Objawienia Matki Bożej w Jabłoniu

Niech Będzie Pochwalony Pan Bóg w Trójcy Przenajświętszej i Matka Boża.
​
Z Woli Bożej przesyłam Siostrom i Braciom w Panu naszym Jezusie Chrystusie, treść Objawień Matki Bożej w Jabłoniu 1875-1876 oraz w okolicach. Opisy, słowa wypowiadane w trakcie Objawień przez Matkę Bożą. Słowa dyktowała Matka Boża, natomiast z pierwszego Objawienia Pan Jezus, kilka lat temu i miały przetrwać do dziś w schowanym miejscu.

Pierwszy raz do oddalonego o ponad 800 km od nas Jabłonia (jadąc autostradą Leszno - Rzeszów - Przeworsk), pojechaliśmy po telefonie Pobożnego Kapłana zajmującego się tymi przepięknymi Objawieniami, kilka lat temu. Brat, mama i ja.

Kapliczka ku czci Matki Bożej Królowej Pokoju ​w Jabłoniu (miejsce objawień 1875-1876).

Przedtem Ksiądz Karol przysłał mi mapkę z topografią terenu, aby zaznaczyć miejsce Objawień. Gdy mapa dotarła pocztą, po krótkiej modlitwie i rozeznaniu, na mapie ukazały się malutkie Krzyże Chrystusowe i malutkie osoby Matki Bożej - w ten sposób Pan Bóg i Matka Boża wskazali miejsca Objawień.
​
Gdy dotarliśmy do Jabłonia było bardzo gorąco i duszno - końcówka lipca. Brat, Ksiądz Karol i ja, pojechaliśmy na pole Objawień. Po wejściu na pole od razu dało się czuć, że jesteśmy na ziemi świętej, przecudownej, w polskiej Fatimie.

Pan Bóg Duch Święty zaprowadził nas w miejsca Objawień na polu, gdy klęczeliśmy we trójkę i prosiliśmy Matkę Bożą, by przyszła do nas, modląc się i śpiewając, około 50 metrów nad nami ukazała się duża chmura, która rozeszła się jak kotara na pół, u góry stała Matka Boża, patrząc na nas. Tak jak przy Objawieniach jest zawsze, niektórzy widzą, niektórzy słyszą, niektórzy widzą i słyszą, a niektórzy nie widzą i nie słyszą nic.

Później rozpoczął się taniec słońca, po wirowaniu, zjeżdżało wyżej i niżej, a następnie ukazało się nad ową ziemią drugie słońce i oba tańczyły pięknie - Pan Bóg pozwolił nam patrzeć na to ostre słońce oczyma, bez mrużenia wzroku. Później jedno nachodziło na drugie, aż wreszcie zleciało się mnóstwo ptaków, które także zaczęły tańczyć i kołować w powietrzu.

Odtąd jeździmy do Matki Bożej do Jabłonia tak często jak tylko możemy, cuda dzieją się tam za każdym razem. Cuda Eucharystyczne, uzdrowienia fizyczne, psychiczne, duchowe, piękne długie rozmowy z Matką Bożą. Kto raz pojedzie w to święte miejsce, ten zostawia swe serce tam już na zawsze.

---

Treść Objawień, podyktowanych mi przez Pana Jezusa i Matkę Bożą kilka lat temu, opisy osób z tamtych czasów, uzdrowień, nazwiska ludzi z nimi związanymi, etc.

Niektóre Słowa były długie, niektóre krótkie, za to działanie Boże Matki Bożej stałe i ciągłe.
​
Wiarygodność tych Objawień potwierdzili Boży ludzie konsekrowani, jak i świeccy, służący Panu Bogu i Matce Bożej na co dzień. Grupy nie ujawniam, są ludzie w Polsce, ukryci przez Pana Jezusa od dziesięcioleci, którzy w taki sposób służyć wg Woli Bożej mają i tak służą.
​

OBJAWIENIE PIERWSZE - 1875
„Przychodzę do Was jako Pani Pokoju. Nie bójcie się, niebawem zostaniecie uwolnieni z prześladowań za wiarę, a Wasz kraj, którego jestem Królową, powstanie z kolan przed zaborcami i zostanie wyzwolony.”

​Słowa Matka Boża przekazała dwóm mężczyznom, tęgiemu, niewysokiemu i solidnie zarośniętemu, wysokiemu, których nazwiska brzmiały Koszuk i Omejko.


OBJAWIENIE DRUGIE - 1875
„Trwajcie w wierze i módlcie się o pokój na waszych ziemiach i w waszych sercach.”
​
 
OBJAWIENIE TRZECIE - koniec czerwca 1875
„Jesteście NARODEM WYBRANYM, Pan Bóg, Ojciec świata i wszechświata, Stworzyciel wszystkiego, umiłował was, jak i ja was umiłowałam w sposób szczególny.”

