Pan Bóg nawołuje od 2019 roku, by ludzie gromadzili zapasy żywności i wody.
Czyńcie zapasy w jak największych ilościach!
Czyńcie zapasy w jak największych ilościach!
Żywność i woda
Zapasów jedzenia i wody ma starczyć na dłuższy okres czasu. Wody ma być około 100 litrów na osobę (część do picia, część do higieny). Jeśli ktoś ma zwierzęta w domu czy w gospodarstwie, to winniśmy również gromadzić zapasy dla nich. Jeżeli trzeba będzie przetrwać dłużej, to proszę się nie martwić, w razie potrzeby Bóg rozmnoży żywność, o ile z wiarą będziemy Go o to prosić.
Przykładowe produkty
Środki higieniczne
Oczywiście trzeba zaopatrzyć się w mydła, papier toaletowy, szampony, pasty do zębów, podpaski, wkładki, pieluchy dla dzieci (jeżeli ktoś ma) i inne preparaty do higieny osobistej. Warto pomyśleć o naturalnych środkach, gdyż nie wiemy czy kanalizacja będzie wtedy działać, największy problem może być w blokach i kamienicach.
Inne produkty
Warto pomyśleć także o zapasie butli gazowych do kuchenki turystycznej (najlepiej 2-3 litrowe), bateriach do sztucznych świec, paliwa do lamp naftowych oraz samych lampach i latarkach (nie wiemy jak będzie z prądem), przenośnych grzejnikach na gaz i inne do ogrzewania domu. Nie zapominajmy też o ciepłych ubraniach i kocach. Warto pomyśleć także o zapasie leków, elektrolitów, bandaży i innych rzeczy do opatrunku.
Wszystkie zapasy trzeba poświęcić
Pan Jezus obiecał, że takie nie będą się psuć, nawet jak będą dłuższy czas po terminie przydatności. Wyjątkiem będą produkty, które przez niechlujstwo firm produkcyjnych zostaną źle zapakowane lub żywność przy produkcji będzie pakowana już zepsuta.
Pan Jezus podyktował modlitwę poświęcenia pokarmów, napojów i wody na zapasy oraz ochrony ich przed złem (poniżej).
Rozmnażanie żywności
Pan Jezus przekazał Grzegorzowi, że będzie rozmnażał żywność szczególnie wtedy, gdy będziemy się nią dzielić z innymi potrzebującymi.
Na trzy dni ciemności
Zapasów jedzenia i wody ma starczyć na dłuższy okres czasu. Wody ma być około 100 litrów na osobę (część do picia, część do higieny). Jeśli ktoś ma zwierzęta w domu czy w gospodarstwie, to winniśmy również gromadzić zapasy dla nich. Jeżeli trzeba będzie przetrwać dłużej, to proszę się nie martwić, w razie potrzeby Bóg rozmnoży żywność, o ile z wiarą będziemy Go o to prosić.
Przykładowe produkty
- miód (szczególnie nawłociowy)
- mąka (to podstawowy produkt, razem z miodem)
- woda do picia i higieny
- konserwy mięsne w puszkach
- konserwy owocowe (dżemy, powidła, soki, kompoty, owoce w zalewie itd.)
- konserwy warzywne (fasola, papryka, sałatki, ogórki itd.)
- inne produkty konserwowe, wekowane
- chleb wojskowy w puszkach
- suszone owoce, pieczywo, drożdże (do wypieków) itd.
- cukier
- ryż
- kasza
- makarony
- płatki owsiane
- płatki ziemniaczane
- masło orzechowe
- pasty warzywne (na piątki)
- sery (można przechowywać w piwnicach, niektóre nawet do roku)
Środki higieniczne
Oczywiście trzeba zaopatrzyć się w mydła, papier toaletowy, szampony, pasty do zębów, podpaski, wkładki, pieluchy dla dzieci (jeżeli ktoś ma) i inne preparaty do higieny osobistej. Warto pomyśleć o naturalnych środkach, gdyż nie wiemy czy kanalizacja będzie wtedy działać, największy problem może być w blokach i kamienicach.
