Okęcie 2010". Interclouds podsumowała wiedzę na temat hangaru na Okęciu, który cztery dni wcześniej wzbudził zainteresowanie internautów. Blogerka odniosła się do artykułu "Zagadka prezydenckiego fotografa" blogera FreeYourMind, a ściślej do komentarzy pod artykułem, gdzie sprawę przejęzyczenia Szczegielniaka ("hanga...") przedstawił bloger Mailbox. Inny bloger, Zezorro, pokazał wtedy zdjęcia satelitarne z różnych okresów czasu, które uwidaczniają zniknięcie hangaru. Blogerka przypomina te zdjęcia. Zezorro dopowie potem, że hangar został zburzony z wykopaniem fundamentów, a zatem i jakichś struktur podziemnych włącznie.
Hangar sąsiadujący z rządowym terminalem został rozebrany pomimo jego niedawnej przebudowy. W kwietniu 2011 roku nie zostało po nim nic. Wyglądało to na zacieranie śladów zbrodni, podobnie jak zacieraniem śladów mogła być likwidacja lotniczego specpułku na Okęciu. Z samą przebudową wiązał się wątek korupcyjny, nagłośniony przez media. Śmierć architekta była kolejnym tropem, że o coś z tym hangarem chodzi.
Niektórzy blogerzy kojarzyli brak ciał na Siewiernyj ze zburzonym hangarem i sugerowali, że mogło to być faktyczne miejsce wykorzystane do zabicia delegacji. Utwierdziło się użycie określenia zamach warszawski lub warszawsko-smoleński. Pisano na blogach, że hangar po to miał tunele, aby komunistyczna mafia wojskowa mogła dyskretnie dostarczać broń do hangaru, w celu dalszego jej przemytu samolotami. Mafijny obiekt miał posłużyć do zamordowania polskiej delegacji w 2010 roku.
Blogerzy ustalili także, że w hangarze miała być przeprowadzona przebudowa Tupolewa z 90. do 100. miejsc przez likwidację prezydenckiej salonki.
15 marca 2012
Bloger Mailbox publikuje zgromadzone swoje komentarze na temat przejęzyczenia Tomasza Szczegielniaka o hangarze. Mailbox zastanawia się nad sensem przebywania Szczegielniaka w hangarze. Pracownik, który zeznawał o tym, że zajęty był obsługą osób odlatujących, wzbudził zainteresowanie blogera - na czym ta obsługa miałaby polegać? Bloger sugeruje, że pracownik kancelarii chyba wie do czego służy hangar.
21 marca 2012
Blogerka Intheclouds publikuje artykuł "Hangar, a przy hangarze... Okęcie 2010". W komentarzach pod artykułem blogerzy zgodnie przywołują na myśl śmierć architekta, Stefana Kuryłowicza, który zaprojektował zlikwidowany hangar. Kilka tygodni po jego zburzeniu, architekt zginął w katastrofie awionetki w Hiszpanii 6 czerwca 2011 roku.
23 czerwca 2012
Bloger Malibu (naszeblogi.pl) relacjonuje zaniepokojenie czytelników losem autora bloga FreeYourMind. Ten lider śledztwa blogerskiego, mocno wskazujący na zastosowanie inscenizacji, maskirówki na Siewiernyj, nagle zaczął na blogu zachowywać się jak zupełnie inna osoba, co dało do myślenia, że mógł zostać zabity, a służby specjalne podstawiły kogoś innego. Malibu prosi blogera: "Odezwij się i potwierdź, że żyjesz!!!" Niewyjaśniona kwestia życia lub śmierci blogera (i innych blogerów) śledczego może mieć znaczenie dla zrozumienia osłabienia i małej skuteczności śledztwa obywatelskiego w następnych latach.
29 czerwca 2012
Bloger Hamlet publikuje artykuł pt. "Ostatnia wizyta na Litwie..." o pobycie Lecha Kaczyńskiego w tym kraju 8 kwietnia 2010 roku. W drugiej części tekstu, napisanej 8 lipca, bloger gromadzi szereg ciekawych informacji (lub postawionych tez) o tej wizycie. Przypomina wpis na stronie Krzysztofa Cierpisza o tym, że ochroną prezydencką na Litwie zajmowała się prywatna firma ochroniarska.
Bloger twierdzi, że druga część podróży Kaczyńskiego - pobyt na Białorusi - była utajniona z powodu jakichś negocjacji w sprawie białoruskiego agenta, schwytanego w Polsce. Dalej pisze, że na Białorusi Prezydent został zatrzymany. Potem Hamlet twierdzi, że 9 kwietnia trwały negocjacje w celu uwolnienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w których uczestniczył między innymi Andrzej Lepper.
7 listopada 2012
Bloger Cyprian Polak publikuje artykuł pt. "Putin ty łobuzie, oddaj monitoring z Okęcia!" Bloger zauważa, że gdyby zachowały się filmy i to nie tylko z Okęcia, lecz także z ulic Warszawy, pewne zagadki możnaby łatwiej rozwiązać. Jako przykład podaje samochód pani Joanny Agackiej-Indeckiej, który został znaleziony przed hotelem. Jeśli dotarła na Okęcie by lecieć do Smoleńska, to w jaki sposób tam dotarła. Bloger wskazuje na taką szansę, gdyby monitoring sfilmowałby jej dojście na piechotę.
W tym samy artykule bloger porusza wątek posła PSL Leszka Deptuły, który miał jechać do Smoleńska pociągiem, a mimo to znalazł się na liście ofiar. Syn posła Deptuły zaniepokojony tym faktem, sprawdzał jak to się mogło stać. Tutaj Cyprian Polak dostrzegł działania dezinformacyjne Rosji. W odpowiedzi na niepokoje syna pana Deptuły pojawiło się bowiem grono podstawionych, choć anonimowych 'przyjaciół' pana posła, którzy zapewniali: "Byliśmy, widzieliśmy, machaliśmy, patrzyliśmy jak wsiadał do samolotu i odlatywał."
ROK 2013
24 lutego 2013
Na jednym z portali internetowych ukazuje się artykuł pod znamiennym tytułem "Czy prezydenta Kaczyńskiego zlikwidowała prywatna firma ochroniarska?" nawiązujący do dotychczasowych ustaleń śledztwa obywatelskiego o wizycie prezydenta na Litwie i jego ochronie podczas podróży. Autor artykułu pisał, że prywatne firmy ochroniarskie przejmują coraz więcej czynności także w Polsce. Potem rozważa, kto decyduje o tym jakie są to firmy i jacy ludzie w nich pracują.
5 maja 2013
Portal wpolityce.pl publikuje artykuł: "To z Czech przyszła informacja o zagrożeniu atakiem na samolot w kraju UE." Cytat: "Z czeskiego Biura systemu SIRENE, funkcjonującego w strefie Szengen, przysłano 9 kwietnia 2010 roku pilną informację o tym, że na jednym z lotnisk na terenie Unii Europejskiej może dojść do ataku na samolot i jego uprowadzenia - wynika z materiałów, do których dotarł portal wPolityce.pl" Informacja została przesłana do instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Autor artykułu wyraża zdziwienie, dlaczego nie miało to wpływu na zabezpieczenie lotu z Prezydentem RP na pokładzie.
26 czerwca 2013
Blogerka Intheclouds publikuje artykuł pt. "Gen. Bronisław Kwiatkowski nie poleciał tupolewem". Żona generała po obejrzeniu telewizyjnych informacji o tragedii, odebrała telefon z Dowództwa z zapewnieniem, że generałowie polecieli innym samolotem. Blogerka zadaje retoryczne pytanie: "Czy ktoś mógłby podać w tym czasie niesprawdzoną informację żonie generała?" Autorka tekstu stawia zatem tezę o możliwym innym locie, czyli o innym samolocie, który mógł wystartować z Okęcia - z generałami.
ROK 2014
7 marca 2014
Zastanawiający wpis na forum.gazeta.pl: według użytkownika annonymousepl Lech Kaczyński zginął 9 kwietnia: "Wszystko rozegrało się dzień wcześniej na Litwie, czyli 9.04.2010 r. gdzie wg danych lotniczych został porwany samolot należący do Unii Europejskiej. O śmierci Lecha Kaczyńskiego informowały już media w dniu 9.04.2010 po godzinie 16:00." Pozostaje pytanie jakie media miał na myśli autor wpisu. Czyżby kosmopolityczne środowiska znały - inne niż polskie - doniesienia medialne o śmierci Prezydenta 9 kwietnia?
ROK 2016
3 maja 2016
Bloger propatrian publikuje art. pt. "Zamiany na Okęciu". Funkcjonariuszka BOR-u Agnieszka Pogródka-Węcławek była na pokładzie Tupolewa, choć na liście pasażerów nie figurowała. Taką relację złożył znajomy jej męża. Miała lecieć samolotem JAK, ale zamieniły się z koleżanką na Okęciu. Bloger podaje jako źródło Newsweek i podkreśla, że nie może tak być, że wysocy funkcjonariusze tak po prostu zamieniają się na samoloty. Bloger podejrzewa, że zamiana dotyczyła całych samolotów, a nie pojedynczych osób. Z tekstu artykułu wynika, że nawet po latach były wątpliwości co do liczby samolotów (z delegacją na uroczystości w Katyniu) startujących tego dnia z Okęcia. Jeden z komentatorów pod artykułem napisał: "...na Okęciu zainscenizowano serię nieprzewidzianych wypadków tak, żeby pod presją czasu wszystkie lub prawie wszystkie ofiary zwabić do jednego samolotu."
ZAKOŃCZENIE PIERWSZEGO ETAPU ŚLEDZTWA OBYWATELSKIEGO
24 października 2016 roku Cyprian Polak, który od początku badał tragedię smoleńską, otrzymał Orędzie Jezusa Chrystusa, w którym nasz Pan, po raz pierwszy tak szeroko tłumaczy nam, co naprawdę wydarzyło się w kwietniu 2010 roku.
Kolejne ważne Orędzia o Smoleńsku były przekazane w dniach: 13 sierpnia 2017 roku (opublikowane 27 sierpnia), 11 stycznia 2018 roku (opublikowane 14 stycznia) i 4 marca 2018 roku (opublikowane 8 marca).
3 lipca 2018 roku Pan Jezus polecił Polakom utworzenie w Rzeszowie Centrum Smoleńskiego. Przed nami kolejny etap w drodze do prawdy, jednak wszelkie działania muszą być podejmowane zgodnie z życzeniami Pana Jezusa.
Prorok Cyprian Polak publikuje Orędzia na swoim blogu
Aby lepiej rozumieć Orędzia Smoleńskie poznajmy najważniejsze odkrycia internautów:
ROK 2010
10 kwietnia 2010
Inscenizację na Siewiernyj, zwaną także Maskirowką lub teorią M2 (2M - teoria dwóch miejsc) zdemaskowano dzięki świadectwu osób, które nie widziały ciał ofiar na Siewiernyj, które to ciała spodziewały się zobaczyć w chwilę po tragedii. Nie było tam przedmiotów osobistych, śladów pożaru, gorącej temperatury, czy zapachu spalonego paliwa. Dziwna była mała liczba szczątków dużego przecież samolotu. Już w kilka godzin po zdarzeniu rozeszła się informacja o mistyfikacji, o tym, że nie było w tym miejscu katastrofy samolotowej.
16 kwietnia 2010
Krzysztof Cierpisz, inżynier budowy samolotów, mieszkający w Szwecji, opublikował na stronie zamach.eu artykuł podważający śmierć delegacji na lotnisku Siewiernyj. Autor artykułu zrelacjonował, że pierwsi spontaniczni świadkowie na miejscu rzekomego rozbicia Tupolewa (na przykład polski kamerzysta telewizyjny oraz polski ambasador w Moskwie) stwierdzili zgodnie, że nie widzieli ciał ani zabitych ani rannych. "Szczególnie ważne tu jest zeznanie kamerzysty, który był w Kabatach i widział jak wygląda miejsce katastrofy lotniczej w chwili tuż po zderzeniu samolotu z ziemią." Krzysztof Cierpisz postawił tezę, że inscenizację zamachu zrobiono po to, aby "mieć absolutną pewność skutków zamachu", egzekucji dokonano w innym miejscu, "gdzie ofiary można było rzeczywiście dobić o ile ktoś by przeżył".
2 czerwca 2010
Śmierć Krzysztofa Knyża operatora moskiewskiego oddziału TVN. Tajemniczy zgon człowieka, który (według późniejszych relacji blogerów) sfilmował awaryjne lądowanie Tupolewa.
6 czerwca 2010
W wypadku samochodowym ginie prof. Marek Dulinicz, wybitny polski archeolog. Szef ekipy archeologów, która miała w czerwcu wyjechać do Smoleńska w celu badania miejsca zalegania szczątków samolotu. Dulinicz był pomysłodawcą wyprawy oraz osobą aktywną w staraniach o wyjazd, który ponadto usiłował przyspieszyć.
23 czerwca 2010
Bloger Głos wolny publikuje na salon24.pl artykuł o śmierci i pogrzebie Krzysztofa Knyża z zapytaniem "czym zawinił?" Bloger zauważył, że media mówią o śmierci, lecz przemilczają jej przyczynę.
28 lipca 2010
Inż. Krzysztof Cierpisz publikuje na stronie zamach.eu artykuł pt. "Katastrofa, której nie było." Autor argumentuje w punktach nierealność katastrofy na Siewiernyj: Nikt nie widział próby podejścia Tupolewa do lądowania, ani nie widziano katastrofy. Idąc dalej: Fotografia składowiska wraku Tupolewa 154 pokazywanego przez oficjalna stronę rosyjską ukazuje znaczne braki szczątków elementów. Brak pożaru i akcji ratowniczej.
21 sierpnia 2010
Inż. Krzysztof Cierpisz publikuje na stronie zamach.eu pierwszy artykuł z cyklu "Oszustwo Katastrofy Smoleńskiej". Dokładnie analizuje rozłożenie elementów wraku na Siewiernyj. Na koniec stwierdza, że podłożenie elementów wraku musiało być rezultatem umowy kilku stron – a nie tylko rosyjskiej czy polskojęzycznej.
15 grudnia 2010
Tomasz Szczegielniak z Kancelarii Prezydenta, współorganizator lotu do Smoleńska 10 kwietnia, przejęzyczył się podczas przesłuchania w sposób, który nie uszedł uwagi blogerów śledczych. Na pytanie, czy widział przebieg wydarzeń na Okęciu podczas odlotu, powiedział, że "Nie widziałem tego, no, z prostego powodu, że cały czas byłem wtedy w tym hanga... w termin... na terminalu". Dlaczego mówił o hangarze - do tego blogerzy powrócą.
ROK 2011
8 stycznia 2011
Inż. Krzysztof Cierpisz w drugim artykule z serii "Oszustwo Katastrofy Smoleńskiej" pokazuje zdjęcia autentycznych katastrof lotniczych, prawdziwe ułożenie szczątków rozbitych samolotów.
16 kwietnia 2011
Inż. Krzysztof Cierpisz, w rocznicę swojego pierwszego artykułu o Smoleńsku publikuje szósty artykuł z cyklu "Oszustwo Katastrofy Smoleńskiej", w którym akcentuje odwracanie uwagi od istoty problemu jakim jest brak faktów o odlocie samolotu z Okęcia: "Kłamcy smoleńscy dają przestrzeń kłamstwom z Okęcia." Autor podkreśla szczególne znaczenie Okęcia i używa określenia zamach warszawski.
10 czerwca 2011
Bloger Cyprian Polak (saoln24.pl) publikuje artykuł "14 miesięcy po mordzie smoleńskim". Autor artykułu podsumowuje zebraną przez siebie wiedzę. Bloger jest pewien, że miejsce 'katastrofy' nieopodal lotniska Siewiernyj jest inscenizacją. Cyprian Polak wspomina wiceministra Wróbla, który w prywatnych rozmowach mówi, że to nie jest wrak Tu-154 i zostaje zamordowany.
Bloger dopuszcza możliwość, że Tupolew wylądował "...cały, bądź awaryjnie. Bowiem rosyjscy czekiści chcieli nieuszkodzone laptopy, telefony komórkowe ważnych osób, a może także niektórych żywych ludzi." Dalej autor artykułu uzasadnia swoją tezę o dokonanym szturmie na samolot z użyciem gazu. I jeszcze dodaje: "Od początku nie mogę uwierzyć i zrozumieć, że delegacja poleciała dobrowolnie jednym samolotem."
Wątek śmierci Prezydenta: "...przypuszczam, że nie żył od powrotu (niepowrotu) z Litwy. Ciało przebywało w chłodni stąd uwaga Jarosława 'że od brata bił silny chłód'”.
30 czerwca 2011
Na blogu zatytułowanym "zestawienia" (na salon24.pl) opublikowano artykuł "41 przesłanek inscenizacji na Siewiernym" Były to materiały opracowane przez blogerów i komentatorów na blogu FreeYourMind (salon24.pl). Zwrócono uwagę na takie szczegóły jak śpiew ptaków słyszany w tzw. 'filmie Koli', co musi wydawać się dziwne, gdyż huk katastrofy wypłoszyłby ptaki. Ponadto, samego huku upadku samolotu nikt z ludzi, w pobliżu przebywających, nie słyszał. Części wraku były zardzewiałe (był to argument, że taki samolot od dawna nie nadawałby się do lotu.)
5 sierpnia 2011
Bloger FreeYourMind (salon24.pl) w artykule pt. "Brak wizji z Okęciem" wypowiada się o decyzji likwidacji specjalnego wojskowego pułku lotniczego odpowiedzialnego za przelot delegacji do Smoleńska. Zwraca uwagę, że likwidację 36. specpułku "może zakończyć się zniszczeniem dokumentacji związanej z przygotowaniami do wylotów na uroczystości katyńskie" .
8 sierpnia 2011
W lecie 2011 teoria inscenizacji zwana też 'teorią maskirówki' była już ugruntowana. Dwoje dziennikarzy Piotr Jakucki i Julia Jaskólska zaproszonych do Radia Maryja i Telewizji Trwam podczas rozmowy transmitowanej na żywo opowiedzieli się za teorią inscenizacji na Siewiernyj. Prowadząc własne śledztwo zakwestionowali katastrofę Tupolewa na Siewiernyj i autentyczność znajdujących się tam szczątków tego samolotu. Do tej transmisji wielokrotnie powracać będzie bloger Cyprian Polak: "mówili o skasowaniu monitoringu na Okęciu, o braku jakichkolwiek zdjęć z Okęcia."
9 sierpnia 2011
Cyprian Polak publikuje artykuł pt. "Likwidacja specpułku - zacieranie śladów zamachu w Polsce". Bloger wskazuje na skandaliczność tej decyzji. W sytuacji tragedii narodowej i śmierci znacznej części generalicji, osłabione Wojsko Polskie zostało na dodatek pozbawione jednostki wojskowej poprzez zwykłą decyzję ministra obrony.
13 sierpnia 2011
Cyprian Polak publikuje na portalu salon24.pl wstępną listę pytań "będących w zamyśle częścią Białej Księgi" śledztwa obywatelskiego. Lista zaczyna się od pytań o wizytę Lecha Kaczyńskiego 8 kwietnia na Litwie. W jednym z punktów bloger sugeruje, że ostatnie oficjalne informacje o prezydencie Lechu Kaczyńskim urywają się w momencie, gdy wsiadł do samochodu jadącego w dyplomatycznej kolumnie samochodów. Chodzi o drogę powrotną na lotnisko, po zakończonym spotkaniu na Litwie.
Inne, szczególnie ważne, pytanie blogera znajdujące się na liście: "Jakie procedury pozwalają na jednoczesne opuszczenie kraju wszystkim naczelnym dowódcom sił zbrojnych?", "Czy GSZ zgłaszali obiekcje wobec lotu jednym samolotem wszystkich GSZ? Gdzie są ślady tych obiekcji?" (GSZ - skrót: głównodowodzący sił zbrojnych)
Bloger sygnalizuje także wątek pani Joanny Agackiej-Indeckiej, która z jakiegoś powodu pozostawiła samochód zaparkowany daleko od Okęcia.
15 sierpnia 2011
Na blogu o nazwie "zestawienia" (w salon24.pl) poruszono wątek tajemniczej śmierci Krzysztofa Knyża, operatora telewizji TVN. Bloger podejrzewał, że pracownik ten sfilmował awaryjne lądowanie Tupolewa w Smoleńsku. Autor bloga mówi o lądowaniu awaryjnym, przytacza zasłyszaną informację, że w Polsat News była relacja na żywo i pokazywano jak TU154 ląduje awaryjnie. Ląduje, a nie rozbija się.
25 Sierpnia 2011
Bloger Cyprian Polak w artykule (salon24.pl) wspomina, że "zaraz po 10 kwietnia Marta Kaczyńska będąca w centrum zainteresowania mówi, że ostatni raz ojca widziała dwa dni temu." Bloger wyraża zdziwienie, bo to oznaczałoby "unikanie siebie ojca i córki pod jednym dachem".
10 września 2011
Bloger Albatros... z lotu ptaka opublikował na salon24.pl artykuł o śladzie na niebie, jaki zostawił po sobie niezidentyfikowany samolot na kierunku Briańsk – Smoleńsk Jużnyj. Ślad został uwieczniony na zdjęciach satelitarnych NASA w godzinach zgodnych ze znanym powszechnie momentem tragicznych wydarzeń. Jużnyj to drugie lotnisko w Smoleńsku, ślad może wskazywać, że nieznany samolot właśnie tam wylądował.
11 września 2011
Dzień później bloger FreeYourMind publikuje na salon24.pl artykuł pt. "Odkrycie Albatrosa". Jeden z komentatorów tego artykułu kojarzy tajemniczą smugę samolotu z brakiem autentycznego wraku samolotu na lotnisku Sierwiernyj.
ROK 2012
18 lutego 2012
Bloger Cyprian Polak publikuje na salon24.pl artykuł, w którym zarzuca kłamstwo Antoniemu Macierewiczowi. Cyprian Polak podważa tezę, że Macierewicz pojechał do Smoleńska pociągiem. Przejazd był w nocy, a Macierewicz twierdził, że był w Rosji pierwszy raz i chciał pooglądać ten kraj z okien pociągu. Bloger przygląda się podejrzanym zachowaniom osób, które dotarły do Katynia. Kwestionuje w ogóle istnienie specjalnego pociągu. Żąda od posłów i posłanek: Okażcie nam wszyscy swoje bilety do Smoleńska!
9 marca 2012
Bloger FreeYourMind publikuje artykuł (salon24.pl) pt. "Zagadka prezydenckiego fotografa". Sam artykuł dotyczył nieobecności fotografa na lotnisku Siewiernyj. Wśród licznych komentarzy pod artykułem, bloger Mailbox poruszył wątek przejęzyczenia Tomasza Szczegielniaka (innego pracownika kancelarii prezydenta) o hangarze na Okęciu, w którym Szczegielniak miał przebywać 'cały czas' i nie wiedział co się dzieje na płycie lotniska przed odlotem. W komentarzach pod artykułem rozwinęła się dyskusja, gdzie zamieszczono ważną informację o wyburzeniu świeżo wyremontowanego hangaru. Ten wątek okaże się kluczowy.
Bloger Cyprian Polak publikuje artykuł pt. "60-ciu posłów PiS w drodze do Smoleńska pociągiem." W artykule zwraca uwagę na podawane w mediach różne liczby osób mające wsiąść do specjalnego pociągu na uroczystości w Katyniu. Cyprian Polak skarży się, że wątkiem 'nienormalności wyjazdu pociągu' interesuje się zbyt mało blogerów. Robią to głównie Intheclouds i Mmariola.
13 marca 2012
Blogerka Intheclouds publikuje artykuł pt. "Był sobie hangar - tajemnicze Okęcie 2010". Interclouds podsumowała wiedzę na temat hangaru na Okęciu, który cztery dni wcześniej wzbudził zainteresowanie internautów. Blogerka odniosła się do artykułu "Zagadka prezydenckiego fotografa" blogera FreeYourMind, a ściślej do komentarzy pod artykułem, gdzie sprawę przejęzyczenia Szczegielniaka ("hanga...") przedstawił bloger Mailbox. Inny bloger, Zezorro, pokazał wtedy zdjęcia satelitarne z różnych okresów czasu, które uwidaczniają zniknięcie hangaru. Blogerka przypomina te zdjęcia. Zezorro dopowie potem, że hangar został zburzony z wykopaniem fundamentów, a zatem i jakichś struktur podziemnych włącznie.
Hangar sąsiadujący z rządowym terminalem został rozebrany pomimo jego niedawnej przebudowy. W kwietniu 2011 roku nie zostało po nim nic. Wyglądało to na zacieranie śladów zbrodni, podobnie jak zacieraniem śladów mogła być likwidacja lotniczego specpułku na Okęciu. Z samą przebudową wiązał się wątek korupcyjny, nagłośniony przez media. Śmierć architekta była kolejnym tropem, że o coś z tym hangarem chodzi.
Niektórzy blogerzy kojarzyli brak ciał na Siewiernyj ze zburzonym hangarem i sugerowali, że mogło to być faktyczne miejsce wykorzystane do zabicia delegacji. Utwierdziło się użycie określenia zamach warszawski lub warszawsko-smoleński. Pisano na blogach, że hangar po to miał tunele, aby komunistyczna mafia wojskowa mogła dyskretnie dostarczać broń do hangaru, w celu dalszego jej przemytu samolotami. Mafijny obiekt miał posłużyć do zamordowania polskiej delegacji w 2010 roku.
Blogerzy ustalili także, że w hangarze miała być przeprowadzona przebudowa Tupolewa z 90. do 100. miejsc przez likwidację prezydenckiej salonki.
15 marca 2012
Bloger Mailbox publikuje zgromadzone swoje komentarze na temat przejęzyczenia Tomasza Szczegielniaka o hangarze. Mailbox zastanawia się nad sensem przebywania Szczegielniaka w hangarze. Pracownik, który zeznawał o tym, że zajęty był obsługą osób odlatujących, wzbudził zainteresowanie blogera - na czym ta obsługa miałaby polegać? Bloger sugeruje, że pracownik kancelarii chyba wie do czego służy hangar.
21 marca 2012
Blogerka Intheclouds publikuje artykuł "Hangar, a przy hangarze... Okęcie 2010". W komentarzach pod artykułem blogerzy zgodnie przywołują na myśl śmierć architekta, Stefana Kuryłowicza, który zaprojektował zlikwidowany hangar. Kilka tygodni po jego zburzeniu, architekt zginął w katastrofie awionetki w Hiszpanii 6 czerwca 2011 roku.
23 czerwca 2012
Bloger Malibu (naszeblogi.pl) relacjonuje zaniepokojenie czytelników losem autora bloga FreeYourMind. Ten lider śledztwa blogerskiego, mocno wskazujący na zastosowanie inscenizacji, maskirówki na Siewiernyj, nagle zaczął na blogu zachowywać się jak zupełnie inna osoba, co dało do myślenia, że mógł zostać zabity, a służby specjalne podstawiły kogoś innego. Malibu prosi blogera: "Odezwij się i potwierdź, że żyjesz!!!" Niewyjaśniona kwestia życia lub śmierci blogera (i innych blogerów) śledczego może mieć znaczenie dla zrozumienia osłabienia i małej skuteczności śledztwa obywatelskiego w następnych latach.
29 czerwca 2012
Bloger Hamlet publikuje artykuł pt. "Ostatnia wizyta na Litwie..." o pobycie Lecha Kaczyńskiego w tym kraju 8 kwietnia 2010 roku. W drugiej części tekstu, napisanej 8 lipca, bloger gromadzi szereg ciekawych informacji (lub postawionych tez) o tej wizycie. Przypomina wpis na stronie Krzysztofa Cierpisza o tym, że ochroną prezydencką na Litwie zajmowała się prywatna firma ochroniarska.
Bloger twierdzi, że druga część podróży Kaczyńskiego - pobyt na Białorusi - była utajniona z powodu jakichś negocjacji w sprawie białoruskiego agenta, schwytanego w Polsce. Dalej pisze, że na Białorusi Prezydent został zatrzymany. Potem Hamlet twierdzi, że 9 kwietnia trwały negocjacje w celu uwolnienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w których uczestniczył między innymi Andrzej Lepper.
7 listopada 2012
Bloger Cyprian Polak publikuje artykuł pt. "Putin ty łobuzie, oddaj monitoring z Okęcia!" Bloger zauważa, że gdyby zachowały się filmy i to nie tylko z Okęcia, lecz także z ulic Warszawy, pewne zagadki możnaby łatwiej rozwiązać. Jako przykład podaje samochód pani Joanny Agackiej-Indeckiej, który został znaleziony przed hotelem. Jeśli dotarła na Okęcie by lecieć do Smoleńska, to w jaki sposób tam dotarła. Bloger wskazuje na taką szansę, gdyby monitoring sfilmowałby jej dojście na piechotę.
W tym samy artykule bloger porusza wątek posła PSL Leszka Deptuły, który miał jechać do Smoleńska pociągiem, a mimo to znalazł się na liście ofiar. Syn posła Deptuły zaniepokojony tym faktem, sprawdzał jak to się mogło stać. Tutaj Cyprian Polak dostrzegł działania dezinformacyjne Rosji. W odpowiedzi na niepokoje syna pana Deptuły pojawiło się bowiem grono podstawionych, choć anonimowych 'przyjaciół' pana posła, którzy zapewniali: "Byliśmy, widzieliśmy, machaliśmy, patrzyliśmy jak wsiadał do samolotu i odlatywał."
ROK 2013
24 lutego 2013
Na jednym z portali internetowych ukazuje się artykuł pod znamiennym tytułem "Czy prezydenta Kaczyńskiego zlikwidowała prywatna firma ochroniarska?" nawiązujący do dotychczasowych ustaleń śledztwa obywatelskiego o wizycie prezydenta na Litwie i jego ochronie podczas podróży. Autor artykułu pisał, że prywatne firmy ochroniarskie przejmują coraz więcej czynności także w Polsce. Potem rozważa, kto decyduje o tym jakie są to firmy i jacy ludzie w nich pracują.
5 maja 2013
Portal wpolityce.pl publikuje artykuł: "To z Czech przyszła informacja o zagrożeniu atakiem na samolot w kraju UE." Cytat: "Z czeskiego Biura systemu SIRENE, funkcjonującego w strefie Szengen, przysłano 9 kwietnia 2010 roku pilną informację o tym, że na jednym z lotnisk na terenie Unii Europejskiej może dojść do ataku na samolot i jego uprowadzenia - wynika z materiałów, do których dotarł portal wPolityce.pl" Informacja została przesłana do instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Autor artykułu wyraża zdziwienie, dlaczego nie miało to wpływu na zabezpieczenie lotu z Prezydentem RP na pokładzie.
26 czerwca 2013
Blogerka Intheclouds publikuje artykuł pt. "Gen. Bronisław Kwiatkowski nie poleciał tupolewem". Żona generała po obejrzeniu telewizyjnych informacji o tragedii, odebrała telefon z Dowództwa z zapewnieniem, że generałowie polecieli innym samolotem. Blogerka zadaje retoryczne pytanie: "Czy ktoś mógłby podać w tym czasie niesprawdzoną informację żonie generała?" Autorka tekstu stawia zatem tezę o możliwym innym locie, czyli o innym samolocie, który mógł wystartować z Okęcia - z generałami.
ROK 2014
7 marca 2014
Zastanawiający wpis na forum.gazeta.pl: według użytkownika annonymousepl Lech Kaczyński zginął 9 kwietnia: "Wszystko rozegrało się dzień wcześniej na Litwie, czyli 9.04.2010 r. gdzie wg danych lotniczych został porwany samolot należący do Unii Europejskiej. O śmierci Lecha Kaczyńskiego informowały już media w dniu 9.04.2010 po godzinie 16:00." Pozostaje pytanie jakie media miał na myśli autor wpisu. Czyżby kosmopolityczne środowiska znały - inne niż polskie - doniesienia medialne o śmierci Prezydenta 9 kwietnia?
ROK 2016
3 maja 2016
Bloger propatrian publikuje art. pt. "Zamiany na Okęciu". Funkcjonariuszka BOR-u Agnieszka Pogródka-Węcławek była na pokładzie Tupolewa, choć na liście pasażerów nie figurowała. Taką relację złożył znajomy jej męża. Miała lecieć samolotem JAK, ale zamieniły się z koleżanką na Okęciu. Bloger podaje jako źródło Newsweek i podkreśla, że nie może tak być, że wysocy funkcjonariusze tak po prostu zamieniają się na samoloty. Bloger podejrzewa, że zamiana dotyczyła całych samolotów, a nie pojedynczych osób. Z tekstu artykułu wynika, że nawet po latach były wątpliwości co do liczby samolotów (z delegacją na uroczystości w Katyniu) startujących tego dnia z Okęcia. Jeden z komentatorów pod artykułem napisał: "...na Okęciu zainscenizowano serię nieprzewidzianych wypadków tak, żeby pod presją czasu wszystkie lub prawie wszystkie ofiary zwabić do jednego samolotu."
ZAKOŃCZENIE PIERWSZEGO ETAPU ŚLEDZTWA OBYWATELSKIEGO
24 października 2016 roku Cyprian Polak, który od początku badał tragedię smoleńską, otrzymał Orędzie Jezusa Chrystusa, w którym nasz Pan, po raz pierwszy tak szeroko tłumaczy nam, co naprawdę wydarzyło się w kwietniu 2010 roku.
Kolejne ważne Orędzia o Smoleńsku były przekazane w dniach: 13 sierpnia 2017 roku (opublikowane 27 sierpnia), 11 stycznia 2018 roku (opublikowane 14 stycznia) i 4 marca 2018 roku (opublikowane 8 marca).
3 lipca 2018 roku Pan Jezus polecił Polakom utworzenie w Rzeszowie Centrum Smoleńskiego. Przed nami kolejny etap w drodze do prawdy, jednak wszelkie działania muszą być podejmowane zgodnie z życzeniami Pana Jezusa.
Prorok Cyprian Polak publikuje Orędzia na swoim blogu
Źródło: https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2019/04/oredzia-smolenskie-od-pazdziernika-2016.html
19 października 2019
- Chcesz rozmawiać o Smoleńsku dziecko?
- Tak Panie Jezu, tylko nie mam tu nowych przemyśleń.
- Nie szkodzi dziecko.
Oto nie chcą założyć Stowarzyszenia. Nie daliście swoich serc. Zgłosiły się do Ciebie trzy osoby, to i tak mało, lecz przede wszystkim nie zgłosiła się osoba, która chciałaby to organizować. Więcej nie będę o tym przypominał, a Ty dziecko możesz być złośliwy.
- Dziękuję Panie Jezu.
- Ci jednak, którzy utrzymują te Orędzia i działają aktywnie na rzecz tych Orędzi w Internecie nie będą patrzeć na krew swoich dzieci i ci co zgłosili się do Stowarzyszenia. Zamykam temat moje dzieci.
Inicjatywa należy do was. Tak jak w lipcu a zwłaszcza w sierpniu nie zapominacie o tym, że we wrześniu wasze dziecko ma iść do szkoły tak nie zapominajcie o tym bo traktuję to tak, że było minęło, jak mówicie, może Jezus pogodził się z tym i „da nam spokój”.
Obrażacie Mnie i szkodzicie sobie, swoim dzieciom i ojczyźnie. Powiedziałem. Więcej o tym nie przypomnę.
Ilu z was kupiło książkę o inscenizacji w Smoleńsku, o której wspominał mój syn. Dlaczego nikt z was wcześniej od niego nie przywołał jej w komentarzu czy liście do niego. Dlaczego nikt z was nie zdobył się na to by zrobić pogadankę o Smoleńsku, lub zaprosić kogoś kto by zrobił tę pogadankę, odczyt jeśli sam nie czuł się na siłach. Jesteście bierni. Jak długo mam was jeszcze znosić.
A ty Krzysztofie będziesz musiał patrzeć na krew nie swoją i na krew dzieci także nie swoich. Będziesz nawet pochlapany krwią, nie swoją. I także krwią dzieci. Będą chcieli Cię zabić, ale im się to nie uda.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
- Chcesz rozmawiać o Smoleńsku dziecko?
- Tak Panie Jezu, tylko nie mam tu nowych przemyśleń.
- Nie szkodzi dziecko.
Oto nie chcą założyć Stowarzyszenia. Nie daliście swoich serc. Zgłosiły się do Ciebie trzy osoby, to i tak mało, lecz przede wszystkim nie zgłosiła się osoba, która chciałaby to organizować. Więcej nie będę o tym przypominał, a Ty dziecko możesz być złośliwy.
- Dziękuję Panie Jezu.
- Ci jednak, którzy utrzymują te Orędzia i działają aktywnie na rzecz tych Orędzi w Internecie nie będą patrzeć na krew swoich dzieci i ci co zgłosili się do Stowarzyszenia. Zamykam temat moje dzieci.
Inicjatywa należy do was. Tak jak w lipcu a zwłaszcza w sierpniu nie zapominacie o tym, że we wrześniu wasze dziecko ma iść do szkoły tak nie zapominajcie o tym bo traktuję to tak, że było minęło, jak mówicie, może Jezus pogodził się z tym i „da nam spokój”.
Obrażacie Mnie i szkodzicie sobie, swoim dzieciom i ojczyźnie. Powiedziałem. Więcej o tym nie przypomnę.
Ilu z was kupiło książkę o inscenizacji w Smoleńsku, o której wspominał mój syn. Dlaczego nikt z was wcześniej od niego nie przywołał jej w komentarzu czy liście do niego. Dlaczego nikt z was nie zdobył się na to by zrobić pogadankę o Smoleńsku, lub zaprosić kogoś kto by zrobił tę pogadankę, odczyt jeśli sam nie czuł się na siłach. Jesteście bierni. Jak długo mam was jeszcze znosić.
A ty Krzysztofie będziesz musiał patrzeć na krew nie swoją i na krew dzieci także nie swoich. Będziesz nawet pochlapany krwią, nie swoją. I także krwią dzieci. Będą chcieli Cię zabić, ale im się to nie uda.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
9 stycznia 2019
- Dlaczego, Panie Jezu, tylko jeden publicznie mówi o Smoleńsku?
- Cały czas nie mówi, dziecko. Ty cały czas mówisz. Są na ten temat Moje Słowa i twoje własne uwagi poza przekazem. G. Braun nie proponuje tu nic konkretnego, jak jest przez ciebie przekazana Moja Wola utworzenia Stowarzyszenia i Centrum Smoleńskiego. Nie, dziecko, nie został przeze Mnie namaszczony ni na Króla Polski (jest przecież monarchistą) ni na prezydenta. Powiedziałem: niechaj robi to co robi. Co nie znaczy, że jest człowiekiem szczerym. Niezależnie od tego będzie mu policzone, że mówi prawdę tam gdzie ją mówi, w tym o Smoleńsku. Jednakże gdyby to robił Polak, zostałby zniszczony. Powiedziałem, że nikogo nie zabiją za wygłoszenie pogadanki smoleńskiej i to prawda. Jednak gdyby zyskał popularność jak G. Braun i takich spotkań byłoby wiele, zostałby zniszczony. To tyle, dziecko, o nim.
- Chwała Tobie Chryste. A czy profesor Dakowski jest człowiekiem, któremu można ufać?
- Nie dziecko, nie można. To, że ktoś mówi prawdę w jakiejś sytuacji, czy na jakiś temat, a nawet na wiele tematów, nie znaczy jeszcze, że można mu ufać.
- Dlatego też, Panie, chciałeś, proponowałeś, by niezależni ludzie wygłaszali pogadanki o inscenizacji smoleńskiej?
- Po części dlatego, lecz nie tylko.
- Dlaczego, Panie Jezu, tylko jeden publicznie mówi o Smoleńsku?
- Cały czas nie mówi, dziecko. Ty cały czas mówisz. Są na ten temat Moje Słowa i twoje własne uwagi poza przekazem. G. Braun nie proponuje tu nic konkretnego, jak jest przez ciebie przekazana Moja Wola utworzenia Stowarzyszenia i Centrum Smoleńskiego. Nie, dziecko, nie został przeze Mnie namaszczony ni na Króla Polski (jest przecież monarchistą) ni na prezydenta. Powiedziałem: niechaj robi to co robi. Co nie znaczy, że jest człowiekiem szczerym. Niezależnie od tego będzie mu policzone, że mówi prawdę tam gdzie ją mówi, w tym o Smoleńsku. Jednakże gdyby to robił Polak, zostałby zniszczony. Powiedziałem, że nikogo nie zabiją za wygłoszenie pogadanki smoleńskiej i to prawda. Jednak gdyby zyskał popularność jak G. Braun i takich spotkań byłoby wiele, zostałby zniszczony. To tyle, dziecko, o nim.
- Chwała Tobie Chryste. A czy profesor Dakowski jest człowiekiem, któremu można ufać?
- Nie dziecko, nie można. To, że ktoś mówi prawdę w jakiejś sytuacji, czy na jakiś temat, a nawet na wiele tematów, nie znaczy jeszcze, że można mu ufać.
- Dlatego też, Panie, chciałeś, proponowałeś, by niezależni ludzie wygłaszali pogadanki o inscenizacji smoleńskiej?
- Po części dlatego, lecz nie tylko.
14 grudnia 2018
- Zapisz o Szczypińskiej. Te powikłania pooperacyjne były celowe. Zadano jej śmierć.
- To znaczy, Panie Jezu, że chciała powiedzieć o Smoleńsku?
- Tak. Reszty można się domyśleć.
- A ksiądz Jankowski Panie?
- Też otrzymał smoleńskie informacje związane z inscenizacją.
- A te przypisywania mu, nawet nie wiem dokładnie, bo nie rozczytuję się w tym, w każdym razie jakichś działań seksualnych w stosunku do osób nieodpowiednich wiekiem?