Matka Boża już wtedy mówiła o Polsce, jako Narodzie Wybranym.

 
OBJAWIENIE CZWARTE - 7 lipca 1875
„Nie lękajcie się, przychodzę do was jako wasza Matka z Niebios. Oto bowiem wkrótce pokój zatryumfuje. Gorliwie się módlcie i nie bójcie się prześladowców, oto bowiem prześladowców dosięgnie kara, a wy wywyższeni będziecie w oczach Boga. Odmawiajcie Różaniec, on jest waszą tarczą i mieczem przeciw wszelkiemu złu, a wszystkie wasze sprawy Mnie zawierzajcie. Wkrótce znów do was przyjdę, tym razem będzie was bardzo wielu.”

 
OBJAWIENIE PIĄTE - 30 lipca 1875 w Dawidach k. Jabłoni
„Przybywam do was dziś, aby wlać w wasze serca nadzieję. Trwajcie w Mym Synu Jezusie Chrystusie, a wasze życiowe drogi mimo ziemskich trudności i uciemiężenia ze strony waszych prześladowców za wiarę, zaprowadzą was do Królestwa Niebieskiego. Jak krew Mego Syna was oczyszcza, tak wasza krew przelana za wiarę oczyszcza wasze drogi ziemskie i dusze.”

 
OBJAWIENIE SZÓSTE - 15 sierpnia 1875 Jabłoń
„Ja przynoszę wam pokój i dobrą nowinę, radość i szczęście serc otwartych na Mnie i Mego Syna. Niebawem skończy się wasza niedola, a pokolenie tej ziemi w niedalekiej przyszłości poprzez pobożność otrzyma wielką łaskę. Módlcie się na Różańcu i trwajcie w wierze, albowiem ukochane dzieci kto z was wytrwa, ten posiądzie szczęście na wieki.”

 
OBJAWIENIE SIÓDME - 20 sierpnia 1875 Jabłoń
„Ja jestem Matką Nieba i Ziemi, Królową Polski i Świata. Trwajcie drogie dzieci w wierze, a nie przeminie wiele pokoleń, gdy na waszej ziemi, powstanie ziemski dom Mego Syna i choć każdy Kościół jest Jego domem, ten będzie szczególnie umiłowany, tak jak i ja was umiłowałam i kocham całym sercem.”

​Zapowiedź Nowego Jeruzalem.

 
OBJAWIENIE ÓSME - 4 września 1875 Jabłoń i Dawidy
„Ja przychodzę do was jako Królowa Pokoju. Ziemia ta zazna jeszcze wiele krwi i cierpienia, ale wasz kraj został już i nadal zostanie wywyższony ponad wszystkie inne i choć wiele zła będzie się starało to zniszczyć na wszelkie sposoby, to ich trud daremny. Wasze serca muszą być zawsze otwarte na Boga w Trójcy Przenajświętszej i na Mnie, a Ja zawsze będę czuwała nad Polską. Poprzez waszą krew zmyjecie wiele grzechów waszych potomków, którzy na tej polskiej ziemi żyli w pogaństwie przez długie wieki, ale na końcu zapanuje tu pokój, miłość, radość i szczęście.”

Zapowiedź Nowego Jeruzalem.

 
OBJAWIENIE DZIEWIĄTE - 23 grudnia 1875 Jabłoń (mroźny, śnieżny dzień)
„Ja jestem Królową Nieba, Ziemi, Pokoju i Łask. Otóż drogie dzieci przychodzę do was oznajmić wam, że tak jak w przeddzień Wieczerzy Wigilii, gdy z Mego Łona przyszedł na świat Bóg w ludzkiej postaci, który zbawił wszystkie pokolenia tej ziemi i całego świata, tak i pragnę od was abyście otwartymi sercami, z Różańcem w dłoni narodzili się na nowo i pokonali dręczące was zło ciemiężycieli. Wasza krew będzie błogosławiona. Trwając w Jezusie Chrystusie, trwacie we mnie, a ja wam Błogosławię i jeszcze nieraz ochronię od złego. Oddając serce Mnie, oddajecie je Synowi Mojemu.”

Przez Serce Maryi do Serca Jezusa.

 
OBJAWIENIE DZIESIĄTE - 13 stycznia 1876 Dawidy k. Jabłonia
„Nie bójcie się, podejdźcie bliżej, tak blisko jak blisko jesteście Mego Serca i w nim i z nim, a ja z wami. Nie martwcie się o jutro, ani o przyszłość, bowiem przyszłość dla was jest jasna i przejrzysta, pełna miłości. Weźcie Różańce i niech te Różańce jak tarcza bronią was od wszelkiego zła. Zło upadnie zawsze, dobro zawsze zatryumfuje. Otwórzcie swe serca na Mnie nie tylko na modlitwie, ale i w życiu codziennym. Czuwam nad wami i Niebo czuwa nad wami. Wkrótce zatryumfuje pokój.”