Inne produkty
Warto pomyśleć także o zapasie butli gazowych do kuchenki turystycznej (najlepiej 2-3 litrowe), bateriach do sztucznych świec, paliwa do lamp naftowych oraz samych lampach i latarkach (nie wiemy jak będzie z prądem), przenośnych grzejnikach na gaz i inne do ogrzewania domu. Nie zapominajmy też o ciepłych ubraniach i kocach. Warto pomyśleć także o zapasie leków, elektrolitów, bandaży i innych rzeczy do opatrunku.
Wszystkie zapasy trzeba poświęcić
Pan Jezus obiecał, że takie nie będą się psuć, nawet jak będą dłuższy czas po terminie przydatności. Wyjątkiem będą produkty, które przez niechlujstwo firm produkcyjnych zostaną źle zapakowane lub żywność przy produkcji będzie pakowana już zepsuta.
Pan Jezus podyktował modlitwę poświęcenia pokarmów, napojów i wody na zapasy oraz ochrony ich przed złem (poniżej).
Rozmnażanie żywności
Pan Jezus przekazał Grzegorzowi, że będzie rozmnażał żywność szczególnie wtedy, gdy będziemy się nią dzielić z innymi potrzebującymi.
Na trzy dni ciemności
- Poświęcone świece, a najlepiej gromnice, to będzie jedyne źródło światła.
Dobrze jest kupić z prawdziwego wosku pszczelego, dłużej się palą. W różnych przekazach są inne informacje: raz jest o jednej świecy na 3 dni, a raz o kilku świecach... więc lepiej będzie zakupić ich kilka, skoro mają się palić dzień i noc. - Poświęcone zapałki.
- Rolety lub czarne folie do zasłonięcia okien.
Nie możemy obserwować tego, co będzie się działo na zewnątrz! Bóg nie chce, by Jego dzieci były świadkami Gniewu Bożego... Widoki będą straszne, same demony mają wychodzić z piekieł i porywać ludzi żywcem. Kto spojrzy wtedy na zewnątrz umrze natychmiast.
To samo tyczy się otwierania drzwi, jeżeli ktoś będzie chciał wejść do domu. Po zamknięciu drzwi nie ma już wpuszczania nikogo! Demony mogą imitować głosy naszych bliskich, by nas zwieść. Dlatego od czasu zamknięcia drzwi nie możemy już nikogo wpuszczać, inaczej skończy się to dla nas śmiercią. - Poświęcone krzyże, ikony Matki Bożej i świętych, różańce, modlitewniki itp.
- Święcona lub egzorcyzmowana woda, sól, olej.
- Ocet do opryskiwania ścian.
To pomoże nam oddychać lepszym powietrzem, gdyż przez 3 dni nie będzie można otwierać okien i drzwi. - Chleb i woda do jedzenia.
Na te dni musimy także zostawić odpowiednią ilość jedzenia dla naszych zwierząt. Trzeba będzie je pozamykać tam, gdzie mają być (ponieważ nie będziemy mogli wychodzić z domu) i nie martwić się o nie. Bóg zapewnił, że nic im się nie stanie. - Ciepłe ubrania i koce, gdyż mają to być bardzo zimne dni i noce. Ziemia ma być wybita z orbity.
Modlitwa poświęcenia żywności na zapasy
Święcę cię pokarmie i wodo, w imię Trójcy Przenajświętszej i Matki Bożej oraz Jej Niepokalanemu Sercu, abyście się nie psuły i zawsze dobrze służyły zdrowiu duchowemu, fizycznemu i psychicznemu, spożywającym je osobom, a poprzez Przenajświętszą Krew Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, żadne zło nie będzie miało do was dostępu. Amen.
1x Ojcze nasz...