- Każde działania kapłana o charakterze seksualnym są nieodpowiednie. A o zgorszeniu powiedziałem: „Jeśli kto zgorszy jednego z tych maluczkich lepiej niech kamień uwiąże sobie u szyi”. Ksiądz prałat Jankowski nigdy nie zgorszył żadnego dziecka, ni podrostka, ni chłopca, ni dziewczynki.
- Chwała Tobie Chryste.
- To tak jak ja Panie Jezu. Nigdy nie zgorszyłem żadnego dziecka ani podrostka, ni chłopca ni dziewczynki.
- Tak dziecko.
-:) <Nie jestem pewien czy jest to uśmiech Pana Jezusa czy mój. Wydaje się, że Pana Jezusa, ale nie jestem pewien C.P>.
- O co chcesz jeszcze zapytać dziecko?
- Czy jeszcze zginą osoby w związku ze Smoleńskiem?
- Oczywiście moje dziecko.
- A jeśli intronizujemy Cię na Pana i Króla?
- Potraktuj swoje pytanie jako retoryczne dziecko.
- Ostatnie pytanie moje dziecko.
- Panie Jezu, ale Moskwa (Rosja) powinna rozumieć, że przywódcy nie przyjadą na pogrzeb smoleński aby na nich wszystkich zrobić zamach.
- Pycha zaślepia.
- Hm, Panie Jezu.
- Tak dziecko.
- Wszystko jest kruche.
- U człowieka tak zwłaszcza gdy oddaje się diabłu.
- Chwała Tobie Chryste. Ślicznie dziękuję, Panie Jezu.
- Kocham Cię dziecko, a Ty mnie?
- Ja Ciebie też Panie Jezu.
- :)
- Zapisz o Szczypińskiej. Te powikłania pooperacyjne były celowe. Zadano jej śmierć.
- To znaczy, Panie Jezu, że chciała powiedzieć o Smoleńsku?
- Tak. Reszty można się domyśleć.
- A ksiądz Jankowski Panie?
- Też otrzymał smoleńskie informacje związane z inscenizacją.
- A te przypisywania mu, nawet nie wiem dokładnie, bo nie rozczytuję się w tym, w każdym razie jakichś działań seksualnych w stosunku do osób nieodpowiednich wiekiem?
- Każde działania kapłana o charakterze seksualnym są nieodpowiednie. A o zgorszeniu powiedziałem: „Jeśli kto zgorszy jednego z tych maluczkich lepiej niech kamień uwiąże sobie u szyi”. Ksiądz prałat Jankowski nigdy nie zgorszył żadnego dziecka, ni podrostka, ni chłopca, ni dziewczynki.
- Chwała Tobie Chryste.
- To tak jak ja Panie Jezu. Nigdy nie zgorszyłem żadnego dziecka ani podrostka, ni chłopca ni dziewczynki.
- Tak dziecko.
-:) <Nie jestem pewien czy jest to uśmiech Pana Jezusa czy mój. Wydaje się, że Pana Jezusa, ale nie jestem pewien C.P>.
- O co chcesz jeszcze zapytać dziecko?
- Czy jeszcze zginą osoby w związku ze Smoleńskiem?
- Oczywiście moje dziecko.
- A jeśli intronizujemy Cię na Pana i Króla?
- Potraktuj swoje pytanie jako retoryczne dziecko.
- Ostatnie pytanie moje dziecko.
- Panie Jezu, ale Moskwa (Rosja) powinna rozumieć, że przywódcy nie przyjadą na pogrzeb smoleński aby na nich wszystkich zrobić zamach.
- Pycha zaślepia.
- Hm, Panie Jezu.
- Tak dziecko.
- Wszystko jest kruche.
- U człowieka tak zwłaszcza gdy oddaje się diabłu.
- Chwała Tobie Chryste. Ślicznie dziękuję, Panie Jezu.
- Kocham Cię dziecko, a Ty mnie?
- Ja Ciebie też Panie Jezu.
- :)
10 grudnia 2018
- Oto mamy kolejną „miesięcznicę” smoleńską. I nie jest istotne czy jeszcze ją obchodzą na czele z agentem Jarosławem Kaczyńskim czy już nie. Oto odszedł kolejny świadek. Każdy kto nie jest agentem, a został w tej sprawie postawiony pod ścianą (jak nazywacie), może zacząć mówić niewygodne rzeczy. Wszyscy są pod kontrolą. Twórcy Smoleńska cały czas trzymają rękę na pulsie. Nie pozwolą mówić ni dziś ni za rok.
- Tak Panie. Śmierć po powikłaniach pooperacyjnych nie podoba mi się coraz bardziej choć może nietrafnie.
- Masz do tego prawo. Szkoda, że tak nie patrzą inni.
[...]
Nie można na tym kłamstwie budować wolnej Polski i jej pomyślności. W żadnym wymiarze. Bo chodziło też o kłamstwo. O uwikłanie polityków i innych ludzi, o utrzymywaniu w tym kłamstwie, o zatruwanie Polaków tymi niezdrowymi wyziewami. To jest zła energia. O to też chodziło twórcom. Zabija to podskórnie wolność i paraliżuje inne działania, choć ludzie są tego nieświadomi. Jak pisał wasz poeta: "Niczym Sybir, niczym knuty, lecz narodu duch zatruty!"
Wobec narastającego zniewolenia Polski znający ważne tajemnice smoleńskie są bardziej niewygodni. Dla wrogów Polski ujawnienie ich teraz byłoby gorsze niż 3-4 lata temu, bowiem Polacy mogliby się obudzić i knowania wrogów mogłyby spalić na panewce. Mógłby się odrodzić Duch Chrystusa, który był zaraz po tragedii. Ludzie przypomnieliby sobie o Krzyżu. I zaczęli go nosić z dumą. I pokazywać go innym, pokazywać światu. Lecz niestety.
Mówiłem już ile ludzi zginęło w Polsce i w Rosji w związku ze Smoleńskiem (zacytujesz) <"W Polsce i w Rosji, przede wszystkim obywatele polscy, ale też rosyjscy, zginęło więcej niż tysiąc osób.">
Ten blog jest jedynym w kraju żywym i prawdziwym miejscem pamięci o 10.04.2010. Pamięci to znaczy prawdy. Zostałeś tylko Ty.
- Jak to, Panie Jezu, podkreślasz, to uzmysłowią sobie wrogowie, będziesz mnie musiał, jeśli zechcesz żywego, specjalnie chronić.
- Jesteś chroniony dziecko i ten blog. Lecz wykonuj też potrzebne rzeczy.
- Tak Panie.
- Są chęci realnego działania w sprawie Stowarzyszenia i Centrum. Także dlatego daję teraz Orędzia pełne jak przedtem. I jak mówiłem z powodu Czytelników, którzy je wpierają. Oni nie są winni temu, że nie było działań, bo ze swojej strony robią bardzo dużo.
- Chwała Tobie Chryste.
- Jestem Zbawicielem i Mesjaszem, nie tylko Jezusem. Lecz zostaw tytuł bloga taki jaki jest. Wszak i na obrazie jest: „Jezu ufam Tobie”. I jest tylko „Jezu”.
- Chwała Tobie Chryste.
- Cóż zrobimy, dziecko, z tym Smoleńskiem?
- Nie wiem Panie Jezu?
- Tak dziecko, gdybyś Ty je, dziecko, miał zakładać i Jerzy to by powstało (Stowarzyszenie). Lecz ludzie muszą współpracować z pomocą z Nieba.
Co do osób w Stowarzyszeniu i Centrum. Nie mogą to być żadne osoby ani pracujące w służbach porządkowych, jak policja, ani też współpracujące, jak i inne podobne. Mogą być prokuratorzy (emerytowani) jak i sędziowie (emerytowani). Policjanci emerytowani nie, ani też emerytowani wojskowi.
Będę tego pilnował, dziecko, lecz jeśli w Stowarzyszeniu (nie mówiąc o Centrum) będzie ktoś starał się je niszczyć od wewnątrz – zniszczę go ja. Dam mu szansę zbawienia, inaczej nie byłbym Bogiem, lecz przyjdzie do niego całkowicie zniszczony i ogołocony. Więc trzymajcie się z daleka i nie próbujcie przedostać się by niszczyć od środka, bo utracicie wszystko co jest drogie dla was na Ziemi: Bliskich, pieniądze, zdrowie. O tym was zapewniam i ostrzegam.
Czas sprawiedliwości bowiem już nadszedł. Jestem miłosierny do końca, ale i sprawiedliwy. Po prostu dotkną was plagi. Przekonacie się o tym. I oby nie wzbudzało to w was tym większej nienawiści jak u faryzeuszy i uczonych w Piśmie, ogólnie żydowskiej elity za Moich czasów na Ziemi. Walka rozpoczyna się na ostre, ale to ja mam władzę i miecz ostry obosieczny.
- Oto mamy kolejną „miesięcznicę” smoleńską. I nie jest istotne czy jeszcze ją obchodzą na czele z agentem Jarosławem Kaczyńskim czy już nie. Oto odszedł kolejny świadek. Każdy kto nie jest agentem, a został w tej sprawie postawiony pod ścianą (jak nazywacie), może zacząć mówić niewygodne rzeczy. Wszyscy są pod kontrolą. Twórcy Smoleńska cały czas trzymają rękę na pulsie. Nie pozwolą mówić ni dziś ni za rok.
- Tak Panie. Śmierć po powikłaniach pooperacyjnych nie podoba mi się coraz bardziej choć może nietrafnie.
- Masz do tego prawo. Szkoda, że tak nie patrzą inni.
[...]
Nie można na tym kłamstwie budować wolnej Polski i jej pomyślności. W żadnym wymiarze. Bo chodziło też o kłamstwo. O uwikłanie polityków i innych ludzi, o utrzymywaniu w tym kłamstwie, o zatruwanie Polaków tymi niezdrowymi wyziewami. To jest zła energia. O to też chodziło twórcom. Zabija to podskórnie wolność i paraliżuje inne działania, choć ludzie są tego nieświadomi. Jak pisał wasz poeta: "Niczym Sybir, niczym knuty, lecz narodu duch zatruty!"
Wobec narastającego zniewolenia Polski znający ważne tajemnice smoleńskie są bardziej niewygodni. Dla wrogów Polski ujawnienie ich teraz byłoby gorsze niż 3-4 lata temu, bowiem Polacy mogliby się obudzić i knowania wrogów mogłyby spalić na panewce. Mógłby się odrodzić Duch Chrystusa, który był zaraz po tragedii. Ludzie przypomnieliby sobie o Krzyżu. I zaczęli go nosić z dumą. I pokazywać go innym, pokazywać światu. Lecz niestety.
Mówiłem już ile ludzi zginęło w Polsce i w Rosji w związku ze Smoleńskiem (zacytujesz) <"W Polsce i w Rosji, przede wszystkim obywatele polscy, ale też rosyjscy, zginęło więcej niż tysiąc osób.">
Ten blog jest jedynym w kraju żywym i prawdziwym miejscem pamięci o 10.04.2010. Pamięci to znaczy prawdy. Zostałeś tylko Ty.
- Jak to, Panie Jezu, podkreślasz, to uzmysłowią sobie wrogowie, będziesz mnie musiał, jeśli zechcesz żywego, specjalnie chronić.
- Jesteś chroniony dziecko i ten blog. Lecz wykonuj też potrzebne rzeczy.
- Tak Panie.
- Są chęci realnego działania w sprawie Stowarzyszenia i Centrum. Także dlatego daję teraz Orędzia pełne jak przedtem. I jak mówiłem z powodu Czytelników, którzy je wpierają. Oni nie są winni temu, że nie było działań, bo ze swojej strony robią bardzo dużo.
- Chwała Tobie Chryste.
- Jestem Zbawicielem i Mesjaszem, nie tylko Jezusem. Lecz zostaw tytuł bloga taki jaki jest. Wszak i na obrazie jest: „Jezu ufam Tobie”. I jest tylko „Jezu”.
- Chwała Tobie Chryste.
- Cóż zrobimy, dziecko, z tym Smoleńskiem?
- Nie wiem Panie Jezu?
- Tak dziecko, gdybyś Ty je, dziecko, miał zakładać i Jerzy to by powstało (Stowarzyszenie). Lecz ludzie muszą współpracować z pomocą z Nieba.
Co do osób w Stowarzyszeniu i Centrum. Nie mogą to być żadne osoby ani pracujące w służbach porządkowych, jak policja, ani też współpracujące, jak i inne podobne. Mogą być prokuratorzy (emerytowani) jak i sędziowie (emerytowani). Policjanci emerytowani nie, ani też emerytowani wojskowi.
Będę tego pilnował, dziecko, lecz jeśli w Stowarzyszeniu (nie mówiąc o Centrum) będzie ktoś starał się je niszczyć od wewnątrz – zniszczę go ja. Dam mu szansę zbawienia, inaczej nie byłbym Bogiem, lecz przyjdzie do niego całkowicie zniszczony i ogołocony. Więc trzymajcie się z daleka i nie próbujcie przedostać się by niszczyć od środka, bo utracicie wszystko co jest drogie dla was na Ziemi: Bliskich, pieniądze, zdrowie. O tym was zapewniam i ostrzegam.
Czas sprawiedliwości bowiem już nadszedł. Jestem miłosierny do końca, ale i sprawiedliwy. Po prostu dotkną was plagi. Przekonacie się o tym. I oby nie wzbudzało to w was tym większej nienawiści jak u faryzeuszy i uczonych w Piśmie, ogólnie żydowskiej elity za Moich czasów na Ziemi. Walka rozpoczyna się na ostre, ale to ja mam władzę i miecz ostry obosieczny.
2 września 2018
- Panie Jezu mówiłeś, że Tusk nie miał wiedzy iż będzie zamach smoleński a miał ją Komorowski, czy jednak Tusk maczał palce w śmierci Petelickiego?
- Tak dziecko. Jak na to zwróciłeś uwagę. Człowiek z rządu, a do tego premier dużo może zwłaszcza gdy ma pod kontrolą służby specjalne. Oczywiście, one mogą nie szanować tej czy innej osoby, mogą także markować działania czy ukrywać je przed jego okiem. Lecz zawsze znajdą się w nich ludzie, którzy posłuchają rozkazu czy sugestii choćby i nie musi go wydawać czy sugerować osoba zainteresowana. Ktoś taki jak premier, w dodatku cwaniak jak Tusk wyniesiony przez służby do władzy już na początku lat 90-tych tak „zasłużony” dla „przemian” w Polsce, złych przemian, zwłaszcza będąc premierem, ma możliwość dojścia do odpowiednich ludzi.
- Petelicki nadepnął też na odcisk Rosjanom przez sprawę z Gruzją.
- Czy służby specjalne w Polsce to są polskie służby wolne i niezależne? Nie są takie. Ich rdzeń jest zepsuty i przefiltrowany przez Rosję zwłaszcza, choć nie tylko.
- Znaczy to, że Tusk zrobił to przy współpracy z Rosjanami?
- Nie było takiego bezpośredniego działania. On wiedział, że za rządami i „przemianami” w Polsce stoją rosyjskie wywiady, zwłaszcza GRU. Nie rozmawiali by też bezpośrednio z nim w taki sposób. Poza tym to nie jest ich człowiek. Nie jest zwerbowany przez nich więc nie mogą mu do końca ufać. Wiedzą czyje interesy reprezentuje. Ale tutaj, jak mówicie, grali do jednej bramki. I Tusk chciał się zemścić i Rosjanie chcieli się zemścić. Wiedział, że ma ich poparcie.
Zresztą zarzuty Petelickiego, zwłaszcza upubliczniony esemes o znanej treści, nikomu nie pasowały, Rosjanom, Niemcom, Amerykanom, Izraelowi. Czyż znalazł się jakikolwiek dziennikarz amerykański, który z inspiracji ich służb pisał o jakichkolwiek wątpliwościach w związku ze śmiercią Petelickiego? Nie, nie było takiego. A przecież dostał od Amerykanów wysokie odznaczenie.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
- Panie Jezu mówiłeś, że Tusk nie miał wiedzy iż będzie zamach smoleński a miał ją Komorowski, czy jednak Tusk maczał palce w śmierci Petelickiego?
- Tak dziecko. Jak na to zwróciłeś uwagę. Człowiek z rządu, a do tego premier dużo może zwłaszcza gdy ma pod kontrolą służby specjalne. Oczywiście, one mogą nie szanować tej czy innej osoby, mogą także markować działania czy ukrywać je przed jego okiem. Lecz zawsze znajdą się w nich ludzie, którzy posłuchają rozkazu czy sugestii choćby i nie musi go wydawać czy sugerować osoba zainteresowana. Ktoś taki jak premier, w dodatku cwaniak jak Tusk wyniesiony przez służby do władzy już na początku lat 90-tych tak „zasłużony” dla „przemian” w Polsce, złych przemian, zwłaszcza będąc premierem, ma możliwość dojścia do odpowiednich ludzi.
- Petelicki nadepnął też na odcisk Rosjanom przez sprawę z Gruzją.
- Czy służby specjalne w Polsce to są polskie służby wolne i niezależne? Nie są takie. Ich rdzeń jest zepsuty i przefiltrowany przez Rosję zwłaszcza, choć nie tylko.
- Znaczy to, że Tusk zrobił to przy współpracy z Rosjanami?
- Nie było takiego bezpośredniego działania. On wiedział, że za rządami i „przemianami” w Polsce stoją rosyjskie wywiady, zwłaszcza GRU. Nie rozmawiali by też bezpośrednio z nim w taki sposób. Poza tym to nie jest ich człowiek. Nie jest zwerbowany przez nich więc nie mogą mu do końca ufać. Wiedzą czyje interesy reprezentuje. Ale tutaj, jak mówicie, grali do jednej bramki. I Tusk chciał się zemścić i Rosjanie chcieli się zemścić. Wiedział, że ma ich poparcie.
Zresztą zarzuty Petelickiego, zwłaszcza upubliczniony esemes o znanej treści, nikomu nie pasowały, Rosjanom, Niemcom, Amerykanom, Izraelowi. Czyż znalazł się jakikolwiek dziennikarz amerykański, który z inspiracji ich służb pisał o jakichkolwiek wątpliwościach w związku ze śmiercią Petelickiego? Nie, nie było takiego. A przecież dostał od Amerykanów wysokie odznaczenie.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
27 sierpnia 2018
- Napiszemy jeszcze o Smoleńsku.
Tak, dziecko, „watahy nie rosną”. Jednak trzeba. Od Ciebie nie wymagam teraz poza zapisywaniem i publikowaniem tych słów. A inni? Cóż, czekają... A Ty pisz. Trochę wszedłeś w temat ostatnio, więc możesz mieć jakieś pytania.
- Czy ta przestępcza organizacja w naszym wojsku pod nadzorem GRU o której, Panie, wspominałeś to (link) mafia sołoniecka?
- Tak dziecko, tak jak w waszym kraju tzw. mafia pruszkowska przysłaniała mafię większego kalibru tworzoną przez „pułkowników” WSI, tak GRU osłania się mafią sołoniecką, która z nim współpracuje. Zatem mafia sołoniecka ma swoje macki w wojsku polskim a za nią stoi GRU.
- Raport FBI stwierdził, że mafia sołoniecka to największa i najgroźniejsza mafia na świecie mająca największe wpływy, terytorium i pieniądze.
- Tak, taka jest rzeczywistość, gdy idzie o tę sprawę.
- Czyli w tzw Smoleńsku brała udział mafia sołoniecka?
- Brała dziecko, ale oni wykonywali zlecone działania. Nie byli tu samodzielni. Podobnie jak były przestępca Sokołowski stwierdził, że jak zaczynali wchodzić w interesy pułkowników z WSI, dostawali po łapkach. Podobnie i mafia sołoniecka wobec GRU.
GRU nie może wszystkiego samo ogarnąć więc ma mafię, typową organizację przestępczą.
- Czy niejaki Stokłosa <piszę niejaki bo to przybrane nazwisko tego chazara, przedstawiciela szlachty jerozolimskiej> miał coś wspólnego ze Smoleńskiem?
- Tak dziecko miał.
- Więc to prawda, że w jego zakładach mięsnych, czy może raczej padliniarskich, gdzie też mieli się chyba padlinę, próbowano upozorować niektóre ciała zabitych na wypadek samolotowy.
- Tak, dziecko.
- I to polewanie naftą dlatego, że czuć było padliną?
- Tak, dziecko.
- A dlaczego nie w Rosji?
- Skoro ciała były w Polsce to było bardziej proste do wykonania. Zresztą działali wedle zasady: Niech jak najwięcej zrobią Polacy. Ów Stokłosa Polakiem wprawdzie ni z serca ni z pochodzenia nie jest, ale jest nim oficjalnie i z obywatelstwa.
- Są tu, Panie, błędy, niedoróbki i tak się to udaje zamiatać pod dywan.
- Udaje się bo jest to dopust na narodzie polskim, „Nie widzą oczami i nie słyszą uszami”.
- Czy, Panie, relacja dziennikarza, że połowa siedzeń w Tupolewie, że na połowie siedzeń leżały wieńce wiezione do Katynia jest prawdziwa?
- Tak dziecko. Jak widzisz od początku było potwierdzenie tego, że Tupolew był wypełniony ludźmi (mniej więcej) w połowie.
- To logiczne Panie. Wieńców nie daje się do luku bagażowego tym bardziej gdy to jest oficjalny lot państwowy, samolot jest własny lub wyczarterowany.
- :) (smutny uśmiech Pana Jezusa)
- Czy Tusk dużo wiedział?
- Niedużo dziecko. Nie wiedział o tym, że znikną ludzie, zostaną zamordowani.
- A Schetyna?
- Wbrew pozorom wiedział jeszcze mniej.
- A Komorowski?
- Wiedział najwięcej z nich. I nie jest to tajemnica. Wszak stosunkowo dobrze znane jest w społeczeństwie polskim jego powiedzenie: „Przyjdą wybory prezydenckie, albo prezydent będzie gdzieś leciał i to się wszystko zmieni.”
- To musiał być przygotowany, że obejmie władzę już 10 kwietnia.
- Tak, był na to przygotowany. Był do tego przygotowany. Rzecz jasna w znaczeniu, że przygotowany przez innych. Dlatego też został marszałkiem Sejmu. Ta nominacja była w związku ze Smoleńskiem.
- Dziennikarz śledczy Sumliński mówi o nim, że to bandyta.
- Dobrze, że macie dziennikarza śledczego, który mówi prawdę.
- A dlaczego zwykli obywatele tak nie mówią?
- Znów zastanawiasz się nad swoimi rodakami. Wiesz, że nie są radykalni.
Dopiero jak w telewizjach zaczną im mówić, że to bandyta wtedy będą tak mówić.
Czyż sami są wiele warci Polacy w swojej większości? A kto jest mało wart ten zawsze musi czuć swoją małą wartość i nie będzie nazywał rzeczy po imieniu.
- Czy, Panie Jezu, te samochody służbowe, które podjeżdżały pod delegatów, pod niektórych delegatów, były w wyposażeniu 36 spec pułku?
- Nie dziecko, nie były.
- A czy były wynajęte przez rząd?
- Rząd nie organizował wizyty 10 kwietnia.
- Tak, no oficjalnie organizowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
- Samochody należały do Izraela.
- Jak one mogły być w Polsce?
- To nie jest, dziecko, wielki problem skoro Izrael ma wyjątkowe uprawnienia na Okęciu.
- W samochodzie był tylko jeden delegat, pasażer?
- Z delegatów tak.
- Ile osób, Panie, zginęło po Smoleńsku w związku z tym?
- W Polsce i w Rosji, przede wszystkim obywatele polscy, ale też rosyjscy, zginęło więcej niż tysiąc osób.
- No to dobrze posprzątane.
- Nie trzeba wiele dziecko aby to pociągnąć, jak mówicie. Wystarczy sięgnąć choćby do tego o czym przed chwilą mówiliśmy i żądać kwitów na wypożyczenie tych samochodów, itd. To jest rzecz, którą prokurator może „ugryźć” w kilka dni.
- Czy to prawda, Panie Jezu, że oni mnie jakoś szanują za dawne rzeczy, jak było w moim śnie, że byłem w Rosji, ale dostałem szansę abym niezwłocznie wrócił do Polski?
- Tak, dziecko, szanują Cię. Po swojemu rzecz jasna, ale szanują.
- A przeciętny rodak nie?
- Tak dziecko, przeciętny rodak z którym rozmawiałeś o inscenizacji i nawet gdy wiedział, że byłeś tu zagrożony i jesteś <Mówimy o czasie przed przekazami. C. P> nie szanował Cię bardziej niż kolegę z pracy a nawet mniej i mniej niż znajomego, drobnego przedsiębiorcę, która ma zakład blisko jego domu i nawet jest dla niego uciążliwy.
Więc to prawda. „Smoleńscy”, jak ich nazywasz, szanowali Cię bardziej niż Twoi rodacy.
- Tfu, Panie.
- A tak, dziecko, tak.
- To łatwo pójść na stronę zła.
- Ano łatwo, dziecko.
- Czyli jak ktoś w Polsce powinien pójść do więzienia za Smoleńsk to bardziej Komorowski niż Tusk i Schetyna?
- Tak dziecko. On był przygotowywany do objęcia władzy po zamachu smoleńskim. Tusk i Schetyna nie.
- Nie zawsze sprawiedliwie wsadzają do więzienia.
- Cóż dziecko, czasami po mniejszych rybach przychodzi czas na grubsze.
Tusk jest wielkim szkodnikiem, gdy idzie o Polskę, choć w sprawie Smoleńska nie jest winny jako wtajemniczony, to szkodził bardzo Polsce i szkodzi. Najwyższy wymiar kary w waszym prawie nie byłby zbyt surowy.
- Co się musi stać, Panie, aby ktoś w państwie polskim chciał ruszyć Smoleńsk?
- Musi mieć poczucie, że stoi za nim polskie państwo właśnie i nawet gdy obawia się zagrożenia to wie, że stoi za nim polskie państwo i robi wszystko by je wyeliminować.
- Pokazanie prawdy o Smoleńsku zmusiłoby całą klasę polityczną, tych którzy od dwudziestu lat cały czas funkcjonują. Pokazałoby prawdziwą współpracę z Rosją. I jak domino posypałyby się inne rzeczy.
- Bez zanurzenia we Mnie jako Królu Polski to się nie stanie. A Polska stanie się niezależna, gdy będę Królem Polski. I w sercach, ale i dokumentach państwowych. Wtedy nic wam nie zrobią.
- Kto, Panie Jezu te radioboje na śmietniku dawał, alarmował całe NATO. Płotki to być nie mogły.
- Ciekawe pytanie, prawda dziecko? Nie robiło tego NATO, nie robili Amerykanie. Nie mieli potrzeby tego robić Rosjanie.
- To kto?
- Zrobili to ludzie z polskich służb.
- Ale w jakim celu?
- Nie zrobili tego w interesie ojczyzny. Nie wszystkim zapłacono za milczenie. To kosztowało bardzo dużo pieniędzy. Było to więc przypomnienie, można powiedzieć takie ciche wezwanie do zapłaty należności.
- A Ty myślałeś, dziecko, że to jacyś dobrzy.
- Miałem taką nadzieję.
- Niestety moje dziecko. Dobrzy też są, ale mają za małe możliwości by zrobić takie rzeczy. Zresztą to wiadomość nie dla społeczeństwa, a dla sprawców smoleńskich.
- Społeczeństwo nie zwróciło uwagi bo mu gazety nie kazały zwrócić i ogólnie media.
- Niestety, dziecko, można tak powiedzieć. I dlaczego Twoi rodacy mają o sobie dobre mniemanie? Nie mają powodu. Jak pisał wasz poeta co już cytowałem: Ani też święci ani też są cisi.
- Dobrze, kończymy dziecko. Dochodzi trzecia.
- Dziękuję Panie Jezu (z serca). Chwała Tobie Chryste.
- Winieneś być bardzo wdzięczny za te przybliżenia tragedii smoleńskiej. Lecz jeszcze bardziej istotne to aby byli wdzięczni inni. Jak niewielu chce prawdy. Jak niewielu chce ją głosić. Czy tylko obecnie jedna osoba ma o tym mówić publicznie? Czy to nie wstyd?
Nie bójcie się, nikogo nie zabiją za to, że wygłosi pogadankę smoleńską i wskaże na to, że nie wiadomo co i kiedy wyleciało z Okęcia. Jacy delegaci tam byli i czy w ogóle, i nie ma dowodu na to, że samolot rozbił się pod Smoleńskiem.
- Napiszemy jeszcze o Smoleńsku.
Tak, dziecko, „watahy nie rosną”. Jednak trzeba. Od Ciebie nie wymagam teraz poza zapisywaniem i publikowaniem tych słów. A inni? Cóż, czekają... A Ty pisz. Trochę wszedłeś w temat ostatnio, więc możesz mieć jakieś pytania.
- Czy ta przestępcza organizacja w naszym wojsku pod nadzorem GRU o której, Panie, wspominałeś to (link) mafia sołoniecka?
- Tak dziecko, tak jak w waszym kraju tzw. mafia pruszkowska przysłaniała mafię większego kalibru tworzoną przez „pułkowników” WSI, tak GRU osłania się mafią sołoniecką, która z nim współpracuje. Zatem mafia sołoniecka ma swoje macki w wojsku polskim a za nią stoi GRU.
- Raport FBI stwierdził, że mafia sołoniecka to największa i najgroźniejsza mafia na świecie mająca największe wpływy, terytorium i pieniądze.
- Tak, taka jest rzeczywistość, gdy idzie o tę sprawę.
- Czyli w tzw Smoleńsku brała udział mafia sołoniecka?
- Brała dziecko, ale oni wykonywali zlecone działania. Nie byli tu samodzielni. Podobnie jak były przestępca Sokołowski stwierdził, że jak zaczynali wchodzić w interesy pułkowników z WSI, dostawali po łapkach. Podobnie i mafia sołoniecka wobec GRU.
GRU nie może wszystkiego samo ogarnąć więc ma mafię, typową organizację przestępczą.
- Czy niejaki Stokłosa <piszę niejaki bo to przybrane nazwisko tego chazara, przedstawiciela szlachty jerozolimskiej> miał coś wspólnego ze Smoleńskiem?
- Tak dziecko miał.
- Więc to prawda, że w jego zakładach mięsnych, czy może raczej padliniarskich, gdzie też mieli się chyba padlinę, próbowano upozorować niektóre ciała zabitych na wypadek samolotowy.
- Tak, dziecko.
- I to polewanie naftą dlatego, że czuć było padliną?
- Tak, dziecko.
- A dlaczego nie w Rosji?
- Skoro ciała były w Polsce to było bardziej proste do wykonania. Zresztą działali wedle zasady: Niech jak najwięcej zrobią Polacy. Ów Stokłosa Polakiem wprawdzie ni z serca ni z pochodzenia nie jest, ale jest nim oficjalnie i z obywatelstwa.
- Są tu, Panie, błędy, niedoróbki i tak się to udaje zamiatać pod dywan.
- Udaje się bo jest to dopust na narodzie polskim, „Nie widzą oczami i nie słyszą uszami”.
- Czy, Panie, relacja dziennikarza, że połowa siedzeń w Tupolewie, że na połowie siedzeń leżały wieńce wiezione do Katynia jest prawdziwa?
- Tak dziecko. Jak widzisz od początku było potwierdzenie tego, że Tupolew był wypełniony ludźmi (mniej więcej) w połowie.
- To logiczne Panie. Wieńców nie daje się do luku bagażowego tym bardziej gdy to jest oficjalny lot państwowy, samolot jest własny lub wyczarterowany.
- :) (smutny uśmiech Pana Jezusa)
- Czy Tusk dużo wiedział?
- Niedużo dziecko. Nie wiedział o tym, że znikną ludzie, zostaną zamordowani.
- A Schetyna?
- Wbrew pozorom wiedział jeszcze mniej.
- A Komorowski?
- Wiedział najwięcej z nich. I nie jest to tajemnica. Wszak stosunkowo dobrze znane jest w społeczeństwie polskim jego powiedzenie: „Przyjdą wybory prezydenckie, albo prezydent będzie gdzieś leciał i to się wszystko zmieni.”
- To musiał być przygotowany, że obejmie władzę już 10 kwietnia.
- Tak, był na to przygotowany. Był do tego przygotowany. Rzecz jasna w znaczeniu, że przygotowany przez innych. Dlatego też został marszałkiem Sejmu. Ta nominacja była w związku ze Smoleńskiem.
- Dziennikarz śledczy Sumliński mówi o nim, że to bandyta.
- Dobrze, że macie dziennikarza śledczego, który mówi prawdę.
- A dlaczego zwykli obywatele tak nie mówią?
- Znów zastanawiasz się nad swoimi rodakami. Wiesz, że nie są radykalni.
Dopiero jak w telewizjach zaczną im mówić, że to bandyta wtedy będą tak mówić.
Czyż sami są wiele warci Polacy w swojej większości? A kto jest mało wart ten zawsze musi czuć swoją małą wartość i nie będzie nazywał rzeczy po imieniu.
- Czy, Panie Jezu, te samochody służbowe, które podjeżdżały pod delegatów, pod niektórych delegatów, były w wyposażeniu 36 spec pułku?
- Nie dziecko, nie były.
- A czy były wynajęte przez rząd?
- Rząd nie organizował wizyty 10 kwietnia.
- Tak, no oficjalnie organizowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
- Samochody należały do Izraela.
- Jak one mogły być w Polsce?
- To nie jest, dziecko, wielki problem skoro Izrael ma wyjątkowe uprawnienia na Okęciu.
- W samochodzie był tylko jeden delegat, pasażer?
- Z delegatów tak.
- Ile osób, Panie, zginęło po Smoleńsku w związku z tym?
- W Polsce i w Rosji, przede wszystkim obywatele polscy, ale też rosyjscy, zginęło więcej niż tysiąc osób.
- No to dobrze posprzątane.
- Nie trzeba wiele dziecko aby to pociągnąć, jak mówicie. Wystarczy sięgnąć choćby do tego o czym przed chwilą mówiliśmy i żądać kwitów na wypożyczenie tych samochodów, itd. To jest rzecz, którą prokurator może „ugryźć” w kilka dni.
- Czy to prawda, Panie Jezu, że oni mnie jakoś szanują za dawne rzeczy, jak było w moim śnie, że byłem w Rosji, ale dostałem szansę abym niezwłocznie wrócił do Polski?
- Tak, dziecko, szanują Cię. Po swojemu rzecz jasna, ale szanują.
- A przeciętny rodak nie?
- Tak dziecko, przeciętny rodak z którym rozmawiałeś o inscenizacji i nawet gdy wiedział, że byłeś tu zagrożony i jesteś <Mówimy o czasie przed przekazami. C. P> nie szanował Cię bardziej niż kolegę z pracy a nawet mniej i mniej niż znajomego, drobnego przedsiębiorcę, która ma zakład blisko jego domu i nawet jest dla niego uciążliwy.
Więc to prawda. „Smoleńscy”, jak ich nazywasz, szanowali Cię bardziej niż Twoi rodacy.
- Tfu, Panie.
- A tak, dziecko, tak.
- To łatwo pójść na stronę zła.
- Ano łatwo, dziecko.
- Czyli jak ktoś w Polsce powinien pójść do więzienia za Smoleńsk to bardziej Komorowski niż Tusk i Schetyna?
- Tak dziecko. On był przygotowywany do objęcia władzy po zamachu smoleńskim. Tusk i Schetyna nie.
- Nie zawsze sprawiedliwie wsadzają do więzienia.
- Cóż dziecko, czasami po mniejszych rybach przychodzi czas na grubsze.
Tusk jest wielkim szkodnikiem, gdy idzie o Polskę, choć w sprawie Smoleńska nie jest winny jako wtajemniczony, to szkodził bardzo Polsce i szkodzi. Najwyższy wymiar kary w waszym prawie nie byłby zbyt surowy.
- Co się musi stać, Panie, aby ktoś w państwie polskim chciał ruszyć Smoleńsk?
- Musi mieć poczucie, że stoi za nim polskie państwo właśnie i nawet gdy obawia się zagrożenia to wie, że stoi za nim polskie państwo i robi wszystko by je wyeliminować.
- Pokazanie prawdy o Smoleńsku zmusiłoby całą klasę polityczną, tych którzy od dwudziestu lat cały czas funkcjonują. Pokazałoby prawdziwą współpracę z Rosją. I jak domino posypałyby się inne rzeczy.
- Bez zanurzenia we Mnie jako Królu Polski to się nie stanie. A Polska stanie się niezależna, gdy będę Królem Polski. I w sercach, ale i dokumentach państwowych. Wtedy nic wam nie zrobią.
- Kto, Panie Jezu te radioboje na śmietniku dawał, alarmował całe NATO. Płotki to być nie mogły.
- Ciekawe pytanie, prawda dziecko? Nie robiło tego NATO, nie robili Amerykanie. Nie mieli potrzeby tego robić Rosjanie.
- To kto?
- Zrobili to ludzie z polskich służb.
- Ale w jakim celu?
- Nie zrobili tego w interesie ojczyzny. Nie wszystkim zapłacono za milczenie. To kosztowało bardzo dużo pieniędzy. Było to więc przypomnienie, można powiedzieć takie ciche wezwanie do zapłaty należności.
- A Ty myślałeś, dziecko, że to jacyś dobrzy.
- Miałem taką nadzieję.
- Niestety moje dziecko. Dobrzy też są, ale mają za małe możliwości by zrobić takie rzeczy. Zresztą to wiadomość nie dla społeczeństwa, a dla sprawców smoleńskich.
- Społeczeństwo nie zwróciło uwagi bo mu gazety nie kazały zwrócić i ogólnie media.
- Niestety, dziecko, można tak powiedzieć. I dlaczego Twoi rodacy mają o sobie dobre mniemanie? Nie mają powodu. Jak pisał wasz poeta co już cytowałem: Ani też święci ani też są cisi.
- Dobrze, kończymy dziecko. Dochodzi trzecia.
- Dziękuję Panie Jezu (z serca). Chwała Tobie Chryste.
- Winieneś być bardzo wdzięczny za te przybliżenia tragedii smoleńskiej. Lecz jeszcze bardziej istotne to aby byli wdzięczni inni. Jak niewielu chce prawdy. Jak niewielu chce ją głosić. Czy tylko obecnie jedna osoba ma o tym mówić publicznie? Czy to nie wstyd?
Nie bójcie się, nikogo nie zabiją za to, że wygłosi pogadankę smoleńską i wskaże na to, że nie wiadomo co i kiedy wyleciało z Okęcia. Jacy delegaci tam byli i czy w ogóle, i nie ma dowodu na to, że samolot rozbił się pod Smoleńskiem.
3 lipca 2018
- Będziemy pisać o Smoleńsku.
- Dobrze Panie :)
- Panie Twoje słowa przechodzą przez mój umysł (jak mówiłeś) a jest późno i jestem znużony. Zadaję też często pytania. To jest rozmowa. Trudno teraz.
- I często, dziecko, to jest o takiej porze? Tak, jest. Lecz Ty, dziecko, znasz dobrze temat. Zatem piszmy. Tak dziecko, dusze te pracują dla Polski. I nie tylko z "opcji patriotycznej", ale i inni, którzy tam pojechali. To ich zjednoczyło. Niech i Polacy się zjednoczą. Lecz zjednoczenie jest w Chrystusie. Na Chrystusie musicie budować wasze zjednoczenie narodowe.
- Polacy są podzieleni, Panie, ale oni nie chcą chcieć.
- To prawda lecz nie macie alternatywy. Na czele waszego zjednoczenia będą chcieli stawać Żydzi udający Polaków, lecz ze Mną to pokonacie. Gdy będę waszym Królem i Panem.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
- Smoleńsk musi być wyjaśniony bo czas się zbliża. Chcecie aby wszystko za was robił Bóg. Tak niewiele robicie w tej sprawie. Nie ma tu serc. Były serca na początku, ale spłonęły jak słoma, nie miały też wsparcia. Doprawdy nie słuchajcie niczego co wam powiedzą o Smoleńsku w telewizji, bo tylko zaśmiecacie swoje głowy. Lepiej wyłączcie telewizor. Nie chcecie chcieć jak powiedział wasz poeta.
Wyjaśnienie Smoleńska ukaże też prawdę o Izraelu, pokaże jak wielkim jest wrogiem Polski jako państwo. A sami Żydzi. Niedawno powiedziałem na ich temat. Oby me słowa były ważne dla Polaków, którzy dostrzegają problem.
Chcecie budować bez Chrystusa, lekceważycie Go? Nie uratujecie Polski. Nic jej nie uratuje beze Mnie. Nawet gdybyście w cudowny sposób stali się potęgą militarną i gospodarczą. Smoleńsk był po to by was zniszczyć. To było jak rozpoczęcie wojny. Każdy kto kłamie o Smoleńsku staje po stronie wrogów Polski. Kłamią także wszystkie media katolickie i one stają w tym wypadku po stronie wrogów Polski. Stają po stronie wrogów Polski w bardzo ważnej sprawie. Naród, który ja mam w opiece oddaje się w pęta wrogów na własne życzenie.
Chcę, abyście założyli Centrum Smoleńskie. Placówkę, która jawnie będzie się tym zajmować i jawnie zbierać informacje. Ma to być przeznaczony na ten cel osobny budynek i poświęcony. Stale winien tam przebywać kapłan, który będzie się modlił. Musi to być teren prywatny. Miejsce to musi być otoczone obywatelską ochroną, strażą obywatelską. Winna tam być też kaplica z Przenajświętszym Sakramentem (gdy będzie na to pozwolenie od biskupa). Na ten cel musi być powołane specjalne stowarzyszenie. Należy też je zarejestrować w Sądzie.
Musicie mieć środki na potrzebne działania. Winno je móc pozyskiwać Stowarzyszenie dlatego należy nadać mu odpowiedni charakter.
Centrum Smoleńskie będzie się zajmowało kompleksowo wszystkim co dotyczy Smoleńska. Od początku.