 
OBJAWIENIE JEDENASTE - 27 styczeń 1876 Jabłoń
„Nie minie 50 lat, a odzyskacie wolność. Wasi ciemiężcy zostaną zgładzeni i choć będzie im się wydawało, że wasza stolica stoi przed nimi otworem, Ja im tę drogę zamknę. Bądźcie zatem dobrej myśli. Trwajcie w wierze i miejcie mnie w sercach, tak jak jesteście w moim sercu. Kto trwa przy mnie ten nie zginie na wieki. Waszą bronią jest Różaniec, używajcie go, a wasze modlitwy na nim zanoszę do Ojca Niebieskiego. Do zobaczenia niebawem, błogosławię was.”

Zapowiedź odzyskania niepodległości i Cudu nad Wisłą.

 
OBJAWIENIE DWUNASTE - 12 marzec 1876 Jabłoń
„Dziś stajecie w obliczu wyboru, życie wieczne i udręki ziemskie, które wkrótce przeminą, czy też sprzedaż dusz w zamian za przywileje. Pamiętajcie, aby podjąć dobrą decyzję, którą ukazali wam już ci, którzy przelali krew za jedyną, prawdziwą wiarę w Boga żywego w Trójcy Przenajświętszej i za poświęcenie waszych serc mi. Trwajcie w prawdzie i prawdziwej wierze, a ona was wyzwoli. Zawszę będę z Wami i Ja i mój Syn i Bóg w Trójcy Jedyny.”
 

OBJAWIENIE TRZYNASTE - 13 maja 1876 Zabłocie (pomiędzy Kodniem a Jabłoniem, z tego około 40 km odcinka skręca się w prawo, Matka Boża Objawiła się około 15 metrów za ciemną zagrodą - domem, na łące, też na chwilkę na przeciwko, po drugiej stronie drogi piaszczystej)
„Drogie dzieci. Nie bójcie się tego co złe w tych doczesnych czasach, albowiem Bóg ma plan względem Was i okolicznych miejsc. W niedalekiej przyszłości nieopodal was, stanie Dom Boży na wzór duchowych łask z dalekiego kraju na zachodzie. Będziecie z niego czerpać wszystko co najpiękniejsze pełnymi garściami, a każde zło zostanie zgładzone. Ufajcie, wierzcie i trwajcie, a dostąpicie pełni Bożego Miłosierdzia.”
​
Zapowiedź Fatimy i przepięknego Sanktuarium Maryjnego, w kolorze białym, z którego będą płynęły przepotężne Łaski i Dary Boże.

Po tych Objawieniach Matka Boża „poszła do Giertzwałdu”, gdzie były Objawienia.
​
O tych w Jabłoniu mało kto wie, a to polska Fatima, mnóstwo darów i łask Bożych, cudów, lecz już od tamtego czasu, gdy było pierwsze Objawienie w Jabłoniu wojska carskie zacierały wszelkie ślady, by się wybielić, aby nie wyszły na szeroką skalę informacje o tym, że dostaną przysłowiowego łupnia, że biją i zabijają mnóstwo Polaków.

Dokumenty są w Watykanie nt. tych Objawień, skryte, a także w Rosji i na Białorusi oraz Ukrainie. Masoneria działająca w tych krajach, zacierała ślady Objawień Matki Bożej w Jabłoniu i okolicach jak tylko mogła, zaciera do dziś. Za chwilę kurtyna opadnie i prawdę pozna cały świat.
 
Serce boli, że tak niewiele Polaków przyjeżdża na tą Świętą Ziemię do Matki Bożej, do Jabłonia. W tym miejscu uczestniczyliśmy w Pierwszej Procesji Dziękczynno Uwielbieniowej do Pana Jezusa Chrystusa Króla Polski, 17 marca ubiegłego roku. Pan Jezus wówczas rozmnożył Swe Przenajświętsze Ciało, gdzie jedno wystarczyło dla 50 osób i jeszcze zostało...
​
O szczegółach ilu ludzi było podczas Objawień, jak wyglądali, jakie cuda się wówczas wydarzały i dzieją do dziś, nie napiszę, niech niedowiarkom Prześwietlenie Sumień wskaże prawdę ową. Ja jestem tylko prostym człowiekiem, ale pełnym Totus Tuus Trójcy Przenajświętszej i Matki Bożej, na wieczność i zawsze będę sercem w Jabłoniu, mimo iż mam do tego Cudownego Miejsca ponad 800 km.
​
Z Panem Bogiem.

Polecam Wam Kochani codzienną Litanię do Matki Bożej Jabłońskiej Królowej Pokoju i modlitwę codzienną do Matki Bożej Jabłońskiej, napisane w Duchu Świętym przez Ks. Karola, mego brata w Jezusie Chrystusie. 

Grzegorz z Leszna