Święcę cię pokarmie i wodo, w imię Trójcy Przenajświętszej i Matki Bożej oraz Jej Niepokalanemu Sercu, abyście się nie psuły i zawsze dobrze służyły zdrowiu duchowemu, fizycznemu i psychicznemu, spożywającym je osobom, a poprzez Przenajświętszą Krew Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, żadne zło nie będzie miało do was dostępu. Amen.
1x Ojcze nasz...
Grzegorz z Leszna
17 stycznia 2023
Wszystko co spożywacie, uprzednio pomódlcie się, dziękując Panu Bogu za to, że możecie to zjeść, wypić, zapraszajcie do wspólnego stołu na posiłek Trójcę Przenajświętszą i Matkę Bożą, niemal nikt tego nie czyni... Produkty spożywcze koncerny trują potężnie, dążąc do depopulacji i jak największych zysków finansowych, podobnie jak w przypadku trucia ludzi chemtrails i dobijania "szczypawkami", niedawno jeden z szefów jednego z landów niemieckich powiedział wprost – nad ich landem nie będą już latać samoloty rozsiewające trującą chemię, bo taniej i szybciej ludzi wykańczają szczepionkami – film był na yt.
[...] co do produktów spożywczych – jedna kropla wody egzorcyzmowanej wybija wszelkie dziadostwo.
17 sierpnia 2023
Od dawna w miarę możliwości finansowych, ludzie wierzący w Słowo Boże, w Pana Boga Trójjedynego i Matkę Bożą, czynią zapasy, na czasy, które w zasadzie już się zaczęły jakiś czas temu – odsyłam zainteresowanych do filmów WPosłudze. [...] Wracając do tematu, nawet w Piśmie Świętym i to w Starym Testamencie jest napisane, że do przetrwania najważniejszy (z pokarmów) jest miód i mąka.
Wspomnę o miodzie kilka zdań, o którym od wielu lat wiemy od Trójcy Przenajświętszej i Matki Bożej, że miód nawłociowy jest tym, który wzmacnia, leczy, etc. zdecydowanie najmocniej – teraz te słowa potwierdza co drugi portal medyczny, po latach badań naukowców.
Wielokrotnie gdy jestem wycieńczony czy ja, czy mój brat, czy ktoś z rodziny lub znajomi, Pan Bóg lub Matka Boża od razu mówi, aby wypić oleju egzorcyzmowanego i miodu nawłociowego.
Kupujemy go od lat, jako lek a w zasadzie specyfik, naturalny, który: leczy chore nerki, szybko rozbijając nawet kamienie nerkowe, detoksykuje wątrobę, leczy wszystkie stany zapalne, przynosi ulgę przy wielu stanach bólowych, wzmacnia, orzeźwia, leczy zdecydowanie skuteczniej choroby żył i żylaki kończyn dolnych niż chemiczne odpowiedniki, odmładza skórę i można tak wymieniać non stop. Smakuje w chłodnej wodzie wybornie, jest lekko mazisty, w smaku nieco przypomina pomarańcze zmieszane z karmelem. Oczywiście z racji swoich fenomenalnych właściwości zdrowotnych, Unia Europejska walczy z... nawłocią, uznając w całej UE nawłoć za szkodnika pól i nawet wydając polecenia rolnikom, by odseparować ją (to delikatnie napisane) od zboża. W końcu w myśl zasady medyków, którzy kochają mamonę – pacjent wyleczony, pacjent stracony. Są jednak jeszcze pobożni lekarze, tylko dlaczego dają sobą tak pomiatać przez NFZ i Ministerstwo Zdrowia?
Reasumując miód nawłociowy – im bardziej czysty, czyli taki od 70%, tym mocniejszy i lepszy, to lek niemal na każdą chorobę ciała. Piszę o 70%, ponieważ niestety zazwyczaj pszczoły lubią dodać tam spadzi do ula, wówczas miód jest ciemniejszy – ten czystszy jest ciemnopomarańczowy. Znam ludzi z cukrzycą, którzy codziennie łyżeczkę spożywają i czują się świetnie, a cukier im nie skacze przez to.