Ja wam pomogę, ale musicie chcieć i się starać. Tak jak mój syn dostaje środki na wszystko co potrzebne i nie brakuje mu tak i wy dostaniecie na ten cel. Jednakże muszę być waszym Panem, wszystkich, którzy będą działać w Centrum Smoleńskim i wokół niego. Nie chcę tu ateistów, wolnomyślicieli, ale katolików. Tylko praktykujący katolicy kochający Kościół i Jezusa. Inni nie powinni tam być.
To jest wymóg. Inaczej wam nie pobłogosławię i zniszczą was. Jeśli Mnie posłuchacie tak się nie stanie. Nie przemogą. Inni Polacy zobaczą wtedy, że można szukać prawdy z Chrystusem, który jest Prawdą i Ona zwycięża. Jeśli się jest z Chrystusem Zwycięzcą jest się zwycięski. Teraz i w wieczności.
Centrum to będzie w Rzeszowie. Ludzie natchnieni przez Ducha dadzą środki na wykup budynku. Resztę wam powiem. To musi być jak najszybciej. Sprawami związanymi ze zbiórką pieniędzy i zakupem nieruchomości pokieruje Jerzy z Rzeszowa. Naturalnie jeśli będzie chciał. Ja nikogo nie przymuszam. Potem pierwszą rzeczą będzie poświęcenie budynku, Kolejną kapłan, który będzie się tam modlił. Musi mieć tam swoje małe, niezależne mieszkanie.
W działaniach związanych z projektem, czyli jak ma wyglądać to co jest istotą rzeczy czyli opracowywanie i zbieranie informacji pomoże mój syn, czyli ten, który otrzymuje przekazy. Chcę tu ludzi czystych i nie żyjących w grzechu. Nie chcę niedzielnych katolików.
Będziecie działali na wielu polach, lecz współpraca ze Mną musi być ścisła, a modlitwa i ksiądz tam jest niezbędna, bo inaczej diabeł po prostu, nawet bez udziału ludzi, spali ten budynek, lub będzie dokonywał innych nieszczęść.
Zaczniecie od początku. Bez ferowania wyroku co się stało. Pracę będziecie prowadzić w sposób metodyczny i naukowy. Ludzie za swoją pracę będą wynagradzani. Lecz nie będzie tak, w żadnym wypadku, że ktoś będzie się z tego utrzymywał przez dłuższy czas. Każdy musi przyjść z nastawieniem, że służy Ojczyźnie. Jeśli ktoś zechce myśleć o korzyściach usunę go.
- Będziemy pisać o Smoleńsku.
- Dobrze Panie :)
- Panie Twoje słowa przechodzą przez mój umysł (jak mówiłeś) a jest późno i jestem znużony. Zadaję też często pytania. To jest rozmowa. Trudno teraz.
- I często, dziecko, to jest o takiej porze? Tak, jest. Lecz Ty, dziecko, znasz dobrze temat. Zatem piszmy. Tak dziecko, dusze te pracują dla Polski. I nie tylko z "opcji patriotycznej", ale i inni, którzy tam pojechali. To ich zjednoczyło. Niech i Polacy się zjednoczą. Lecz zjednoczenie jest w Chrystusie. Na Chrystusie musicie budować wasze zjednoczenie narodowe.
- Polacy są podzieleni, Panie, ale oni nie chcą chcieć.
- To prawda lecz nie macie alternatywy. Na czele waszego zjednoczenia będą chcieli stawać Żydzi udający Polaków, lecz ze Mną to pokonacie. Gdy będę waszym Królem i Panem.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
- Smoleńsk musi być wyjaśniony bo czas się zbliża. Chcecie aby wszystko za was robił Bóg. Tak niewiele robicie w tej sprawie. Nie ma tu serc. Były serca na początku, ale spłonęły jak słoma, nie miały też wsparcia. Doprawdy nie słuchajcie niczego co wam powiedzą o Smoleńsku w telewizji, bo tylko zaśmiecacie swoje głowy. Lepiej wyłączcie telewizor. Nie chcecie chcieć jak powiedział wasz poeta.
Wyjaśnienie Smoleńska ukaże też prawdę o Izraelu, pokaże jak wielkim jest wrogiem Polski jako państwo. A sami Żydzi. Niedawno powiedziałem na ich temat. Oby me słowa były ważne dla Polaków, którzy dostrzegają problem.
Chcecie budować bez Chrystusa, lekceważycie Go? Nie uratujecie Polski. Nic jej nie uratuje beze Mnie. Nawet gdybyście w cudowny sposób stali się potęgą militarną i gospodarczą. Smoleńsk był po to by was zniszczyć. To było jak rozpoczęcie wojny. Każdy kto kłamie o Smoleńsku staje po stronie wrogów Polski. Kłamią także wszystkie media katolickie i one stają w tym wypadku po stronie wrogów Polski. Stają po stronie wrogów Polski w bardzo ważnej sprawie. Naród, który ja mam w opiece oddaje się w pęta wrogów na własne życzenie.
Chcę, abyście założyli Centrum Smoleńskie. Placówkę, która jawnie będzie się tym zajmować i jawnie zbierać informacje. Ma to być przeznaczony na ten cel osobny budynek i poświęcony. Stale winien tam przebywać kapłan, który będzie się modlił. Musi to być teren prywatny. Miejsce to musi być otoczone obywatelską ochroną, strażą obywatelską. Winna tam być też kaplica z Przenajświętszym Sakramentem (gdy będzie na to pozwolenie od biskupa). Na ten cel musi być powołane specjalne stowarzyszenie. Należy też je zarejestrować w Sądzie.
Musicie mieć środki na potrzebne działania. Winno je móc pozyskiwać Stowarzyszenie dlatego należy nadać mu odpowiedni charakter.
Centrum Smoleńskie będzie się zajmowało kompleksowo wszystkim co dotyczy Smoleńska. Od początku.
Ja wam pomogę, ale musicie chcieć i się starać. Tak jak mój syn dostaje środki na wszystko co potrzebne i nie brakuje mu tak i wy dostaniecie na ten cel. Jednakże muszę być waszym Panem, wszystkich, którzy będą działać w Centrum Smoleńskim i wokół niego. Nie chcę tu ateistów, wolnomyślicieli, ale katolików. Tylko praktykujący katolicy kochający Kościół i Jezusa. Inni nie powinni tam być.
To jest wymóg. Inaczej wam nie pobłogosławię i zniszczą was. Jeśli Mnie posłuchacie tak się nie stanie. Nie przemogą. Inni Polacy zobaczą wtedy, że można szukać prawdy z Chrystusem, który jest Prawdą i Ona zwycięża. Jeśli się jest z Chrystusem Zwycięzcą jest się zwycięski. Teraz i w wieczności.
Centrum to będzie w Rzeszowie. Ludzie natchnieni przez Ducha dadzą środki na wykup budynku. Resztę wam powiem. To musi być jak najszybciej. Sprawami związanymi ze zbiórką pieniędzy i zakupem nieruchomości pokieruje Jerzy z Rzeszowa. Naturalnie jeśli będzie chciał. Ja nikogo nie przymuszam. Potem pierwszą rzeczą będzie poświęcenie budynku, Kolejną kapłan, który będzie się tam modlił. Musi mieć tam swoje małe, niezależne mieszkanie.
W działaniach związanych z projektem, czyli jak ma wyglądać to co jest istotą rzeczy czyli opracowywanie i zbieranie informacji pomoże mój syn, czyli ten, który otrzymuje przekazy. Chcę tu ludzi czystych i nie żyjących w grzechu. Nie chcę niedzielnych katolików.
Będziecie działali na wielu polach, lecz współpraca ze Mną musi być ścisła, a modlitwa i ksiądz tam jest niezbędna, bo inaczej diabeł po prostu, nawet bez udziału ludzi, spali ten budynek, lub będzie dokonywał innych nieszczęść.
Zaczniecie od początku. Bez ferowania wyroku co się stało. Pracę będziecie prowadzić w sposób metodyczny i naukowy. Ludzie za swoją pracę będą wynagradzani. Lecz nie będzie tak, w żadnym wypadku, że ktoś będzie się z tego utrzymywał przez dłuższy czas. Każdy musi przyjść z nastawieniem, że służy Ojczyźnie. Jeśli ktoś zechce myśleć o korzyściach usunę go.
10 kwietnia 2018
- Smoleńsk.
Kraj nie może iść ku dobrej przyszłości jeśli nie będzie ukazana Polsce i światu szatańska zbrodnia i krzywda, którą wam uczyniono. Bez mówienia o Inscenizacji przez wielu Polaków i nacisku „zwykłych” Polaków nie będzie pomyślności dla Polski ni jej bezpieczeństwa. Ja ci dam, synu, jeszcze pouczenie po południu, lub wieczorem, wtedy zamieścisz inne Moje Orędzia o Smoleńsku. Teraz zaś czyń to co chciałeś w związku z dzisiejszym dniem, czyli ósmą „rocznicą”. Tak, w cudzysłowiu należy pisać to słowo, w tej sytuacji.
Z Bogiem moje dziecko.
Moje dzieci, pamiętajcie.
- Smoleńsk.
Kraj nie może iść ku dobrej przyszłości jeśli nie będzie ukazana Polsce i światu szatańska zbrodnia i krzywda, którą wam uczyniono. Bez mówienia o Inscenizacji przez wielu Polaków i nacisku „zwykłych” Polaków nie będzie pomyślności dla Polski ni jej bezpieczeństwa. Ja ci dam, synu, jeszcze pouczenie po południu, lub wieczorem, wtedy zamieścisz inne Moje Orędzia o Smoleńsku. Teraz zaś czyń to co chciałeś w związku z dzisiejszym dniem, czyli ósmą „rocznicą”. Tak, w cudzysłowiu należy pisać to słowo, w tej sytuacji.
Z Bogiem moje dziecko.
Moje dzieci, pamiętajcie.
4 marca 2018
- Cóż zapisać Panie?
- Będziemy pisać o Smoleńsku, dziecko.
- Panie, tylko wąska grupa chce i szuka prawdy. A i z tej wąskiej garstki wielu jest takich co nie mogą przeskoczyć tego, że Ty Panie mógłbyś mówić dokładniej co się stało. Mówiłeś też Panie: Czy Bóg jest od tego aby zdradzać to co zrobiły służby zwane przez nas specjalnymi?
http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-smolensk.html powodowane szatańską inspiracją.
- Tak powiedziałem. Bóg nie jest od tego. Lecz powiedziałem też http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/12/7-xii-2017_8.html
- Chcesz rozmawiać, dziecko, o Smoleńsku?
- Tak Panie, lecz zniesmacza mnie, że ludzie nie chcą. Chcą Twoich słów, Panie, lecz tych nie bardzo.
- Jednakże Orędzie z 24 października 2016 jest najbardziej czytanym Orędziem na twoim blogu. Inne, odnoszące się do kosmitów lub starożytnej masonerii od pierwszych ludzi niemal, są czytane znacznie mniej.
- Tak, Panie, tylko Ty wiesz wszystko co w ludzkich sercach i wiedziałeś to jeszcze przed Twą odkupieńczą śmiercią.
- Co chcesz, dziecko, wiedzieć?
- Och Panie chciałbym wiedzieć tutaj wszystko, a przynajmniej wiele, w tym szczegóły.
- :) Gdybyś znał różne szczegóły i je publikował nie mógłbyś mieszkać w Rzeszowie. Musiałbym Cię zabrać w bezpieczne miejsce. Byłbyś ukryty przed ludźmi. A z Tobą musiałaby pojechać Twoja mama. Musiałaby to być moja cudowna interwencja, bo takiej pomocy ni środków w ramach niej byś nie dostał.
- Jak zginał, Panie, prałat Gostomski?
- Tego Ci, dziecko, na razie nie powiem.
- Dobrze Panie. Czy PiS posiada kompletny program z telewizji, choć jednej jak TVP Info z 10 kwietnia, od pierwszych wejść na antenę od szóstej chyba do dziewiątej i potem?
- Oczywiście moje dziecko. Mają to wszystko co było do pierwszych wejść na antenę z TVP Info i pozostałych dwóch telewizji, a także z 1 i 2 programu telewizji publicznej, także radio publiczne i rozgłośnia komercyjna.
- Czy ambasady różnych krajów także mają?
- Tak dziecko, tak jak o tym pomyślałeś już dawno. Mają, choć zwykle nie w takim stopniu jak wybrani ludzie z byłej kancelarii L.K. Czy z PiS, ująłem to dla większej jasności.
- Czy Panie Jezu ten, kto mówi na filmie „1.24” „Patrz mu w oczy! Uspokój się!” to Protasiuk?
- Tak jak odgadłeś mój synu, można to rozpoznać po głosie. Po pierwsze powinna ten głos rozpoznać rodzina. Po drugie są próbki głosów pilotów.
- Panie Jezu, Magdalena Merta opowiadała swego czasu o śnie w którym śnił się jej córce (chyba wtedy 10-letniej) jej ojciec zmarły jak się przywykło sądzić, czyli zmarły jak i wszyscy w oczywisty sposób w „katastrofie smoleńskiej”, że zapytał córkę we śnie: „A skąd ty wiesz, że ja nie żyję?” Jeśli ktoś tak mówi we śnie to może znaczyło, że on żyje?
- Nie dziecko, T. Merta został zabity. Zmarły chciał wskazać (a przypominam, że na każde przyśnienie się każda dusza otrzymuje pozwolenie) na to co było oczywiste. Skoro nie było pewności kogo się chowa a ten ktoś ginie w tajemniczych okolicznościach to nie można być pewnym, że on zginął. Nie można tego uważać za pewnik ani czy zginął, ani jak zginął. Więcej nie mógł powiedzieć. Zmarli nie mogą zdradzać szczegółów swojej śmierci.
Jesteś rozczarowany dziecko?
- Nie Panie.
- :) Dużo już o tym mówiliśmy. Jezus nie zrobi w s z y s t k i e g o za Polaków. Bóg pomaga, ale nie wyręcza.
- Cóż zapisać Panie?
- Będziemy pisać o Smoleńsku, dziecko.
- Panie, tylko wąska grupa chce i szuka prawdy. A i z tej wąskiej garstki wielu jest takich co nie mogą przeskoczyć tego, że Ty Panie mógłbyś mówić dokładniej co się stało. Mówiłeś też Panie: Czy Bóg jest od tego aby zdradzać to co zrobiły służby zwane przez nas specjalnymi?
http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-smolensk.html powodowane szatańską inspiracją.
- Tak powiedziałem. Bóg nie jest od tego. Lecz powiedziałem też http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/12/7-xii-2017_8.html
- Chcesz rozmawiać, dziecko, o Smoleńsku?
- Tak Panie, lecz zniesmacza mnie, że ludzie nie chcą. Chcą Twoich słów, Panie, lecz tych nie bardzo.
- Jednakże Orędzie z 24 października 2016 jest najbardziej czytanym Orędziem na twoim blogu. Inne, odnoszące się do kosmitów lub starożytnej masonerii od pierwszych ludzi niemal, są czytane znacznie mniej.
- Tak, Panie, tylko Ty wiesz wszystko co w ludzkich sercach i wiedziałeś to jeszcze przed Twą odkupieńczą śmiercią.
- Co chcesz, dziecko, wiedzieć?
- Och Panie chciałbym wiedzieć tutaj wszystko, a przynajmniej wiele, w tym szczegóły.
- :) Gdybyś znał różne szczegóły i je publikował nie mógłbyś mieszkać w Rzeszowie. Musiałbym Cię zabrać w bezpieczne miejsce. Byłbyś ukryty przed ludźmi. A z Tobą musiałaby pojechać Twoja mama. Musiałaby to być moja cudowna interwencja, bo takiej pomocy ni środków w ramach niej byś nie dostał.
- Jak zginał, Panie, prałat Gostomski?
- Tego Ci, dziecko, na razie nie powiem.
- Dobrze Panie. Czy PiS posiada kompletny program z telewizji, choć jednej jak TVP Info z 10 kwietnia, od pierwszych wejść na antenę od szóstej chyba do dziewiątej i potem?
- Oczywiście moje dziecko. Mają to wszystko co było do pierwszych wejść na antenę z TVP Info i pozostałych dwóch telewizji, a także z 1 i 2 programu telewizji publicznej, także radio publiczne i rozgłośnia komercyjna.
- Czy ambasady różnych krajów także mają?
- Tak dziecko, tak jak o tym pomyślałeś już dawno. Mają, choć zwykle nie w takim stopniu jak wybrani ludzie z byłej kancelarii L.K. Czy z PiS, ująłem to dla większej jasności.
- Czy Panie Jezu ten, kto mówi na filmie „1.24” „Patrz mu w oczy! Uspokój się!” to Protasiuk?
- Tak jak odgadłeś mój synu, można to rozpoznać po głosie. Po pierwsze powinna ten głos rozpoznać rodzina. Po drugie są próbki głosów pilotów.
- Panie Jezu, Magdalena Merta opowiadała swego czasu o śnie w którym śnił się jej córce (chyba wtedy 10-letniej) jej ojciec zmarły jak się przywykło sądzić, czyli zmarły jak i wszyscy w oczywisty sposób w „katastrofie smoleńskiej”, że zapytał córkę we śnie: „A skąd ty wiesz, że ja nie żyję?” Jeśli ktoś tak mówi we śnie to może znaczyło, że on żyje?
- Nie dziecko, T. Merta został zabity. Zmarły chciał wskazać (a przypominam, że na każde przyśnienie się każda dusza otrzymuje pozwolenie) na to co było oczywiste. Skoro nie było pewności kogo się chowa a ten ktoś ginie w tajemniczych okolicznościach to nie można być pewnym, że on zginął. Nie można tego uważać za pewnik ani czy zginął, ani jak zginął. Więcej nie mógł powiedzieć. Zmarli nie mogą zdradzać szczegółów swojej śmierci.
Jesteś rozczarowany dziecko?
- Nie Panie.
- :) Dużo już o tym mówiliśmy. Jezus nie zrobi w s z y s t k i e g o za Polaków. Bóg pomaga, ale nie wyręcza.
26 luty 2018
Będziemy rozmawiać. Spraw jest wiele lecz możliwości człowieka zwykle ubogie. O czym chcesz, dziecko, rozmawiać dzisiaj?
- Ktoś się Panie upiera, że Tupolew poleciał 8 kwietnia do Pragi i już nie wrócił.
- Jest tak dziecko jak powiedziałem: Tupolew z zepsutym celowo podwoziem na Okęciu, jak o tym jest w przekazie, wylądował awaryjnie na lotnisku Smoleńsk – Jużnyj. (https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-smolensk.html)
Co się stało z Delegacją (nie całą) i z samolotem mówiłem. Gdy zapytałeś o wątek czeski powiedziałem, że agentura rosyjska jest również bardzo silna w Czechach. Nikt nie „odpuszcza” (mówiąc waszym językiem) wpływów. Rosja się przepoczwarzyła jak to już było nie pierwszy raz. Podobnie gdy „cywilizowała się” za cara Piotra I. Było to wolą masonerii rosyjskiej jak i jej wolą był komunizm jak i „pierestrojka'.
Ostatnio dziecko wróciłeś do zdjęć i opublikowałeś materiał. Tych zdjęć nie chcą analizować ci, którzy zajmowali się Inscenizacją na Siewierny, tak jak i nie chcieli spraw matki Lecha i Jarosława Kaczyńskich – czy zmarła 17 stycznia 2013 czy też wcześniej.
O tego typu zdjęciach mówiłem po co one są. Jednakże w wypadku zwłaszcza gdy osoba w ogóle nie była znana publicznie przed 10 kwietnia 2010 powinno to być zbadane czy istniała naprawdę, czy jest jedynie żywotem fikcyjnym.
Nie Jezusa jest tu działanie w obnażeniu szatańskiej mistyfikacji - gdyby taka była – a ludzi. Ja mogę pomóc. To są szatańskie brudy. Trudno aby wasz Jezus wskazywał: ta i ta osoba nigdy nie istniała lub matka L i K Kaczyńskich nie zmarła w tym terminie, który podali.
Jeśli będzie praca ludzi mogę dopomóc w różnoraki sposób: także potwierdzić, lub zaprzeczyć. Jeśli tego nie ma nie winienem tego czynić.
- Niektórzy ucieszyli się pochwałami Trumpa wobec Polski. Ty, Panie Jezu, przestrzegłeś. https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/08/3-viii-2017-mao-mozesz-zmiescic-w-sobie.html On zaś nam gotuje przykrą rzecz (ustawa 447).
- Tak dziecko. Trzeba kierować się Bożymi słowami i słowami Mojej Matki i innymi głosami z Nieba, bo to są wszystko słowa pochodzące od Boga. To co powiedział Anioł Stróż Polski do Adama Człowieka jest kluczowe i tego trzeba się trzymać. O błędach Rosji mówiła moja Matka w Fatimie. Jej słowa zaś się jeszcze nie wypełniły.
Oto Ci, którzy dociekali prawdy o 10 kwietnia, Smoleńsku, nie chcą jej z ust proroków: Adam Człowiek, Argasińska. Orędzia Adama Człowieka jak wiadomo mają imprimatur, więc powinni o nich wspomnieć. Znów chcecie, dzieci, budować nie na skale. Skałą Jestem Ja. Czyż nie szkoda wam czasu, ale i siebie i waszych dzieci? Amen, moje dziecko.
Będziemy rozmawiać. Spraw jest wiele lecz możliwości człowieka zwykle ubogie. O czym chcesz, dziecko, rozmawiać dzisiaj?
- Ktoś się Panie upiera, że Tupolew poleciał 8 kwietnia do Pragi i już nie wrócił.
- Jest tak dziecko jak powiedziałem: Tupolew z zepsutym celowo podwoziem na Okęciu, jak o tym jest w przekazie, wylądował awaryjnie na lotnisku Smoleńsk – Jużnyj. (https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-smolensk.html)
Co się stało z Delegacją (nie całą) i z samolotem mówiłem. Gdy zapytałeś o wątek czeski powiedziałem, że agentura rosyjska jest również bardzo silna w Czechach. Nikt nie „odpuszcza” (mówiąc waszym językiem) wpływów. Rosja się przepoczwarzyła jak to już było nie pierwszy raz. Podobnie gdy „cywilizowała się” za cara Piotra I. Było to wolą masonerii rosyjskiej jak i jej wolą był komunizm jak i „pierestrojka'.
Ostatnio dziecko wróciłeś do zdjęć i opublikowałeś materiał. Tych zdjęć nie chcą analizować ci, którzy zajmowali się Inscenizacją na Siewierny, tak jak i nie chcieli spraw matki Lecha i Jarosława Kaczyńskich – czy zmarła 17 stycznia 2013 czy też wcześniej.
O tego typu zdjęciach mówiłem po co one są. Jednakże w wypadku zwłaszcza gdy osoba w ogóle nie była znana publicznie przed 10 kwietnia 2010 powinno to być zbadane czy istniała naprawdę, czy jest jedynie żywotem fikcyjnym.
Nie Jezusa jest tu działanie w obnażeniu szatańskiej mistyfikacji - gdyby taka była – a ludzi. Ja mogę pomóc. To są szatańskie brudy. Trudno aby wasz Jezus wskazywał: ta i ta osoba nigdy nie istniała lub matka L i K Kaczyńskich nie zmarła w tym terminie, który podali.
Jeśli będzie praca ludzi mogę dopomóc w różnoraki sposób: także potwierdzić, lub zaprzeczyć. Jeśli tego nie ma nie winienem tego czynić.
- Niektórzy ucieszyli się pochwałami Trumpa wobec Polski. Ty, Panie Jezu, przestrzegłeś. https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/08/3-viii-2017-mao-mozesz-zmiescic-w-sobie.html On zaś nam gotuje przykrą rzecz (ustawa 447).
- Tak dziecko. Trzeba kierować się Bożymi słowami i słowami Mojej Matki i innymi głosami z Nieba, bo to są wszystko słowa pochodzące od Boga. To co powiedział Anioł Stróż Polski do Adama Człowieka jest kluczowe i tego trzeba się trzymać. O błędach Rosji mówiła moja Matka w Fatimie. Jej słowa zaś się jeszcze nie wypełniły.
Oto Ci, którzy dociekali prawdy o 10 kwietnia, Smoleńsku, nie chcą jej z ust proroków: Adam Człowiek, Argasińska. Orędzia Adama Człowieka jak wiadomo mają imprimatur, więc powinni o nich wspomnieć. Znów chcecie, dzieci, budować nie na skale. Skałą Jestem Ja. Czyż nie szkoda wam czasu, ale i siebie i waszych dzieci? Amen, moje dziecko.
11 stycznia 2018
- Pisz dziecko :)
- O czym pisać Panie?
- Zastanawiałeś się dzisiaj nad czarną skrzynka z Tupolewa.
Każdy powinien wiedzieć (i pamiętać), że czarne skrzynki na które natrafić miał wasz operator filmowy były w kolorze pomarańczowym. Oficjalnie odnaleziono je dopiero po trzech godzinach od czasu „ogłoszenia katastrofy”. To po pierwsze. Po drugie: okazywane potem czarne skrzynki miały kolor czerwony. Już to powinno sprawić, że społeczeństwo nie akceptuje tego, jak [i] wiarygodności tych czarnych skrzynek.
Jednakże tutaj, jak i w innych rzeczach tej sprawy prawda jest wymieszana z kłamstwem, albo raczej kłamstwo z domieszką prawdy. Co jest zresztą, jak wiedzą Ci, którzy się interesują, typowym sposobem działania służb specjalnych. Badane były czarne skrzynki z tupolewa, który wylądował na Jużnyj, ale owszem zmanipulowane, choć nie w całości. Blisko było by je dostarczyć na miejsce rzekomej katastrofy na Siewiernyj. Jednak cała operacja musiała potrwać aż trzy godziny.
Jeśli samolot lądował bez wysuniętego podwozia to parametry będą przecież przypominać (w niektórych aspektach) to co się dziać miało z tupolewem, wedle oficjalnych wersji, na Siewierny. „Pożar tupolewa, ale już ugaszono.” - Takie słowa były moje dzieci. Tak, niewielki pożar. Na pomoc przyszły służby ratownicze więc nikt niczego nie podejrzewał. Ale w Rosji są to często, jak wiecie, przebierańcy. Skoro na Okęciu zrobiono awarię podwozia (iż się miało nie otworzyć i tak się stało) to przebierańcy, ekipy ratunkowe były już w pogotowiu.
Pasażerowie i załoga niczego nie podejrzewali. Cieszyli się, że żyją, a potem puszczono gaz. Jednak i jak przypominam: nie wszyscy delegaci byli w tym samolocie. Dlatego jest różny stan zwłok „po katastrofie”. Osobno został zabity Potasiński, w innym miejscu i okolicznościach Karweta, którego mundur starano się upozorować jako mocno zniszczony po katastrofie jakby go wciągnął wirnik samolotu.
Jak widzicie różny stan zwłok „po katastrofie” nie wskazuje na to iżby wszyscy byli w jednym samolocie. A jednak to wystarczyło na Polaków i poniekąd cały świat. Więc gdy mówi Wierzchowski, że widział zwłoki Katarzyny Doraczyńskiej na zainscenizowanym miejscu katastrofy Siewierny, to widział je rzeczywiście. „Miała lekko rozmazany makijaż i wyglądała jakby spała” powiedział. Więc łatwo się domyśleć iż była wśród Delegacji, która wylądowała awaryjnie na Jużnyj. Jak i inne osoby, które miały taki wygląd.
- Cieszę się, dziecko, że wstałeś chociaż chciałeś spać w pociągu dodatkowo mając cały przedział dla siebie :) lecz i tak budzą Cię komunikaty, więc chciałem byśmy kontynuowali.
Teraz już, dziecko, bardziej jasna jest specyficzna reakcja posłanek Szczypińskiej i Kempy na cmentarzu w Katyniu. Było tak jak wtedy podejrzewałeś. Oto okazało się, że Delegacja leciała samolotem i wszyscy zginęli. A one też leciały samolotem. Nie przestraszony był Macierewicz lecz gdy wiemy, że jest człowiekiem Rosji (agentem GRU) jest to całkowicie zrozumiałe.
- Panie Jezu jeszcze jest istotny rozdział tej Delegacji i skąd wiadomo było, że Embrierem polecą Ci, którzy zostaną ocaleni, z Tupolewa zabici, z Jaka zabici (zestrzeleni) choć jak powiedziałeś Panie, chcieli ich przechwycić żywcem.
- To właśnie był ten planista nad którym się zastanawiano. Tych, których nie dało się dopasować do odpowiedniego samolotu zamordowano w Polsce, na Okęciu i poza nim.
- Był, Panie Jezu, jeszcze przypadek, że młody Deptuła zaraz po 10 kwietnia zaczął robić raban, bo jego ojciec miał jechać pociągiem, a znalazł się w Delegacji Tupolewa. Potem poinformował, że przyjaciele go odprowadzali i widzieli jak wsiadał do samolotu, machali mu.
- Tak synu i uważałeś to za grandę, jak mówicie, iż ci przyjaciele mieli być do tego liczni, ale zostają anonimowi, podczas gdy nie ma żadnych relacji osób odprowadzających.
- Szybko go przekonano, Panie Jezu, że ojciec leciał samolotem.
- Widzisz synu, zamachowcy zawsze mają taką przewagę, że działają z zaskoczenia i wiedzą co chcą osiągnąć.
Czegoś takiego nikt się nie spodziewał. Nie był zatem na to przygotowany. Może teraz postąpiłby inaczej. Kto raz przystanie na układ z mordercą nie jest łatwo mu się z tego uwolnić. Gdyby bronił swego, a oddał mi się i wzywał pomocy mojej i mojej Matki, zachowałbym go przy życiu. A ta niezłomna postawa poczyniłaby wyłom w smoleńskim kłamstwie. Lecz jemu tak jak i innym nie przyszła do głowy postawa: Niech się dzieje wola Twoja Panie, niechaj czynię co Ty chcesz abym czynił. W tej trudnej i strasznej sytuacji oddaję Ci się pod opiekę i opiekę Twojej Matki. Chcę pełnić tylko Twoją wolę, Panie. Ochroń mnie przed mordercami jeśli jest taka Twoja wola, Panie. Jeśli zechcesz mnie ocalić, bo Ty wszystko możesz, i chcesz abym mówił prawdę, dopomóż mi Panie w tym, bo słaby jestem, tym bardziej, że został zabity mój ojciec. Gdy mnie ocalisz, Panie, zechcę zawsze pełnić Twoją wolę, oddaję Ci się jako własność i dysponuj mną. Amen.
Mógł tak zrobić każdy. Ja mogę obronić każdego. Tak jak ocaliłem Ciebie, gdy chcieli Cię zabić za Twoje analizy w lecie 2011 (tym bardziej, że występowałeś wtedy jak ktoś anonimowy). Ale pojechałeś do innej części Polski wypełniając moją wolę.
- Pisz dziecko :)
- O czym pisać Panie?
- Zastanawiałeś się dzisiaj nad czarną skrzynka z Tupolewa.
Każdy powinien wiedzieć (i pamiętać), że czarne skrzynki na które natrafić miał wasz operator filmowy były w kolorze pomarańczowym. Oficjalnie odnaleziono je dopiero po trzech godzinach od czasu „ogłoszenia katastrofy”. To po pierwsze. Po drugie: okazywane potem czarne skrzynki miały kolor czerwony. Już to powinno sprawić, że społeczeństwo nie akceptuje tego, jak [i] wiarygodności tych czarnych skrzynek.
Jednakże tutaj, jak i w innych rzeczach tej sprawy prawda jest wymieszana z kłamstwem, albo raczej kłamstwo z domieszką prawdy. Co jest zresztą, jak wiedzą Ci, którzy się interesują, typowym sposobem działania służb specjalnych. Badane były czarne skrzynki z tupolewa, który wylądował na Jużnyj, ale owszem zmanipulowane, choć nie w całości. Blisko było by je dostarczyć na miejsce rzekomej katastrofy na Siewiernyj. Jednak cała operacja musiała potrwać aż trzy godziny.
Jeśli samolot lądował bez wysuniętego podwozia to parametry będą przecież przypominać (w niektórych aspektach) to co się dziać miało z tupolewem, wedle oficjalnych wersji, na Siewierny. „Pożar tupolewa, ale już ugaszono.” - Takie słowa były moje dzieci. Tak, niewielki pożar. Na pomoc przyszły służby ratownicze więc nikt niczego nie podejrzewał. Ale w Rosji są to często, jak wiecie, przebierańcy. Skoro na Okęciu zrobiono awarię podwozia (iż się miało nie otworzyć i tak się stało) to przebierańcy, ekipy ratunkowe były już w pogotowiu.
Pasażerowie i załoga niczego nie podejrzewali. Cieszyli się, że żyją, a potem puszczono gaz. Jednak i jak przypominam: nie wszyscy delegaci byli w tym samolocie. Dlatego jest różny stan zwłok „po katastrofie”. Osobno został zabity Potasiński, w innym miejscu i okolicznościach Karweta, którego mundur starano się upozorować jako mocno zniszczony po katastrofie jakby go wciągnął wirnik samolotu.
Jak widzicie różny stan zwłok „po katastrofie” nie wskazuje na to iżby wszyscy byli w jednym samolocie. A jednak to wystarczyło na Polaków i poniekąd cały świat. Więc gdy mówi Wierzchowski, że widział zwłoki Katarzyny Doraczyńskiej na zainscenizowanym miejscu katastrofy Siewierny, to widział je rzeczywiście. „Miała lekko rozmazany makijaż i wyglądała jakby spała” powiedział. Więc łatwo się domyśleć iż była wśród Delegacji, która wylądowała awaryjnie na Jużnyj. Jak i inne osoby, które miały taki wygląd.
- Cieszę się, dziecko, że wstałeś chociaż chciałeś spać w pociągu dodatkowo mając cały przedział dla siebie :) lecz i tak budzą Cię komunikaty, więc chciałem byśmy kontynuowali.
Teraz już, dziecko, bardziej jasna jest specyficzna reakcja posłanek Szczypińskiej i Kempy na cmentarzu w Katyniu. Było tak jak wtedy podejrzewałeś. Oto okazało się, że Delegacja leciała samolotem i wszyscy zginęli. A one też leciały samolotem. Nie przestraszony był Macierewicz lecz gdy wiemy, że jest człowiekiem Rosji (agentem GRU) jest to całkowicie zrozumiałe.
- Panie Jezu jeszcze jest istotny rozdział tej Delegacji i skąd wiadomo było, że Embrierem polecą Ci, którzy zostaną ocaleni, z Tupolewa zabici, z Jaka zabici (zestrzeleni) choć jak powiedziałeś Panie, chcieli ich przechwycić żywcem.
- To właśnie był ten planista nad którym się zastanawiano. Tych, których nie dało się dopasować do odpowiedniego samolotu zamordowano w Polsce, na Okęciu i poza nim.
- Był, Panie Jezu, jeszcze przypadek, że młody Deptuła zaraz po 10 kwietnia zaczął robić raban, bo jego ojciec miał jechać pociągiem, a znalazł się w Delegacji Tupolewa. Potem poinformował, że przyjaciele go odprowadzali i widzieli jak wsiadał do samolotu, machali mu.
- Tak synu i uważałeś to za grandę, jak mówicie, iż ci przyjaciele mieli być do tego liczni, ale zostają anonimowi, podczas gdy nie ma żadnych relacji osób odprowadzających.
- Szybko go przekonano, Panie Jezu, że ojciec leciał samolotem.
- Widzisz synu, zamachowcy zawsze mają taką przewagę, że działają z zaskoczenia i wiedzą co chcą osiągnąć.
Czegoś takiego nikt się nie spodziewał. Nie był zatem na to przygotowany. Może teraz postąpiłby inaczej. Kto raz przystanie na układ z mordercą nie jest łatwo mu się z tego uwolnić. Gdyby bronił swego, a oddał mi się i wzywał pomocy mojej i mojej Matki, zachowałbym go przy życiu. A ta niezłomna postawa poczyniłaby wyłom w smoleńskim kłamstwie. Lecz jemu tak jak i innym nie przyszła do głowy postawa: Niech się dzieje wola Twoja Panie, niechaj czynię co Ty chcesz abym czynił. W tej trudnej i strasznej sytuacji oddaję Ci się pod opiekę i opiekę Twojej Matki. Chcę pełnić tylko Twoją wolę, Panie. Ochroń mnie przed mordercami jeśli jest taka Twoja wola, Panie. Jeśli zechcesz mnie ocalić, bo Ty wszystko możesz, i chcesz abym mówił prawdę, dopomóż mi Panie w tym, bo słaby jestem, tym bardziej, że został zabity mój ojciec. Gdy mnie ocalisz, Panie, zechcę zawsze pełnić Twoją wolę, oddaję Ci się jako własność i dysponuj mną. Amen.
Mógł tak zrobić każdy. Ja mogę obronić każdego. Tak jak ocaliłem Ciebie, gdy chcieli Cię zabić za Twoje analizy w lecie 2011 (tym bardziej, że występowałeś wtedy jak ktoś anonimowy). Ale pojechałeś do innej części Polski wypełniając moją wolę.
3 stycznia 2018
A teraz pisz dziecko. Wrócimy do słowiańskich korzeni, do korzeni lechickich.
Różnie nazywano przodków Polaków i różnie się nazywali. To wiecie. Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, w Polsce interesuje się ostatnio tymi korzeniami. Niechże jednak rozumieją, że Smoleńsk przyszedł na was i dlatego, że jesteście ludem starożytnym z długą tradycją, osiągnięciami i dlatego, że jesteście narodem wybranym. Dopiero nim jednak mogliście być w pełni, gdy przyjęliście Chrystusa jako Boga w Trójcy Jedynego, współistotnego Ojcu, który ukrył się w małym kawałku pszennego pieczywa. A zostaliście narodem wybranym także ze względu na swoje pochodzenie i to, że ja jestem z was jako człowiek. Bowiem jak powiedziałem w przekazach mój ziemski przodek urodził się na Warmii tysiąc lat przed moim narodzeniem (zacytuj synu dokładnie):
„- Podawanie dokładnych lat nie byłoby właściwe ( w sytuacji jaka panuje w nauce i związanych manipulacji). Jednakże było to już tysiąc lat przed Moim Narodzeniem.
- A skąd Panie Jezu był?
- Z Warmii.
<z drugiego przekazu>
- Panie Jezu czy Twój przodek o imieniu Iz http://cyprianpolakwiara.blogspot.com... skoro urodził się na Warmii, czy urodził się tam gdzie dzisiaj jest Gietrzwałd i może mieszkał czy też urodził się na miejscu w którym objawiła się Matka Boża?
- Tak dziecko. Tam się urodził i mieszkał.
- Chwała Tobie Chryste! Panie niezbadany.
Tam był jego dom? Tam gdzie objawiła się Matka Boża?
- Tak moje dziecko!
- Chwała Tobie Panie Przedwieczny.”
Przodek to Maryi, dlatego też objawiła się w Gietrzwałdzie i jest to jedyne uznane objawienie Maryjne w Polsce. Teraz jest już jasne dlaczego Gietrzwałd, ale ilu zechce to uznać. Gietrzwałd pojawia się tez w filmie „Proroctwo” o czym chciałeś wspomnieć:).
Podobnie jak Smoleńsk te korzenie muszą być znane i uznane. Polacy są plemieniem królewskim, plemieniem Lechitów (mówiłem), którzy maja przewodzić innym nie na zasadzie przymusu, ale wyboru. Jednak Polacy śpią i aby się obudzili będę musiał nimi potrząsnąć. Niepodległości Polska nie straci, ale ucierpi.
A teraz pisz dziecko. Wrócimy do słowiańskich korzeni, do korzeni lechickich.
Różnie nazywano przodków Polaków i różnie się nazywali. To wiecie. Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, w Polsce interesuje się ostatnio tymi korzeniami. Niechże jednak rozumieją, że Smoleńsk przyszedł na was i dlatego, że jesteście ludem starożytnym z długą tradycją, osiągnięciami i dlatego, że jesteście narodem wybranym. Dopiero nim jednak mogliście być w pełni, gdy przyjęliście Chrystusa jako Boga w Trójcy Jedynego, współistotnego Ojcu, który ukrył się w małym kawałku pszennego pieczywa. A zostaliście narodem wybranym także ze względu na swoje pochodzenie i to, że ja jestem z was jako człowiek. Bowiem jak powiedziałem w przekazach mój ziemski przodek urodził się na Warmii tysiąc lat przed moim narodzeniem (zacytuj synu dokładnie):
„- Podawanie dokładnych lat nie byłoby właściwe ( w sytuacji jaka panuje w nauce i związanych manipulacji). Jednakże było to już tysiąc lat przed Moim Narodzeniem.
- A skąd Panie Jezu był?
- Z Warmii.
<z drugiego przekazu>
- Panie Jezu czy Twój przodek o imieniu Iz http://cyprianpolakwiara.blogspot.com... skoro urodził się na Warmii, czy urodził się tam gdzie dzisiaj jest Gietrzwałd i może mieszkał czy też urodził się na miejscu w którym objawiła się Matka Boża?
- Tak dziecko. Tam się urodził i mieszkał.
- Chwała Tobie Chryste! Panie niezbadany.
Tam był jego dom? Tam gdzie objawiła się Matka Boża?
- Tak moje dziecko!
- Chwała Tobie Panie Przedwieczny.”
Przodek to Maryi, dlatego też objawiła się w Gietrzwałdzie i jest to jedyne uznane objawienie Maryjne w Polsce. Teraz jest już jasne dlaczego Gietrzwałd, ale ilu zechce to uznać. Gietrzwałd pojawia się tez w filmie „Proroctwo” o czym chciałeś wspomnieć:).
Podobnie jak Smoleńsk te korzenie muszą być znane i uznane. Polacy są plemieniem królewskim, plemieniem Lechitów (mówiłem), którzy maja przewodzić innym nie na zasadzie przymusu, ale wyboru. Jednak Polacy śpią i aby się obudzili będę musiał nimi potrząsnąć. Niepodległości Polska nie straci, ale ucierpi.
29 grudnia 2017
- Będziemy pisać o Smoleńsku. Nie chcesz? Czy dlatego, że wielu czytelników tych Orędzi nie chce?
- Ty wiesz Panie.
- Źle się czujesz, ale to Twoja ofiara. Pytaj dziecko.
- Ja, Panie nie zasłużyłem, zwłaszcza po wczoraj.
- Ja, dziecko oceniam czy mogę ci dać, czy też nie.
- Panie Jezu czy Janeczek był postacią fikcyjną?
- Pytałeś o to dziecko na początku, ale wtedy nie powiedziałem. Natrafiłeś na sfałszowane zdjęcia z nim, brak informacji o nim przed 10 kwietnia. Powinni to jednak robić ludzie. Sprawdzić co jest możliwie do sprawdzenia i wtedy postawić tę wątpliwość w przestrzeni publicznej (przynajmniej w Internecie). Niech to jednak będzie grupa ludzi, wśród nich także z tytułami naukowymi, ludzie różnych zawodów i środowisk.
[...]
- Powiedziałeś, Panie, że Rosjanie nie zabili Nurowskiego (szef PKOL), czy Kaczorowskiego (ostatni prezydent na uchodźstwie). Czy jeszcze są jacyś ludzie z oficjalnej Delegacji, których Rosjanie nie zabili?
- Są dziecko, lecz niewielu.
- Czy rodziny są szantażowane w związku z tym?
- Nie trzeba tutaj szantażu, dziecko. Mówiłem o pieniądzach, które biorą rodziny smoleńskie. Biorą je ci, których bliskich zabito jak i ci, których nie zabito. Ci wszyscy, których Rosjanie nie zabili byli, (są) agentami Rosji. Tak, tylko ich nie zabili. Do tego wiarygodnymi i wiernymi agentami Rosji.
- Czy, Panie, rodziny odwiedzały swoich bliskich (tych, którzy oficjalnie zginęli w Smoleńsku, ale których nie zabito)?
- Tak, dziecko, odwiedzały. Inne służby też o tym wiedzą, ale ni służby innych państw ni masoneria w nich, jak powiedziałem, tym bardziej, nie będzie zdradzać tych rzeczy w ramach demokracji :)
- Ci, Panie Jezu spaleni (skremowani) na początku to po to by zatrzeć ślady gdyby okazało się, że w grobie nie ma ofiary?
- Tak, dziecko, to po to. Ci, którzy twierdzą, że uczestniczyli przy ekshumacjach to rzeczywiście ich zmarli nie zostali skremowani, (spopieleni).
- Jaki mają cel, Panie, te ekshumacje przez obecną władzę?
- Nie szukanie prawdy dla dobra Polski i Polaków. Chodzi tu o sprawdzenie, o pozyskanie wiedzy kto dokładnie leży w trumnach, lecz nie dla dobra Polaków. Każda władza chce wiedzieć jak najwięcej. Wiedzę zawsze można wykorzystać. Gdy zbiera ja państwo, ludzie którzy się tym zajmują są chronieni. Jest to bezpieczny sposób zbierania informacji. Inaczej jest gdy ktoś szuka informacji na własna rękę.
- Po co Panie Jezu były dwa dowody Merty, co zdradziła wdowa Magdalena Merta. Jeden nadpalony.
- To była, dziecko, fabrykacja dowodów na zamach. Dowód nadpalony, to znaczy zginął w Smoleńsku. Drugi dowód był, jak to mówicie, wypadkiem przy pracy, lecz „opozycja” nie wyciągnęła z tego wniosków ani wtedy ani nie ma zamiaru tego zrobić teraz.
- Dlaczego, Panie Jezu, jest tak, że to tak łatwo. Ci, którzy „interesują się” Smoleńskiem zaakceptowali sytuację, że oto są Ci, którzy chcą wyjaśnić zamach i ci, którzy nie chcą, Ci dobrzy i Ci źli.
- Prawda jest trudna dla przeciętnego Polaka. Ludzie w większości miażdżącej nie potrafią dociekać, analizować, zadawać pytania w sprawach publicznych, ale też nie chcą, choć gdyby wielu z nich zapytać to by zaprzeczyli.
- Zapytaj, jeszcze, dziecko o jedną lub dwie rzeczy :)
- Chciałem zapytać o prałata Gostomskiego.
- Tak dziecko, tak to wygląda, jak Ci przekazał ktoś kto się tym interesuje (Smoleńskiem).
- Czy to prawda, Panie Jezu, że Lech Kaczyński, wtedy w samolocie do Gruzji gdzie były te słynne rzekome awantury, woził jakąś broń?
- Tak dziecko, to prawda.
- Jak to może być, Panie Jezu, że spotykamy fałszywe zdjęcia związane z grobami, na przykład przy grobie stewardessy zimą pełnią wartę doklejeni żołnierze, sam grób jest raz taki, raz inny by wymienić jedną osobę i nikt tym się nie gorszy, nikt nie dziwi, nikt nie pyta.
- Tacy są ludzie, moje dziecko. Zwłaszcza na naród wybrany może przyjść duchowy ucisk. Gdyby takie zdjęcia były we Francji na przykład, zostałoby to zauważone w większym stopniu. Społeczeństwo jest też bogatsze i bardziej może wyłożyć środki na poszukiwanie prawdy. Więcej jest też zamożnych ludzi, którzy są patriotami. I służą Francji, jej potędze przynajmniej, tak jak to rozumieją. Doskonale wiedzieliby, że Smoleńsk nie służy potędze Francji. To jednak tylko przykład. Francji nikt by nie uczynił takiej krzywdy jak Polsce.
Ostatnie pytanie dziecko :)
- Czy ci, których Rosjanie oszczędzili są w Rosji?
- Ależ po co dziecko. Na świecie jest wiele pięknych miejsc. Rosjanie nie mają do zaproponowania swoim agentom, którzy przeszli na emeryturę tylko Rosji.
- Będziemy pisać o Smoleńsku. Nie chcesz? Czy dlatego, że wielu czytelników tych Orędzi nie chce?
- Ty wiesz Panie.
- Źle się czujesz, ale to Twoja ofiara. Pytaj dziecko.
- Ja, Panie nie zasłużyłem, zwłaszcza po wczoraj.
- Ja, dziecko oceniam czy mogę ci dać, czy też nie.
- Panie Jezu czy Janeczek był postacią fikcyjną?
- Pytałeś o to dziecko na początku, ale wtedy nie powiedziałem. Natrafiłeś na sfałszowane zdjęcia z nim, brak informacji o nim przed 10 kwietnia. Powinni to jednak robić ludzie. Sprawdzić co jest możliwie do sprawdzenia i wtedy postawić tę wątpliwość w przestrzeni publicznej (przynajmniej w Internecie). Niech to jednak będzie grupa ludzi, wśród nich także z tytułami naukowymi, ludzie różnych zawodów i środowisk.
[...]
- Powiedziałeś, Panie, że Rosjanie nie zabili Nurowskiego (szef PKOL), czy Kaczorowskiego (ostatni prezydent na uchodźstwie). Czy jeszcze są jacyś ludzie z oficjalnej Delegacji, których Rosjanie nie zabili?
- Są dziecko, lecz niewielu.
- Czy rodziny są szantażowane w związku z tym?
- Nie trzeba tutaj szantażu, dziecko. Mówiłem o pieniądzach, które biorą rodziny smoleńskie. Biorą je ci, których bliskich zabito jak i ci, których nie zabito. Ci wszyscy, których Rosjanie nie zabili byli, (są) agentami Rosji. Tak, tylko ich nie zabili. Do tego wiarygodnymi i wiernymi agentami Rosji.
- Czy, Panie, rodziny odwiedzały swoich bliskich (tych, którzy oficjalnie zginęli w Smoleńsku, ale których nie zabito)?
- Tak, dziecko, odwiedzały. Inne służby też o tym wiedzą, ale ni służby innych państw ni masoneria w nich, jak powiedziałem, tym bardziej, nie będzie zdradzać tych rzeczy w ramach demokracji :)
- Ci, Panie Jezu spaleni (skremowani) na początku to po to by zatrzeć ślady gdyby okazało się, że w grobie nie ma ofiary?
- Tak, dziecko, to po to. Ci, którzy twierdzą, że uczestniczyli przy ekshumacjach to rzeczywiście ich zmarli nie zostali skremowani, (spopieleni).
- Jaki mają cel, Panie, te ekshumacje przez obecną władzę?
- Nie szukanie prawdy dla dobra Polski i Polaków. Chodzi tu o sprawdzenie, o pozyskanie wiedzy kto dokładnie leży w trumnach, lecz nie dla dobra Polaków. Każda władza chce wiedzieć jak najwięcej. Wiedzę zawsze można wykorzystać. Gdy zbiera ja państwo, ludzie którzy się tym zajmują są chronieni. Jest to bezpieczny sposób zbierania informacji. Inaczej jest gdy ktoś szuka informacji na własna rękę.
- Po co Panie Jezu były dwa dowody Merty, co zdradziła wdowa Magdalena Merta. Jeden nadpalony.
- To była, dziecko, fabrykacja dowodów na zamach. Dowód nadpalony, to znaczy zginął w Smoleńsku. Drugi dowód był, jak to mówicie, wypadkiem przy pracy, lecz „opozycja” nie wyciągnęła z tego wniosków ani wtedy ani nie ma zamiaru tego zrobić teraz.
- Dlaczego, Panie Jezu, jest tak, że to tak łatwo. Ci, którzy „interesują się” Smoleńskiem zaakceptowali sytuację, że oto są Ci, którzy chcą wyjaśnić zamach i ci, którzy nie chcą, Ci dobrzy i Ci źli.
- Prawda jest trudna dla przeciętnego Polaka. Ludzie w większości miażdżącej nie potrafią dociekać, analizować, zadawać pytania w sprawach publicznych, ale też nie chcą, choć gdyby wielu z nich zapytać to by zaprzeczyli.
- Zapytaj, jeszcze, dziecko o jedną lub dwie rzeczy :)
- Chciałem zapytać o prałata Gostomskiego.
- Tak dziecko, tak to wygląda, jak Ci przekazał ktoś kto się tym interesuje (Smoleńskiem).
- Czy to prawda, Panie Jezu, że Lech Kaczyński, wtedy w samolocie do Gruzji gdzie były te słynne rzekome awantury, woził jakąś broń?
- Tak dziecko, to prawda.
- Jak to może być, Panie Jezu, że spotykamy fałszywe zdjęcia związane z grobami, na przykład przy grobie stewardessy zimą pełnią wartę doklejeni żołnierze, sam grób jest raz taki, raz inny by wymienić jedną osobę i nikt tym się nie gorszy, nikt nie dziwi, nikt nie pyta.
- Tacy są ludzie, moje dziecko. Zwłaszcza na naród wybrany może przyjść duchowy ucisk. Gdyby takie zdjęcia były we Francji na przykład, zostałoby to zauważone w większym stopniu. Społeczeństwo jest też bogatsze i bardziej może wyłożyć środki na poszukiwanie prawdy. Więcej jest też zamożnych ludzi, którzy są patriotami. I służą Francji, jej potędze przynajmniej, tak jak to rozumieją. Doskonale wiedzieliby, że Smoleńsk nie służy potędze Francji. To jednak tylko przykład. Francji nikt by nie uczynił takiej krzywdy jak Polsce.
Ostatnie pytanie dziecko :)
- Czy ci, których Rosjanie oszczędzili są w Rosji?
- Ależ po co dziecko. Na świecie jest wiele pięknych miejsc. Rosjanie nie mają do zaproponowania swoim agentom, którzy przeszli na emeryturę tylko Rosji.
27 grudnia 2017
Pewnych rzeczy jednak dzieci nie chcecie. To was interesuje, o tym chcecie słuchać, a o tamtym już nie.
Czy domyślacie się o czym wam mówię? O jakiej rzeczy dotyczącej Polski? Prawda musi być pokazana światu choćby ta jak jest dostępna, a można było zrobić więcej. Mówię wam o Smoleńsku. Powiedziałem już dlaczego to jest ważne. Powiedziałem, że bez tego nie może być pełnej Intronizacji. Weźcie to do serca. Amen moje dzieci
Pewnych rzeczy jednak dzieci nie chcecie. To was interesuje, o tym chcecie słuchać, a o tamtym już nie.
Czy domyślacie się o czym wam mówię? O jakiej rzeczy dotyczącej Polski? Prawda musi być pokazana światu choćby ta jak jest dostępna, a można było zrobić więcej. Mówię wam o Smoleńsku. Powiedziałem już dlaczego to jest ważne. Powiedziałem, że bez tego nie może być pełnej Intronizacji. Weźcie to do serca. Amen moje dzieci
10 listopada 2017
- Kłamstwo (smoleńskie) trwa a Polacy nie chcą myśleć. Nie chcą używać swego rozumu. Nie trzeba tu nawet zmysłu detektywa. Wystarczy tylko kojarzyć fakty i pokazane zdarzenia i pozy medialne i nie przechodzić nad nimi do porządku dziennego. W tym względzie, mimo (pewnego) budzenia się ducha Polaków na polu religii i wiary, trwa nadal „hańba domowa’ by posłużyć się określeniem znanego profesora, którego Ty dziecko, także w swoim niedawnym przybliżeniu smoleńskim przypomniałeś.
Powiesz synu tutaj kilka słów od siebie:
Mówiono nam, że o n i w s z y s c y musieli wsiąść do jednego samolotu dlatego, że (ówczesna) strona rządowa nie chciała dać więcej samolotów i jak wiadomo mocno tu przeszkadzała.
Jednakże ten prezydent, któremu tak mocno przeszkadzano z uzyskaniem samolotu w ogóle a już zupełnie drugiego zażyczył sobie nagle samolotu i wizyty na Litwę. I dostał bez problemu ten samolot i wizytę. Jak oficjalnie przecież mówiono wizyta była nagła planowana tak jakby z dnia na dzień i odbyła się 8 kwietnia 2010. Nikt o tym nie mówił publicznie, nikt o tym nie mówi, nikt się nie dziwił i nie zadawał pytań (poza garstką ludzi w Internecie).
Komar jest przecedzany, a słonia nie widać. Końcóweczki taśmy, odwijane medialnie na różne sposoby a tu proszę.
Strona rządowa a teraz opozycja ani słowem nie zająknęła się o tym. A to przecież mogła by być woda na ich młyn. Nieodpowiedzialny prezydent zażyczył sobie wizyty bo gdzieś mu się zachciało i to przed Smoleńskiem. Ale nie. Faktu nie ma. Wizyty na Litwę nie ma.
Mówiono nam przez pierwsze dwa tygodnie że czas „katastrofy” to 8.56. Po dwóch tygodniach zmieniono na 8.41. I dla ogółu inteligencji polskiej niezależnie od tego gdzie funkcjonującej nie było to żadnym problemem. Ówczesna opozycja ni rodziny smoleńskie też nie protestowały. Nie wyjaśniono dlaczego taka zmiana. Zresztą dopytywani o czas ci którzy mieli być i na lotnisku Siewiernyj przede wszystkim i na Okęciu także znajdowali się w dziwnej dziurze czasowej i przede wszystkim wszyscy zapomnieli spojrzeć na zegarek. Jednakże, jak powiedział zapytany publicznie jeden z nich (wedle swojej relacji oczekujący na samolot na Siewiernyj) na ogólnodostępnym spotkaniu, co na początku było jeszcze możliwe, gdyby wiedział co się wydarzy to by spojrzał na zegarek, wtedy mu to nie przyszło do głowy. Na drugi raz na pewno spojrzy.
To tak dwa tylko, ale ważkie przypomnienia, przy okazji kolejnej miesięcznicy. A może jeszcze i trzecie bo teraz przypomniałem sobie to co leciało we włączonym u mnie wiadomym radio, które transmituje msze miesięcznic smoleńskich. Ktoś, jakaś kobieta, nie wiem kto dokładnie, mówi iż wierzymy (czy mamy nadzieję), że tajemnica śmierci prezydenta i innych będzie dokładnie wyjaśniona. W swoim czasie Małgorzata Wassermann powiedziała: "Nigdy się nie dowiecie jak oni zginęli”. Nie, „nigdy się nie dowiemy”, ale „nie dowiecie”. Stary podział na „my” i „oni”? Wtajemniczenie „starszej rasy"?
Lekko skrywana pogarda dla tzw gojów?. Taka jest tu korelacja ze słynnymi słowami wypowiedzianymi przez Lecha Kaczyńskiego do polskiego patrioty, który go zagaił z których drugie słowo to było „dziadu” a pierwsze ostrzejszą wersją słowa „spływaj”. I tutaj nikt z wieszających wtedy psy na Zespole Parlamentarnym, na ośmieszających
Smoleńsk słówka nie pisnął. Nie zapytał też nikt z „patriotów’ co panna Wassermann miała na myśli. Idealna sytuacja, a lud łyka i myśli, że świeża woda. Czy naprawdę blisko 40 milionowy naród wybrany stracił tutaj zupełnie zmysł zdrowego rozsądku i umiejętność zadawania prostych, podstawowych pytań, która powinien mieć licealista?
- Kłamstwo (smoleńskie) trwa a Polacy nie chcą myśleć. Nie chcą używać swego rozumu. Nie trzeba tu nawet zmysłu detektywa. Wystarczy tylko kojarzyć fakty i pokazane zdarzenia i pozy medialne i nie przechodzić nad nimi do porządku dziennego. W tym względzie, mimo (pewnego) budzenia się ducha Polaków na polu religii i wiary, trwa nadal „hańba domowa’ by posłużyć się określeniem znanego profesora, którego Ty dziecko, także w swoim niedawnym przybliżeniu smoleńskim przypomniałeś.
Powiesz synu tutaj kilka słów od siebie:
Mówiono nam, że o n i w s z y s c y musieli wsiąść do jednego samolotu dlatego, że (ówczesna) strona rządowa nie chciała dać więcej samolotów i jak wiadomo mocno tu przeszkadzała.
Jednakże ten prezydent, któremu tak mocno przeszkadzano z uzyskaniem samolotu w ogóle a już zupełnie drugiego zażyczył sobie nagle samolotu i wizyty na Litwę. I dostał bez problemu ten samolot i wizytę. Jak oficjalnie przecież mówiono wizyta była nagła planowana tak jakby z dnia na dzień i odbyła się 8 kwietnia 2010. Nikt o tym nie mówił publicznie, nikt o tym nie mówi, nikt się nie dziwił i nie zadawał pytań (poza garstką ludzi w Internecie).
Komar jest przecedzany, a słonia nie widać. Końcóweczki taśmy, odwijane medialnie na różne sposoby a tu proszę.
Strona rządowa a teraz opozycja ani słowem nie zająknęła się o tym. A to przecież mogła by być woda na ich młyn. Nieodpowiedzialny prezydent zażyczył sobie wizyty bo gdzieś mu się zachciało i to przed Smoleńskiem. Ale nie. Faktu nie ma. Wizyty na Litwę nie ma.
Mówiono nam przez pierwsze dwa tygodnie że czas „katastrofy” to 8.56. Po dwóch tygodniach zmieniono na 8.41. I dla ogółu inteligencji polskiej niezależnie od tego gdzie funkcjonującej nie było to żadnym problemem. Ówczesna opozycja ni rodziny smoleńskie też nie protestowały. Nie wyjaśniono dlaczego taka zmiana. Zresztą dopytywani o czas ci którzy mieli być i na lotnisku Siewiernyj przede wszystkim i na Okęciu także znajdowali się w dziwnej dziurze czasowej i przede wszystkim wszyscy zapomnieli spojrzeć na zegarek. Jednakże, jak powiedział zapytany publicznie jeden z nich (wedle swojej relacji oczekujący na samolot na Siewiernyj) na ogólnodostępnym spotkaniu, co na początku było jeszcze możliwe, gdyby wiedział co się wydarzy to by spojrzał na zegarek, wtedy mu to nie przyszło do głowy. Na drugi raz na pewno spojrzy.
To tak dwa tylko, ale ważkie przypomnienia, przy okazji kolejnej miesięcznicy. A może jeszcze i trzecie bo teraz przypomniałem sobie to co leciało we włączonym u mnie wiadomym radio, które transmituje msze miesięcznic smoleńskich. Ktoś, jakaś kobieta, nie wiem kto dokładnie, mówi iż wierzymy (czy mamy nadzieję), że tajemnica śmierci prezydenta i innych będzie dokładnie wyjaśniona. W swoim czasie Małgorzata Wassermann powiedziała: "Nigdy się nie dowiecie jak oni zginęli”. Nie, „nigdy się nie dowiemy”, ale „nie dowiecie”. Stary podział na „my” i „oni”? Wtajemniczenie „starszej rasy"?
Lekko skrywana pogarda dla tzw gojów?. Taka jest tu korelacja ze słynnymi słowami wypowiedzianymi przez Lecha Kaczyńskiego do polskiego patrioty, który go zagaił z których drugie słowo to było „dziadu” a pierwsze ostrzejszą wersją słowa „spływaj”. I tutaj nikt z wieszających wtedy psy na Zespole Parlamentarnym, na ośmieszających
Smoleńsk słówka nie pisnął. Nie zapytał też nikt z „patriotów’ co panna Wassermann miała na myśli. Idealna sytuacja, a lud łyka i myśli, że świeża woda. Czy naprawdę blisko 40 milionowy naród wybrany stracił tutaj zupełnie zmysł zdrowego rozsądku i umiejętność zadawania prostych, podstawowych pytań, która powinien mieć licealista?
19 sieprnia 2017
- Dziecko, Polacy zwrócą uwagę na prawdę o Smoleńsku, którą daje im ich Pan, Jezus Chrystus, w swej niezmiernej łaskawości, dopiero jak się nimi potrząśnie. Teraz miałeś wcześniej zrobić dwie rzeczy: Twoje wspomnienie dotyczące rozmowy o wynalazku zablokowanym przez GRU i skontaktować się z (tym) dziennikarzem.
- Tak Panie.
- Dziecko, Polacy zwrócą uwagę na prawdę o Smoleńsku, którą daje im ich Pan, Jezus Chrystus, w swej niezmiernej łaskawości, dopiero jak się nimi potrząśnie. Teraz miałeś wcześniej zrobić dwie rzeczy: Twoje wspomnienie dotyczące rozmowy o wynalazku zablokowanym przez GRU i skontaktować się z (tym) dziennikarzem.
- Tak Panie.
15 sierpnia 2017
- Mówisz dziecko, że Smoleńsk trochę wybił Cię „z rytmu”. Tak, to prawda. Zacząłeś i wertować tego typu rzeczy przede wszystkim pod kątem ekshumacji, bo o dwóch osobach (Nurowski, Kaczorowski) powiedziałem, że nie zostały zabite. Jednakże trwaj we Mnie i wszystko mi zawierzaj.
Jak sobie niedawno przypomniałeś Traugutt dowodził powstaniem i był jego dyktatorem a przecież mówi się o jego procesie beatyfikacyjnym. Zatem można :). I Smoleńsk, dziecko, zatem i cokolwiek bym nie zdradził można zanurzyć we Mnie i nie mieć żadnego uszczerbku ani rozchwiania w związku z Absolutem, ze Mną. Jednakże teraz nie będę zdradzał.
Winni też Polacy na podstawie tych informacji i mojej miłosiernej pomocy sami analizować i traktować to jako fundament. Teraz nie będę zdradzał nowych rzeczy, jednakże gdy nie zostawią Cię w spokoju będę pokazywał nowe rzeczy i upewniał lub obalał ustalenia i przypuszczenia, które poczyniono publicznie, ale w tym wąskim zakresie w jakim i Ty dziecko uczestniczyłeś, czyli tzw. śledztwa obywatelskiego.
- Chwała Tobie Chryste.
- Mówisz dziecko, że Smoleńsk trochę wybił Cię „z rytmu”. Tak, to prawda. Zacząłeś i wertować tego typu rzeczy przede wszystkim pod kątem ekshumacji, bo o dwóch osobach (Nurowski, Kaczorowski) powiedziałem, że nie zostały zabite. Jednakże trwaj we Mnie i wszystko mi zawierzaj.
Jak sobie niedawno przypomniałeś Traugutt dowodził powstaniem i był jego dyktatorem a przecież mówi się o jego procesie beatyfikacyjnym. Zatem można :). I Smoleńsk, dziecko, zatem i cokolwiek bym nie zdradził można zanurzyć we Mnie i nie mieć żadnego uszczerbku ani rozchwiania w związku z Absolutem, ze Mną. Jednakże teraz nie będę zdradzał.
Winni też Polacy na podstawie tych informacji i mojej miłosiernej pomocy sami analizować i traktować to jako fundament. Teraz nie będę zdradzał nowych rzeczy, jednakże gdy nie zostawią Cię w spokoju będę pokazywał nowe rzeczy i upewniał lub obalał ustalenia i przypuszczenia, które poczyniono publicznie, ale w tym wąskim zakresie w jakim i Ty dziecko uczestniczyłeś, czyli tzw. śledztwa obywatelskiego.
- Chwała Tobie Chryste.
13 sierpnia 2017 / część II
- Tak, modlitwa w czasie czuwań nocnych w sierpniu winna być w intencji ocalenia Cię z zamachu. Zatem w potrzebnych intencjach będziesz się modlił w każdym innym czasie.
Zastanawiałeś się dziś, dziecko, kto dokładniej będzie stał za zamachem na Ciebie, a przede wszystkim czy będzie to ktoś kto reprezentuje obecną władzę w Polsce w tym i oficjalni przedstawiciele lub zwierzchnicy służb specjalnych. Będzie za to konkretnie odpowiedzialny Antoni Macierewicz. „Zalazłeś mu za skórę” jak mówicie, najpierw dociekaniem w sprawie Smoleńska. W materiale „Posłanki Szczypińska i Kempa przyleciały 10.04.2010 samolotem” zarzuciłeś mu kłamstwo. Wcześniej temuż człowiekowi bardzo nie spodobały się twoje „Pytania o prezydenta i Delegację 8-10” i prawdą jest co ci powiedział mający nie wirtualne kontakty, wiekowy już badacz smoleński, iż drażnią go bardzo.
Wreszcie moje Orędzie gdzie wymieniam go jako służącemu GRU. Wytoczyć ci procesu nie może i nie chce. Przedstawia się wszakże jako katolik i to gorący. Zatem pozywanie do sądu kogoś kto ma Orędzia i jest katolikiem ośmieszy go podwójnie. Nawet „Wyborcza”, w tej sytuacji, stanęłaby po Twojej stronie. Tak synu sprawiłbym. Cóż synu. Po mojej stronie nie raz stawał Rzym, który przecież gnębił Izrael.
Nie mógł tego zrobić gdy nie był przy władzy. Teraz może. Orędzie z (podasz link) https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-smolensk.html przepełniło „czarę goryczy” jaką wylałeś na tego lubieżnika, wzorem wielu satanistycznych Żydów realizującego podsuwane przez szatana lubieżności na swojej płci, zwłaszcza młodzieńczej.
Tfu! Tak synu, to prawda. To jest ohydą zawsze w oczach Boga. Pamiętaj o tym. Przez to można być potępionym, a ściślej samemu się potępić, gdy w tej chwili śmierci nie okaże z tego powodu skruchy. A o to jest trudno. Brak ojca sprzyja homoseksualizmowi, lub niewłaściwe z nim stosunki. A Żydzi stracili Ojca, dostali zaś za ojca Lucyfera. I jak sami sataniści mówią. Związek mężczyzn to nasz ślub, ślub szatana. Lepiej byłoby pozbawić się męskości niż w ten sposób grzeszyć. Wtedy wprawdzie nie miałoby się zasługi walki o czystość, lecz nie byłoby się potępionym.
- Myślałem, Panie, że za inicjatywą zamachu będą stały „nieokreślone” masońskie siły, illuminati, a nie mściwy Antoni.
- :) A jednak dziecko. Zawsze w grę wchodzą urażone ludzkie ambicje. Zaś Żydzi są i byli szczególnie mściwi. Czyż ta mściwość nie wyraziła się najpełniej we mnie?
- Podobnie mściwy jest Putin, też pragnący tej samej płci i to nie młodzieńczej jak Macierewicz, ale chłopięcej wprost. Oto mężowie stanu!
- A Jarosław Kaczyński. Też Panie, powiedziałeś, że jest rosyjskim agentem - FSB.
- Nie, dziecko, on w tej sprawie nie wykonywał żadnych działań. W Twojej sprawie. Za Smoleńskiem stoi, jak mówiłem, GRU, Ty zaś „nadepnąłeś na odcisk” człowiekowi tej satanistycznej organizacji.
- Ale ty Panie mnie uratujesz?
- Obiecałem Ci to i to bez względu jaki będziesz i co będziesz robił. Ale gdy jesteś na mojej drodze jest to szczególnie pewne. Gdy przyjdzie czas powiem Ci co robić.
- Czyli słucha on rozkazów rezydenta GRU w Polsce?
- Oczywiście moje dziecko. Pytaj jeszcze dziecko.
- O cóż Panie?
- Wiem, dziecko, że już te sprawy, agentura, jak teraz pomyślałeś „nieco bokiem wychodzi”, ale taka jest Twoja rzeczywistość. Ja sam nie uczyniłem jej inną, a utwierdziłem ją podając Ci moje orędzie.
- Panie ten człowiek od dawna nie wzbudzał mego szacunku.
- Kiedyś jednak wzbudzał. Nie bądź zbyt dumny moje dziecko. Jest w strukturach „oficjalnej władzy” od początku „przemian” a przecież jeszcze wcześniej. Nie jest dla Ciebie „niegodnym” przeciwnikiem. Skoro już tu Twa myśl biegnie to dopowiem, iż rezydent GRU w Polsce nie macza w tym palców. Nie szanuje przecież zbyt ministra Macierewicza. Nie będzie też jednak mu przeszkadzał.
- Czyli kimś kto chce mnie zabić jest oficjalny gorący katolik.
- Ironia losu, moje dziecko, jak mówicie? Właśnie fałszywi, gorący katolicy będą was biczować i wydawać w synagogach. On jako mason zaś przyjmuje Komunię świętokradczo.
Zapisz dziecko
- Cóż zapisać Panie?
- Nie przywiązuj jednak do tego wagi. Kim jest i jaki jest. Zdradzam to, i potwierdzam też kim jest. Chciałem, abyś wiedział, że nie nieznane, nieokreślone siły na ciebie uderzą tylko konkretny człowiek. Zawsze jest to konkretny człowiek. Tak jak król bogaczy Rotszyld, który zgromadził wielką część majątku świata.
- Ale jak na to pozwalają Panie? Żeby jeden człowiek miał taki majątek.
- Jeśli jest to jeden człowiek to wiadomo kim jest i można mieć nad tym kontrolę. Tak synu, mają Ci o których wspomniałem, którzy są „masonerią” od niemal pierwszych ludzi (podasz link: https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/03/orezie-jezusa-chrystusa-4-iii-2017-od.html)
- Nie chcą mu zagarnąć jego pieniędzy?
- Ależ one są ich. On nimi zarządza, lecz nie może dysponować według swojej woli. W pewnych granicach może. Lecz tylko w pewnych.
- Diabeł się zawsze chowa.
- Otóż to synu.
Pisz dziecko.
- Zamach na Ciebie będzie lecz odsłonimy tę brudną grę.
- Tak Panie?
- To co zakryte trzeba odkryć. Napisz też dziecko o tym wynalazku, którego wdrożenie uniemożliwiło GRU.
- Gdzie Panie?
- Gdzie chcesz, synu.
- Dobrze Panie.
- Jak ją Panie odsłonimy?
- Pokażę Ci dziecko.
- A teraz?
- Powiedziałem, jeśli wrogowie Polski zechcą Ci zrobić krzywdę odsłonię nowe zasłony tajemnicy smoleńskiej.
- Tak Panie.
- :) Zatem pytaj dziecko.
- To bieda, Panie, że to już nad ranem a ja jestem znużony.
- To musi wykuwać się w pewnym trudzie. Pytaj.
- Ile osób było w Delegacji, która wylądował na Jużnyj?
- Nie jest istotna, dziecko, dokładna liczba osób. Powiem jednakże, iż była to ponad połowa.
- Ponad połowa łącznie z załogą?
- Tak dziecko, łącznie z załogą.
- Powiedziałeś, Panie Jezu (link: https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/search?q=smole%C5%84sk+uzupe%C5%82nienie) że loty do Rosji były, ale nie było jednej Delegacji.
- Tak. Przylecieli do Rosji i wylądowali na Jużnyj także ci co przeżyli.
- Czy jeszcze jacyś na Jużnyj wylądowali innym samolotem, których także zabili?
- Nie, dziecko.
- A na innym lotnisku w Rosji?
- Tak dziecko, skierowali samolot na inne lotnisko.
- To znaczy pilot?
- Tak, gen. Błasik sam siedział za sterami Jaka. Oto jak prawda miesza się z kłamstwem.
- Czy tam była generalicja?
- Tak dziecko, ale nie cała. Generał Potasiński i admirał Karweta zostali zamordowani w Polsce.
- A ojciec młodego Płażyńskiego?
- Też został pochwycony w Polsce.
- Pytaj dziecko.
- Czy dolecieli na to lotnisko?
- Zostali zestrzeleni.
- I zginęli wszyscy w samolocie?
- Tak, Rosjanie byli wściekli, bo chcieli ich przechwycić.
- Po co te cyrki z gen. Błasikową, która relacjonuje, że cała grupa pułkowników odprowadzała jej męża na lotnisko, ale nie ma żadnych śladów tych pułkowników poza jej słowami.
- Jakikolwiek konkret, tutaj, dziecko, mógłby naprowadzić na ślad „generalskiego Jaka”.
- Czy to ten trzeci jak co miał być w hangarze?
- Tak, dziecko. Generalicja wystartowała później od reszty Delegacji. Dowiedziała się o niebezpieczeństwie i chciała się ratować. Dowiedziała się już poza granicami Polski.
- A wątek czeski Panie?
- W Czechach też jest silna rosyjska agentura.
- Czy zabito ludzi w hangarze i potem zrzucono ich do jego podziemi?
- Sprowadzono ich podstępem pozorując to zamachem terrorystycznym ogłoszonym 9 kwietnia wieczorem.
- I zabito tam?
- Tak synu. Tunel zawalono. Są tam trupy tych Delegatów. Jak powiedział generał [Czaban] „I tylko krew woła szukając ujścia”. (podaj synu pełen tekst jego wypowiedzi).
"Ludzie pytają, jak się czuję. Odpowiadam - fatalnie - tak jakbym został w ciemnym przejściu podziemnym wrzucony do szczeliny, zasypany kamieniami i jedynym moim pragnieniem jest, aby krew wypłynęła na powierzchnię i wskazała miejsce zbrodni."
- Ilu ich było Panie?
- Tych, którzy znaleźli się w hangarze było więcej niż tych, których zabito. Jak słusznie zauważyłeś w swoim czasie: program o nazwie Hala Odlotów ze stylizacją studia na Hangar, a nie Halę Odlotów, był szyderstwem z tej sytuacji.
- Jakie to obrzydliwe Panie. Kłamstwa, ale ciągłe aluzje do prawdy.
- Tak oni to chcą robić dziecko i robią. To wzmacnia siłę takiego działania. Wzmacnia w sposób diabelski. Od czasów Adama i Ewy i grzechu pierworodnego on kłamie podobnie. Trochę prawdy aby ją zmanipulować, zanurzyć w sosie kłamstwa.
- Chwała Tobie Chryste
- Tak, modlitwa w czasie czuwań nocnych w sierpniu winna być w intencji ocalenia Cię z zamachu. Zatem w potrzebnych intencjach będziesz się modlił w każdym innym czasie.
Zastanawiałeś się dziś, dziecko, kto dokładniej będzie stał za zamachem na Ciebie, a przede wszystkim czy będzie to ktoś kto reprezentuje obecną władzę w Polsce w tym i oficjalni przedstawiciele lub zwierzchnicy służb specjalnych. Będzie za to konkretnie odpowiedzialny Antoni Macierewicz. „Zalazłeś mu za skórę” jak mówicie, najpierw dociekaniem w sprawie Smoleńska. W materiale „Posłanki Szczypińska i Kempa przyleciały 10.04.2010 samolotem” zarzuciłeś mu kłamstwo. Wcześniej temuż człowiekowi bardzo nie spodobały się twoje „Pytania o prezydenta i Delegację 8-10” i prawdą jest co ci powiedział mający nie wirtualne kontakty, wiekowy już badacz smoleński, iż drażnią go bardzo.
Wreszcie moje Orędzie gdzie wymieniam go jako służącemu GRU. Wytoczyć ci procesu nie może i nie chce. Przedstawia się wszakże jako katolik i to gorący. Zatem pozywanie do sądu kogoś kto ma Orędzia i jest katolikiem ośmieszy go podwójnie. Nawet „Wyborcza”, w tej sytuacji, stanęłaby po Twojej stronie. Tak synu sprawiłbym. Cóż synu. Po mojej stronie nie raz stawał Rzym, który przecież gnębił Izrael.
Nie mógł tego zrobić gdy nie był przy władzy. Teraz może. Orędzie z (podasz link) https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-smolensk.html przepełniło „czarę goryczy” jaką wylałeś na tego lubieżnika, wzorem wielu satanistycznych Żydów realizującego podsuwane przez szatana lubieżności na swojej płci, zwłaszcza młodzieńczej.
Tfu! Tak synu, to prawda. To jest ohydą zawsze w oczach Boga. Pamiętaj o tym. Przez to można być potępionym, a ściślej samemu się potępić, gdy w tej chwili śmierci nie okaże z tego powodu skruchy. A o to jest trudno. Brak ojca sprzyja homoseksualizmowi, lub niewłaściwe z nim stosunki. A Żydzi stracili Ojca, dostali zaś za ojca Lucyfera. I jak sami sataniści mówią. Związek mężczyzn to nasz ślub, ślub szatana. Lepiej byłoby pozbawić się męskości niż w ten sposób grzeszyć. Wtedy wprawdzie nie miałoby się zasługi walki o czystość, lecz nie byłoby się potępionym.
- Myślałem, Panie, że za inicjatywą zamachu będą stały „nieokreślone” masońskie siły, illuminati, a nie mściwy Antoni.
- :) A jednak dziecko. Zawsze w grę wchodzą urażone ludzkie ambicje. Zaś Żydzi są i byli szczególnie mściwi. Czyż ta mściwość nie wyraziła się najpełniej we mnie?
- Podobnie mściwy jest Putin, też pragnący tej samej płci i to nie młodzieńczej jak Macierewicz, ale chłopięcej wprost. Oto mężowie stanu!
- A Jarosław Kaczyński. Też Panie, powiedziałeś, że jest rosyjskim agentem - FSB.
- Nie, dziecko, on w tej sprawie nie wykonywał żadnych działań. W Twojej sprawie. Za Smoleńskiem stoi, jak mówiłem, GRU, Ty zaś „nadepnąłeś na odcisk” człowiekowi tej satanistycznej organizacji.
- Ale ty Panie mnie uratujesz?
- Obiecałem Ci to i to bez względu jaki będziesz i co będziesz robił. Ale gdy jesteś na mojej drodze jest to szczególnie pewne. Gdy przyjdzie czas powiem Ci co robić.
- Czyli słucha on rozkazów rezydenta GRU w Polsce?
- Oczywiście moje dziecko. Pytaj jeszcze dziecko.
- O cóż Panie?
- Wiem, dziecko, że już te sprawy, agentura, jak teraz pomyślałeś „nieco bokiem wychodzi”, ale taka jest Twoja rzeczywistość. Ja sam nie uczyniłem jej inną, a utwierdziłem ją podając Ci moje orędzie.
- Panie ten człowiek od dawna nie wzbudzał mego szacunku.
- Kiedyś jednak wzbudzał. Nie bądź zbyt dumny moje dziecko. Jest w strukturach „oficjalnej władzy” od początku „przemian” a przecież jeszcze wcześniej. Nie jest dla Ciebie „niegodnym” przeciwnikiem. Skoro już tu Twa myśl biegnie to dopowiem, iż rezydent GRU w Polsce nie macza w tym palców. Nie szanuje przecież zbyt ministra Macierewicza. Nie będzie też jednak mu przeszkadzał.
- Czyli kimś kto chce mnie zabić jest oficjalny gorący katolik.
- Ironia losu, moje dziecko, jak mówicie? Właśnie fałszywi, gorący katolicy będą was biczować i wydawać w synagogach. On jako mason zaś przyjmuje Komunię świętokradczo.
Zapisz dziecko
- Cóż zapisać Panie?
- Nie przywiązuj jednak do tego wagi. Kim jest i jaki jest. Zdradzam to, i potwierdzam też kim jest. Chciałem, abyś wiedział, że nie nieznane, nieokreślone siły na ciebie uderzą tylko konkretny człowiek. Zawsze jest to konkretny człowiek. Tak jak król bogaczy Rotszyld, który zgromadził wielką część majątku świata.
- Ale jak na to pozwalają Panie? Żeby jeden człowiek miał taki majątek.
- Jeśli jest to jeden człowiek to wiadomo kim jest i można mieć nad tym kontrolę. Tak synu, mają Ci o których wspomniałem, którzy są „masonerią” od niemal pierwszych ludzi (podasz link: https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/03/orezie-jezusa-chrystusa-4-iii-2017-od.html)
- Nie chcą mu zagarnąć jego pieniędzy?
- Ależ one są ich. On nimi zarządza, lecz nie może dysponować według swojej woli. W pewnych granicach może. Lecz tylko w pewnych.
- Diabeł się zawsze chowa.
- Otóż to synu.
Pisz dziecko.
- Zamach na Ciebie będzie lecz odsłonimy tę brudną grę.
- Tak Panie?
- To co zakryte trzeba odkryć. Napisz też dziecko o tym wynalazku, którego wdrożenie uniemożliwiło GRU.