Zatem miód nawłociowy, tak bardzo często wspominany przez tyle czasu przez Niebo, powinien być w apteczce i zapasach każdego człowieka.
Wszystko co spożywacie, uprzednio pomódlcie się, dziękując Panu Bogu za to, że możecie to zjeść, wypić, zapraszajcie do wspólnego stołu na posiłek Trójcę Przenajświętszą i Matkę Bożą, niemal nikt tego nie czyni... Produkty spożywcze koncerny trują potężnie, dążąc do depopulacji i jak największych zysków finansowych, podobnie jak w przypadku trucia ludzi chemtrails i dobijania "szczypawkami", niedawno jeden z szefów jednego z landów niemieckich powiedział wprost – nad ich landem nie będą już latać samoloty rozsiewające trującą chemię, bo taniej i szybciej ludzi wykańczają szczepionkami – film był na yt.
[...] co do produktów spożywczych – jedna kropla wody egzorcyzmowanej wybija wszelkie dziadostwo.
17 sierpnia 2023
Od dawna w miarę możliwości finansowych, ludzie wierzący w Słowo Boże, w Pana Boga Trójjedynego i Matkę Bożą, czynią zapasy, na czasy, które w zasadzie już się zaczęły jakiś czas temu – odsyłam zainteresowanych do filmów WPosłudze. [...] Wracając do tematu, nawet w Piśmie Świętym i to w Starym Testamencie jest napisane, że do przetrwania najważniejszy (z pokarmów) jest miód i mąka.
Wspomnę o miodzie kilka zdań, o którym od wielu lat wiemy od Trójcy Przenajświętszej i Matki Bożej, że miód nawłociowy jest tym, który wzmacnia, leczy, etc. zdecydowanie najmocniej – teraz te słowa potwierdza co drugi portal medyczny, po latach badań naukowców.
Wielokrotnie gdy jestem wycieńczony czy ja, czy mój brat, czy ktoś z rodziny lub znajomi, Pan Bóg lub Matka Boża od razu mówi, aby wypić oleju egzorcyzmowanego i miodu nawłociowego.
Kupujemy go od lat, jako lek a w zasadzie specyfik, naturalny, który: leczy chore nerki, szybko rozbijając nawet kamienie nerkowe, detoksykuje wątrobę, leczy wszystkie stany zapalne, przynosi ulgę przy wielu stanach bólowych, wzmacnia, orzeźwia, leczy zdecydowanie skuteczniej choroby żył i żylaki kończyn dolnych niż chemiczne odpowiedniki, odmładza skórę i można tak wymieniać non stop. Smakuje w chłodnej wodzie wybornie, jest lekko mazisty, w smaku nieco przypomina pomarańcze zmieszane z karmelem. Oczywiście z racji swoich fenomenalnych właściwości zdrowotnych, Unia Europejska walczy z... nawłocią, uznając w całej UE nawłoć za szkodnika pól i nawet wydając polecenia rolnikom, by odseparować ją (to delikatnie napisane) od zboża. W końcu w myśl zasady medyków, którzy kochają mamonę – pacjent wyleczony, pacjent stracony. Są jednak jeszcze pobożni lekarze, tylko dlaczego dają sobą tak pomiatać przez NFZ i Ministerstwo Zdrowia?
Reasumując miód nawłociowy – im bardziej czysty, czyli taki od 70%, tym mocniejszy i lepszy, to lek niemal na każdą chorobę ciała. Piszę o 70%, ponieważ niestety zazwyczaj pszczoły lubią dodać tam spadzi do ula, wówczas miód jest ciemniejszy – ten czystszy jest ciemnopomarańczowy. Znam ludzi z cukrzycą, którzy codziennie łyżeczkę spożywają i czują się świetnie, a cukier im nie skacze przez to.
Zatem miód nawłociowy, tak bardzo często wspominany przez tyle czasu przez Niebo, powinien być w apteczce i zapasach każdego człowieka.