- Gdzie Panie?
- Gdzie chcesz, synu.
- Dobrze Panie.
- Jak ją Panie odsłonimy?
- Pokażę Ci dziecko.
- A teraz?
- Powiedziałem, jeśli wrogowie Polski zechcą Ci zrobić krzywdę odsłonię nowe zasłony tajemnicy smoleńskiej.
- Tak Panie.
- :) Zatem pytaj dziecko.
- To bieda, Panie, że to już nad ranem a ja jestem znużony.
- To musi wykuwać się w pewnym trudzie. Pytaj.
- Ile osób było w Delegacji, która wylądował na Jużnyj?
- Nie jest istotna, dziecko, dokładna liczba osób. Powiem jednakże, iż była to ponad połowa.
- Ponad połowa łącznie z załogą?
- Tak dziecko, łącznie z załogą.
- Powiedziałeś, Panie Jezu (link: https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/search?q=smole%C5%84sk+uzupe%C5%82nienie) że loty do Rosji były, ale nie było jednej Delegacji.
- Tak. Przylecieli do Rosji i wylądowali na Jużnyj także ci co przeżyli.
- Czy jeszcze jacyś na Jużnyj wylądowali innym samolotem, których także zabili?
- Nie, dziecko.
- A na innym lotnisku w Rosji?
- Tak dziecko, skierowali samolot na inne lotnisko.
- To znaczy pilot?
- Tak, gen. Błasik sam siedział za sterami Jaka. Oto jak prawda miesza się z kłamstwem.
- Czy tam była generalicja?
- Tak dziecko, ale nie cała. Generał Potasiński i admirał Karweta zostali zamordowani w Polsce.
- A ojciec młodego Płażyńskiego?
- Też został pochwycony w Polsce.
- Pytaj dziecko.
- Czy dolecieli na to lotnisko?
- Zostali zestrzeleni.
- I zginęli wszyscy w samolocie?
- Tak, Rosjanie byli wściekli, bo chcieli ich przechwycić.
- Po co te cyrki z gen. Błasikową, która relacjonuje, że cała grupa pułkowników odprowadzała jej męża na lotnisko, ale nie ma żadnych śladów tych pułkowników poza jej słowami.
- Jakikolwiek konkret, tutaj, dziecko, mógłby naprowadzić na ślad „generalskiego Jaka”.
- Czy to ten trzeci jak co miał być w hangarze?
- Tak, dziecko. Generalicja wystartowała później od reszty Delegacji. Dowiedziała się o niebezpieczeństwie i chciała się ratować. Dowiedziała się już poza granicami Polski.
- A wątek czeski Panie?
- W Czechach też jest silna rosyjska agentura.
- Czy zabito ludzi w hangarze i potem zrzucono ich do jego podziemi?
- Sprowadzono ich podstępem pozorując to zamachem terrorystycznym ogłoszonym 9 kwietnia wieczorem.
- I zabito tam?
- Tak synu. Tunel zawalono. Są tam trupy tych Delegatów. Jak powiedział generał [Czaban] „I tylko krew woła szukając ujścia”. (podaj synu pełen tekst jego wypowiedzi).
"Ludzie pytają, jak się czuję. Odpowiadam - fatalnie - tak jakbym został w ciemnym przejściu podziemnym wrzucony do szczeliny, zasypany kamieniami i jedynym moim pragnieniem jest, aby krew wypłynęła na powierzchnię i wskazała miejsce zbrodni."
- Ilu ich było Panie?
- Tych, którzy znaleźli się w hangarze było więcej niż tych, których zabito. Jak słusznie zauważyłeś w swoim czasie: program o nazwie Hala Odlotów ze stylizacją studia na Hangar, a nie Halę Odlotów, był szyderstwem z tej sytuacji.
- Jakie to obrzydliwe Panie. Kłamstwa, ale ciągłe aluzje do prawdy.
- Tak oni to chcą robić dziecko i robią. To wzmacnia siłę takiego działania. Wzmacnia w sposób diabelski. Od czasów Adama i Ewy i grzechu pierworodnego on kłamie podobnie. Trochę prawdy aby ją zmanipulować, zanurzyć w sosie kłamstwa.
- Chwała Tobie Chryste
- Kontynuujmy, moje dziecko, smoleńskie pytania.
[...] Pytaj moje dziecko.
- Czy z Okęcia wyleciała więcej niż jedna Delegacja?
- Tak, zresztą i w oficjalnej wersji były przecież, jak pamiętasz dwa samoloty: „Prezydencki” Tupolew i jak z dziennikarzami, którym potem miał wrócić min. Sasin wraz z nimi. Był zatem i jak generalicji, który też wystartował z Okęcia.
- A ten trzeci samolot, czy właściwie czwarty, który miał też wylądować na Jużnyj, ale ich nie zabito, też wyleciał z Okęcia?
- Tak dziecko także z Okęcia. To był wyczarterowany samolot Embrier. Nim leciał m. in. Antoni Macierewicz, posłanki Szczypińska i Kempa i inni „ocalali”.
- A ten, Panie, samolot co „zniknął” w którym byli delegaci przechwyceni na Jużnyj.
- I zamordowani synu.
- To był Tupolew?
- Tak dziecko.
- I co się stało z wrakiem?
- Został zezłomowany. Dorzucano potem z niego szczątki na Siewierny .
- Ale nie wszystkie szczątki tam, to z tego Tupolewa?
- Nie synu, mniejszość zdecydowana jest z „prezydenckiego Tupolewa”. I na pewno nie te zardzewiałe :)
- Nie myślałem, że ta sprawa do mnie wróci.
- Któż jak nie ty, dziecko :)
- Gdyby jednak nie był planowany zamach na mnie to byś Panie Jezu nie mówił o nowych rzeczach?
- Nie dziecko, nie mówiłbym. Ostrzegłem (podasz link: http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-15-ii-2017.html) że jeśli będą Ci chcieli zrobić krzywdę odpowiedzialni za Smoleńsk to ujawnię więcej. Zatem mają to co chcieli.
- Z Bogiem nie można wygrać.
- Otóż to dziecko. Oni wierzą, że ty masz słowo Boga, ale traktują to satanistycznie, po swojemu. Ich Bogiem jest szatan i wielu z nich wierzy, że kiedyś przejmie władzę w Niebie. I oni wraz z nim. I obalą mnie Boga Jedynego i Odwiecznego Stwórcę Wszechrzeczy. Tak to jest dziecko i takie przekonanie można mieć, gdy się popełnia grzech przeciwko Duchowi Świętemu.
- Panie Jezu, Mistrzu i Zbawicielu, a ten słynny film ze strzałami zwany też filmem „1.24” i jeszcze inaczej.
- Chodzi ci o to dziecko czy jest fałszywy czy prawdziwy?
- Tak Panie.
- A jak Ty myślisz dziecko?
- Ja się od dość dawna skłaniam do tezy, że ścieżka dźwiękowa jest prawdziwa, a obraz nie jest tożsamy ze ścieżką dźwiękową, być może nawet stworzony z pikseli, ale tego nie wiem. I nie jestem pewny.
- Tak dziecko, ścieżka dźwiękowa jest prawdziwa. Zanotowała prawdziwe zabijanie ludzi, Nie ma to miejsca jednak na Siewierny. Nie było tam prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Czyli nie był także wśród Delegacji przechwyconej na Jużnyj (zamordowanej). Nie było go na Okęciu. Miał zostać ewakuowany z Litwy przez CIA, Mossad, ale Rosjanie przechytrzyli i go zabili. Oto cała tajemnica.
- A Maria Kaczyńska?
- Była w Delegacji tupolewa.
- I leciała bez męża?
- Wiedziała, że musi być ewakuowany. Nie sądziła jednak, że i ją spotka śmierć.
- Nie rozumiem jednak Panie dlaczego Rosjanie mieliby zabijać swoich agentów. Tego się nie robi.
- Kogo masz na myśli dziecko?
- Na przykład Nurowski, szef polskiego związku olimpijskiego, czy prezydent Kaczorowski.
- Oni ich nie zabili dziecko.
- Mówiłeś Panie, że delegatów z tupolewa zabili.
- Jednakże nie znajdowali się w tupolewie.
- Panie gdy zapytałem https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-smolensk.html, odpowiedziałeś:"Tak mój synu. Delegacja wleciała do Rosji i wylądowała na lotnisku Jużnyj, w Smoleńsku. Bez wypuszczonego podwozia. Na samym lotnisku, na betonie".
To zapytałem:"Czy cała Delegacja, te 96 osób zaginionych, łącznie z załogą?"
Ty, Panie, powiedziałeś: "Zamordowanych."
- Powiedziałem też potem jednakże, że nie wszyscy z zaginionych zginęli w Smoleńsku. Niektórzy zostali zabici w Polsce. Nie znaczy to jednak że wszyscy [zostali zabici]. Zabito jednak prawie wszystkich. Prawie wszystkich z liczby 96 powszechnie znanej jako jedna Delegacja.
- Czy zabito Wassermana?
- Tak dziecko.
- Ale dlaczego, to Żyd?
- To nie wystarcza, dziecko, aby być uratowanym. I przynależność do masonerii też nie wystarcza. Trzeba być człowiekiem Rosji. Tak dziecko, nie można ufać komuś kogo wypuszczono z sowieckiego więzienia, a który staje się potem prezydentem rządu na emigracji, po tajemniczej śmierci legalnego prezydenta. Reszta jest znana i okoliczności. Pan nie musi tego dopowiadać.
[...] Pytaj moje dziecko.
- Czy z Okęcia wyleciała więcej niż jedna Delegacja?
- Tak, zresztą i w oficjalnej wersji były przecież, jak pamiętasz dwa samoloty: „Prezydencki” Tupolew i jak z dziennikarzami, którym potem miał wrócić min. Sasin wraz z nimi. Był zatem i jak generalicji, który też wystartował z Okęcia.
- A ten trzeci samolot, czy właściwie czwarty, który miał też wylądować na Jużnyj, ale ich nie zabito, też wyleciał z Okęcia?
- Tak dziecko także z Okęcia. To był wyczarterowany samolot Embrier. Nim leciał m. in. Antoni Macierewicz, posłanki Szczypińska i Kempa i inni „ocalali”.
- A ten, Panie, samolot co „zniknął” w którym byli delegaci przechwyceni na Jużnyj.
- I zamordowani synu.
- To był Tupolew?
- Tak dziecko.
- I co się stało z wrakiem?
- Został zezłomowany. Dorzucano potem z niego szczątki na Siewierny .
- Ale nie wszystkie szczątki tam, to z tego Tupolewa?
- Nie synu, mniejszość zdecydowana jest z „prezydenckiego Tupolewa”. I na pewno nie te zardzewiałe :)
- Nie myślałem, że ta sprawa do mnie wróci.
- Któż jak nie ty, dziecko :)
- Gdyby jednak nie był planowany zamach na mnie to byś Panie Jezu nie mówił o nowych rzeczach?
- Nie dziecko, nie mówiłbym. Ostrzegłem (podasz link: http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-15-ii-2017.html) że jeśli będą Ci chcieli zrobić krzywdę odpowiedzialni za Smoleńsk to ujawnię więcej. Zatem mają to co chcieli.
- Z Bogiem nie można wygrać.
- Otóż to dziecko. Oni wierzą, że ty masz słowo Boga, ale traktują to satanistycznie, po swojemu. Ich Bogiem jest szatan i wielu z nich wierzy, że kiedyś przejmie władzę w Niebie. I oni wraz z nim. I obalą mnie Boga Jedynego i Odwiecznego Stwórcę Wszechrzeczy. Tak to jest dziecko i takie przekonanie można mieć, gdy się popełnia grzech przeciwko Duchowi Świętemu.
- Panie Jezu, Mistrzu i Zbawicielu, a ten słynny film ze strzałami zwany też filmem „1.24” i jeszcze inaczej.
- Chodzi ci o to dziecko czy jest fałszywy czy prawdziwy?
- Tak Panie.
- A jak Ty myślisz dziecko?
- Ja się od dość dawna skłaniam do tezy, że ścieżka dźwiękowa jest prawdziwa, a obraz nie jest tożsamy ze ścieżką dźwiękową, być może nawet stworzony z pikseli, ale tego nie wiem. I nie jestem pewny.
- Tak dziecko, ścieżka dźwiękowa jest prawdziwa. Zanotowała prawdziwe zabijanie ludzi, Nie ma to miejsca jednak na Siewierny. Nie było tam prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Czyli nie był także wśród Delegacji przechwyconej na Jużnyj (zamordowanej). Nie było go na Okęciu. Miał zostać ewakuowany z Litwy przez CIA, Mossad, ale Rosjanie przechytrzyli i go zabili. Oto cała tajemnica.
- A Maria Kaczyńska?
- Była w Delegacji tupolewa.
- I leciała bez męża?
- Wiedziała, że musi być ewakuowany. Nie sądziła jednak, że i ją spotka śmierć.
- Nie rozumiem jednak Panie dlaczego Rosjanie mieliby zabijać swoich agentów. Tego się nie robi.
- Kogo masz na myśli dziecko?
- Na przykład Nurowski, szef polskiego związku olimpijskiego, czy prezydent Kaczorowski.
- Oni ich nie zabili dziecko.
- Mówiłeś Panie, że delegatów z tupolewa zabili.
- Jednakże nie znajdowali się w tupolewie.
- Panie gdy zapytałem https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-smolensk.html, odpowiedziałeś:"Tak mój synu. Delegacja wleciała do Rosji i wylądowała na lotnisku Jużnyj, w Smoleńsku. Bez wypuszczonego podwozia. Na samym lotnisku, na betonie".
To zapytałem:"Czy cała Delegacja, te 96 osób zaginionych, łącznie z załogą?"
Ty, Panie, powiedziałeś: "Zamordowanych."
- Powiedziałem też potem jednakże, że nie wszyscy z zaginionych zginęli w Smoleńsku. Niektórzy zostali zabici w Polsce. Nie znaczy to jednak że wszyscy [zostali zabici]. Zabito jednak prawie wszystkich. Prawie wszystkich z liczby 96 powszechnie znanej jako jedna Delegacja.
- Czy zabito Wassermana?
- Tak dziecko.
- Ale dlaczego, to Żyd?
- To nie wystarcza, dziecko, aby być uratowanym. I przynależność do masonerii też nie wystarcza. Trzeba być człowiekiem Rosji. Tak dziecko, nie można ufać komuś kogo wypuszczono z sowieckiego więzienia, a który staje się potem prezydentem rządu na emigracji, po tajemniczej śmierci legalnego prezydenta. Reszta jest znana i okoliczności. Pan nie musi tego dopowiadać.
Orędzie Jezusa na 10 kwietnia 2017
Szatan jest bardzo zawzięty na Smoleńsk. Co mówiłem w tej sprawie, że Smoleńsk to dzieło szatana – to jest jej istota. I to co przeszło do wiadomości publicznej (uważaj dziecko) gdy szatan podczas egzorcyzmów poprzez człowieka wycharczał, że nigdy nie dopuści do tego aby poznano prawdę o Smoleńsku. Jednak w swej pysze zapomina (choć cały czas pamięta bardziej niż wy) kto jest Panem i że ja decyduję co zechcę i jak ujawnić. Jak widzisz robił wszystko by nie było tego orędzia. Nie było problemu od dawna z żadnym orędziem. Ty to zapowiedziałeś, ale on i tak wiedział z rękopisu. Bardzo się tego boi.
Więc wiedzcie wy, którzy mówiąc waszym językiem „zamiatacie sprawę pod dywan”, że pomagacie szatanowi. Dotyczy to także mediów, również katolickich, które tak czynią. A robią tak wszystkie większe media katolickie. W tej sprawie pomagacie szatanowi.
A wy obywatele Rzeczpospolitej, potomkowie nieustraszonych Lechitów, nie bądźcie tchórzami. Ja nie chcę tchórzów w Niebie. Uważacie się za obywateli, a chowacie głowy jak niewolnicy. I łatwo wam przyjdzie przyjąć niewolnictwo. Ciągle je przyjmujecie. A szczytowym wyrazem waszego niewolnictwa będzie przyjęcie mikroczipów pod skórę – to jednak skończy się dla was potępieniem. Nie chcecie walczyć o jedno, nie będziecie o drugie.
Szatan, synu, boi się, że będę ujawniał szczegóły. Dość powiedziałem. I Bóg nie jest od tego aby zdradzać detale. Prawda o Smoleńsku będzie dokładnie jednak wyjaśniona przez ludzi z pomocą Nieba. Nie pomoże zatarcie śladów i śmierć wielu świadków nawet... Do czego nie będą mogli dotrzeć ludzie dopowie Niebo. Tak dziecko, tak będzie. Gdy będzie prawdziwa współpraca ludzi z Bogiem, Polaków z Chrystusem Królem.
Jeśli nie będzie Intronizacji wedle życzeń, które wyjawiłem przez Rozalię Celakównę, a o których w przekazach do Ciebie mówiłem, nie tylko, że Smoleńsk nie będzie wyjaśniony, ale zginiecie. Zginiecie. Nie łudźcie się. Jeśli nie będzie Intronizacji wedle Mojej Woli. Oto Ja, Wasz Pan, który chce was suchą stopą przeprowadzić przez Morze Czerwone.
Starożytni Izraelici przeszli. A wy chcecie przejść? Nie można równocześnie służyć dwóm panom. Strzeżcie się dotychczasowej letniości. I przestańcie być groszorobami. Groszoróbstwo nie może być cechą drugiego narodu wybranego. Czyż groszorób może podobać się Bogu? A jeśli nie do czegóż się zda. Jest to sól, która traci smak. Jesteście świadkami Chrystusa. Groszorób i widzący tylko koniec własnego nosa przestaje nim być. A sól, która traci smak jest, jak powiedziałem, tylko na podeptanie.
Już po was wrogowie depczą i skrycie zaciskają pętlę. A wy zadowoleni, że was (zda się wam) nikt nie rusza. Ale do takich jak wy i przede wszystkim słabszych swoich rodaków jesteście hardzi. Często pełni buty i pychy. A na słowo „żyd”, które mielibyście wypowiedzieć publicznie, trzęsiecie się ze strachu. Plemię żmijowe to widzi i gardzi wami.
Odwagi. Ja Jestem. Nie bójcie się. Nikt kto służy szatanowi nie może wygrać z Bogiem. A wy boicie się bardziej tych, którzy służą szatanowi niż gniewu Boga. Tym samym boicie się szatana bardziej niż Boga. A to złe i głupie. Szatan nie sprawi, że choć chwilę z życia wam ujmą, nie sprawi, że dodadzą. Natomiast Bóg czuwa nad wszystkim i bez Jego Woli włos wam z głowy nie spadnie. Dożyjecie tylu lat, ilu zechce, a nie zabraknie Mu w rachubie ni zamyśle chwili waszego życia.
Czemu tak lękliwe są wasze serca? Gdybyście jeszcze tylko bali się prawdy o Smoleńsku, ale wy boicie się prawdy o chemtrails, prawdy o szczepionkach i innych. Owszem nieliczni się nie boją, nieliczni właśnie.
Naród wybrany to nie może być naród tchórzów. Bóg jest źródłem odwagi. Jeśli nie macie prawdziwie Boga w sercu to nie macie odwagi. Czy nie uważacie, tak po ludzku, że hańbą jest jeśli nie będzie 10 kwietnia choć najmniejszej pikiety głoszącej znaną od dawna prawdę, że destrukcja samolotu przy Siewierny w Smoleńsku jest fikcją?
Analizowali to dla was, pisali o tym publicznie i do dzisiaj piszą wasi rodacy. Kto chciał prawdy to dotarł do niej. Nie można dzieci tak się dać ogłupiać. Zmieńcie się, odmieńcie wasze serca, bo w odrodzonej Polsce z takimi sercami jakie teraz macie nie ma dla was miejsca. Weźcie to do siebie i nie lekceważcie jeśli chcecie się ostać. Mówiłem niedawno poprzez te przekazy o tym, że winienem ocalić dziesiątą część Polaków. I tak się stanie jeśli nie będziecie chcieli odmienić serc.
W ogóle po co do was mówię, mógłbym powtórzyć. „Nie widzicie problemu” mówiąc waszym językiem. Nie chcecie zmian. Chcecie trwania i dążenia ku zagładzie. Słowa: Wy jesteście światłością świata dotyczą także drugiego narodu wybranego: taką światłością świata ma być Polska. Jednakże jeśli nie sprosta próbie, a nie będzie chciała nawet walczyć, zostanie zmieciona jak inne narody, bo nie poznała chwili swego nawiedzenia.
Pisz dziecko.
Wolna Polska to Polska Chrystusa. Nie ma bez Chrystusa Polski Wolnej i silnej. Nawet gdybyście mieli broń atomową, rządzili się u siebie, nawet gdyby bali się was sąsiedzi, bez Chrystusa to będzie krótko żyjący kolos na glinianych nogach. Upadnie nim dożyje dni swej świetności. Nie pomogą ni dawne kulty, ni nowe, ni „energie”, ni rzekome wolności. Bez Chrystusa jesteście martwi. Jesteście martwym krajem. Moglibyście jedynie oddać się szatanowi, ale on was nienawidzi za wybraństwo i tylko skorzysta z okazji by was zniszczyć.
Jestem waszym Królem, jestem waszym Panem.
Jak powiedziałem, w przekazie do mojego syna, Macierewicz jest rosyjskim agentem, zwerbowany przez wywiad wojskowy GRU, zaś Kaczyński reprezentuje drugi wywiad, dzisiaj nazywany FSB. Dlatego nie możecie im ufać. Nie możecie ich popierać. Powiecie co w takim razie mamy robić?
Modlić się. Modlić o prawdę. I o zmianę tej sytuacji. Najpierw modlitwa i światło, potem działania. Trzeba być posłusznym Bogi i Jego Świętej Woli. Ona jest najlepsza i najbardziej dbająca o was. Nie szukajcie poza nią dobra. W Świętej Woli Ojca jest wasze zbawienie, wasze szczęście.
To, że Polską rządzą, czy współrządzą choć, ludzie reprezentujący agenturę obcych krajów jest dopustem dla Polski i skutkiem waszych grzechów. Ale wy się przerażacie. Oto siódma rocznica i Macierewicz i Jarosław Kaczyński znani jako ci najbardziej „gardłujący” przeciw Rosji są jej agentami. Jeśli tak to tym bardziej schowacie głowę w piasek.
Prawda musi być głoszona publicznie. Przede wszystkim prawda dotycząca Boga i sprawa Bożych. Także prawda dotycząca spraw narodu, zwłaszcza gdy jest to naród wybrany.
Szatan jest bardzo zawzięty na Smoleńsk. Co mówiłem w tej sprawie, że Smoleńsk to dzieło szatana – to jest jej istota. I to co przeszło do wiadomości publicznej (uważaj dziecko) gdy szatan podczas egzorcyzmów poprzez człowieka wycharczał, że nigdy nie dopuści do tego aby poznano prawdę o Smoleńsku. Jednak w swej pysze zapomina (choć cały czas pamięta bardziej niż wy) kto jest Panem i że ja decyduję co zechcę i jak ujawnić. Jak widzisz robił wszystko by nie było tego orędzia. Nie było problemu od dawna z żadnym orędziem. Ty to zapowiedziałeś, ale on i tak wiedział z rękopisu. Bardzo się tego boi.
Więc wiedzcie wy, którzy mówiąc waszym językiem „zamiatacie sprawę pod dywan”, że pomagacie szatanowi. Dotyczy to także mediów, również katolickich, które tak czynią. A robią tak wszystkie większe media katolickie. W tej sprawie pomagacie szatanowi.
A wy obywatele Rzeczpospolitej, potomkowie nieustraszonych Lechitów, nie bądźcie tchórzami. Ja nie chcę tchórzów w Niebie. Uważacie się za obywateli, a chowacie głowy jak niewolnicy. I łatwo wam przyjdzie przyjąć niewolnictwo. Ciągle je przyjmujecie. A szczytowym wyrazem waszego niewolnictwa będzie przyjęcie mikroczipów pod skórę – to jednak skończy się dla was potępieniem. Nie chcecie walczyć o jedno, nie będziecie o drugie.
Szatan, synu, boi się, że będę ujawniał szczegóły. Dość powiedziałem. I Bóg nie jest od tego aby zdradzać detale. Prawda o Smoleńsku będzie dokładnie jednak wyjaśniona przez ludzi z pomocą Nieba. Nie pomoże zatarcie śladów i śmierć wielu świadków nawet... Do czego nie będą mogli dotrzeć ludzie dopowie Niebo. Tak dziecko, tak będzie. Gdy będzie prawdziwa współpraca ludzi z Bogiem, Polaków z Chrystusem Królem.
Jeśli nie będzie Intronizacji wedle życzeń, które wyjawiłem przez Rozalię Celakównę, a o których w przekazach do Ciebie mówiłem, nie tylko, że Smoleńsk nie będzie wyjaśniony, ale zginiecie. Zginiecie. Nie łudźcie się. Jeśli nie będzie Intronizacji wedle Mojej Woli. Oto Ja, Wasz Pan, który chce was suchą stopą przeprowadzić przez Morze Czerwone.
Starożytni Izraelici przeszli. A wy chcecie przejść? Nie można równocześnie służyć dwóm panom. Strzeżcie się dotychczasowej letniości. I przestańcie być groszorobami. Groszoróbstwo nie może być cechą drugiego narodu wybranego. Czyż groszorób może podobać się Bogu? A jeśli nie do czegóż się zda. Jest to sól, która traci smak. Jesteście świadkami Chrystusa. Groszorób i widzący tylko koniec własnego nosa przestaje nim być. A sól, która traci smak jest, jak powiedziałem, tylko na podeptanie.
Już po was wrogowie depczą i skrycie zaciskają pętlę. A wy zadowoleni, że was (zda się wam) nikt nie rusza. Ale do takich jak wy i przede wszystkim słabszych swoich rodaków jesteście hardzi. Często pełni buty i pychy. A na słowo „żyd”, które mielibyście wypowiedzieć publicznie, trzęsiecie się ze strachu. Plemię żmijowe to widzi i gardzi wami.
Odwagi. Ja Jestem. Nie bójcie się. Nikt kto służy szatanowi nie może wygrać z Bogiem. A wy boicie się bardziej tych, którzy służą szatanowi niż gniewu Boga. Tym samym boicie się szatana bardziej niż Boga. A to złe i głupie. Szatan nie sprawi, że choć chwilę z życia wam ujmą, nie sprawi, że dodadzą. Natomiast Bóg czuwa nad wszystkim i bez Jego Woli włos wam z głowy nie spadnie. Dożyjecie tylu lat, ilu zechce, a nie zabraknie Mu w rachubie ni zamyśle chwili waszego życia.
Czemu tak lękliwe są wasze serca? Gdybyście jeszcze tylko bali się prawdy o Smoleńsku, ale wy boicie się prawdy o chemtrails, prawdy o szczepionkach i innych. Owszem nieliczni się nie boją, nieliczni właśnie.
Naród wybrany to nie może być naród tchórzów. Bóg jest źródłem odwagi. Jeśli nie macie prawdziwie Boga w sercu to nie macie odwagi. Czy nie uważacie, tak po ludzku, że hańbą jest jeśli nie będzie 10 kwietnia choć najmniejszej pikiety głoszącej znaną od dawna prawdę, że destrukcja samolotu przy Siewierny w Smoleńsku jest fikcją?
Analizowali to dla was, pisali o tym publicznie i do dzisiaj piszą wasi rodacy. Kto chciał prawdy to dotarł do niej. Nie można dzieci tak się dać ogłupiać. Zmieńcie się, odmieńcie wasze serca, bo w odrodzonej Polsce z takimi sercami jakie teraz macie nie ma dla was miejsca. Weźcie to do siebie i nie lekceważcie jeśli chcecie się ostać. Mówiłem niedawno poprzez te przekazy o tym, że winienem ocalić dziesiątą część Polaków. I tak się stanie jeśli nie będziecie chcieli odmienić serc.
W ogóle po co do was mówię, mógłbym powtórzyć. „Nie widzicie problemu” mówiąc waszym językiem. Nie chcecie zmian. Chcecie trwania i dążenia ku zagładzie. Słowa: Wy jesteście światłością świata dotyczą także drugiego narodu wybranego: taką światłością świata ma być Polska. Jednakże jeśli nie sprosta próbie, a nie będzie chciała nawet walczyć, zostanie zmieciona jak inne narody, bo nie poznała chwili swego nawiedzenia.
Pisz dziecko.
Wolna Polska to Polska Chrystusa. Nie ma bez Chrystusa Polski Wolnej i silnej. Nawet gdybyście mieli broń atomową, rządzili się u siebie, nawet gdyby bali się was sąsiedzi, bez Chrystusa to będzie krótko żyjący kolos na glinianych nogach. Upadnie nim dożyje dni swej świetności. Nie pomogą ni dawne kulty, ni nowe, ni „energie”, ni rzekome wolności. Bez Chrystusa jesteście martwi. Jesteście martwym krajem. Moglibyście jedynie oddać się szatanowi, ale on was nienawidzi za wybraństwo i tylko skorzysta z okazji by was zniszczyć.
Jestem waszym Królem, jestem waszym Panem.
Jak powiedziałem, w przekazie do mojego syna, Macierewicz jest rosyjskim agentem, zwerbowany przez wywiad wojskowy GRU, zaś Kaczyński reprezentuje drugi wywiad, dzisiaj nazywany FSB. Dlatego nie możecie im ufać. Nie możecie ich popierać. Powiecie co w takim razie mamy robić?
Modlić się. Modlić o prawdę. I o zmianę tej sytuacji. Najpierw modlitwa i światło, potem działania. Trzeba być posłusznym Bogi i Jego Świętej Woli. Ona jest najlepsza i najbardziej dbająca o was. Nie szukajcie poza nią dobra. W Świętej Woli Ojca jest wasze zbawienie, wasze szczęście.
To, że Polską rządzą, czy współrządzą choć, ludzie reprezentujący agenturę obcych krajów jest dopustem dla Polski i skutkiem waszych grzechów. Ale wy się przerażacie. Oto siódma rocznica i Macierewicz i Jarosław Kaczyński znani jako ci najbardziej „gardłujący” przeciw Rosji są jej agentami. Jeśli tak to tym bardziej schowacie głowę w piasek.
Prawda musi być głoszona publicznie. Przede wszystkim prawda dotycząca Boga i sprawa Bożych. Także prawda dotycząca spraw narodu, zwłaszcza gdy jest to naród wybrany.
15 luty 2017
- Moje dziecko.
Wiesz przecież, że gdybyś nie miał publikować tego przekazu to bym cię ostrzegł, to bym ci to powiedział. Ostrzegłbym cię i nakazał wyłączyć, powiedział, że to jest dla twojej wiedzy. Niczego dziecko co ci przekazałem nie nakazywałem wyłączać z publikowania, także żadnych twoich spraw osobistych, ale to jest dziecko twoja wola. Także dziecko i ten przekaz: masz prawo go nie publikować, bo to cię może narazić w oczywisty sposób. Masz prawo go nie publikować, natomiast ja nie mówię Synu, że masz to robić, że masz nie opublikować. Tak jak się domyślasz i domyślałeś wcześniej, to że będzie na ciebie zamach, to jest w związku z tym przekazem przede wszystkim. Bo tak daliby ci zapewne spokój, przynajmniej w Polsce.
Zatem moje dziecko narażałeś się wcześniej pisząc rzeczy, które wynikały z dociekania, w znacznej mierze trafne, tak i narazisz się teraz publikując to. Jednakże dziecko, jak napisałem: Jest to prawda, która musi być Polakom znana. Polacy muszą znać prawdę, tą, inną. Także o swoich przedchrześcijańskich korzeniach. I to mówię Ja, Jezus Chrystus. Ja, Jezus Chrystus nie znoszę żadnego kłamstwa, także „dla dobra sprawy” jakby to niektórzy powiedzieli. Ja, Jezus Chrystus brzydzę się kłamstwem. Każdym kłamstwem i każdą manipulacją.
Więc nie może być manipulacji i kłamstwa gdy idzie o przedchrześcijańskie korzenie Polaków/Lechitów. I to, że wtedy wasze państwo było godne, szacowne i silne. I to, że byliście rozwiniętym kulturowo krajem. Oczywiście Kościół przyniósł wiele, pod względem cywilizacyjnym, wartościowych rzeczy, nie mówię o wierze, bo ta jest oczywista, natomiast chodzi o rozwój cywilizacyjny. Natomiast i wasz rozwój nie był rozwojem półdzikich ludzi, jakby niektórzy chcieli to ustalić. Widzisz są odkrycia, jest odkrycie za odkryciem, teraz ostatnio słyszałeś i o hucie szkła sprzed 2 tysięcy lat. Zmienia się obraz Polski przedchrześcijańskiej.
Tak dziecko, jesteście narodem starożytnym i Słowianie jeszcze przed moim narodzeniem emigrowali z waszych ziem z powodu przeludnienia i szukali nowych siedzib. To jest prawda dziecko, to jest fakt i ja mówię, że to jest rzecz nie do podważenia.
Dalej moje dziecko zastanawiasz się nad publikacją. Jak ci już powiedziałem – zostawiam to twojej woli.
Polacy muszą znać prawdę, ale cię ani nie przymuszam w tej sytuacji, ani nie będzie grzechem jeśli tego nie opublikujesz, ani nie będzie mojego niezadowolenia względem ciebie. Inaczej byłoby gdybyś zatrzymał pewne rzeczy apokaliptyczne.
Wiem, że też zwlekałeś ze względu na swoje, moje dziecko niestety, bunty i niewdzięczności względem mnie i chciałeś być w dobrej dyspozycji gdyby cię spotkała śmierć po prostu, aby pójść jeśli od razu nie do Raju, to w znacznej mierze wynagrodzić mi przed tą śmiercią, a tym samym być bardziej czystym w moich oczach i aby Sąd, który jest w chwili śmierci był dla ciebie jak najbardziej łaskawy. Moje dziecko, jak ci powiedziałem i moje słowo się nie zmienia. To nie było warunkowe: jeśli będziesz grzeszny, nie będziesz grzeszył, tylko powiedziałem ci bezwarunkowo: Włos ci z głowy nie spadnie podczas zamachu. Natomiast i wcześniej i później powinieneś być w jak największej mojej bliskości, bo przecież nie wiesz co się może później stać, nawet po tym zamachu, gdzie ci włos z głowy nie spadnie. Ale moje dziecko jak będziesz przy mnie o wszystkim będziesz wiedział, jeśli nie w szczegółach, to tak jak do tej pory ci przekazywałem, co powinieneś robić, czego się strzec.
I także, oczywiście, moje dziecko, ponieważ to jest mój przekaz Jezusa Chrystusa i nie ma tu podawanych szczegółów, nie jest to takim zagrożeniem dla wrogów Polski, dla Rosji i dla innych, którzy byli związani ze Smoleńskiem, jak byłyby szczegóły, czy relacje jakichś ludzi mocno zaznajomionych ze sprawą. Zawsze można wzruszyć ramionami, lub nawet to wyśmiać. Natomiast wielu Polaków, nie od razu, ale jednak to, moje dziecko, uzna.
- Za mało Cię Panie wielbiłem za Twoje dzieło, za to dzieło.
- Moje dziecko. Wynika to w znacznej części z Twojej sytuacji. Już o tym mówiliśmy kilka razy. Gdybyś był tam gdzie chcesz, pracował jako pracownik umysłowy rozwijając się, wychodząc gdzie chcesz, spotykając się z kim chcesz, nie martwiąc się o ogrzewanie domu, ani się tym nie zajmując, nie stresując, to byś się więcej modlił, wielbił mnie, dziękował mi. Co nie znaczy, że nie powinieneś tego czynić od początku tych przekazów, od jesieni, tym większa byłaby Twoja zasługa.
Tak, moje dziecko. Zrobiłem to niechętnie mówiąc o Smoleńsku. Zrobiłem to ponieważ Ty jesteś odpowiednią osobą, a jak przecież powiedziałem czyż Bóg jest od tego, aby rozplątywać to co splątały służby nazywane przez was specjalnymi. Nie moje dziecko, Bóg nie jest od tego, ale gdy taki brak ducha jest w ludziach i brak chęci służenia ojczyźnie, a jesteście moim narodem umiłowanym to Bóg przychodzi i interweniuje.
Nie wasza to rzecz wiedzieć co, jak i kiedy Bóg poda, przez kogo i czy będzie podana wiedza. Ja współpracuję z ludźmi, tak jak współpracuję z Tobą. Niech Ci, którzy na Ciebie ostrzyliby zęby ponieważ baliby się, że będą jakieś nowe przekazy, szczegóły dotyczące Smoleńska niech wiedzą, że mocen jestem, ja Bóg mogę każdemu podać komu zechcę, w jaki sposób zechcę, mogę objawić, mogę to zrobić w cudowny sposób mogę to zrobić przez człowieka. Posługując się ludźmi. Niech zatem zostawią moje sługi w spokoju, bo jeśli zechcą Ci zrobić krzywdę, moje dziecko, to niech wiedzą, że prawda będzie ujawniona w dwójnasób i będzie jej ujawnione więcej.
To jeśli chodzi o Smoleńsk i wątpliwość, którą podsunął Ci ktoś, publikacji tego przekazu. Zatem jeszcze raz powtarzam: masz dziecko wolną rękę, jesteś odważny, gdybyś nie był odważny, w tej sprawie przynajmniej, w tego typu sprawach, to bym Ci tego dziecko nie podał do publikacji.
Kończy się nam czas rozmowy. Niestety moje dziecko. Chciałbym jeszcze z Tobą rozmawiać mój synu.
Ofiaruj obawę, mimo wszystko, po ludzku biorąc, o swoje życie Bogu. Moje słowo się nie zmienia. Co powiedziałem w wypadku zamachu na Ciebie, tak się stanie. I oczywiście moje dziecko, o ile Twoje narażanie się wcześniejsze i dociekanie w sprawie Smoleńska było tylko narażaniem się dla człowieka, teraz publikujesz M o j e S ł o w a. Zatem zagrożenie Twojego życia ma zupełnie inny wymiar. Każde moje słowo jest słowem wiary, zatem jest to narażanie się dla wiary, niezależnie od tego co powiem, gdy mój sługa to upublicznia.
Bo tak Ci powiedziałem Mój synu – będziesz upubliczniał te przekazy. Nie wyjąłem niczego: żadnego słowa, zdania do tej pory. Pozwoliłem Ci nie umieszczać niektórych osobistych fragmentów, ale coraz rzadziej to też czynisz i umieszczasz już.. wszystko.
Ja działam w świetle. I ty moje dziecko działaj w świetle. Dzięki temu czujesz się coraz bardziej wolny, a jeśli na Ziemi może być taka wolność cóż dopiero w Niebiosach. Tak dziecko, obawiamy się, że się rozładuje nam Twój krótkotrzymający dyktafon w telefonie, dzięki słabej baterii.
Zatem moje dziecko w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen.
- Moje dziecko.
Wiesz przecież, że gdybyś nie miał publikować tego przekazu to bym cię ostrzegł, to bym ci to powiedział. Ostrzegłbym cię i nakazał wyłączyć, powiedział, że to jest dla twojej wiedzy. Niczego dziecko co ci przekazałem nie nakazywałem wyłączać z publikowania, także żadnych twoich spraw osobistych, ale to jest dziecko twoja wola. Także dziecko i ten przekaz: masz prawo go nie publikować, bo to cię może narazić w oczywisty sposób. Masz prawo go nie publikować, natomiast ja nie mówię Synu, że masz to robić, że masz nie opublikować. Tak jak się domyślasz i domyślałeś wcześniej, to że będzie na ciebie zamach, to jest w związku z tym przekazem przede wszystkim. Bo tak daliby ci zapewne spokój, przynajmniej w Polsce.
Zatem moje dziecko narażałeś się wcześniej pisząc rzeczy, które wynikały z dociekania, w znacznej mierze trafne, tak i narazisz się teraz publikując to. Jednakże dziecko, jak napisałem: Jest to prawda, która musi być Polakom znana. Polacy muszą znać prawdę, tą, inną. Także o swoich przedchrześcijańskich korzeniach. I to mówię Ja, Jezus Chrystus. Ja, Jezus Chrystus nie znoszę żadnego kłamstwa, także „dla dobra sprawy” jakby to niektórzy powiedzieli. Ja, Jezus Chrystus brzydzę się kłamstwem. Każdym kłamstwem i każdą manipulacją.
Więc nie może być manipulacji i kłamstwa gdy idzie o przedchrześcijańskie korzenie Polaków/Lechitów. I to, że wtedy wasze państwo było godne, szacowne i silne. I to, że byliście rozwiniętym kulturowo krajem. Oczywiście Kościół przyniósł wiele, pod względem cywilizacyjnym, wartościowych rzeczy, nie mówię o wierze, bo ta jest oczywista, natomiast chodzi o rozwój cywilizacyjny. Natomiast i wasz rozwój nie był rozwojem półdzikich ludzi, jakby niektórzy chcieli to ustalić. Widzisz są odkrycia, jest odkrycie za odkryciem, teraz ostatnio słyszałeś i o hucie szkła sprzed 2 tysięcy lat. Zmienia się obraz Polski przedchrześcijańskiej.
Tak dziecko, jesteście narodem starożytnym i Słowianie jeszcze przed moim narodzeniem emigrowali z waszych ziem z powodu przeludnienia i szukali nowych siedzib. To jest prawda dziecko, to jest fakt i ja mówię, że to jest rzecz nie do podważenia.
Dalej moje dziecko zastanawiasz się nad publikacją. Jak ci już powiedziałem – zostawiam to twojej woli.
Polacy muszą znać prawdę, ale cię ani nie przymuszam w tej sytuacji, ani nie będzie grzechem jeśli tego nie opublikujesz, ani nie będzie mojego niezadowolenia względem ciebie. Inaczej byłoby gdybyś zatrzymał pewne rzeczy apokaliptyczne.
Wiem, że też zwlekałeś ze względu na swoje, moje dziecko niestety, bunty i niewdzięczności względem mnie i chciałeś być w dobrej dyspozycji gdyby cię spotkała śmierć po prostu, aby pójść jeśli od razu nie do Raju, to w znacznej mierze wynagrodzić mi przed tą śmiercią, a tym samym być bardziej czystym w moich oczach i aby Sąd, który jest w chwili śmierci był dla ciebie jak najbardziej łaskawy. Moje dziecko, jak ci powiedziałem i moje słowo się nie zmienia. To nie było warunkowe: jeśli będziesz grzeszny, nie będziesz grzeszył, tylko powiedziałem ci bezwarunkowo: Włos ci z głowy nie spadnie podczas zamachu. Natomiast i wcześniej i później powinieneś być w jak największej mojej bliskości, bo przecież nie wiesz co się może później stać, nawet po tym zamachu, gdzie ci włos z głowy nie spadnie. Ale moje dziecko jak będziesz przy mnie o wszystkim będziesz wiedział, jeśli nie w szczegółach, to tak jak do tej pory ci przekazywałem, co powinieneś robić, czego się strzec.
I także, oczywiście, moje dziecko, ponieważ to jest mój przekaz Jezusa Chrystusa i nie ma tu podawanych szczegółów, nie jest to takim zagrożeniem dla wrogów Polski, dla Rosji i dla innych, którzy byli związani ze Smoleńskiem, jak byłyby szczegóły, czy relacje jakichś ludzi mocno zaznajomionych ze sprawą. Zawsze można wzruszyć ramionami, lub nawet to wyśmiać. Natomiast wielu Polaków, nie od razu, ale jednak to, moje dziecko, uzna.
- Za mało Cię Panie wielbiłem za Twoje dzieło, za to dzieło.
- Moje dziecko. Wynika to w znacznej części z Twojej sytuacji. Już o tym mówiliśmy kilka razy. Gdybyś był tam gdzie chcesz, pracował jako pracownik umysłowy rozwijając się, wychodząc gdzie chcesz, spotykając się z kim chcesz, nie martwiąc się o ogrzewanie domu, ani się tym nie zajmując, nie stresując, to byś się więcej modlił, wielbił mnie, dziękował mi. Co nie znaczy, że nie powinieneś tego czynić od początku tych przekazów, od jesieni, tym większa byłaby Twoja zasługa.
Tak, moje dziecko. Zrobiłem to niechętnie mówiąc o Smoleńsku. Zrobiłem to ponieważ Ty jesteś odpowiednią osobą, a jak przecież powiedziałem czyż Bóg jest od tego, aby rozplątywać to co splątały służby nazywane przez was specjalnymi. Nie moje dziecko, Bóg nie jest od tego, ale gdy taki brak ducha jest w ludziach i brak chęci służenia ojczyźnie, a jesteście moim narodem umiłowanym to Bóg przychodzi i interweniuje.
Nie wasza to rzecz wiedzieć co, jak i kiedy Bóg poda, przez kogo i czy będzie podana wiedza. Ja współpracuję z ludźmi, tak jak współpracuję z Tobą. Niech Ci, którzy na Ciebie ostrzyliby zęby ponieważ baliby się, że będą jakieś nowe przekazy, szczegóły dotyczące Smoleńska niech wiedzą, że mocen jestem, ja Bóg mogę każdemu podać komu zechcę, w jaki sposób zechcę, mogę objawić, mogę to zrobić w cudowny sposób mogę to zrobić przez człowieka. Posługując się ludźmi. Niech zatem zostawią moje sługi w spokoju, bo jeśli zechcą Ci zrobić krzywdę, moje dziecko, to niech wiedzą, że prawda będzie ujawniona w dwójnasób i będzie jej ujawnione więcej.
To jeśli chodzi o Smoleńsk i wątpliwość, którą podsunął Ci ktoś, publikacji tego przekazu. Zatem jeszcze raz powtarzam: masz dziecko wolną rękę, jesteś odważny, gdybyś nie był odważny, w tej sprawie przynajmniej, w tego typu sprawach, to bym Ci tego dziecko nie podał do publikacji.
Kończy się nam czas rozmowy. Niestety moje dziecko. Chciałbym jeszcze z Tobą rozmawiać mój synu.
Ofiaruj obawę, mimo wszystko, po ludzku biorąc, o swoje życie Bogu. Moje słowo się nie zmienia. Co powiedziałem w wypadku zamachu na Ciebie, tak się stanie. I oczywiście moje dziecko, o ile Twoje narażanie się wcześniejsze i dociekanie w sprawie Smoleńska było tylko narażaniem się dla człowieka, teraz publikujesz M o j e S ł o w a. Zatem zagrożenie Twojego życia ma zupełnie inny wymiar. Każde moje słowo jest słowem wiary, zatem jest to narażanie się dla wiary, niezależnie od tego co powiem, gdy mój sługa to upublicznia.
Bo tak Ci powiedziałem Mój synu – będziesz upubliczniał te przekazy. Nie wyjąłem niczego: żadnego słowa, zdania do tej pory. Pozwoliłem Ci nie umieszczać niektórych osobistych fragmentów, ale coraz rzadziej to też czynisz i umieszczasz już.. wszystko.
Ja działam w świetle. I ty moje dziecko działaj w świetle. Dzięki temu czujesz się coraz bardziej wolny, a jeśli na Ziemi może być taka wolność cóż dopiero w Niebiosach. Tak dziecko, obawiamy się, że się rozładuje nam Twój krótkotrzymający dyktafon w telefonie, dzięki słabej baterii.
Zatem moje dziecko w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen.
24 października 2016
- Panie Jezu, to (jakiś) koszmar. Właśnie otworzyłem stronę „Prorocy o katastrofie smoleńskiej”. W tym Adama Człowieka. Ma imprimatur bp Dzięgi. W związku z tym bardziej muszę wierzyć (nie gniewaj się) tym orędziom niż własnym. A tu Anioł Stróż Polski, Matka Boża powtarzają o katastrofie lotniczej, wypadku lotniczym, śmierci ludzi w samolocie. Pomyślałem, że dobrze Kościół robi, że z dystansem każde podchodzić do nowych orędzi, choć w wielu wypadkach blokują zapewne i masoni, zwłaszcza te dotyczące końca czasów. I jeszcze na mnie trafiło, który tym się zajmuję od początku. Na miły Bóg!
- Drogie dziecko (tak, chciałem abyś pisał) nie obawiaj się, że błądziłeś w ciemnościach. Gdyby w orędziu było o mistyfikacji zostałoby odrzucone i podważone, i inne.
- Ale dlaczego Matka Boża, Anioł Stróż nie powiedzieli tego w ogólny sposób. Przecież to sprowadza na kłamstwo. Matka Boska i Anioł Stróż tak nie mogliby.
- Skąd wiesz, że jest tak jak myślisz ty i inni nieliczni. Wszystko na to wskazuje, prawda, ale czy tak jest na pewno? Czy nie mógł samolot z delegacją wlecieć do Rosji mimo wszystko? To może być po prostu zasłona, szereg zasłon danych po to aby ukrywać prawdę.
Tak dziecko, nie chcesz zmarnować swego dorobku. I pisałeś i mówiłeś o tym ludziom.
Uznałeś, że Rosja jest tu mniejszym złem niż Izrael, Niemcy, USA. Czyż Bóg jest od tego aby rozplątywać to co splątały służby, które nazywacie specjalnymi, inspirowane szatańskim duchem? Rosja, taka jaka jest teraz, jest nadal wielkim złem, zagrożeniem. Tak, jak powiedziała moja matka przefarbowali się, ale nadal chcą roznosić swoje błędy i podporządkować sobie Europę Zachodnią.
- Panie, jednakże to nie Rosja nas wykupiła za bezcen.
- Podporządkowują was jednak poprzez dostarczanie energii. Tak, jak miałeś znak od „jaszczurki”. Wszystkim w Polsce dotyczącym Smoleńska kierował rezydent GRU w Polsce. To ten starszy, reprezentacyjny mężczyzna, którego opisała jasnowidzka. On też przygotowywał inscenizację na Siewierny przy współpracy z Polakami i Rosjanami. Przecież rezydent ma ludzi z kraju, których zwerbował.
- Ale to Amerykanie rozpoczęli Majdan i żydzi, chazarzy chcą rozbicia Ukrainy, aby utworzyć jedno państwo?
- Rosjanie i w Ameryce mają swoich agentów, na pewno w większym stopniu niż Amerykanie w Rosji. Ukraina i Europa Środkowa to rosyjska strefa wpływów i Rosjanie nie pozwoliliby, aby Amerykanie bez ich woli mogli tworzyć ten Majdan, czy Ukraińcy za amerykańskie pieniądze. Pozwolili na to bo to robili ich agenci amerykańskimi rękoma, aby w ten sposób zająć Krym i opanować Wschodnią Ukrainę. To działanie jest przeciw Polsce, bo pozbawiona wschodnich ziem Ukraina domaga się coraz bardziej wschodniej Polski. Tak, mają tu swój udział także Żydzi, jednak destabilizacja Polski najpierw przez Smoleńsk, co się nie udało, a tylko częściowo, a teraz przez napływ niechętnych Polsce Ukraińców jest na rękę Rosji.
- A żydzi nie pchają nas w wojnę z Rosją?
- Oni często są agenturą rosyjską. Będąc przeciw niej podgrzewają atmosferę na rozkaz swoich zwierzchników.
Rosja nie potrzebowała kraść polskich fabryk. Jej plany były bardziej dalekosiężne.
- Czy Niemcy słuchają Rosjan?
- Wbrew pozorom to Rosja chciała zjednoczenia Niemiec. Jej potężna wschodnioniemiecka agentura mogła połączyć się ze słabszą zachodnioniemiecką. Niemcy realizują, oczywiście po części swoje interesy, ale w znacznej mierze rosyjskie. Rosja pragnie je bardziej uzależnić od swojego gazu niż Polskę. Zatem udział Niemiec (o ile) w tzw. Smoleńsku to udział rosyjski? W znacznej mierze. Rządzą największe państwa. To nie Niemcy chcą tworzyć Euroazję ze stolicą w Astana (Satana) tylko Rosja.
- Rosja nie jest państwem rządzonym przez rodowitych Rosjan?
- Nie jest tak do końca. Rosja przyjęła masonerię i nikt jej do tego nie zmuszał. Wytworzyła własny, osobny rodzaj masonerii od nikogo niezależny. Nie tyle rządzą nią żydzi, ile masoneria.
- To rdzenni Rosjanie mordowali Rosjan tak okrutnie i w takiej ilości? W Radach Delegatów Robotniczych i Żołnierskich było 90 procent żydów z tego co wiadomo.
- Nie oni jednak decydowali tak naprawdę. Decydowała masoneria rosyjska. Ludzie chcą rządzić i z tego powodu są skłonni oddać się szatanowi niezależnie od narodowości. Tak, Żydzi to naród, który niejako (nie wszyscy) oddał się szatanowi, dlatego można się nimi wysługiwać. Podobnie to nie z poduszczenia żydowskiego zostali wymordowani lechiccy wojewodowie za króla Popiela (Pompiliusza), ale niemieckiego. Świeżo powstającego drapieżnego państwa.
- Żydzi nas jednak okrutnie mordowali, męczyli po wojnie.
- Tak, ale byli z nadania Rosji. Ich satanistyczna nienawiść jest oczywista, ale to postawa sług silniejszego. Byli pod władzą Babilonu, Rzymu i jak wiesz wysługiwali się polskiej szlachcie. Byli wzgardzeni, ale i potrzebni do nieuczciwych zamiarów.
- Zatem wylądował samolot z delegatami (jakimiś) w Rosji?
- Tak, na lotnisku Smoleńsk Jużnyj.
Zrobiono awarię podwozia jeszcze w Polsce rękami państwa Izrael, z którym podpisany jest specjalny układ dotyczący Okęcia. Zrobiła to Rosja rękami państwa Izrael, czy jak wolisz Żydów... Izrael ma specjalne prerogatywy w Polsce, po to między innymi aby Rosja mogła wykonywać taką dywersję. Dlatego Miedwiediew nie bał się przylecieć, bo to oni byli twórcami wszystkiego. Rękami swoich ludzi chcieli dokonać niesłychanego zamachu na przywódców, o ile by się to udało, wszystkich państw, by w atmosferze chaosu narzucić Europie swoją władzę.
- Matka Boska jednak do Adama – Człowieka {objawienia uznane przez Kościół, nihil obstat i imprimatur} powiedziała, że to żydzi kontrolują rządy na świecie i oni wprowadzają „Nowy Porządek Świata”.
- To prawda. Jednak nie kontrolują Rosji. Rosyjska masoneria chce wprowadzić Nowy Porządek Świata na własną rękę.
- To USA są lepsze niż Rosja?
- Poznajemy po owocach. USA nie stworzyły ateistycznego obozu, nie mordowały swoich obywateli w nieludzki sposób.
- Ameryka jednak wywołuje wojny i konflikty na całym świecie.
- Czyż wiele ważnych postaci USA nie jest agentami Rosji? M.in. podłożonych jak kukułcze jaja już jako dzieci.
- Ale Matka Boża mówi, że zmiana rządów w krajach jak Libia (domyślnie) inne, została już zaplanowana dawno przez Izrael {Orędzie Adama Człowieka luty 2012}.
- Jedno nie przeszkadza drugiemu. Rosja, rosyjska masoneria również pragnie chaosu. Prowokuje USA do wielu działań.
- Ale to żydzi przy Roosevelcie chcieli by USA wkroczyły do II wojny.
- Byli rosyjskimi agentami. Tak, mieli nadzieję na państwo Izrael, ale Rosji to nie przeszkadzało. Chciała by takie państwo było. Rosja nie mogła sama połknąć całego zachodniego świata. Zobaczyła to i pragnęła by włączyły się Stany Zjednoczone.
- Ale Stany Zjednoczone są też masońskie.
- Prezentują, a raczej prezentowały, cywilizację opartą na chrześcijaństwie. Przenikniętej mocno duchem masońskim, ale jednak chrześcijanie.
- Rosja od czasów Tatarów, którzy ją podbili była państwem należącym do osobnej cywilizacji, jak opisał to Twój rodak Koneczny. Do osobnej należą też Niemcy. A USA jednak, jak Polska, należą, czy raczej należały do łacińskiej.
- A hangar na Okęciu?
- Służby Rosji są dobrze zakamuflowane gdy idzie o wojskowe polskie sprawy. Zakulisowo trzymają tutaj duży nadzór. Owe szokujące rzeczy, o których ty i inni słyszą, o mafii w wojsku, to jest to przestępcza organizacja pod nadzorem GRU. To GRU nie pozwala rozwijać się polskim wynalazkom i nie pozwalało. Jak wiesz o przypadku z lat 80-tych. Tak, pomaga Izrael, inni. Ale to są ludzie Rosji.
Rosja zasiedlała Polskę swoimi żydami by was ujarzmić <zapisane nieczytelnie słowo, prawdopodobnie „kontrolować”, „kontrować”?>, a przede wszystkim Zachód. Niech cię nie zwiedzie antyrosyjskość Kaczyńskiego czy Macierewicza. Oni są głęboko zakamuflowanymi rosyjskimi agentami. Macierewicz podlega masońskiemu GRU, sam będąc masonem, Jarosław Kaczyński FSB, czyli dawnej KGB, NKWD. W Rosji dlatego jest taki tygiel narodowy w elitach, by móc rządzić światem i by taki Żyd mógł czuć się jak u siebie w masonerii rosyjskiej. Gdyby byli tam sami Rosjanie byłoby to niemożliwe.
- Czy taki Lech Kaczyński był też agentem GRU, czy FSB, a może go w ogóle nie było?
- Te sfałszowane zdjęcia, które oglądasz to dzieło masońskiego GRU.
- Jakże rodziny mogą nie protestować oglądając swoich bliskich na sfałszowanych zdjęciach i same dają je do albumów?
- W ten sposób pokazują swoją władzę innym służbom, a równocześnie w sposób niezauważalny dla Polaków, na sposób masoński, psują przestrzeń publiczną, jej ducha, wprowadzają podświadomie strach i zamęt.
- W jaki sposób mogło być, że pasażerowie mogli mieć problem z nogami?
- Pomyśl. Jeśli samolot ląduje, uderza o podłoże bez podwozia to ucierpią najbardziej nogi, nie chroni ich fotel.
- A WTC?
- To zrobiła masoneria amerykańska i żydowscy sataniści z Izraela.
- A Rosja nie maczała tam swoich palców?
- Rosjanie mieli nad tym kontrolę, ale nie ingerowali.
- Wybacz Panie jeśli te zapiski nie pochodzą od Ciebie. Wiesz, że ja ich nie pragnę i chodzi mi tylko o to czy są Chrystusa.
- Biegną przez Twój umysł, ale są moje. To, że miałeś sen ostrzegający cię przed pobytem w Rosji to było ostrzeżenie senne. To się może ziścić gdybyś pojechał do Rosji, także do dawnych Prus, które są obecnie pod władzą Rosji.
- Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu.
- Nie grzeszysz przecież teraz dziecko. W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Idź spać, a przedtem odmów III część różańca.
- Tak mój synu. Delegacja wleciała do Rosji i wylądowała na lotnisku Jużnyj, w Smoleńsku. Bez wypuszczonego podwozia. Na samym lotnisku, na betonie.
- Czy cała Delegacja, te 96 osób zaginionych, łącznie z załogą?
- Zamordowanych. To wielkie tajemnice, sprawy (mój synu), które Ci zdradzam. Tak, liczba to okultystyczna i syn generała GRU Dugin, szef masonerii rosyjskiej prawdę mówi, że GRU to zakon okultystyczny.
- Czy był tylko jeden samolot bliźniak?
- Jak Ci kiedyś powiedziałem, że nie zawsze rozumowe, słuszne z pozoru dociekania, pokazują stan rzeczywisty.
- A wizyta Petreusa i ludzi (z nim) po co?
- To też wojskowa masoneria. Innego formatu, ale także. Im też zależy na ukryciu prawdy przed Polakami. Wiedzieli o 10 kwietnia tak jak Rosjanie wcześniej o WTC, ale nie zamierzali temu przeciwdziałać. To była manifestacja wobec Rosji, ich służb i ludzi w Polsce. Drugą rzeczą było to, że wykonywali konkretne działania.
- Jakie Panie?
- Oglądali to co robią Rosjanie w Polsce, monitorowali. Podobnie jak Rosjanie obserwowali WTC i potem zastosowali to w innym wariancie 10.04.2010. Znana ci jest historia z CIA działającym w Polsce, które zabiło młodego działacza Solidarności, który odkrył prawdę. Po prostu starali się być na miejscu, wewnątrz wydarzeń. A Rosji to nie przeszkadzało. Wywiady tolerują się w pewnym zakresie i mogą być obok siebie, o ile to nie zagraża całościowemu planowi jednego z nich. Wtedy zaczyna się wojna, często niewidoczna przez postronnych, czasami przeradzająca się w prawdziwą wojnę.
- A co z Lechem Kaczyńskim?
- Lech Kaczyński był agentem Izraela i USA i po to aby go uratować wymyślono nagłą wizytę na Litwę.
- Czy go uratowano?
- Przyśnił ci się jako zmarły, czyż nie?
- Był w ogóle Lech Kaczyński?
- To że są sfałszowane zdjęcia od dzieciństwa nie oznacza, że był tylko jeden brat bliźniak. To wydaje się logiczne, prawda, ale wcale nie musi tak być.
- Nie rozumiem. A prawdziwe zdjęcia? Dlaczego Amerykanie na przykład nie pokażą tego cyrku?
- Wywiady, jak zauważyłeś, nie pokazują zwykle swoich metod opinii publicznej, do tego bezinteresownie. A już masoneria w nich zwłaszcza. Masoneria anglosaska nie będzie więc tego demaskować. Rosja robi takie rzeczy dla wywiadów innych państw po to by pokazać swoje wpływy w Polsce i jak Ci powiedziałem dla podstępnego trucia ducha w Polsce. Ludzie nie zauważają, ty zauważyłeś, zresztą ktoś Cię naprowadził.
- Jak to jednak może być, że nikt na przykład z przyjaciół Janeczka nie chwali się tym, nie opowiada, zdjęć nie ma ze ślubu itd.
(brak odpowiedzi)
- Smoleńsk moje dziecko jest dziełem szatana. Jako taki wymaga modlitwy, pokuty i zadośćuczynienia Bogu za grzechy.
- Pobożni ludzie dawnej pytaliby, czym Panie zgrzeszyliśmy, że tak nas dotknąłeś?
- Reakcja istotnych sił narodu, uczciwych Polaków była właściwa. Niestety satanistyczne siły są również w Kościele, szczególnie w Warszawie, choć nie tylko. Naród był bez pasterzy, albo można było też rzec, że było ich za mało i byli za słabi. Ale czy modlicie się za swoich pasterzy? Skąd mają czerpać siły? „Uderz w pasterza, a owce się rozpierzchną”. Na biskupów, pasterzy Kościoła jest więc największy ukryty atak, największe zakusy szatana. W drugiej kolejności na kapłanów. Ale pierwszym celem są biskupi.
I co się stało? Jak naród potem wziął udział w modlitwie różańcowej za Ojczyznę... Marne to ilości zadeklarowanych w stosunku do odmawiających różaniec codziennie w Radio Maryja. Ale ani biskupi, ani w Radio, które chciała dać Polsce moja matka, nie nawołują do krucjaty różańcowej. Owce są winne, ale o ileż bardziej pasterze. Szatan czyni wszystko aby Polacy się nie podnieśli. Teraz dopiero narodowa pokuta.
Dobrze, ale czemuż nie wcześniej? Ofiara Smoleńska nie byłaby potrzebna.
Wiem, że się krzywisz i wzdragasz jak to mówię, ale przecież nie mogłeś być pewien, a teraz już wiesz, że zginęli w Smoleńsku. Tak, nie wszyscy. Niektórzy zostali zabici w Polsce. I nie było jednej delegacji, ale loty do Rosji były. Po cóż by likwidowano hangar na Okęciu jeśli nie po to by zatrzeć miejsce zbrodni. Po cóż by zabijano architekta i dwie inne osoby, gdyby nie to, że to zdarzenie mogłoby je naprowadzić na miejsce zbrodni. Po cóż by był porzucony daleko od lotniska samochód Agaty Indeckiej gdyby nie to, że została uprowadzona.
- Ale z tego co Matka Boska mówi wynika, że wszyscy zginęli w Smoleńsku.
- Nie wynika mój synu. Przekaz Mojej Matki nie może podawać błędnych informacji. Jednakże Moja Matka w tych przekazach nie chciała i nie mogła podawać dokładniejszych informacji choćby takich, że niektórzy zostali zamordowani w Warszawie.
„Jeszcze wiele miałbym wam do powiedzenia, lecz teraz znieść (jeszcze) tego nie możecie”.
Podobnie i Moja Matka w tej sytuacji i tym stanie rozumienia sprawy. Uznano by, że to przekaz zainspirowany może złym duchem, albo zafałszowany a i sam biskup Dzięga nie zatwierdziłby go wtedy. Ludzie dodatkowo w części zwątpiliby w Matkę Bożą i Boże Miłosierdzie. Ogarnęłaby ich zgroza i czuli by się zagubieni.
- Panie Jezu, to (jakiś) koszmar. Właśnie otworzyłem stronę „Prorocy o katastrofie smoleńskiej”. W tym Adama Człowieka. Ma imprimatur bp Dzięgi. W związku z tym bardziej muszę wierzyć (nie gniewaj się) tym orędziom niż własnym. A tu Anioł Stróż Polski, Matka Boża powtarzają o katastrofie lotniczej, wypadku lotniczym, śmierci ludzi w samolocie. Pomyślałem, że dobrze Kościół robi, że z dystansem każde podchodzić do nowych orędzi, choć w wielu wypadkach blokują zapewne i masoni, zwłaszcza te dotyczące końca czasów. I jeszcze na mnie trafiło, który tym się zajmuję od początku. Na miły Bóg!
- Drogie dziecko (tak, chciałem abyś pisał) nie obawiaj się, że błądziłeś w ciemnościach. Gdyby w orędziu było o mistyfikacji zostałoby odrzucone i podważone, i inne.
- Ale dlaczego Matka Boża, Anioł Stróż nie powiedzieli tego w ogólny sposób. Przecież to sprowadza na kłamstwo. Matka Boska i Anioł Stróż tak nie mogliby.
- Skąd wiesz, że jest tak jak myślisz ty i inni nieliczni. Wszystko na to wskazuje, prawda, ale czy tak jest na pewno? Czy nie mógł samolot z delegacją wlecieć do Rosji mimo wszystko? To może być po prostu zasłona, szereg zasłon danych po to aby ukrywać prawdę.
Tak dziecko, nie chcesz zmarnować swego dorobku. I pisałeś i mówiłeś o tym ludziom.
Uznałeś, że Rosja jest tu mniejszym złem niż Izrael, Niemcy, USA. Czyż Bóg jest od tego aby rozplątywać to co splątały służby, które nazywacie specjalnymi, inspirowane szatańskim duchem? Rosja, taka jaka jest teraz, jest nadal wielkim złem, zagrożeniem. Tak, jak powiedziała moja matka przefarbowali się, ale nadal chcą roznosić swoje błędy i podporządkować sobie Europę Zachodnią.
- Panie, jednakże to nie Rosja nas wykupiła za bezcen.
- Podporządkowują was jednak poprzez dostarczanie energii. Tak, jak miałeś znak od „jaszczurki”. Wszystkim w Polsce dotyczącym Smoleńska kierował rezydent GRU w Polsce. To ten starszy, reprezentacyjny mężczyzna, którego opisała jasnowidzka. On też przygotowywał inscenizację na Siewierny przy współpracy z Polakami i Rosjanami. Przecież rezydent ma ludzi z kraju, których zwerbował.
- Ale to Amerykanie rozpoczęli Majdan i żydzi, chazarzy chcą rozbicia Ukrainy, aby utworzyć jedno państwo?
- Rosjanie i w Ameryce mają swoich agentów, na pewno w większym stopniu niż Amerykanie w Rosji. Ukraina i Europa Środkowa to rosyjska strefa wpływów i Rosjanie nie pozwoliliby, aby Amerykanie bez ich woli mogli tworzyć ten Majdan, czy Ukraińcy za amerykańskie pieniądze. Pozwolili na to bo to robili ich agenci amerykańskimi rękoma, aby w ten sposób zająć Krym i opanować Wschodnią Ukrainę. To działanie jest przeciw Polsce, bo pozbawiona wschodnich ziem Ukraina domaga się coraz bardziej wschodniej Polski. Tak, mają tu swój udział także Żydzi, jednak destabilizacja Polski najpierw przez Smoleńsk, co się nie udało, a tylko częściowo, a teraz przez napływ niechętnych Polsce Ukraińców jest na rękę Rosji.
- A żydzi nie pchają nas w wojnę z Rosją?
- Oni często są agenturą rosyjską. Będąc przeciw niej podgrzewają atmosferę na rozkaz swoich zwierzchników.
Rosja nie potrzebowała kraść polskich fabryk. Jej plany były bardziej dalekosiężne.
- Czy Niemcy słuchają Rosjan?
- Wbrew pozorom to Rosja chciała zjednoczenia Niemiec. Jej potężna wschodnioniemiecka agentura mogła połączyć się ze słabszą zachodnioniemiecką. Niemcy realizują, oczywiście po części swoje interesy, ale w znacznej mierze rosyjskie. Rosja pragnie je bardziej uzależnić od swojego gazu niż Polskę. Zatem udział Niemiec (o ile) w tzw. Smoleńsku to udział rosyjski? W znacznej mierze. Rządzą największe państwa. To nie Niemcy chcą tworzyć Euroazję ze stolicą w Astana (Satana) tylko Rosja.
- Rosja nie jest państwem rządzonym przez rodowitych Rosjan?
- Nie jest tak do końca. Rosja przyjęła masonerię i nikt jej do tego nie zmuszał. Wytworzyła własny, osobny rodzaj masonerii od nikogo niezależny. Nie tyle rządzą nią żydzi, ile masoneria.
- To rdzenni Rosjanie mordowali Rosjan tak okrutnie i w takiej ilości? W Radach Delegatów Robotniczych i Żołnierskich było 90 procent żydów z tego co wiadomo.
- Nie oni jednak decydowali tak naprawdę. Decydowała masoneria rosyjska. Ludzie chcą rządzić i z tego powodu są skłonni oddać się szatanowi niezależnie od narodowości. Tak, Żydzi to naród, który niejako (nie wszyscy) oddał się szatanowi, dlatego można się nimi wysługiwać. Podobnie to nie z poduszczenia żydowskiego zostali wymordowani lechiccy wojewodowie za króla Popiela (Pompiliusza), ale niemieckiego. Świeżo powstającego drapieżnego państwa.
- Żydzi nas jednak okrutnie mordowali, męczyli po wojnie.
- Tak, ale byli z nadania Rosji. Ich satanistyczna nienawiść jest oczywista, ale to postawa sług silniejszego. Byli pod władzą Babilonu, Rzymu i jak wiesz wysługiwali się polskiej szlachcie. Byli wzgardzeni, ale i potrzebni do nieuczciwych zamiarów.
- Zatem wylądował samolot z delegatami (jakimiś) w Rosji?
- Tak, na lotnisku Smoleńsk Jużnyj.
Zrobiono awarię podwozia jeszcze w Polsce rękami państwa Izrael, z którym podpisany jest specjalny układ dotyczący Okęcia. Zrobiła to Rosja rękami państwa Izrael, czy jak wolisz Żydów... Izrael ma specjalne prerogatywy w Polsce, po to między innymi aby Rosja mogła wykonywać taką dywersję. Dlatego Miedwiediew nie bał się przylecieć, bo to oni byli twórcami wszystkiego. Rękami swoich ludzi chcieli dokonać niesłychanego zamachu na przywódców, o ile by się to udało, wszystkich państw, by w atmosferze chaosu narzucić Europie swoją władzę.
- Matka Boska jednak do Adama – Człowieka {objawienia uznane przez Kościół, nihil obstat i imprimatur} powiedziała, że to żydzi kontrolują rządy na świecie i oni wprowadzają „Nowy Porządek Świata”.
- To prawda. Jednak nie kontrolują Rosji. Rosyjska masoneria chce wprowadzić Nowy Porządek Świata na własną rękę.
- To USA są lepsze niż Rosja?
- Poznajemy po owocach. USA nie stworzyły ateistycznego obozu, nie mordowały swoich obywateli w nieludzki sposób.
- Ameryka jednak wywołuje wojny i konflikty na całym świecie.
- Czyż wiele ważnych postaci USA nie jest agentami Rosji? M.in. podłożonych jak kukułcze jaja już jako dzieci.
- Ale Matka Boża mówi, że zmiana rządów w krajach jak Libia (domyślnie) inne, została już zaplanowana dawno przez Izrael {Orędzie Adama Człowieka luty 2012}.
- Jedno nie przeszkadza drugiemu. Rosja, rosyjska masoneria również pragnie chaosu. Prowokuje USA do wielu działań.
- Ale to żydzi przy Roosevelcie chcieli by USA wkroczyły do II wojny.
- Byli rosyjskimi agentami. Tak, mieli nadzieję na państwo Izrael, ale Rosji to nie przeszkadzało. Chciała by takie państwo było. Rosja nie mogła sama połknąć całego zachodniego świata. Zobaczyła to i pragnęła by włączyły się Stany Zjednoczone.
- Ale Stany Zjednoczone są też masońskie.
- Prezentują, a raczej prezentowały, cywilizację opartą na chrześcijaństwie. Przenikniętej mocno duchem masońskim, ale jednak chrześcijanie.
- Rosja od czasów Tatarów, którzy ją podbili była państwem należącym do osobnej cywilizacji, jak opisał to Twój rodak Koneczny. Do osobnej należą też Niemcy. A USA jednak, jak Polska, należą, czy raczej należały do łacińskiej.
- A hangar na Okęciu?
- Służby Rosji są dobrze zakamuflowane gdy idzie o wojskowe polskie sprawy. Zakulisowo trzymają tutaj duży nadzór. Owe szokujące rzeczy, o których ty i inni słyszą, o mafii w wojsku, to jest to przestępcza organizacja pod nadzorem GRU. To GRU nie pozwala rozwijać się polskim wynalazkom i nie pozwalało. Jak wiesz o przypadku z lat 80-tych. Tak, pomaga Izrael, inni. Ale to są ludzie Rosji.
Rosja zasiedlała Polskę swoimi żydami by was ujarzmić <zapisane nieczytelnie słowo, prawdopodobnie „kontrolować”, „kontrować”?>, a przede wszystkim Zachód. Niech cię nie zwiedzie antyrosyjskość Kaczyńskiego czy Macierewicza. Oni są głęboko zakamuflowanymi rosyjskimi agentami. Macierewicz podlega masońskiemu GRU, sam będąc masonem, Jarosław Kaczyński FSB, czyli dawnej KGB, NKWD. W Rosji dlatego jest taki tygiel narodowy w elitach, by móc rządzić światem i by taki Żyd mógł czuć się jak u siebie w masonerii rosyjskiej. Gdyby byli tam sami Rosjanie byłoby to niemożliwe.
- Czy taki Lech Kaczyński był też agentem GRU, czy FSB, a może go w ogóle nie było?
- Te sfałszowane zdjęcia, które oglądasz to dzieło masońskiego GRU.
- Jakże rodziny mogą nie protestować oglądając swoich bliskich na sfałszowanych zdjęciach i same dają je do albumów?
- W ten sposób pokazują swoją władzę innym służbom, a równocześnie w sposób niezauważalny dla Polaków, na sposób masoński, psują przestrzeń publiczną, jej ducha, wprowadzają podświadomie strach i zamęt.
- W jaki sposób mogło być, że pasażerowie mogli mieć problem z nogami?
- Pomyśl. Jeśli samolot ląduje, uderza o podłoże bez podwozia to ucierpią najbardziej nogi, nie chroni ich fotel.
- A WTC?
- To zrobiła masoneria amerykańska i żydowscy sataniści z Izraela.
- A Rosja nie maczała tam swoich palców?
- Rosjanie mieli nad tym kontrolę, ale nie ingerowali.
- Wybacz Panie jeśli te zapiski nie pochodzą od Ciebie. Wiesz, że ja ich nie pragnę i chodzi mi tylko o to czy są Chrystusa.
- Biegną przez Twój umysł, ale są moje. To, że miałeś sen ostrzegający cię przed pobytem w Rosji to było ostrzeżenie senne. To się może ziścić gdybyś pojechał do Rosji, także do dawnych Prus, które są obecnie pod władzą Rosji.
- Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu.
- Nie grzeszysz przecież teraz dziecko. W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Idź spać, a przedtem odmów III część różańca.
- Tak mój synu. Delegacja wleciała do Rosji i wylądowała na lotnisku Jużnyj, w Smoleńsku. Bez wypuszczonego podwozia. Na samym lotnisku, na betonie.
- Czy cała Delegacja, te 96 osób zaginionych, łącznie z załogą?
- Zamordowanych. To wielkie tajemnice, sprawy (mój synu), które Ci zdradzam. Tak, liczba to okultystyczna i syn generała GRU Dugin, szef masonerii rosyjskiej prawdę mówi, że GRU to zakon okultystyczny.
- Czy był tylko jeden samolot bliźniak?
- Jak Ci kiedyś powiedziałem, że nie zawsze rozumowe, słuszne z pozoru dociekania, pokazują stan rzeczywisty.
- A wizyta Petreusa i ludzi (z nim) po co?
- To też wojskowa masoneria. Innego formatu, ale także. Im też zależy na ukryciu prawdy przed Polakami. Wiedzieli o 10 kwietnia tak jak Rosjanie wcześniej o WTC, ale nie zamierzali temu przeciwdziałać. To była manifestacja wobec Rosji, ich służb i ludzi w Polsce. Drugą rzeczą było to, że wykonywali konkretne działania.
- Jakie Panie?
- Oglądali to co robią Rosjanie w Polsce, monitorowali. Podobnie jak Rosjanie obserwowali WTC i potem zastosowali to w innym wariancie 10.04.2010. Znana ci jest historia z CIA działającym w Polsce, które zabiło młodego działacza Solidarności, który odkrył prawdę. Po prostu starali się być na miejscu, wewnątrz wydarzeń. A Rosji to nie przeszkadzało. Wywiady tolerują się w pewnym zakresie i mogą być obok siebie, o ile to nie zagraża całościowemu planowi jednego z nich. Wtedy zaczyna się wojna, często niewidoczna przez postronnych, czasami przeradzająca się w prawdziwą wojnę.
- A co z Lechem Kaczyńskim?
- Lech Kaczyński był agentem Izraela i USA i po to aby go uratować wymyślono nagłą wizytę na Litwę.
- Czy go uratowano?
- Przyśnił ci się jako zmarły, czyż nie?
- Był w ogóle Lech Kaczyński?
- To że są sfałszowane zdjęcia od dzieciństwa nie oznacza, że był tylko jeden brat bliźniak. To wydaje się logiczne, prawda, ale wcale nie musi tak być.
- Nie rozumiem. A prawdziwe zdjęcia? Dlaczego Amerykanie na przykład nie pokażą tego cyrku?
- Wywiady, jak zauważyłeś, nie pokazują zwykle swoich metod opinii publicznej, do tego bezinteresownie. A już masoneria w nich zwłaszcza. Masoneria anglosaska nie będzie więc tego demaskować. Rosja robi takie rzeczy dla wywiadów innych państw po to by pokazać swoje wpływy w Polsce i jak Ci powiedziałem dla podstępnego trucia ducha w Polsce. Ludzie nie zauważają, ty zauważyłeś, zresztą ktoś Cię naprowadził.
- Jak to jednak może być, że nikt na przykład z przyjaciół Janeczka nie chwali się tym, nie opowiada, zdjęć nie ma ze ślubu itd.
(brak odpowiedzi)
- Smoleńsk moje dziecko jest dziełem szatana. Jako taki wymaga modlitwy, pokuty i zadośćuczynienia Bogu za grzechy.
- Pobożni ludzie dawnej pytaliby, czym Panie zgrzeszyliśmy, że tak nas dotknąłeś?
- Reakcja istotnych sił narodu, uczciwych Polaków była właściwa. Niestety satanistyczne siły są również w Kościele, szczególnie w Warszawie, choć nie tylko. Naród był bez pasterzy, albo można było też rzec, że było ich za mało i byli za słabi. Ale czy modlicie się za swoich pasterzy? Skąd mają czerpać siły? „Uderz w pasterza, a owce się rozpierzchną”. Na biskupów, pasterzy Kościoła jest więc największy ukryty atak, największe zakusy szatana. W drugiej kolejności na kapłanów. Ale pierwszym celem są biskupi.
I co się stało? Jak naród potem wziął udział w modlitwie różańcowej za Ojczyznę... Marne to ilości zadeklarowanych w stosunku do odmawiających różaniec codziennie w Radio Maryja. Ale ani biskupi, ani w Radio, które chciała dać Polsce moja matka, nie nawołują do krucjaty różańcowej. Owce są winne, ale o ileż bardziej pasterze. Szatan czyni wszystko aby Polacy się nie podnieśli. Teraz dopiero narodowa pokuta.
Dobrze, ale czemuż nie wcześniej? Ofiara Smoleńska nie byłaby potrzebna.
Wiem, że się krzywisz i wzdragasz jak to mówię, ale przecież nie mogłeś być pewien, a teraz już wiesz, że zginęli w Smoleńsku. Tak, nie wszyscy. Niektórzy zostali zabici w Polsce. I nie było jednej delegacji, ale loty do Rosji były. Po cóż by likwidowano hangar na Okęciu jeśli nie po to by zatrzeć miejsce zbrodni. Po cóż by zabijano architekta i dwie inne osoby, gdyby nie to, że to zdarzenie mogłoby je naprowadzić na miejsce zbrodni. Po cóż by był porzucony daleko od lotniska samochód Agaty Indeckiej gdyby nie to, że została uprowadzona.
- Ale z tego co Matka Boska mówi wynika, że wszyscy zginęli w Smoleńsku.
- Nie wynika mój synu. Przekaz Mojej Matki nie może podawać błędnych informacji. Jednakże Moja Matka w tych przekazach nie chciała i nie mogła podawać dokładniejszych informacji choćby takich, że niektórzy zostali zamordowani w Warszawie.
„Jeszcze wiele miałbym wam do powiedzenia, lecz teraz znieść (jeszcze) tego nie możecie”.
Podobnie i Moja Matka w tej sytuacji i tym stanie rozumienia sprawy. Uznano by, że to przekaz zainspirowany może złym duchem, albo zafałszowany a i sam biskup Dzięga nie zatwierdziłby go wtedy. Ludzie dodatkowo w części zwątpiliby w Matkę Bożą i Boże Miłosierdzie. Ogarnęłaby ich zgroza i czuli by się zagubieni.
14 października 2016
- Nie potraficie sprawić, by mała roślinka rosła bez mojej woli, a mówicie, ze jesteście Panami świata. Możecie być tylko dzierżawcami, zarządcami, o ile w pokorze, miłości i współpracy ze mną będziecie to robić. W innym przypadku jest to współpraca z szatanem.
GMO, Chemtrails, Geoinżynieria też do tej współpracy z szatanem należą, nawet są najsilniejszymi jej przejawami w skali ludzkości.
- Dlaczego wierni katolicy nie walczą z chemtrails, a robią to ludzie, którzy nie są tak gorliwi w wierze, a nawet nie dowierzają, lub nie wierzą, że Ty jesteś jedynym Bogiem i Zbawicielem.
- Każdemu daję inne zadanie. Walka o prawdę. W dziejach nie zawsze, jak wiesz, prowadziły ją gorliwe dzieci Kościoła. Walka z ustrojami totalitarnymi i inne. Podobnie Smoleńsk, choć tu już więcej było ludzi wiary, zwłaszcza na początku dawało się to bardziej odczuć, (jak wiesz).
Nie dziecko (wiem co myślisz) nie ma dla mnie zbyt trudnych pytań. Wiem, że tak nie myślisz „do końca”, ale taka myśl pojawia się. Duch Święty wieje kędy chce. Jak malarz mało wierzący tworzy piękne obrazy, tak i mało wierzący lub z boku Kościoła Rzymskokatolickiego mogą rozumieć zagrożenie chemtrails. Jak na to pozwalam? Dopuszczam zło, jeśli człowiek je sprowadza. Nie tamuję jego woli.
- Ale ludzie Panie są nieświadomi.
- Szukajcie prawdy, a prawda was wyzwoli. Pokonanie tego przeciwnika bez powrotu ludzi do Boga jest niemożliwie.
- Panie to jest satanizm z jasnego nieba.
- Tak, ale szatan nie działa bez dopuszczenia człowieka. Jak i ty sam go wpuszczałeś tak i działał. Błogosławię tym, którzy walczą i narażają się dla innych dla wolności, sprawiedliwości, prawdy, choćby nawet nie byli moimi uczniami. (niezrozumiałe zdanie – nieczytelny zapis) Każdemu błogosławię, kto walczy o prawdę.
- Jak Panie ludzie mają garnąć się do Kościoła Katolickiego, jak ludziom tu nie dostaje. Słuchacze RM dostali info o inscenizacji, prawie ich nie ma (nieczyt. słowo, wymieniona druga sprawa, gdzie prawie niema słuchaczy RM, aktywniejszych ludzi Kościoła katolickiego), prawie nie ma itd.
- Nie dla ludzi idzie się do Kościoła, ale dla Mnie i Zbawienia. Nie powiedziałem przecież, że uczniami Moimi są ci, którzy walczą ze spiskami. Tak, błogosławieni, którzy walczą o prawdę, ale rozsupływanie węzłów spisków, czy to zawsze jest tożsame. Walka o Prawdę to też walka o Chrystusa.
- Myślałem, myślę, że katolicy powinni stać na czele każdej dobrej działalności.
- Ludzie pochłonięci są trudami życia codziennego i nie mają wiedzy. Sam wiesz ile trudu trzeba włożyć, aby przekonać się do inscenizacji 10 kwietnia i mgły okęckiej, jak to określacie niektórzy, w tym ty.
- Przez to Panie, że nie wiedzą o tym, nie mogą się o to modlić, w tym klasztory.
- Dopust zła jest skutkiem grzechu. Brak wiedzy, wielkie oszustwo jest też złem, skutkiem grzechu. Podstępne trucie ludzi.
Maluczcy, poczciwi, których kocham, ich dusze nie potrafią pojąć takiego zła. Rozumieją, że narasta, ale to wojny, aborcja, inne, ale nie nazywane przez was operacje fałszywej flagi, czy trucizny chemiczne rozsypywane celowo na niebie.
- Jan Paweł II mówił: Musicie być mądrzy.
- Nie mogę, nie winienem tu czynić cudu, aby tę wiedzę posiedli i ją wtłoczyli. Dają mi siebie na ile potrafią. To jest pole działania dla wszystkich ludzi.
- Powiedzą, że hierarchia kościelna milczy i pozwala truć.
Jeśli dopuszczone jest by hierarchia kościelna milczała w sprawie satanistycznej Drogi Krzyżowej zwanej Golgotą Beskidów, to czy myślisz, że będą mówić o chemtrails. Zdajesz sobie też z tego przecież sprawę, że taki człowiek może zostać uznany za niemal niespełna rozumu.
- Ja się zastanawiam. Taki brat Elia. Przypuszczam, ze o tym nie wie. Takie łaski ma – wizerunek Twój Panie w cudowny sposób dostał i pracuje na powietrzu, truje się on i inni.
- Gdyby był na głównym froncie walki z chemtrails nie mógłby prawie pełnić swojej głównej misji.
- Ludzie od których oczekujemy nie robią ważnych rzeczy.
- Za czasów św. Franciszka w moim Kościele też nie robiono ważnych rzeczy aż znalazł się człowiek, któremu powiedziałem: Odbuduj mój Kościół.
- Bez hierarchii Panie, współpracy posłów chemtrails nie zniknie. I tu i tu są masoni więc jest to bardzo trudne. (nieczytelnie zapisane zdanie)
- Dlatego także z tego powodu zostanie odłączona reszta, choć jeszcze nie teraz.
Podobnie jak w twojej Ojczyźnie zaangażowanie w Krucjatę Różańcową <nieczyt. zapisane słowo> jest wręcz opłakane, z czym i ty masz problemy, tak i w sprawie smug chemicznych nie będzie łatwo o (tu imię własne otrzymującego przekaz), a przecież ze zrozumiałych względów trudniej.
- Nie potraficie sprawić, by mała roślinka rosła bez mojej woli, a mówicie, ze jesteście Panami świata. Możecie być tylko dzierżawcami, zarządcami, o ile w pokorze, miłości i współpracy ze mną będziecie to robić. W innym przypadku jest to współpraca z szatanem.
GMO, Chemtrails, Geoinżynieria też do tej współpracy z szatanem należą, nawet są najsilniejszymi jej przejawami w skali ludzkości.
- Dlaczego wierni katolicy nie walczą z chemtrails, a robią to ludzie, którzy nie są tak gorliwi w wierze, a nawet nie dowierzają, lub nie wierzą, że Ty jesteś jedynym Bogiem i Zbawicielem.
- Każdemu daję inne zadanie. Walka o prawdę. W dziejach nie zawsze, jak wiesz, prowadziły ją gorliwe dzieci Kościoła. Walka z ustrojami totalitarnymi i inne. Podobnie Smoleńsk, choć tu już więcej było ludzi wiary, zwłaszcza na początku dawało się to bardziej odczuć, (jak wiesz).
Nie dziecko (wiem co myślisz) nie ma dla mnie zbyt trudnych pytań. Wiem, że tak nie myślisz „do końca”, ale taka myśl pojawia się. Duch Święty wieje kędy chce. Jak malarz mało wierzący tworzy piękne obrazy, tak i mało wierzący lub z boku Kościoła Rzymskokatolickiego mogą rozumieć zagrożenie chemtrails. Jak na to pozwalam? Dopuszczam zło, jeśli człowiek je sprowadza. Nie tamuję jego woli.
- Ale ludzie Panie są nieświadomi.
- Szukajcie prawdy, a prawda was wyzwoli. Pokonanie tego przeciwnika bez powrotu ludzi do Boga jest niemożliwie.
- Panie to jest satanizm z jasnego nieba.
- Tak, ale szatan nie działa bez dopuszczenia człowieka. Jak i ty sam go wpuszczałeś tak i działał. Błogosławię tym, którzy walczą i narażają się dla innych dla wolności, sprawiedliwości, prawdy, choćby nawet nie byli moimi uczniami. (niezrozumiałe zdanie – nieczytelny zapis) Każdemu błogosławię, kto walczy o prawdę.
- Jak Panie ludzie mają garnąć się do Kościoła Katolickiego, jak ludziom tu nie dostaje. Słuchacze RM dostali info o inscenizacji, prawie ich nie ma (nieczyt. słowo, wymieniona druga sprawa, gdzie prawie niema słuchaczy RM, aktywniejszych ludzi Kościoła katolickiego), prawie nie ma itd.
- Nie dla ludzi idzie się do Kościoła, ale dla Mnie i Zbawienia. Nie powiedziałem przecież, że uczniami Moimi są ci, którzy walczą ze spiskami. Tak, błogosławieni, którzy walczą o prawdę, ale rozsupływanie węzłów spisków, czy to zawsze jest tożsame. Walka o Prawdę to też walka o Chrystusa.
- Myślałem, myślę, że katolicy powinni stać na czele każdej dobrej działalności.
- Ludzie pochłonięci są trudami życia codziennego i nie mają wiedzy. Sam wiesz ile trudu trzeba włożyć, aby przekonać się do inscenizacji 10 kwietnia i mgły okęckiej, jak to określacie niektórzy, w tym ty.
- Przez to Panie, że nie wiedzą o tym, nie mogą się o to modlić, w tym klasztory.
- Dopust zła jest skutkiem grzechu. Brak wiedzy, wielkie oszustwo jest też złem, skutkiem grzechu. Podstępne trucie ludzi.
Maluczcy, poczciwi, których kocham, ich dusze nie potrafią pojąć takiego zła. Rozumieją, że narasta, ale to wojny, aborcja, inne, ale nie nazywane przez was operacje fałszywej flagi, czy trucizny chemiczne rozsypywane celowo na niebie.
- Jan Paweł II mówił: Musicie być mądrzy.
- Nie mogę, nie winienem tu czynić cudu, aby tę wiedzę posiedli i ją wtłoczyli. Dają mi siebie na ile potrafią. To jest pole działania dla wszystkich ludzi.
- Powiedzą, że hierarchia kościelna milczy i pozwala truć.
Jeśli dopuszczone jest by hierarchia kościelna milczała w sprawie satanistycznej Drogi Krzyżowej zwanej Golgotą Beskidów, to czy myślisz, że będą mówić o chemtrails. Zdajesz sobie też z tego przecież sprawę, że taki człowiek może zostać uznany za niemal niespełna rozumu.
- Ja się zastanawiam. Taki brat Elia. Przypuszczam, ze o tym nie wie. Takie łaski ma – wizerunek Twój Panie w cudowny sposób dostał i pracuje na powietrzu, truje się on i inni.
- Gdyby był na głównym froncie walki z chemtrails nie mógłby prawie pełnić swojej głównej misji.
- Ludzie od których oczekujemy nie robią ważnych rzeczy.
- Za czasów św. Franciszka w moim Kościele też nie robiono ważnych rzeczy aż znalazł się człowiek, któremu powiedziałem: Odbuduj mój Kościół.
- Bez hierarchii Panie, współpracy posłów chemtrails nie zniknie. I tu i tu są masoni więc jest to bardzo trudne. (nieczytelnie zapisane zdanie)
- Dlatego także z tego powodu zostanie odłączona reszta, choć jeszcze nie teraz.
Podobnie jak w twojej Ojczyźnie zaangażowanie w Krucjatę Różańcową <nieczyt. zapisane słowo> jest wręcz opłakane, z czym i ty masz problemy, tak i w sprawie smug chemicznych nie będzie łatwo o (tu imię własne otrzymującego przekaz), a przecież ze zrozumiałych względów trudniej.
Pan Jezus mówił do proroków, którzy otrzymywali w tamtym czasie Orędzia, między innymi do Anny Argasińskiej i Adama Człowieka o zamachu na Delegację już 10 kwietnia 2010 wieczorem i niedługo później.
Otrzymujący te (opracowywane tutaj) przekazy miał zresztą z tym problem na początku, problem z Orędziami danymi na ten temat Adamowi Człowiekowi i Annie Argasińskiej, bo w odbiorze uczestników tak zwanego śledztwa obywatelskiego, które uznało inscenizację katastrofy na Siewierny, sugestia zamachu dotyczyć miała zamachu na samolot z kompletną Delegacją wraz z załogą w liczbie 96, zamachu dokonanego tuż nad czy tuż przed lotniskiem Siewierny, (na podejściu do lądowania), zamachu w niejasny sposób spowodowanego, którą to wersję promował minister Macierewicz i zespół parlamentarny i wydawało się, że to jest w Orędziach Adama Człowieka, Anny Argasińskiej. Jednak tylko wydawało się. |
Otrzymujący przekazy też nie od razu przekonał się do wersji inscenizacji katastrofy samolotu na Siewierny czyli podrzucenia tam gotowych już szczątków jakiegoś samolotu, samolotowego złomu, potem częściowo podrasowywanych itd. Długo to weryfikował. Nie wykluczał takiej możliwości wprawdzie już od maja 2010, gdy się zetknął z takimi przypuszczeniami, czy nawet przekonaniem, bo uczciwy i niezależny człowiek nie mógł tutaj wykluczyć żadnej wersji wobec tego, że to wszystko nie trzyma się kupy, ale prawdziwie wersję inscenizacji na Siewierny uznał jako pewną, bezdyskusyjną, udokumentowaną dopiero rok później, a i wtedy już nie wystarczała mu wersja, że wszyscy Delegaci wlecieli do Rosji, zostali skierowani na inne lotnisko i tam zabici. Zwrócił uwagę na Okęcie. Oczywiście to powinno być na początku, Okęcie, ale tak toczyło się śledztwo obywatelskie inscenizacji smoleńskiej i Okęcie było w głównym jego nurcie przynajmniej częściowym tematem tabu (drugą przyczyną było to, że na ten temat mieliśmy mniej materiałów niż z Siewierny).
Jednakże słowa Pana Jezusa i innych osób z Nieba, do Adama Człowieka zwłaszcza przez Anioła Polski nie mogły kłamać.
Gdyż zamach był na Delegację i oczywiście był także w wersji inscenizacji na Siewierny zwanej również maskirowką. Zatem słowa iż nastąpił atak na samolot z Delegacją na terenie Rosji, a nawet w Smoleńsku nie były nieprawdziwe bo nie mogły być nieprawdziwe w przekazie z Nieba. Tyle, że w samolocie nie było całej Delegacji a około połowa pasażerów wraz z załogą z liczby 96, a atak nastąpił w Smoleńsku, tyle, że na drugim lotnisku Smoleńsk Jużnyj (południowy). Siewierny(j) (północny). Podać inne informacje, to znaczy o inscenizacji na Siewierny a tym bardziej, że część osób została zabita w Polsce, w wojskowej części Okęcia i powiedzieć wiele innych rzeczy, tego nie mogli powiedzieć Pan Jezus i Matka Boska i Anioł Stróż Polski. Otrzymujący te Orędzia i Adam Człowiek i Anna Argasińska nie mający zapewne pojęcia o inscenizacji (zresztą 10 kwietnia wieczorem i niedługo później nie miał jej prawie nikt, a w każdym razie te informacje nie były udostępniane) pomyśleliby, jak powiedział Pan Jezus, że domieszał się tutaj szatan, a i sam biskup Dzięga nie mógłby dać nihil obstat na Orędzia poprzez Adama Człowieka.
Dopiero mogło się to stać gdy Pan Jezus zaczął o tym mówić do kogoś kto na tym zęby zjadł i poświęcił do roku 2016 blisko trzy tysiące godzin.
„Teoria” inscenizacji na Siewierny była w nim od dawna ugruntowana, wątpliwości dotyczyły przede wszystkim tego czy cała Delegacja wleciała do Rosji, w ogóle nie wyleciała z Polski czy część wleciała do Rosji a część nie i czy wszyscy zginęli, część, w jakich proporcjach i co było kryterium.
Pan Jezus zresztą powiedział do otrzymującego przekazy iż jego działania tutaj, aktywność obywatelska i patriotyczna, a także narażanie się wtedy i konkretne zagrożenie życia w sierpniu 2011 w związku z danymi wtedy w Internecie ważkimi i unikalnymi opracowaniami na ten temat, miały wpływ na otrzymanie przez niego przekazów w ogóle. Na jakiekolwiek tematy. Nie była to przyczyna decydujące wedle słów Pana Jezusa ale była istotna.
Jednakże słowa Pana Jezusa i innych osób z Nieba, do Adama Człowieka zwłaszcza przez Anioła Polski nie mogły kłamać.
Gdyż zamach był na Delegację i oczywiście był także w wersji inscenizacji na Siewierny zwanej również maskirowką. Zatem słowa iż nastąpił atak na samolot z Delegacją na terenie Rosji, a nawet w Smoleńsku nie były nieprawdziwe bo nie mogły być nieprawdziwe w przekazie z Nieba. Tyle, że w samolocie nie było całej Delegacji a około połowa pasażerów wraz z załogą z liczby 96, a atak nastąpił w Smoleńsku, tyle, że na drugim lotnisku Smoleńsk Jużnyj (południowy). Siewierny(j) (północny). Podać inne informacje, to znaczy o inscenizacji na Siewierny a tym bardziej, że część osób została zabita w Polsce, w wojskowej części Okęcia i powiedzieć wiele innych rzeczy, tego nie mogli powiedzieć Pan Jezus i Matka Boska i Anioł Stróż Polski. Otrzymujący te Orędzia i Adam Człowiek i Anna Argasińska nie mający zapewne pojęcia o inscenizacji (zresztą 10 kwietnia wieczorem i niedługo później nie miał jej prawie nikt, a w każdym razie te informacje nie były udostępniane) pomyśleliby, jak powiedział Pan Jezus, że domieszał się tutaj szatan, a i sam biskup Dzięga nie mógłby dać nihil obstat na Orędzia poprzez Adama Człowieka.
Dopiero mogło się to stać gdy Pan Jezus zaczął o tym mówić do kogoś kto na tym zęby zjadł i poświęcił do roku 2016 blisko trzy tysiące godzin.
„Teoria” inscenizacji na Siewierny była w nim od dawna ugruntowana, wątpliwości dotyczyły przede wszystkim tego czy cała Delegacja wleciała do Rosji, w ogóle nie wyleciała z Polski czy część wleciała do Rosji a część nie i czy wszyscy zginęli, część, w jakich proporcjach i co było kryterium.
Pan Jezus zresztą powiedział do otrzymującego przekazy iż jego działania tutaj, aktywność obywatelska i patriotyczna, a także narażanie się wtedy i konkretne zagrożenie życia w sierpniu 2011 w związku z danymi wtedy w Internecie ważkimi i unikalnymi opracowaniami na ten temat, miały wpływ na otrzymanie przez niego przekazów w ogóle. Na jakiekolwiek tematy. Nie była to przyczyna decydujące wedle słów Pana Jezusa ale była istotna.
Pan Jezus nawiązał do inscenizacji smoleńskiej już 14 października 2016 czyli piątego dnia otrzymywania Orędzi. (Nie licząc krótkiego okresu od lutego do Wielkanocy 2015 przerwanego z winy otrzymującego przekazy). Wspomniał Pan wtedy o inscenizacji 10 kwietnia i mgle okęckiej. Wydawało się wtedy, że Pan Jezus akceptuje tę „teorię”, ale nie było to jasne i otrzymujący przekazy nie spodziewał się, że Pan Jezus powie coś więcej na ten temat a zwłaszcza, że tyle i aż tak, dodatkowo bardzo wiele i zasadnicze rzeczy w pierwszym już Orędziu na ten temat czyli 24 X 2016. Nie mógł się tego spodziewać tym bardziej, że przecież do Adama Człowieka mającego wizje, do Anny Argasińskiej Pan Jezus mówił ogólnie o zamachu. Otrzymujący przekazy zresztą wykłócał się wtedy z Panem Jezusem, jak to widać w tym pierwszym obszernym Orędziu gdyż Pan Jezus przedstawiał inną wersję dotyczącą nie samego przebiegu wydarzeń, ale roli i działania Rosji i działania żydów niż nieudany sługa Jezusa w ciągu tych lat ( a i wcześniej przed Smoleńskiem) doszedł.
W pierwszym więc Orędziu zatytułowanym „Orędzie Jezusa Chrystusa 24 X 2016. Smoleńsk. Delegacja wylądowała (awaryjnie) na lotnisku Smoleńsk Jużnyj” <Oczywiście Orędzia ze strony Pana Jezusa nie mają żadnych tytułów. Są pisane ciągiem i nie oddzielane tytułami C.P> Pan Jezus powiedział, że:
- Rosja jest nadal wielkim złem. „ przefarbowali się, ale nadal chcą roznosić swoje błędy i podporządkować sobie Europę Zachodnią”.
- „Wszystkim dotyczącym Smoleńska kierował rezydent GRU w Polsce. I że on przygotowywał inscenizację na Siewierny we współpracy z Polakami i Rosjanami.”
Rezydent GRU to główny przedstawiciel tego wywiadu na dany kraj.
W tych krótkich słowach Pana Jezusa nie tylko została potwierdzona inscenizacja na Siewierny, ale trop poszedł w stronę Polski, jednakże głównym działającym tu okazał się szef rosyjskiego wywiadu wojskowego na Polskę.
- Potwierdził Pan Jezus, że wylądował samolot z Delegatami na lotnisku Smoleńsk Jużnyj. Jednakże doszło do awarii podwozia wykonanej w Warszawie przez Izrael, który ma specjalne prerogatywy na Okęciu. Ale prerogatywy Izraela są i po to aby Rosja mogła wykonywać podobną dywersję.
- Rosja chciała dokonać zamachu w Polsce na przywódców wszystkich państw by w atmosferze chaosu narzucić Europie swoją władzę. Jak wiemy do tego nie doszło bo poza dawnym układem Warszawskim nikt prawie na pogrzeb nie przybył i jak również wiemy tłumaczono to wybuchem wulkanu, prawdopodobnie uruchomionego bronią geofizyczną.
- O hangarze na Okęciu co do którego odkryto iż część Delegatów musiała w nim przebywać i to, że został krótko po 10 kwietnia całkowicie zniwelowany Pan Jezus powiedział wtedy m. in. „Służby Rosji są dobrze zakamuflowane gdy idzie o wojskowe polskie sprawy. Zakulisowo trzymają tutaj duży nadzór. Owe szokujące rzeczy, o których ty i inni słyszą, o mafii w wojsku, to jest to przestępcza organizacja pod nadzorem GRU.”. W późniejszych jednak Orędziach powiedział na ten temat więcej.
- Antoni Macierewicz jest agentem GRU i masonem, zaś Jarosław Kaczyński agentem fsb dawniej KGB.
- Zaś Lech Kaczyński była agentem Izraela i USA i po to aby go uratować wymyślono nagłą wizytę na Litwę. Wtedy Pan Jezus nie powiedział jednoznacznie czy go uratowano, ale sugerował, że nie.
Trzeba zauważyć , że Pan Jezus w Orędziach o Smoleńsku, ale nie tylko, w tych przekazach odwołuje się do myślenia. Nie chce podawać wszystko na tacy i mówić tu tylko ex katedra. Tak by chciało wielu. Ty nam powiedz, Panie Jezu, te trudne rzeczy, a my sobie to poczytamy.
W znacznej części Orędzia o Smoleńsku opierają się na zadawaniu pytań, a nie byłoby to możliwe bez wiedzy je otrzymującego.
- Pan Jezus wyjaśnił też pobyt i działania generała Petreusa. Byli po to aby monitorować i obserwować sytuację, była to także manifestacja wobec służb Rosji, ale nie mieli zamiaru w żadnym razie temu przeciwdziałać ani ostrzegać Polaków.
Już 26 X w Orędziu Smoleńsk Uzupełnienie Smoleńsk to dzieło szatana. Niektórzy zostali zabici w Polsce
- Pan Jezus powiedział o tym iż niektórzy z Delegatów zostali zabici w Polsce.
- „Smoleńsk jest dziełem szatana. Jako taki wymaga modlitwy, pokuty i zadośćuczynienia Bogu za grzechy.”
- Pan Jezus wskazał na oczywiste naprowadzenia, które były dostępne dla tych, którzy chcieli docierać do prawdy. Hangar na Okęciu jako miejsce zbrodni w Polsce, ale i na przykład uprowadzenia Agaty Indeckiej poza Okęciem.
- Pan Jezus sprostował iż przekaz Matki Bożej (do innego wizjonera) nie podawał iż wszyscy zginęli w Smoleńsku. Przekaz Matki Bożej nie może podawać błędnych informacji. Poza tym Matka Boża nie chciał i nie mogła podawać dokładniejszych informacji na przykład tego, że niektórzy zginęli w Warszawie.
- „Niektórzy zostali zabici w Polsce. I nie było jednej delegacji, ale loty do Rosji były”.
Podsumowując: Pan Jezus w dwóch przekazach oddalonych od siebie o dwa dni, a przede wszystkim w pierwszym powiedział i potwierdził najważniejsze rzeczy, ogólne, dotyczące 10 kwietnia 2010. Ponieważ wśród osób śledztwa obywatelskiego, które zgadzały się co do jednego, czyli inscenizacji na Siewierny, były różne wersje wydarzeń Pan Jezus jednoznacznie pokazał, która z nich jest właściwa. Dla porządku jeszcze raz przypomnę te wersje (jeszcze raz ponieważ czyniłem to nieraz pod przekazami).
Zatem największa grupa osób obstawała przy tym, że wszyscy wlecieli do Rosji, lecz kilkoma, przynajmniej dwoma samolotami ( nie jednym tupolewem jak nam podano do którego wpakowali się wszyscy), mniejsza iż nikt z Polski nie wleciał do Rosji. Najmniejsza grupa iż zamach dokonał się w Polsce i Rosji, część Delegatów wleciała do Rosji część została „Zniknięta,” najprawdopodobniej zabita w Polsce.
Pan Jezus potwierdził zatem wersję wydarzeń tej grupy, przy której obstawało najmniej osób obywatelskiego śledztwa.
W skrócie raz jeszcze: Pan Jezus powiedział iż:
- Delegacja wylądowała awaryjnie na lotnisku Jużynyj, a awarii dokonano w Polsce rękami służb Izraela./ Nie było jednego samolotu, ale loty do Rosji były./ Niektórzy Delegaci nie wlecieli do Rosji ale zostali zabici w Polsce. Jest to związane z hangarem na Okęciu, ale nie tylko./ Rosja chciała dokonać zamachu na wszystkich (o ile to się uda) przyjeżdżających na pogrzeb Lecha Kaczyńskiego./
Jarosław Kaczyński jest agentem FSB(KGB) a Antoni Macierewicz GRU./ Generał Petreus który był tuż przed Smoleńskiem w Polsce wraz z dużą grupą ludzi to wojskowa masoneria. Obserwowali, monitorowali ale nie mieli zamiaru ingerować, czy temu przeszkadzać, bądź ratować Delegatów. Taką masonerią wojskową innego rodzaju jest też GRU./ Lech Kaczyński był agentem Izraela i USA i po to aby go uratować wymyślono nagłą wizytę na Litwę. (na dopytanie wtedy czy go uratowano Pan Jezus zaznaczył iż przyśnił się otrzymującemu przekaz jako zmarły).
Do Smoleńska wrócił Pan Jezus 15 lutego 2017 przy okazji zamieszczenia Orędzi z 24 i 26 października. (do kwietnia nie były zamieszczane wszystkie a tylko niektóre). Pan Jezus powiedział też iż niechętnie mówi o Smoleńsku bo „czyż Bóg jest od tego, aby rozplątywać to co splątały służby nazywane przez was specjalnymi.
Nie moje dziecko, Bóg nie jest od tego, ale gdy taki brak ducha jest w ludziach i brak chęci służenia ojczyźnie, a jesteście moim narodem umiłowanym to Bóg przychodzi i interweniuje.”
Powiedział też Pan Jezus o Smoleńsku, że gdyby ci którym niewygodne są te Orędzia o Smoleńsku chcieliby zrobić krzywdę otrzymującemu przekazy ujawni więcej.
Następne było Orędzie na 10 kwietnia 2017. Tutaj Pan Jezus nie zdradzał nowych rzeczy jednak zwrócił się do Polaków. Ci którzy w sprawie Smoleńska „zamiatają sprawę pod dywan” pomagają szatanowi. Dotyczy to także mediów katolickich. Polacy chowają głowę w piasek w tej sprawie a Jezus nie chce tchórzy w Niebie. W ostrych słowach mówił Pan, że Polacy uważają się za obywateli a chowają głowy w piasek jak niewolnicy. Prawda o Smoleńsku będzie jednak dokładnie wyjaśniona przez ludzi z pomocą Nieba. Nie pomoże zatarcie śladów i śmierć wielu nawet świadków nawet. A stanie się to gdy Chrystus będzie uznany za Króla Polski. Polacy zaś nie tylko nie dojdą Smoleńska bez Intronizacji wedle Woli Jezusa (czyli wedle tego jak chciał przez Rozalię Celakównę), ale zginą.
- Pan Jezus zapytał też Polaków czy nie uważają, że hańbą jest jeśli 10 kwietnia nie będzie choć najmniejszej pikiety mówiącej o tym, że destrukcja samolotu przy Siewierny jest fikcją? ( Takiej pikiety nie było ni w roku 2017 ni 2018 ni 2019).
- Przypomniał Pan, że Jarosław Kaczyński jest agentem FSB (KGB) a Antoni Macierewicz agentem GRU. a Polacy wobec takiej sytuacji tym bardziej chowają głowę w piasek. Oto siódma rocznica Smoleńska a Macierewicz i Kaczyński najbardziej „gardłujący” przeciw Rosji są jej agentami.
Do Smoleńska wrócił Pan Jezus w sierpniu 2017 mówiąc, iż na otrzymującego przekazy chciał dokonać skrytobójczego zamachu Antoni Macierewicz z powodu informacji o nim zawartych w przekazach a także jeszcze ze względu na czasy śledztwa obywatelskiego gdzie otrzymujący przekazy m.in. zarzucił mu kłamstwo. Powodem jest jednak przede wszystkim mściwość, urażone ego. Prywatna sprawa człowieka nie zamach sprawców smoleńskich. Jest to zaś możliwe teraz bo jest ministrem wojska, przedtem takich możliwości nie miał. A ma tu znaczenie żydowska mściwość wymienionego.
Pan Jezus przypomniał, że jeśli wrogowie Polski w związku z Orędziami o Smoleńsku zechcą otrzymującemu przekazy zrobić krzywdę to ujawni więcej.
Pan Jezus powiedział więc, że:
- W samolocie, który wylądował na Jużnyj była ponad połowa Delegacji włącznie z załogą. Ci co wylądowali na Jużny przeżyli awaryjne lądowanie.
- Do Rosji wleciał samolot Jak (Jakowlew) a za sterami siedział generał Błasik. „Oto jak prawda miesza się z kłamstwem” (Wiemy bowiem jak rosyjska strona i jej pudła rezonansowe w Polsce uporczywie sugerowały albo wprost twierdziły, że generał Błasik był w kokpicie tupolewa albo może i sam przejął stery). Była tam generalicja, ale nie cała – generał Potasiński i i admirał Karweta zostali zamordowani w Polsce. W Polsce został też pochwycony Płażyński. Samolot ten został zestrzelony i wszyscy w nim zginęli. „Generalicja wystartowała później od reszty Delegacji. Dowiedziała się o niebezpieczeństwie i chciała się ratować. Dowiedziała się już poza granicami Polski.”.
- Delegatów (niektórych) zabito w hangarze na Okęciu gdzie sprowadzono ich podstępem pozorując to zamachem terrorystycznym ogłoszonym 9 kwietnia wieczorem, zawalono tunel. I są tam ich zwłoki. Nie wszyscy, którzy znaleźli się w hangarze zostali zabici.
- Z Okęcia oprócz „prezydenckiego” Tupolewa poleciał Jak generalicji ( i jak oficjalnie wiadomo Jak z dziennikarzami) i także z Okęcia wyczarterowany samolot Embrier. „Nim leciał m. in. Antoni Macierewicz, posłanki Szczypińska i Kempa i inni „ocalali”.
Pan Jezus dopowiedział iż wszyscy z tupolewa, który wylądował awaryjnie na lotnisku Smoleńsk Jużnyj zostali zamordowani. Wrak tupolewa został zezłomowany. Dorzucano z niego potem szczątki na Siewierny, ale mniejszość „wraku” jest z zezłomowanego tupolewa.
Pan Jezus przypomniał iż gdyby nie był planowany zamach na otrzymującego przekaz to by nie ujawniał nowych rzeczy.
- Film „1,24”: Ścieżka dźwiękowa na nim jest prawdziwa i zanotowała prawdziwe zabijanie ludzi. Nie ma to jednak miejsca na Siewierny. Wśród tych osób zabijanych nie było jednak Lecha Kaczyńskiego. /Pan Jezus mówi o tym być może także dlatego, że były osoby wśród odsłuchujących ścieżkę filmową, które twierdziły, że były tam słowa typu „Ubijaj jewreja <żyda> „ i chodziło o Lecha Kaczyńskiego, inni twierdzili, że o Wassermana. Otrzymujący przekazy tego nie słyszał, jednak nie miał możliwości odsłuchać tego na jakimś sprzęcie, który pozwala tego typu rzeczy wydobywać. Słuchał na początku na gorszym, a nawet gdy potem na lepszym to nie usłyszał nic więcej niż w początkowym czasie.[Co było cytowane]. Jednakże to już winna być rzecz badań Centrum Smoleńskiego, która zbada to profesjonalnie lub zleci zbadanie filmu jakiejś firmie. Więc otrzymujący przekazy usłyszał na początku i potem nie usłyszał nic więcej bądź nie był pewny usłyszanych słów: Ale bezdyskusyjnie jest: (Po polsku, z polskim akcentem .” Patrz mu w oczy! Uspokój się!”. Po rosyjsku „Dawaj gnata tuda!” . „Nie ubijawajtie nas”! – wykrzyknięte najprawdopodobniej przez Polaka. Cicha komenda po rosyjsku „Ubiwat!”. Potem strzały i syrena./
- Prezydenta Kaczyńskiego nie było także wśród Delegacji na Jużnyj i na Okęciu. Miał zostać ewakuowany z Litwy przez CIA i Mosaad, ale Rosjanie przechytrzyli i go zabili.
- Maria Kaczyńska była w delegacji Tupolewa. „Wiedziała, że musi być ewakuowany. Nie sądziła, że jednak, że i ją spotka śmierć.
- Nie zabito Kaczorowskiego i Nurowskiego. Byli agentami Rosji. Nie znajdowali się w Tupolewie.
Wassermana zabito.
W sierpniu również, w przekazie z piętnastego Pan Jezus powiedział iż Polacy powinni na podstawie dotychczasowych informacji i miłosiernej pomocy Pana Jezusa sami analizować i traktować to jako fundament.
Kilka dni później powiedział Pan Jezus, że Polacy zwrócą uwagę naprawdę o Smoleńsku dopiero jak się nimi potrząśnie.
10 listopada 2017 padły słowa: „kłamstwo smoleńskie trwa a Polacy nie chcą myśleć. Nie trzeba tu zmysłu detektywa. Wystarczy tylko kojarzyć fakty i pokazane pozy medialne i nie przechodzić nad nimi do porządku dziennego”.
27 grudnia 2017 na koniec roku powiedział Pan Jezus, że Jego dzieci nie chcą słuchać o Smoleńsku, tego co Pan Jezus mówi. Pewnych rzeczy chcą ( w przekazach) a pewnych nie. Zaś prawda musi być pokazana światu choćby taka jaka jest wiadoma a można było zrobić więcej. Przypomniał Pan Jezus, że bez wyjaśnienia prawdy o Smoleńsku nie może być pełnej Intronizacji. I aby wziąć to wszystko do serca.
28 i 29 XII powiły się nowe pytania i odpowiedzi dotyczące Smoleńska. Pan Jezus oczekiwał badań i analiz na podstawie swoich dotychczasowych słów a skoro tego nie było „zmuszony” był wobec bierności narodu wybranego mówić kolejne rzeczy.
- Odnośnie postaci Janeczka, oficjalnie szefa ochrony prezydenta i podejrzeń iż ten był postacią fikcyjną, Pan Jezus powiedział iż powinna to badać grupa ludzi reprezentująca różne środowiska, także z tytułami naukowymi. Zbadać wszystko co jest możliwe do zbadania i postawić tę wątpliwość przynajmniej w Internecie.
- Są jeszcze ludzie z oficjalnej Delegacji ( czyli 96 włącznie z załogą) których Rosjanie nie zabili. Było ich niewielu. (Oprócz wymienionych Kaczorowskiego i Nurowskiego). Ale Ci wszyscy, których Rosjanie nie zabili są agentami Rosji, do tego wiarygodnymi i wiernymi.
- Powodem milczenia rodzin smoleńskich nie jest szantaż. Pieniądze (państwowe) biorą i ci których bliskich zabito i ci których bliskich nie zabito.
- Rodziny odwiedzały tych swoich bliskich, których nie zabito. Służby innych państw o tym wiedzą.
- Ci, którzy zostali skremowani to po to aby zatrzeć ślady gdyby okazało się, że w grobie nie ma ofiary.
- Ci którzy twierdzą, że uczestniczyli w ekshumacjach to ich zmarli nie zostali skremowani, spopieleni.
- Ekshumacje przeprowadzane przez obecną władzę (czyli rząd PiS) nie mają na celu dobra Polski i Polaków. Chodzi o pozyskanie wiedzy a każda władza chce wiedzieć jak najwięcej.
- Dwa dowody Merty to fabrykacja dowodów na zamach. Dowód nadpalony czyli zginął w Smoleńsku. Drugi dowód był wypadkiem przy pracy.
- Lech Kaczyński podczas sławetnej wizyty w Gruzji gdzie miałaby być rzekoma scysja z pilotem woził w samolocie broń.
- Ci których Rosjanie oszczędzili nie są w Rosji. „. Na świecie jest wiele pięknych miejsc. Rosjanie nie mają do zaproponowania swoim agentom, którzy przeszli na emeryturę tylko Rosji.”
Na początku stycznia Pan Jezus zaznaczył, że Smoleńsk przyszedł na Polaków także dlatego, że są ludem starożytnym z długą tradycją i osiągnięciami i dlatego, że są narodem wybranym. Wybranym także ze względu na to, że przodek Pana Jezusa urodził się na ziemiach polskich (lechickich) na Warmi (o czym była mowa już wcześniej poza Orędziami o Smoleńsku).
11 stycznia (2018) Pan Jezus powiedział:
- Że poseł Deptuła został zamordowany w Polsce.
- O fałszerstwie, zamianie, czarnych skrzynek.
- Badane były czarne skrzynki z tupolewa, który wylądował na Jużny, zostały zmanipulowane, ale nie w całości. Jeśli samolot lądował bez wysuniętego podwozia to parametry będą przypominać w niektórych aspektach to co się działo oficjalnie na Siewierny.
- Był niewielki pożar w sytuacji gdy Tupolew lądował na Jużnyj bez podwozia, Na pomoc przyszli „przebierańcy” udający służby ratownicze. Pasażerowie niczego nie podejrzewali. Cieszyli się, że żyją a potem puszczono gaz.
- Pan Jezus przypomniał iż nie wszyscy Delegaci byli w tym samolocie dlatego jest tak różny stan zwłok po „katastrofie”. Osobno został zabity gen. Potasiński osobno adm. Karweta, którego mundur starano się upozorować jako mocno zniszczony po katastrofie jakby go wciągnął wirnik samolotu.
- Okazuje się jasna reakcja posłanek Szczypińskiej i Kempy w Katyniu. Podano, że wszyscy Delegaci lecieli jednym samolotem i wszyscy zginęli a one też leciały samolotem ( wyczarterowanym embrierem). Nie przestraszony był A. Macierewicz, ale gdy wiadomo, że jest agentem GRU i człowiekiem Rosji jest to zrozumiałe.
- Gdy chodzi o rozdział Delegacji. Embrierem ocaleni, Tupolewem zabici, to był ten planista nad którym się zastanawiano w śledztwie obywatelskim. Ci których nie udało się dopasować do odpowiedniego samolotu zamordowano w Polsce na Okęciu i poza nim.
Następnie Pan Jezus mówił o Smoleńsku 26 lutego. Tutaj wobec wątpliwości o życie Jadwigi Kaczyńskiej do 17 stycznia 2013, w wcześniej po 10 kwietnia 2010 i przypuszczeń o jej śmierci nawet w marcu 2010, Pan Jezus rozgraniczał gdzie jest działanie Jezusa a gdzie ludzi. „Nie Jezusa jest działanie w obnażeniu szatańskiej mistyfikacji a ludzi. Jezus może pomóc. Jeśli będzie tutaj wykonana praca ludzi Jezus może pomóc w różnoraki sposób, także potwierdzić lub zaprzeczyć”. Jeśli nie ma tej pracy ludzi nie winien tego czynić.
Jasny jest tu wniosek, który już na podstawie słów Pana Jezusa można było wyciągnąć wcześniej jak i później, że gdyby była wykonywana praca ludzi opierająca się na dotychczasowych Słowach Pana Jezusa na temat Smoleńska, czego Pan Jezus oczekiwał, to byśmy wiedzieli już więcej.
Czwartego marca (2018) była kolejna rozmowa o Smoleńsku.
Powiedział w niej Pan Jezus, że nie może zdradzać szczegółów otrzymującemu przekazy bo gdyby je znał i publikował nie mógłby mieszkać w Rzeszowie i musiałby być ukryty przed ludźmi. A z nim musiałaby pojechać jego mama. Musiałaby to być cudowna Boska interwencja bo takiej pomocy ni środków od ludzi by nie dostał.
- PiS posiada kompletny materiał z telewizji nagrywanych 10 kwietnia od pierwszych wejść na antenę. (Przypomnę, że w materiałach tych są bardzo duże braki. To co jest dostępne przeciętnemu obywatelowi iw Internecie i było, to są materiały od dziewiątej rano, a pierwsze wejścia na antenę w tvp Info i innych kanałach 24 h były od szóstej rano.)
- Co do osoby, która mówi na filmie „1,24” „Patrz mu w oczy!” i „Uspokój się!”, na pytanie czy to pilot Protasiuk powiedział Pan Jezus, że można to rozpoznać po głosie i po pierwsze powinna to zrobić rodzina, po drugie są próbki głosów pilotów.
- Tomasz Merta ( wobec snu jego córki, który by to mógł z pozoru podważać) został również zabity.
W tym Orędziu znowu Pan Jezus przypomniał, że Bóg nie może wszystkiego zrobić za Polaków czyli na ten temat zdradzać, potwierdzać, zaprzeczać co się da i jak się da. Jezus oczekuje współpracy, której nadal nie ma.
Na ósmą rocznicę Smoleńska Pan Jezus powiedział, że „Kraj nie może iść ku dobrej przyszłości jeśli nie będzie ukazana Polsce i światu szatańska zbrodnia i krzywda, którą wam uczyniono.
Bez mówienia o Inscenizacji przez wielu Polaków i nacisku „zwykłych” Polaków nie będzie pomyślności dla Polski ni jej bezpieczeństwa.”.
Podkreślił aby jego dzieci pamiętały.
Co do ukazania światu krzywdy to było możliwe już kilka lat temu. Otrzymujący przekazy kilka razy poruszał ten temat i chciał tutaj działać, nie było jednak tutaj zainteresowania i odzewu innych maskirowczyków. Chodziło przede wszystkim o nawiązanie kontaktu z rodzinami amerykańskich ofiar WTC 2001, z osobami, które zajmowały się tym problemem w USA i poza nim, a także innymi osobami i środowiskami zajmującymi się operacjami fałszywej flagi na świecie. Docieranie także do mediów na świecie, szczególnie tych mniejszych, niezależnych i próbowanie zainteresowania tym. Z tego co wiadomo nic takiego do dzisiaj nie ma miejsca.
Trzeciego lipca (2018) Pan Jezus złożył konkretne i wyraźne życzenie. Chciał aby założono Centrum Smoleńskie, placówkę, która jawnie się tym będzie zajmować i jawnie zbierać informację z siedzibą w Rzeszowie.
Przypomniał, że Smoleńsk musi być wyjaśniony bo czas się zbliża, a wyjaśnienie Smoleńska ukaże też prawdę o Izraelu, „pokaże jak wielkim jest wrogiem Polski jako państwo”.
- Każdy kto kłamie o Smoleńsku staje po stronie wrogów Polski. Kłamią także wszystkie media katolickie.
- Pan Jezus powiedział też o szczegółach jak winno wyglądać Centrum Smoleńskie i na jakich zasadach ma działać.
28 lipca Pan powrócił do sprawy Stowarzyszenia i Centrum Smoleńskiego i powiedział, że ani otrzymujący przekazy, ani osoba, która miała kierować od strony ekonomicznej zakupem budynku i innymi potrzebnymi rzeczami nie są odpowiedzialne za powołanie Stowarzyszenia i Centrum. One mają wyznaczone zadania. Od tej pory wszystko stanęło w miejscu.
30 lipca (2018) Pan Jezus powiedział i zachęcił do przeprowadzania w miarę swoich możliwości pogadanek smoleńskich mówiących o prawdzie czyli opartych o Inscenizację na Siewierny. Dodatkowo jest to istotne bo po powołaniu Stowarzyszenia jego członkowie nie będą mogli takich pogadanek przeprowadzać, tym bardziej członkowie, pracownicy Centrum ze względu na to, że Centrum będzie pracowało w sposób bezstronny, nie będzie z góry zakładało żadnej tezy. Do dziś nikt się nie zgłosił, że takie spotkanie, taką prelekcję przeprowadził i przypuszczać należy, że takowej nie było.
21 sierpnia Pan Jezus zaznaczył, że „watahy nie rosną”(powiedzenie z czasów 10 kwietnia, Watahy tych, którzy nie zgadzali się narządowe i rosyjskie wtedy kłamstwo smoleńskie a wzięło się to z rzuconego po Smoleńsku przez Radosława Sikorskiego: Dorżnąć watahę. Przypuszczalnie on nie był tego autorem tylko oficer stojący w cieniu, lub ktoś taki.). Od otrzymującego przekazy nie wymaga teraz nic jednak gdy idzie o Smoleńsk poza zapisywaniem słów jego dotyczących.
Tutaj po dłuższym czasie gdy Pan Jezus wobec swoich oczekiwań zetknął się znów z biernością „zmuszony był” znów powiedzieć pewne konkrety na ten temat.
- Mafia sołncewska brała udział w Smoleńsku.
- W zakładach padliniarskich Stokłosy próbowano upozorować niektóre ciała zabitych na wypadek samolotowy. Ciała i materiały były polewane naftą dlatego, że czuć je było padliną.
- Tusk niewiele wiedział o Smoleńsku. „Nie wiedział o tym, że znikną ludzie, zostaną zamordowani”. Schetyna wiedział jeszcze mniej. Komorowski wiedział z nich najwięcej. Był przygotowywany na zamach stanu. Przez innych.
- Samochody które podjeżdżały pod niektórych Delegatów należały do Izraela. W każdym samochodzie był tylko jeden delegat.
- W Polsce i w Rosji po Smoleńsku zginęło więcej niż tysiąc osób. Wobec stwierdzenia otrzymującego przekaz, że w takim razie jest dobrze posprzątane, Pan Jezus powiedział, że nie trzeba wiele aby to „pociągnąć”. Wystarczy sięgnąć choćby do tego o czym przed chwilą mówiliśmy i żądać kwitów na wypożyczenie tych samochodów, itd.
To jest rzecz, którą prokurator może „ugryźć” w kilka dni.”
- Radioboje na śmietniku które alarmowały całe NATO uruchamiali ludzie z polskich służb. Nie robili tego jednak w interesie ojczyzny tylko ponieważ ta operacja kosztowała bardzo dużo pieniędzy nie wszystkim zapłacono za milczenie.
„Było to więc przypomnienie, można powiedzieć takie ciche wezwanie do zapłaty należności.”.
I tutaj i wcześniej Pan Jezus podkreślał, że otrzymujący przekazy winien być bardzo wdzięczny za te przybliżenia
tragedii smoleńskiej. „Lecz jeszcze bardziej istotne to aby byli wdzięczni inni.” Pan Jezus przypomniał o pogadankach smoleńskich i pytał czy to nie wstyd, że tylko jedna osoba o tym mówi ( w publicznych prelekcjach).
1,2 września Pan Jezus powiedział, że Tusk maczał palce w śmierci generała Petelickiego. Zadecydowała tu mściwość Tuska a chodziło o Smoleńsk, w tym o słynny esemes, który ujawnił Tusk. Ale i Rosjanie chcieli się zemścić. Tusk miał ich poparcie. Zarzuty Petelickiego nie pasowały również Niemcom, Izraelowi, Amerykanom. Mówi Pan Jezus: „Czyż znalazł się jakikolwiek dziennikarz amerykański, który z inspiracji ich służb pisał o jakichkolwiek wątpliwościach w związku ze śmiercią Petelickiego? Nie, nie było takiego. A przecież dostał od Amerykanów wysokie odznaczenie.”
15 X 2018 Pan Jezus przypomniał, że oczekuje na działania w związku z Centrum Smoleńskim. „Chcę tylko od czytelnika, czytelniczki, czytelników zorganizowania spotkania założycielskie Stowarzyszenia mającego powołać Centrum Smoleńskie.”
Niewiele dni potem Pan Jezus ograniczył nawet przekazyprzez około miesiąc z powodu braku odzewu wobec powołania Stowarzyszenia Smoleńskiego.
W końcu listopada Pan Jezus zwrócił uwagę na to, że chce aby ludzie rozumieli, dlatego daje potwierdzenia dotyczące niebocentryzmu, chemtrails, Smoleńska.
Pod koniec pierwszej dekady grudnia Pan Jezus nadal uwagę poświęcał Centrum Smoleńskiemu. Ostrzegł tych, którzy zechcą wejść do tej instytucji by zniszczyć, że zniszczy ich Bóg, dostaną szansę zbawienia ”lecz przyjdą do tego zbawienia całkowicie zniszczeni i ogołoceni”. „Po prostu dotkną was plagi”.
14 grudnia Pan Jezus powiedział, że:
- Powikłania pooperacyjne posłanki Szczypińskiej były celowe. Zadano jej śmierć. Chciała powiedzieć o Smoleńsku.
- Ksiądz Jankowski, któremu skrócono życie poprzez podawanie specjalnych wolno działających trucizn też otrzymał informacje związane z inscenizacją w Smoleńsku.
- Zginą jeszcze osoby związane ze Smoleńskiem. Przestanie tak być dopiero gdy Pan Jezus zostanie prawidłowo Intronizowany na Króla Polski.
W pierwszym więc Orędziu zatytułowanym „Orędzie Jezusa Chrystusa 24 X 2016. Smoleńsk. Delegacja wylądowała (awaryjnie) na lotnisku Smoleńsk Jużnyj” <Oczywiście Orędzia ze strony Pana Jezusa nie mają żadnych tytułów. Są pisane ciągiem i nie oddzielane tytułami C.P> Pan Jezus powiedział, że:
- Rosja jest nadal wielkim złem. „ przefarbowali się, ale nadal chcą roznosić swoje błędy i podporządkować sobie Europę Zachodnią”.
- „Wszystkim dotyczącym Smoleńska kierował rezydent GRU w Polsce. I że on przygotowywał inscenizację na Siewierny we współpracy z Polakami i Rosjanami.”
Rezydent GRU to główny przedstawiciel tego wywiadu na dany kraj.
W tych krótkich słowach Pana Jezusa nie tylko została potwierdzona inscenizacja na Siewierny, ale trop poszedł w stronę Polski, jednakże głównym działającym tu okazał się szef rosyjskiego wywiadu wojskowego na Polskę.
- Potwierdził Pan Jezus, że wylądował samolot z Delegatami na lotnisku Smoleńsk Jużnyj. Jednakże doszło do awarii podwozia wykonanej w Warszawie przez Izrael, który ma specjalne prerogatywy na Okęciu. Ale prerogatywy Izraela są i po to aby Rosja mogła wykonywać podobną dywersję.
- Rosja chciała dokonać zamachu w Polsce na przywódców wszystkich państw by w atmosferze chaosu narzucić Europie swoją władzę. Jak wiemy do tego nie doszło bo poza dawnym układem Warszawskim nikt prawie na pogrzeb nie przybył i jak również wiemy tłumaczono to wybuchem wulkanu, prawdopodobnie uruchomionego bronią geofizyczną.
- O hangarze na Okęciu co do którego odkryto iż część Delegatów musiała w nim przebywać i to, że został krótko po 10 kwietnia całkowicie zniwelowany Pan Jezus powiedział wtedy m. in. „Służby Rosji są dobrze zakamuflowane gdy idzie o wojskowe polskie sprawy. Zakulisowo trzymają tutaj duży nadzór. Owe szokujące rzeczy, o których ty i inni słyszą, o mafii w wojsku, to jest to przestępcza organizacja pod nadzorem GRU.”. W późniejszych jednak Orędziach powiedział na ten temat więcej.
- Antoni Macierewicz jest agentem GRU i masonem, zaś Jarosław Kaczyński agentem fsb dawniej KGB.
- Zaś Lech Kaczyński była agentem Izraela i USA i po to aby go uratować wymyślono nagłą wizytę na Litwę. Wtedy Pan Jezus nie powiedział jednoznacznie czy go uratowano, ale sugerował, że nie.
Trzeba zauważyć , że Pan Jezus w Orędziach o Smoleńsku, ale nie tylko, w tych przekazach odwołuje się do myślenia. Nie chce podawać wszystko na tacy i mówić tu tylko ex katedra. Tak by chciało wielu. Ty nam powiedz, Panie Jezu, te trudne rzeczy, a my sobie to poczytamy.
W znacznej części Orędzia o Smoleńsku opierają się na zadawaniu pytań, a nie byłoby to możliwe bez wiedzy je otrzymującego.
- Pan Jezus wyjaśnił też pobyt i działania generała Petreusa. Byli po to aby monitorować i obserwować sytuację, była to także manifestacja wobec służb Rosji, ale nie mieli zamiaru w żadnym razie temu przeciwdziałać ani ostrzegać Polaków.
Już 26 X w Orędziu Smoleńsk Uzupełnienie Smoleńsk to dzieło szatana. Niektórzy zostali zabici w Polsce
- Pan Jezus powiedział o tym iż niektórzy z Delegatów zostali zabici w Polsce.
- „Smoleńsk jest dziełem szatana. Jako taki wymaga modlitwy, pokuty i zadośćuczynienia Bogu za grzechy.”
- Pan Jezus wskazał na oczywiste naprowadzenia, które były dostępne dla tych, którzy chcieli docierać do prawdy. Hangar na Okęciu jako miejsce zbrodni w Polsce, ale i na przykład uprowadzenia Agaty Indeckiej poza Okęciem.
- Pan Jezus sprostował iż przekaz Matki Bożej (do innego wizjonera) nie podawał iż wszyscy zginęli w Smoleńsku. Przekaz Matki Bożej nie może podawać błędnych informacji. Poza tym Matka Boża nie chciał i nie mogła podawać dokładniejszych informacji na przykład tego, że niektórzy zginęli w Warszawie.
- „Niektórzy zostali zabici w Polsce. I nie było jednej delegacji, ale loty do Rosji były”.
Podsumowując: Pan Jezus w dwóch przekazach oddalonych od siebie o dwa dni, a przede wszystkim w pierwszym powiedział i potwierdził najważniejsze rzeczy, ogólne, dotyczące 10 kwietnia 2010. Ponieważ wśród osób śledztwa obywatelskiego, które zgadzały się co do jednego, czyli inscenizacji na Siewierny, były różne wersje wydarzeń Pan Jezus jednoznacznie pokazał, która z nich jest właściwa. Dla porządku jeszcze raz przypomnę te wersje (jeszcze raz ponieważ czyniłem to nieraz pod przekazami).
Zatem największa grupa osób obstawała przy tym, że wszyscy wlecieli do Rosji, lecz kilkoma, przynajmniej dwoma samolotami ( nie jednym tupolewem jak nam podano do którego wpakowali się wszyscy), mniejsza iż nikt z Polski nie wleciał do Rosji. Najmniejsza grupa iż zamach dokonał się w Polsce i Rosji, część Delegatów wleciała do Rosji część została „Zniknięta,” najprawdopodobniej zabita w Polsce.
Pan Jezus potwierdził zatem wersję wydarzeń tej grupy, przy której obstawało najmniej osób obywatelskiego śledztwa.
W skrócie raz jeszcze: Pan Jezus powiedział iż:
- Delegacja wylądowała awaryjnie na lotnisku Jużynyj, a awarii dokonano w Polsce rękami służb Izraela./ Nie było jednego samolotu, ale loty do Rosji były./ Niektórzy Delegaci nie wlecieli do Rosji ale zostali zabici w Polsce. Jest to związane z hangarem na Okęciu, ale nie tylko./ Rosja chciała dokonać zamachu na wszystkich (o ile to się uda) przyjeżdżających na pogrzeb Lecha Kaczyńskiego./
Jarosław Kaczyński jest agentem FSB(KGB) a Antoni Macierewicz GRU./ Generał Petreus który był tuż przed Smoleńskiem w Polsce wraz z dużą grupą ludzi to wojskowa masoneria. Obserwowali, monitorowali ale nie mieli zamiaru ingerować, czy temu przeszkadzać, bądź ratować Delegatów. Taką masonerią wojskową innego rodzaju jest też GRU./ Lech Kaczyński był agentem Izraela i USA i po to aby go uratować wymyślono nagłą wizytę na Litwę. (na dopytanie wtedy czy go uratowano Pan Jezus zaznaczył iż przyśnił się otrzymującemu przekaz jako zmarły).
Do Smoleńska wrócił Pan Jezus 15 lutego 2017 przy okazji zamieszczenia Orędzi z 24 i 26 października. (do kwietnia nie były zamieszczane wszystkie a tylko niektóre). Pan Jezus powiedział też iż niechętnie mówi o Smoleńsku bo „czyż Bóg jest od tego, aby rozplątywać to co splątały służby nazywane przez was specjalnymi.
Nie moje dziecko, Bóg nie jest od tego, ale gdy taki brak ducha jest w ludziach i brak chęci służenia ojczyźnie, a jesteście moim narodem umiłowanym to Bóg przychodzi i interweniuje.”
Powiedział też Pan Jezus o Smoleńsku, że gdyby ci którym niewygodne są te Orędzia o Smoleńsku chcieliby zrobić krzywdę otrzymującemu przekazy ujawni więcej.
Następne było Orędzie na 10 kwietnia 2017. Tutaj Pan Jezus nie zdradzał nowych rzeczy jednak zwrócił się do Polaków. Ci którzy w sprawie Smoleńska „zamiatają sprawę pod dywan” pomagają szatanowi. Dotyczy to także mediów katolickich. Polacy chowają głowę w piasek w tej sprawie a Jezus nie chce tchórzy w Niebie. W ostrych słowach mówił Pan, że Polacy uważają się za obywateli a chowają głowy w piasek jak niewolnicy. Prawda o Smoleńsku będzie jednak dokładnie wyjaśniona przez ludzi z pomocą Nieba. Nie pomoże zatarcie śladów i śmierć wielu nawet świadków nawet. A stanie się to gdy Chrystus będzie uznany za Króla Polski. Polacy zaś nie tylko nie dojdą Smoleńska bez Intronizacji wedle Woli Jezusa (czyli wedle tego jak chciał przez Rozalię Celakównę), ale zginą.
- Pan Jezus zapytał też Polaków czy nie uważają, że hańbą jest jeśli 10 kwietnia nie będzie choć najmniejszej pikiety mówiącej o tym, że destrukcja samolotu przy Siewierny jest fikcją? ( Takiej pikiety nie było ni w roku 2017 ni 2018 ni 2019).
- Przypomniał Pan, że Jarosław Kaczyński jest agentem FSB (KGB) a Antoni Macierewicz agentem GRU. a Polacy wobec takiej sytuacji tym bardziej chowają głowę w piasek. Oto siódma rocznica Smoleńska a Macierewicz i Kaczyński najbardziej „gardłujący” przeciw Rosji są jej agentami.
Do Smoleńska wrócił Pan Jezus w sierpniu 2017 mówiąc, iż na otrzymującego przekazy chciał dokonać skrytobójczego zamachu Antoni Macierewicz z powodu informacji o nim zawartych w przekazach a także jeszcze ze względu na czasy śledztwa obywatelskiego gdzie otrzymujący przekazy m.in. zarzucił mu kłamstwo. Powodem jest jednak przede wszystkim mściwość, urażone ego. Prywatna sprawa człowieka nie zamach sprawców smoleńskich. Jest to zaś możliwe teraz bo jest ministrem wojska, przedtem takich możliwości nie miał. A ma tu znaczenie żydowska mściwość wymienionego.
Pan Jezus przypomniał, że jeśli wrogowie Polski w związku z Orędziami o Smoleńsku zechcą otrzymującemu przekazy zrobić krzywdę to ujawni więcej.
Pan Jezus powiedział więc, że:
- W samolocie, który wylądował na Jużnyj była ponad połowa Delegacji włącznie z załogą. Ci co wylądowali na Jużny przeżyli awaryjne lądowanie.
- Do Rosji wleciał samolot Jak (Jakowlew) a za sterami siedział generał Błasik. „Oto jak prawda miesza się z kłamstwem” (Wiemy bowiem jak rosyjska strona i jej pudła rezonansowe w Polsce uporczywie sugerowały albo wprost twierdziły, że generał Błasik był w kokpicie tupolewa albo może i sam przejął stery). Była tam generalicja, ale nie cała – generał Potasiński i i admirał Karweta zostali zamordowani w Polsce. W Polsce został też pochwycony Płażyński. Samolot ten został zestrzelony i wszyscy w nim zginęli. „Generalicja wystartowała później od reszty Delegacji. Dowiedziała się o niebezpieczeństwie i chciała się ratować. Dowiedziała się już poza granicami Polski.”.
- Delegatów (niektórych) zabito w hangarze na Okęciu gdzie sprowadzono ich podstępem pozorując to zamachem terrorystycznym ogłoszonym 9 kwietnia wieczorem, zawalono tunel. I są tam ich zwłoki. Nie wszyscy, którzy znaleźli się w hangarze zostali zabici.
- Z Okęcia oprócz „prezydenckiego” Tupolewa poleciał Jak generalicji ( i jak oficjalnie wiadomo Jak z dziennikarzami) i także z Okęcia wyczarterowany samolot Embrier. „Nim leciał m. in. Antoni Macierewicz, posłanki Szczypińska i Kempa i inni „ocalali”.
Pan Jezus dopowiedział iż wszyscy z tupolewa, który wylądował awaryjnie na lotnisku Smoleńsk Jużnyj zostali zamordowani. Wrak tupolewa został zezłomowany. Dorzucano z niego potem szczątki na Siewierny, ale mniejszość „wraku” jest z zezłomowanego tupolewa.
Pan Jezus przypomniał iż gdyby nie był planowany zamach na otrzymującego przekaz to by nie ujawniał nowych rzeczy.
- Film „1,24”: Ścieżka dźwiękowa na nim jest prawdziwa i zanotowała prawdziwe zabijanie ludzi. Nie ma to jednak miejsca na Siewierny. Wśród tych osób zabijanych nie było jednak Lecha Kaczyńskiego. /Pan Jezus mówi o tym być może także dlatego, że były osoby wśród odsłuchujących ścieżkę filmową, które twierdziły, że były tam słowa typu „Ubijaj jewreja <żyda> „ i chodziło o Lecha Kaczyńskiego, inni twierdzili, że o Wassermana. Otrzymujący przekazy tego nie słyszał, jednak nie miał możliwości odsłuchać tego na jakimś sprzęcie, który pozwala tego typu rzeczy wydobywać. Słuchał na początku na gorszym, a nawet gdy potem na lepszym to nie usłyszał nic więcej niż w początkowym czasie.[Co było cytowane]. Jednakże to już winna być rzecz badań Centrum Smoleńskiego, która zbada to profesjonalnie lub zleci zbadanie filmu jakiejś firmie. Więc otrzymujący przekazy usłyszał na początku i potem nie usłyszał nic więcej bądź nie był pewny usłyszanych słów: Ale bezdyskusyjnie jest: (Po polsku, z polskim akcentem .” Patrz mu w oczy! Uspokój się!”. Po rosyjsku „Dawaj gnata tuda!” . „Nie ubijawajtie nas”! – wykrzyknięte najprawdopodobniej przez Polaka. Cicha komenda po rosyjsku „Ubiwat!”. Potem strzały i syrena./
- Prezydenta Kaczyńskiego nie było także wśród Delegacji na Jużnyj i na Okęciu. Miał zostać ewakuowany z Litwy przez CIA i Mosaad, ale Rosjanie przechytrzyli i go zabili.
- Maria Kaczyńska była w delegacji Tupolewa. „Wiedziała, że musi być ewakuowany. Nie sądziła, że jednak, że i ją spotka śmierć.
- Nie zabito Kaczorowskiego i Nurowskiego. Byli agentami Rosji. Nie znajdowali się w Tupolewie.
Wassermana zabito.
W sierpniu również, w przekazie z piętnastego Pan Jezus powiedział iż Polacy powinni na podstawie dotychczasowych informacji i miłosiernej pomocy Pana Jezusa sami analizować i traktować to jako fundament.
Kilka dni później powiedział Pan Jezus, że Polacy zwrócą uwagę naprawdę o Smoleńsku dopiero jak się nimi potrząśnie.
10 listopada 2017 padły słowa: „kłamstwo smoleńskie trwa a Polacy nie chcą myśleć. Nie trzeba tu zmysłu detektywa. Wystarczy tylko kojarzyć fakty i pokazane pozy medialne i nie przechodzić nad nimi do porządku dziennego”.
27 grudnia 2017 na koniec roku powiedział Pan Jezus, że Jego dzieci nie chcą słuchać o Smoleńsku, tego co Pan Jezus mówi. Pewnych rzeczy chcą ( w przekazach) a pewnych nie. Zaś prawda musi być pokazana światu choćby taka jaka jest wiadoma a można było zrobić więcej. Przypomniał Pan Jezus, że bez wyjaśnienia prawdy o Smoleńsku nie może być pełnej Intronizacji. I aby wziąć to wszystko do serca.
28 i 29 XII powiły się nowe pytania i odpowiedzi dotyczące Smoleńska. Pan Jezus oczekiwał badań i analiz na podstawie swoich dotychczasowych słów a skoro tego nie było „zmuszony” był wobec bierności narodu wybranego mówić kolejne rzeczy.
- Odnośnie postaci Janeczka, oficjalnie szefa ochrony prezydenta i podejrzeń iż ten był postacią fikcyjną, Pan Jezus powiedział iż powinna to badać grupa ludzi reprezentująca różne środowiska, także z tytułami naukowymi. Zbadać wszystko co jest możliwe do zbadania i postawić tę wątpliwość przynajmniej w Internecie.
- Są jeszcze ludzie z oficjalnej Delegacji ( czyli 96 włącznie z załogą) których Rosjanie nie zabili. Było ich niewielu. (Oprócz wymienionych Kaczorowskiego i Nurowskiego). Ale Ci wszyscy, których Rosjanie nie zabili są agentami Rosji, do tego wiarygodnymi i wiernymi.
- Powodem milczenia rodzin smoleńskich nie jest szantaż. Pieniądze (państwowe) biorą i ci których bliskich zabito i ci których bliskich nie zabito.
- Rodziny odwiedzały tych swoich bliskich, których nie zabito. Służby innych państw o tym wiedzą.
- Ci, którzy zostali skremowani to po to aby zatrzeć ślady gdyby okazało się, że w grobie nie ma ofiary.
- Ci którzy twierdzą, że uczestniczyli w ekshumacjach to ich zmarli nie zostali skremowani, spopieleni.
- Ekshumacje przeprowadzane przez obecną władzę (czyli rząd PiS) nie mają na celu dobra Polski i Polaków. Chodzi o pozyskanie wiedzy a każda władza chce wiedzieć jak najwięcej.
- Dwa dowody Merty to fabrykacja dowodów na zamach. Dowód nadpalony czyli zginął w Smoleńsku. Drugi dowód był wypadkiem przy pracy.
- Lech Kaczyński podczas sławetnej wizyty w Gruzji gdzie miałaby być rzekoma scysja z pilotem woził w samolocie broń.
- Ci których Rosjanie oszczędzili nie są w Rosji. „. Na świecie jest wiele pięknych miejsc. Rosjanie nie mają do zaproponowania swoim agentom, którzy przeszli na emeryturę tylko Rosji.”
Na początku stycznia Pan Jezus zaznaczył, że Smoleńsk przyszedł na Polaków także dlatego, że są ludem starożytnym z długą tradycją i osiągnięciami i dlatego, że są narodem wybranym. Wybranym także ze względu na to, że przodek Pana Jezusa urodził się na ziemiach polskich (lechickich) na Warmi (o czym była mowa już wcześniej poza Orędziami o Smoleńsku).
11 stycznia (2018) Pan Jezus powiedział:
- Że poseł Deptuła został zamordowany w Polsce.
- O fałszerstwie, zamianie, czarnych skrzynek.
- Badane były czarne skrzynki z tupolewa, który wylądował na Jużny, zostały zmanipulowane, ale nie w całości. Jeśli samolot lądował bez wysuniętego podwozia to parametry będą przypominać w niektórych aspektach to co się działo oficjalnie na Siewierny.
- Był niewielki pożar w sytuacji gdy Tupolew lądował na Jużnyj bez podwozia, Na pomoc przyszli „przebierańcy” udający służby ratownicze. Pasażerowie niczego nie podejrzewali. Cieszyli się, że żyją a potem puszczono gaz.
- Pan Jezus przypomniał iż nie wszyscy Delegaci byli w tym samolocie dlatego jest tak różny stan zwłok po „katastrofie”. Osobno został zabity gen. Potasiński osobno adm. Karweta, którego mundur starano się upozorować jako mocno zniszczony po katastrofie jakby go wciągnął wirnik samolotu.
- Okazuje się jasna reakcja posłanek Szczypińskiej i Kempy w Katyniu. Podano, że wszyscy Delegaci lecieli jednym samolotem i wszyscy zginęli a one też leciały samolotem ( wyczarterowanym embrierem). Nie przestraszony był A. Macierewicz, ale gdy wiadomo, że jest agentem GRU i człowiekiem Rosji jest to zrozumiałe.
- Gdy chodzi o rozdział Delegacji. Embrierem ocaleni, Tupolewem zabici, to był ten planista nad którym się zastanawiano w śledztwie obywatelskim. Ci których nie udało się dopasować do odpowiedniego samolotu zamordowano w Polsce na Okęciu i poza nim.
Następnie Pan Jezus mówił o Smoleńsku 26 lutego. Tutaj wobec wątpliwości o życie Jadwigi Kaczyńskiej do 17 stycznia 2013, w wcześniej po 10 kwietnia 2010 i przypuszczeń o jej śmierci nawet w marcu 2010, Pan Jezus rozgraniczał gdzie jest działanie Jezusa a gdzie ludzi. „Nie Jezusa jest działanie w obnażeniu szatańskiej mistyfikacji a ludzi. Jezus może pomóc. Jeśli będzie tutaj wykonana praca ludzi Jezus może pomóc w różnoraki sposób, także potwierdzić lub zaprzeczyć”. Jeśli nie ma tej pracy ludzi nie winien tego czynić.
Jasny jest tu wniosek, który już na podstawie słów Pana Jezusa można było wyciągnąć wcześniej jak i później, że gdyby była wykonywana praca ludzi opierająca się na dotychczasowych Słowach Pana Jezusa na temat Smoleńska, czego Pan Jezus oczekiwał, to byśmy wiedzieli już więcej.
Czwartego marca (2018) była kolejna rozmowa o Smoleńsku.
Powiedział w niej Pan Jezus, że nie może zdradzać szczegółów otrzymującemu przekazy bo gdyby je znał i publikował nie mógłby mieszkać w Rzeszowie i musiałby być ukryty przed ludźmi. A z nim musiałaby pojechać jego mama. Musiałaby to być cudowna Boska interwencja bo takiej pomocy ni środków od ludzi by nie dostał.
- PiS posiada kompletny materiał z telewizji nagrywanych 10 kwietnia od pierwszych wejść na antenę. (Przypomnę, że w materiałach tych są bardzo duże braki. To co jest dostępne przeciętnemu obywatelowi iw Internecie i było, to są materiały od dziewiątej rano, a pierwsze wejścia na antenę w tvp Info i innych kanałach 24 h były od szóstej rano.)
- Co do osoby, która mówi na filmie „1,24” „Patrz mu w oczy!” i „Uspokój się!”, na pytanie czy to pilot Protasiuk powiedział Pan Jezus, że można to rozpoznać po głosie i po pierwsze powinna to zrobić rodzina, po drugie są próbki głosów pilotów.
- Tomasz Merta ( wobec snu jego córki, który by to mógł z pozoru podważać) został również zabity.
W tym Orędziu znowu Pan Jezus przypomniał, że Bóg nie może wszystkiego zrobić za Polaków czyli na ten temat zdradzać, potwierdzać, zaprzeczać co się da i jak się da. Jezus oczekuje współpracy, której nadal nie ma.
Na ósmą rocznicę Smoleńska Pan Jezus powiedział, że „Kraj nie może iść ku dobrej przyszłości jeśli nie będzie ukazana Polsce i światu szatańska zbrodnia i krzywda, którą wam uczyniono.
Bez mówienia o Inscenizacji przez wielu Polaków i nacisku „zwykłych” Polaków nie będzie pomyślności dla Polski ni jej bezpieczeństwa.”.
Podkreślił aby jego dzieci pamiętały.
Co do ukazania światu krzywdy to było możliwe już kilka lat temu. Otrzymujący przekazy kilka razy poruszał ten temat i chciał tutaj działać, nie było jednak tutaj zainteresowania i odzewu innych maskirowczyków. Chodziło przede wszystkim o nawiązanie kontaktu z rodzinami amerykańskich ofiar WTC 2001, z osobami, które zajmowały się tym problemem w USA i poza nim, a także innymi osobami i środowiskami zajmującymi się operacjami fałszywej flagi na świecie. Docieranie także do mediów na świecie, szczególnie tych mniejszych, niezależnych i próbowanie zainteresowania tym. Z tego co wiadomo nic takiego do dzisiaj nie ma miejsca.
Trzeciego lipca (2018) Pan Jezus złożył konkretne i wyraźne życzenie. Chciał aby założono Centrum Smoleńskie, placówkę, która jawnie się tym będzie zajmować i jawnie zbierać informację z siedzibą w Rzeszowie.
Przypomniał, że Smoleńsk musi być wyjaśniony bo czas się zbliża, a wyjaśnienie Smoleńska ukaże też prawdę o Izraelu, „pokaże jak wielkim jest wrogiem Polski jako państwo”.
- Każdy kto kłamie o Smoleńsku staje po stronie wrogów Polski. Kłamią także wszystkie media katolickie.
- Pan Jezus powiedział też o szczegółach jak winno wyglądać Centrum Smoleńskie i na jakich zasadach ma działać.
28 lipca Pan powrócił do sprawy Stowarzyszenia i Centrum Smoleńskiego i powiedział, że ani otrzymujący przekazy, ani osoba, która miała kierować od strony ekonomicznej zakupem budynku i innymi potrzebnymi rzeczami nie są odpowiedzialne za powołanie Stowarzyszenia i Centrum. One mają wyznaczone zadania. Od tej pory wszystko stanęło w miejscu.
30 lipca (2018) Pan Jezus powiedział i zachęcił do przeprowadzania w miarę swoich możliwości pogadanek smoleńskich mówiących o prawdzie czyli opartych o Inscenizację na Siewierny. Dodatkowo jest to istotne bo po powołaniu Stowarzyszenia jego członkowie nie będą mogli takich pogadanek przeprowadzać, tym bardziej członkowie, pracownicy Centrum ze względu na to, że Centrum będzie pracowało w sposób bezstronny, nie będzie z góry zakładało żadnej tezy. Do dziś nikt się nie zgłosił, że takie spotkanie, taką prelekcję przeprowadził i przypuszczać należy, że takowej nie było.
21 sierpnia Pan Jezus zaznaczył, że „watahy nie rosną”(powiedzenie z czasów 10 kwietnia, Watahy tych, którzy nie zgadzali się narządowe i rosyjskie wtedy kłamstwo smoleńskie a wzięło się to z rzuconego po Smoleńsku przez Radosława Sikorskiego: Dorżnąć watahę. Przypuszczalnie on nie był tego autorem tylko oficer stojący w cieniu, lub ktoś taki.). Od otrzymującego przekazy nie wymaga teraz nic jednak gdy idzie o Smoleńsk poza zapisywaniem słów jego dotyczących.
Tutaj po dłuższym czasie gdy Pan Jezus wobec swoich oczekiwań zetknął się znów z biernością „zmuszony był” znów powiedzieć pewne konkrety na ten temat.
- Mafia sołncewska brała udział w Smoleńsku.
- W zakładach padliniarskich Stokłosy próbowano upozorować niektóre ciała zabitych na wypadek samolotowy. Ciała i materiały były polewane naftą dlatego, że czuć je było padliną.
- Tusk niewiele wiedział o Smoleńsku. „Nie wiedział o tym, że znikną ludzie, zostaną zamordowani”. Schetyna wiedział jeszcze mniej. Komorowski wiedział z nich najwięcej. Był przygotowywany na zamach stanu. Przez innych.
- Samochody które podjeżdżały pod niektórych Delegatów należały do Izraela. W każdym samochodzie był tylko jeden delegat.
- W Polsce i w Rosji po Smoleńsku zginęło więcej niż tysiąc osób. Wobec stwierdzenia otrzymującego przekaz, że w takim razie jest dobrze posprzątane, Pan Jezus powiedział, że nie trzeba wiele aby to „pociągnąć”. Wystarczy sięgnąć choćby do tego o czym przed chwilą mówiliśmy i żądać kwitów na wypożyczenie tych samochodów, itd.
To jest rzecz, którą prokurator może „ugryźć” w kilka dni.”
- Radioboje na śmietniku które alarmowały całe NATO uruchamiali ludzie z polskich służb. Nie robili tego jednak w interesie ojczyzny tylko ponieważ ta operacja kosztowała bardzo dużo pieniędzy nie wszystkim zapłacono za milczenie.
„Było to więc przypomnienie, można powiedzieć takie ciche wezwanie do zapłaty należności.”.
I tutaj i wcześniej Pan Jezus podkreślał, że otrzymujący przekazy winien być bardzo wdzięczny za te przybliżenia
tragedii smoleńskiej. „Lecz jeszcze bardziej istotne to aby byli wdzięczni inni.” Pan Jezus przypomniał o pogadankach smoleńskich i pytał czy to nie wstyd, że tylko jedna osoba o tym mówi ( w publicznych prelekcjach).
1,2 września Pan Jezus powiedział, że Tusk maczał palce w śmierci generała Petelickiego. Zadecydowała tu mściwość Tuska a chodziło o Smoleńsk, w tym o słynny esemes, który ujawnił Tusk. Ale i Rosjanie chcieli się zemścić. Tusk miał ich poparcie. Zarzuty Petelickiego nie pasowały również Niemcom, Izraelowi, Amerykanom. Mówi Pan Jezus: „Czyż znalazł się jakikolwiek dziennikarz amerykański, który z inspiracji ich służb pisał o jakichkolwiek wątpliwościach w związku ze śmiercią Petelickiego? Nie, nie było takiego. A przecież dostał od Amerykanów wysokie odznaczenie.”
15 X 2018 Pan Jezus przypomniał, że oczekuje na działania w związku z Centrum Smoleńskim. „Chcę tylko od czytelnika, czytelniczki, czytelników zorganizowania spotkania założycielskie Stowarzyszenia mającego powołać Centrum Smoleńskie.”
Niewiele dni potem Pan Jezus ograniczył nawet przekazyprzez około miesiąc z powodu braku odzewu wobec powołania Stowarzyszenia Smoleńskiego.
W końcu listopada Pan Jezus zwrócił uwagę na to, że chce aby ludzie rozumieli, dlatego daje potwierdzenia dotyczące niebocentryzmu, chemtrails, Smoleńska.
Pod koniec pierwszej dekady grudnia Pan Jezus nadal uwagę poświęcał Centrum Smoleńskiemu. Ostrzegł tych, którzy zechcą wejść do tej instytucji by zniszczyć, że zniszczy ich Bóg, dostaną szansę zbawienia ”lecz przyjdą do tego zbawienia całkowicie zniszczeni i ogołoceni”. „Po prostu dotkną was plagi”.
14 grudnia Pan Jezus powiedział, że:
- Powikłania pooperacyjne posłanki Szczypińskiej były celowe. Zadano jej śmierć. Chciała powiedzieć o Smoleńsku.
- Ksiądz Jankowski, któremu skrócono życie poprzez podawanie specjalnych wolno działających trucizn też otrzymał informacje związane z inscenizacją w Smoleńsku.
- Zginą jeszcze osoby związane ze Smoleńskiem. Przestanie tak być dopiero gdy Pan Jezus zostanie prawidłowo Intronizowany na Króla Polski.
Podsumowując:
Pan Jezus na samym początku zdradzając ważne rzeczy o Smoleńsku i pokazując prawdę zaznaczył, że Bóg nie jest od tego aby rozplątywać to co splątały służby, które nazywamy specjalnymi inspirowane szatańskim duchem, ale wobec bierności narodu wybranego, Polaków (niechętnie) to czyni.
W przekazach o Smoleńsku zasadniczo wyróżnić można cztery nurty:
Cechą charakterystyczną przekazów o Smoleńsku jest to, że nie są to słowa Pana Jezusa ex katedra, tylko jest to w formie rozmowy z otrzymującym przekazy. Pan Jezus odwołuje się tu do wiedzy otrzymującego przekazy, którą zdobył na ten temat i neguje, prostuje, potwierdza, zwraca uwagę na oczywiste rzeczy, skłania do myślenia.
Zachęca do stawiania pytań. Oczekuje dalszego śledztwa od Polaków opartego na pewnikach wynikających z Jego Słowa, do budowania na Jego Słowie.
Pan Jezus na samym początku zdradzając ważne rzeczy o Smoleńsku i pokazując prawdę zaznaczył, że Bóg nie jest od tego aby rozplątywać to co splątały służby, które nazywamy specjalnymi inspirowane szatańskim duchem, ale wobec bierności narodu wybranego, Polaków (niechętnie) to czyni.
W przekazach o Smoleńsku zasadniczo wyróżnić można cztery nurty:
- Pokazywanie przez Pana Jezusa jak to miało miejsce, co jest prawdą a co nie, wyjaśnianie. Potwierdzenie teatralnej inscenizacji destrukcji samolotu na Siewierny i pokazanie wielu rzeczy, które z tego wynikają. A także pokazywanie tła i przyczyn i tego czym jest Rosja. Tła sięgającego również do korzeni Polski, czyli tego, że jest narodem starożytnym z dużymi osiągnięciami a obecnie narodem wybranym. I nienawiści szatana do Polski.
- Zwracanie uwagi na bierność Polaków i nawoływanie do jej porzucenia a także porzucenia tchórzostwa wobec takiego obrotu sprawy, czyli inscenizacji w Smoleńsku, mordowania Polaków, Delegatów i w Rosji i w Polsce, który to obrót sprawy tym bardziej skłania przeciętnego Polaka do wtulenia głowy w ramiona.
- Życzenie Pana Jezusa dotyczące powołania Centrum Smoleńskiego czemu Pan poświęcał również wiele uwagi w przekazach odnoszących się do Smoleńska. Centrum Smoleńskie zaś miałoby badać niezależnie wszystko co dotyczy 10.04.2010 nie stawiając z góry żadnej tezy, ale przyjmując opcję zerową.
- Wszystko to przenikają Słowa Pana mówiące wyraźnie, że bez wyjaśnienia prawdy o Smoleńsku nie może być prawdziwej Intronizacji Chrystusa. Jest to mówione jednoznacznie i nie pozostawia wątpliwości.
Cechą charakterystyczną przekazów o Smoleńsku jest to, że nie są to słowa Pana Jezusa ex katedra, tylko jest to w formie rozmowy z otrzymującym przekazy. Pan Jezus odwołuje się tu do wiedzy otrzymującego przekazy, którą zdobył na ten temat i neguje, prostuje, potwierdza, zwraca uwagę na oczywiste rzeczy, skłania do myślenia.
Zachęca do stawiania pytań. Oczekuje dalszego śledztwa od Polaków opartego na pewnikach wynikających z Jego Słowa, do budowania na Jego Słowie.